[1.0] w czasie jazdy spadł drążek zmiany biegów
-
Witam!
W jednym z poprzednich wątków biadoliłem na "dziwne stuki", tymczasem zdarzyło się
coś innego.Wracałem znad morza i podczas wyprzedzania (przy około 110 km/h) "wysiadła" mi skrzynia
biegów. Zjechaliśmy szybko na pobocze, lewarek zmiany biegów kręcił się dookoła bez żadnego
oporu. Zlazłem na ziemię i zajrzałem pod auto - drążek zmiany biegów leżał na asfalcie! Musieliśmy
wezwać lawetę, auto było bez biegów (w ogóle szalenie niemiła sytuacja 250 km od domu - okolice Pasłęka). Zapakowaliśmy auto na lawetę i podjechaliśmy do nabliższego warsztatu. Mechanicy szybko się z tym uporali, okazało się, że muszą po prostu ów drążek przykręcić, na szczęście nie zniszczyliśmy go wlokąc po ziemi.
Mechanicy byli ciężko zdziwieni, że auto ma tylko 35.000 przebiegu. Powiedzieli, że tego rodzaju
awarie raczej nie mają prawa się zdarzyć - a już zupełnie nie przy tak "nowym" aucie. Powiedzieli
, że musiał tam ktoś grzebać. Na codzień holują auta z wypadków więc pewnie niejedno już widzieli.
I moje pytanie (zanim zaatakuję poprzedniego właściciela). Czy zdarzyło Wam się coś takiego? W
jakiej sytuacji? <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />pozdrawiam
al2s
PS - pozdrawiam w ogóle mechaników z Pasłęka! Wyjątkowo w porządku ludzie.
-
I moje pytanie (zanim zaatakuję poprzedniego właściciela). Czy zdarzyło Wam się coś takiego? W
jakiej sytuacji?ostro <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
ja tak niemiałem ale kiedyś zozkręcałem ten tunel gdzie jest drążek i są tam 4 śruby które trzymają cały drążek. Albo że było to u ciebie przyklejone superglue albo śruby były, niewiem, maskymalnie poluzowane <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
ostro
ja tak niemiałem ale kiedyś zozkręcałem ten tunel gdzie jest drążek i są tam 4 śruby które
trzymają cały drążek. Albo że było to u ciebie przyklejone superglue albo śruby były,
niewiem, maskymalnie poluzowaneDokładnie. Superglue to chyba nie, ale były albo poluzowane albo nie było nakrętek (drążek mocowany
jest "od góry"). -
Mechanicy byli ciężko zdziwieni, że auto ma tylko 35.000 przebiegu.
Mi się bardziej widzi 135.000 <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
-
Mi się bardziej widzi 135.000
Nieee. Udokumentowany. XII 2003. <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
-
Nieee. Udokumentowany. XII 2003.
ktoś grzebał i zapomniał skręcić,lub tylko przyłapał i zapomniał dokręcić. Innej opcji nie ma. pytanie tylko po co ...(?)
-
Zgadzam się z kolegą Karolem... Swoją drogą ile Cię kosztowała ta impreza (laweta i skręcenie drążka)????? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Ja miałem tylko luźną tą śrubkę, ale wyczułem to na lewarku i ją przykręciłem <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
Swoją drogą nie czułeś, że lewarek chodzi coraz luźniej? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Zgadzam się z kolegą Karolem... Swoją drogą ile Cię kosztowała ta impreza (laweta i skręcenie
drążka)?????Witam!
Sprawa prawie wydaje się wyjaśniona. Zapytałem poprzedniego właściciela co dokładnie było przy aucie robione i m.in. napisał mi:
"smarowanie dzwigni skrzyni biegow i wyrownanie jakies elementow"!
Wydaje mi się, że to właśnie to - jak piszecie - ktoś zapomniał przykręcić albo zrobił to po prostu
źle. Szkoda tylko, że doprowadziło to do niebezpiecznej sytuacji.
Jeżeli chodzi o koszty - całość - holowanie i naprawa kosztowała mnie tylko 150 zł. Tylko, bo wiem ile może kosztować holowanie w większym mieście. -
"smarowanie dzwigni skrzyni biegow
<img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> przy takim przebiegu ? Niegdy o czymś takim nie słyszałem... Jeśli tak się robi,to chętnie zrobie to u siebie.
-
przy takim przebiegu ? Niegdy o czymś takim nie słyszałem... Jeśli tak się robi,to chętnie
zrobie to u siebie.No właśnie też mnie to dziwi..
-
przy takim przebiegu ? Niegdy o czymś takim nie słyszałem... Jeśli tak się robi,to chętnie zrobie to u siebie.
mi u siebie drążek strasznie wibrował od 2000 do 2500 obrotów i wydawał wkurzający metaliczne dźwięki. Pojechałem do ASO i rozkręcili, dostali sie od spodu, cos tam posmarowali przeczyścili i wzięli za to 35 pln <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> i jest OK
tylko ja mam troche starsze auto -
Kończąc ten wątek dopiszę jeszcze, że mam skan z protokołu z naprawy tej skrzyni (o którym nie wiedziałem) - i jest tam napisane "regulacja i czyszczenie wybieraka biegów". Poprzedni właściciel jeszcze dopowiedział, że coś "szlifowali". Czyli zagadka mojej "niedokręconej" albo "nie nakręconej w ogóle" nakrętki przy drążku jest rozwiązana.
A że nadal skrzynia "haczy" - mam pytanie (a nie chcę niepotrzebnie spamować nowym wątkiem) - znacie może w Warszawie dobrego (i nie za drogiego) majstra co to na Suzi zna się i będzie mógł mi wyregulować wreszcie tę skrzynię i sprawdzić czy nakrętka założona w trasie nadal się trzyma.
dzięki koledzy <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
znacie może w Warszawie dobrego (i nie za drogiego) majstra co to na Suzi zna się i będzie
mógł mi wyregulować wreszcie tę skrzynię i sprawdzić czy nakrętka założona w trasie nadal
się trzyma.dzięki koledzy
uderz do usera Bartek <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
mi u siebie drążek strasznie wibrował od 2000 do 2500 obrotów i wydawał wkurzający metaliczne
dźwięki. Pojechałem do ASO
Do którego jeśli można wiedzieć ? -
Do którego jeśli można wiedzieć ?
sta-car na prandoty
robili przy tym prawie godzine, aż się bałem że mi krzykną jeszcze cenę z kosmosu...jak usłyszałem koszt 35 zł to miło sie zaskoczyłem
-
uderz do usera Bartek
dobra, uderzam, dzięki <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" />
-
sta-car na prandoty
robili przy tym prawie godzine, aż się bałem że mi krzykną jeszcze cenę z kosmosu...jak
usłyszałem koszt 35 zł to miło sie zaskoczyłemjakkolwiek głupio to brzmi ale "wibrowanie drążka" to chyba częsta przypadłość. W poprzednim Suzuki którym jeździłem też było to głośne.