Swift 1.3 8v. Słabe prowadzenie się.
-
lucaszz Użytkownik archiwalnynapisał 17 wrz 2007, 17:11 ostatnio edytowany przez lucaszz 11 paź 2016, 17:39
Jak w temacie a nawet bardzo słabe....
Przykłady:
Na dość sporym rondzie (jest tu pare osób z ZG to będą wiedzieć na którym rondo przed Przylepem np.) swifta pare razy obruciło mi ni z tego ni z owego przy niecałych 70km/h na wewnętrznym pasie. Dla porównania CRX miał tam ponad 90, ale mniejsza o to, załadowanym lanosem mieliśmy 80km/h , Dacią logan 1.5Dci jechałem 70km/h i nic... Wiadomo taka jazda nie jest zbyt bezpiejsza ale mniejsza o to chodziło o wczuwanie sie w auto przy pustym ruchu.
Na mokrym nie raz przeleciałem zakręt na wprost....
Lekkie zaciągnięcie klamy na zakręcie nie koniecznie ostrym (tym razem na autodromie) odrazu 180 .....??
Zrobiłęm pare kołek na autodromie wszystkie prawie ten sam czas i tu nagle przy jakis 60km/h na ostrym zakręcie (ale za to suchutkim) ni z tego ni z owego obrót o 180 stopni <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
Ciężko to auto w ogóle schamować musze dość mocno naciskać hamulec (a nawet bardzo mocno), jak auto załadowane to wogle nie komentuje tego.. Jak mi to sprawia trudnosc to jak miała by sobie poradzić z tym kobieta?
Auto na trasie prowadzi sie bardzo niebezpiecznie na koleinach gdy zaladowane lata z prawa do lewa....
Przy 45km/h na zewnętrzynm na rondzie przy chociasz 3 osobach w aucie słysze pisk..... z opon.
Gdy zblokuje koła na suchym to leceeee do przodu nic sie prawie nie hamuje miałem taki przypadek ze auto 4 osoby załądowane, koła zblokowane a ja lece dopiero ręcznym dohamowałem, poczułem że hamuje .... (z innymi autami nie mam takich problemów potrafie jechać w miare na granicy przyczepności, a tu jak chcem gwałtownie zachamować to albo sanki albo wogle nie hamuje )
O tym że powyzej 120km/h jest wibra na kierownicy to wogle nie mówie... wina pewnie felg lub opon.
Co byście mi na to poradzili? Auto stało pare latek, teoretycznie moze sie amory zapiekły? Nie pamientam juz dokładnie ale rok temu na przeglądzie nie było problemów z amorami, czy to moze byc wina słabego tłumienia?? Auto jest twarde (zawwieszenie) twardsze od popularnych wozów.. A moze opony moze o to chodzi? Nie są najnowsze i najpiekniejsze ale są to continentiale w sumie na zime robie ich zmiane na jakieś zimówki + zbieżność + wymiana ewentualnie krzywych felg, ale raczej nie ma gwarancji ze to pomoze?
Auto jest 1000km po zmianie tarczy z klockami przed zmianą było to samo nic sie nie zmienilo. Jedzie prosto hamuje prosto, hamulce niezapowietrzone.Co byście mi doradzili? Zeszłej jesieni jezdziłem na totalnie zdartch i sparcialych zimówkach civkiem V (az sciagało na jedną strone) i czułem sie jak by to auto było nieskonczenie przyczepne...
Prosze bardzo o rady bo robie teraz ponad 100km dziennie na niebiezpiecznych polskich drogach krajowych, nie dość że sama przez sie taka jazda jest niebezpieczna (dziki i sarny wyskakujące z lasu, tiry, koleiny...) to jeszcze to niezbyt pewnie jezdzące auto...
-
MOKRY Użytkownik archiwalnynapisał 17 wrz 2007, 17:19 ostatnio edytowany przez MOKRY 11 paź 2016, 17:39
zmien opony <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
potem bedziemy dalej szukac <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
lucaszz Użytkownik archiwalnynapisał 17 wrz 2007, 18:25 ostatnio edytowany przez lucaszz 11 paź 2016, 17:39
zmien opony
potem bedziemy dalej szukacSprawdziłem oponki Przód rocznik 01, tył rocznik 95...... :O !
Zobaczymy co bendzie po zmianie opon niestety tera niema nawet kiedy zajechać do gumiarza.Może komuś sie przyda:
Cytat:
Datę produkcji opony tę widać w owalnym polu na boku opony. To 4-cyfrowy kod: dwie pierwsze cyfry (np. 11) oznaczają tydzień, a dwie kolejne rok produkcji, np. 05. Jeśli kod jest 3-cyfrowy (jak na fot.), to dwie pierwsze cyfry oznaczają tydzień, a trzecia cyfra rok produkcji z ub. stulecia, np. 029 oznacza 2. tydzień 1999 r.
-
Dominik8891 Użytkownik archiwalnynapisał 17 wrz 2007, 18:54 ostatnio edytowany przez Dominik8891 11 paź 2016, 17:39
Sprawdziłem oponki Przód rocznik 01, tył rocznik 95...... :O !
Zobaczymy co bendzie po zmianie opon niestety tera niema nawet kiedy zajechać do gumiarza.
Wydaje mi sie ze nie tyle chodzi o rocznik co sam typ opon ja tak mialem w BMW ze były opony nawet nie byle jakie bo KUMHO ale coś bylo nie tak bo jak załozyliśmy Yokohamy to auto siedziało na drodze jak przyklejone takze jak sie bawisz w Street Racera to moze załuż sobie jakieś Micheliny Pilot ale bo coś z Japonii jak wspomniane Yokohamy tanie to nie jest ale wazne zeby bylo bezpieczne co nie ??
-
MOKRY Użytkownik archiwalnynapisał 17 wrz 2007, 18:59 ostatnio edytowany przez MOKRY 11 paź 2016, 17:39
Sprawdziłem oponki Przód rocznik 01, tył rocznik 95...... :O !
Zobaczymy co bendzie po zmianie opon niestety tera niema nawet kiedy zajechać do gumiarza.
nie chodzi mi o rocznik <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
do niedawna mialem zalozone debice D 168 4letnie (dzieki nim przydzwonilem <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> zerwaly przyczepnosc na suchym )
aktualnie mam jakies micheliny ( 12 letnie <img src="/images/graemlins/shocked.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> ) i calkiem inna jazda <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />
debica na tych samych zakretach uciekala na boki <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
-
mlodyboruch Użytkownik archiwalnynapisał 17 wrz 2007, 22:38 ostatnio edytowany przez mlodyboruch 11 paź 2016, 17:39
jak juz zmienisz opony, to obowiazkowo jedz na komputerowe ustawienie geometrii <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
-
GrzesiekCK Użytkownik archiwalnynapisał 18 wrz 2007, 07:27 ostatnio edytowany przez GrzesiekCK 11 paź 2016, 17:39
jak juz zmienisz opony, to obowiazkowo jedz na komputerowe ustawienie geometrii
Popieram, z twoich opowieści obstawiałbym, albo coś ze zbierznościa, albo jakiś poważny luz gdzieś w zawieszeniu (drążek lub coś), albo swift jest po wypadkowy i ma geometrię blach walniętą?
Opony też są rzeczą ważną... -
lucaszz Użytkownik archiwalnynapisał 18 wrz 2007, 16:45 ostatnio edytowany przez lucaszz 11 paź 2016, 17:39
Popieram, z twoich opowieści obstawiałbym, albo coś ze zbierznościa, albo jakiś poważny luz
gdzieś w zawieszeniu (drążek lub coś), albo swift jest po wypadkowy i ma geometrię blach
walniętą?
Opony też są rzeczą ważną...Swift-a troche juz znam zaglądałem tu i tam i nic nie zwrociło mojej uwagi żeby coś było robione.. Może rdza maskuje <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />:P:P
-
lucaszz Użytkownik archiwalnynapisał 18 wrz 2007, 16:49 ostatnio edytowany przez lucaszz 11 paź 2016, 17:39
Swift-a troche juz znam zaglądałem tu i tam i nic nie zwrociło mojej uwagi żeby coś było
robione.. Może rdza maskuje <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />:PA co byście polecili mi z zimówek? Jaki producent jaki model?
-
MOKRY Użytkownik archiwalnynapisał 18 wrz 2007, 18:03 ostatnio edytowany przez MOKRY 11 paź 2016, 17:39
A co byście polecili mi z zimówek? Jaki producent jaki model?
tigar <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
tanie a producent to "by michelin" (jesli sie nie pomylilem <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />)
BTW kolega pracujacy w oponiarni bardzo mi poleca <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> -
fetorman Użytkownik archiwalnynapisał 18 wrz 2007, 18:15 ostatnio edytowany przez fetorman 11 paź 2016, 17:39
A co byście polecili mi z zimówek? Jaki producent jaki model?
osatnio byl temat o tym poszukaj, a dowiesz sie ze przewaza wybor opon Debica Frigo2.
-
Dominik8891 Użytkownik archiwalnynapisał 18 wrz 2007, 19:27 ostatnio edytowany przez Dominik8891 11 paź 2016, 17:39
osatnio byl temat o tym poszukaj, a dowiesz sie ze przewaza wybor opon Debica Frigo2.
zdecydowanie Nipon tanie nie są ale na tych oponach auto kula sie perfekcyjnie
-
GrzesiekCK Użytkownik archiwalnynapisał 18 wrz 2007, 20:50 ostatnio edytowany przez GrzesiekCK 11 paź 2016, 17:39
A co byście polecili mi z zimówek? Jaki producent jaki model?
- GoodYear Ultra Grip 7
- Uniroyal
- Dębica Frigo 2
- BfGoodrich
-
lucaszz Użytkownik archiwalnynapisał 19 wrz 2007, 18:30 ostatnio edytowany przez lucaszz 11 paź 2016, 17:39
- GoodYear Ultra Grip 7
- Uniroyal
- Dębica Frigo 2
- BfGoodrich
A jak myślicie czy w aucie o aktualnej wartości 2,5 k (rdza) zł opłaca sie kupowac nówki opony czy lepiej używki bo ja juz sam nie wiem rozterki mam.... W sumie jak zacznie sie mi normalnie prowadzić po mokrym to nie bende zmieniał samochodu jeszcze przez sezon, dwa kto wie.. nie mam po co, auto jeździ.... Uzywki jakieś sensowne to z 300zł niecałe. Nówki to 500zl np. takie toyki upatrzałem:
http://www.allegro.pl/item243121272_komplet_opon_zimowych_155_70r13_toyo_s941_75q.html
A i czy pchać sie waszym zdaniem w opony bieznikowane?
http://www.allegro.pl/item241217299_155_65r13_opony_zimowe_ultra_grip_5_promocja_.html -
MOKRY Użytkownik archiwalnynapisał 19 wrz 2007, 19:08 ostatnio edytowany przez MOKRY 11 paź 2016, 17:39
odpusc sobie uzywki i beznikowane
jak dobrze poszukasz to opony tigarA znajdziesz za 100pln/szt
opinie w sieci sa rozne <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
ale do spokojnej jazdy beda <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> -
Macieksoko Użytkownik archiwalnynapisał 19 wrz 2007, 19:42 ostatnio edytowany przez Macieksoko 11 paź 2016, 17:39
A jak myślicie czy w aucie o aktualnej wartości 2,5 k (rdza) zł opłaca sie kupowac nówki opony
czy lepiej używki bo ja juz sam nie wiem rozterki mam.... W sumie jak zacznie sie mi
normalnie prowadzić po mokrym to nie bende zmieniał samochodu jeszcze przez sezon, dwa kto
wie.. nie mam po co, auto jeździ.... Uzywki jakieś sensowne to z 300zł niecałe. Nówki to
500zl np. takie toyki upatrzałem:http://www.allegro.pl/item243121272_komplet_opon_zimowych_155_70r13_toyo_s941_75q.html
A i czy pchać sie waszym zdaniem w opony bieznikowane?
http://www.allegro.pl/item241217299_155_65r13_opony_zimowe_ultra_grip_5_promocja_.html
Ojciec jeździł na bieżnikowanych i chwalił sobie. Słyszałem oponie, że do normalnej jazdy OK, ale do szybkiej nie polecają bieżnikowanych.
-
MOKRY Użytkownik archiwalnynapisał 19 wrz 2007, 19:57 ostatnio edytowany przez MOKRY 11 paź 2016, 17:39
Ojciec jeździł na bieżnikowanych i chwalił sobie. Słyszałem oponie, że do normalnej jazdy OK,
ale do szybkiej nie polecają bieżnikowanych.mialem bieznikowane zimowki <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
ciezarki na feldze po 20/40g <img src="/images/graemlins/shocked.gif" alt="" />
ciezkie to bylo jak cholera i niewywazalne
nigdy wiecej <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> -
gibsong Użytkownik archiwalnynapisał 19 wrz 2007, 20:38 ostatnio edytowany przez gibsong 11 paź 2016, 17:39
czy jeżdżenie takim autem, tak zdroworozsądkowo nie jest niebezpieczne dla Ciebie i otoczenia?
-
Reno22 Użytkownik archiwalnynapisał 19 wrz 2007, 21:51 ostatnio edytowany przez Reno22 11 paź 2016, 17:39
Kolego. Nawet nie czytałem posta do końca bo to co mówisz wskazuje na zbieżnośc ( piski opon na zakręcie i wożenie na boki) co do siły hamowania trudno mi powiedzieć cokolwiek pewnego na 100% ale dla pewności sprawdź sobie stan układu hamulcowego. Nie do końca rozumiem o co chodziło Ci z tym że auto "obróciło" ale jeśli miałeś na myśli że samoczynnie zblokowało Ci koła i samochód zakręcił oberka to kolejny argument za tym zebyś zajrzał w heble.Ja moim Swiftem mogłem szaleć po zakrętach i zachwycałem się tym jak się prowadzi ale to co piszesz jest co najmniej niepokojące
-
Yendrek Użytkownik archiwalnynapisał 19 wrz 2007, 22:20 ostatnio edytowany przez Yendrek 11 paź 2016, 17:39
Ojciec jeździł na bieżnikowanych i chwalił sobie. Słyszałem oponie, że do normalnej jazdy OK,
ale do szybkiej nie polecają bieżnikowanych.kiedyś jechałem z kolegą co miał nalewki...
przy 130 km/h nalewa strzeliła, nie było to zbyt przyjemne..
6/26