[all] "prawie jak klima"..?
-
Oglądałem dzisiaj na Discovery program w którym hmm jakby to nazwac odnawiali/tuningowali starego Oldsmobila Tornado z 1967 roku i w nim ze względu na brak miejsca pod maską (1000 konny silnik z 2 sprężarkami) zamontowali klimatyzację w bagażniku. Z tego co widziałem to wyglądała jak poprostu 2 czarne pudełka. Może da się kupić coś takiego uniwersalnego montowanego właśnie w bagażniku? Ale znając życie pobór prądu takiego urządzenia i koszt odstrasza...
-
[color:"blue"] W jakimś stopniu tak ale tu pomóc by mogli tylko tędzy fizycy.
W "tradycyjnej" klimie wykorzystuje się zjawisko schładzania gazu podczas rozprężania. Gaz który jest n ilość razy schłodzony jest znacznie wydajniejszy przy schładzaniu powietrza które może sięgać 40" i więcej a w aucie w kratkach wylatuje Ci 6-18" -
W jakimś stopniu tak ale tu pomóc by mogli tylko tędzy fizycy.
W "tradycyjnej" klimie wykorzystuje się zjawisko schładzania gazu podczas rozprężania. Gaz który
jest n ilość razy schłodzony jest znacznie wydajniejszy przy schładzaniu powietrza które
może sięgać 40" i więcej a w aucie w kratkach wylatuje Ci 6-18"Ale jak dobrze rozumiem, bez klimy, gdy włączę zwykły nawiew z kratek wylatuje powietrze nieschłodzone, tyle że ma pewien pęd (efekt mniej więcej taki jak przy otwarciu okna - tyle że powietrze dostaje się do auta nie oknem a nawiewem.
Więc każde schłodzenie tego powietrza "po drodze" powinno powodowaś że do wnętrza będzie wpadało powietrze zimniejsze... Skoro nagrzewnica jest w stanie zmienić temperaturę powietrza o 30 stopni(np. zimą przy -10 stopniach C nagrzanie powietrza do + 20 stopni C nie stanowi znacznego problemu), to może w ten sposób udałoby się ochłodzić powietrze chociaż o te 5 - 10 stopni? - a to byłoby już bardzo dużo... Zastanawiam się tylko jak niską temperaturę płynu w chłodnicy możnaby w ten sposób osiągnąć?
To byłoby chyba coś jak "pompa ciepła" ....? -
Jak dla mnie to probujesz wymyslec Perpetum Mobile... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Jak dla mnie to probujesz wymyslec Perpetum Mobile...
gdyby tak było to na jakiej zasadzie następowałoby chłodzenie silnika? Bo jeśli to miało być to samo co nawiew, to nikt by w autach nie montował chłodnicy, tylko duże kratki żeby powietrze mogło swobodnie "owiewać" silnik...
Pewnie że w ten sposób nie zrobi się "lodówki" ale przy takich upałach jak dziś każde kilka stopni mniej w kabinie jest na wagę złota...Podobnie zresztą jak wspomniałem działają wymienniki ciepła w nowoczesnych instalacjach grzewczych, stosowanych w budownictwie...
-
Tak patrzyłem na allegro i dobrze do tego celu nadawałaby się jakaś chłodniczka z motocykla;)
-
Proszę bardzo, taki wynalazek sprzedają na allegro <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
http://www.allegro.pl/item212783358_mini_klimatyzacja_najtaniej_najpewniej_.html -
...
To byłoby chyba coś jak "pompa ciepła" ....?chcesz zejsc ponizej temperatury otoczenia dmuchajac na chlodnice powietrzem z otoczenia <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
<img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />
-
Tak w tej cenie zamknie się robocinza
Wiele firm która zajmuje się "montażem" nie chce ruszać "starych" aut.
No i wiąże się to z "rozbebeszaniem" kokpitu...
Srutu tu tu majtki z drutu. 8 śrubek i calusi kokpit schodzi. Kilka kostek i kokpit jest poza
autemno to przeca napisal ze trzeba wyjac, nei pisze przeciez ze srubek jest milijon a kostek tryljard <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
-
No nie wiem, może źle kombinuję, ale wystaw w czasie jazdy ręke za okno gdy na zewnątrz jest 30 stopni C i potrzymaj tak 15 minut... Czy efekt będzie taki sam jak na postoju? To właśnie pęd powietrza przyczynia się chyba do chłodzenia... <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Ten wynalazek to jak dla mnie lipa... Jak mam auto pare godzin na parkinku, to ciekawe skąd wezmę lód (wodę to od biedy możnaby wlać mineralną...) Poza tym kiepsko to wygląda i coś mi się wydaje że to jest tylko "nawilgocenie" powietrza a nie schładzanie...
-
Jak dla mnie ten pomysł nie ma szans powodzenia, wystarczy że zrobisz sobie prosty eksperyment:
Jak masz ustawione na zimno, to przez nagrzewnicę nie przepływa woda z silnika tylko stoi w miejscu i jest chłodzona pędem auta - raczej nie jest chłodno.
Jeśli jednak do tego zamkniesz obieg powietrza i włączysz tylko nadmuch, to po pewnym czasie pęd wiatraczka Ci troszkę obniży temp. i masz min. chłodniejsze powietrze. -
Proszę bardzo, taki wynalazek sprzedają na allegro
http://www.allegro.pl/item212783358_mini_klimatyzacja_najtaniej_najpewniej_.htmla co sądzicie o tym z allegro ? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Jak dla mnie ten pomysł nie ma szans powodzenia, wystarczy że zrobisz sobie prosty eksperyment:
Jak masz ustawione na zimno, to przez nagrzewnicę nie przepływa woda z silnika tylko stoi w
miejscu i jest chłodzona pędem auta - raczej nie jest chłodno.nie bardzo rozumiem...
co jest chłodzone pędem powietrza? Woda w nagrzewnicy? Może i tak, tylko co z tego, przecież do kabiny wlatuje powietrze a nie woda? Mnie by interesowało, na ile mogłaby się schłodzić woda (płyn) w układzie chłodzenia pozbawionym źródła ciepła jakim jest silnik...? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />Jeśli jednak do tego zamkniesz obieg powietrza i włączysz tylko nadmuch, to po pewnym czasie pęd
wiatraczka Ci troszkę obniży temp. i masz min. chłodniejsze powietrze.Ale to jest to samo co otwarcie okna... Bo powietrze dostaje się do auta bez żadnej "obróbki termicznej";)
Podoba mi sie ta dyskusja;)
-
No nie wiem, może źle kombinuję, ale wystaw w czasie jazdy ręke za okno gdy na zewnątrz jest 30
stopni C i potrzymaj tak 15 minut... Czy efekt będzie taki sam jak na postoju? To właśnie
pęd powietrza przyczynia się chyba do chłodzenia...to nie reka ci sie schladza tylko przeplywajace powietrze odparowuje wilgoc z twojej reki.
zmocz reke i tez wystaw przez okno wtedy zobaczysz jak bedziesz mial zimna <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Jak dla mnie ten pomysł nie ma szans powodzenia, wystarczy że zrobisz sobie prosty eksperyment:
Jak masz ustawione na zimno, to przez nagrzewnicę nie przepływa woda z silnika tylko stoi w
miejscu i jest chłodzona pędem auta - raczej nie jest chłodno.
Jeśli jednak do tego zamkniesz obieg powietrza i włączysz tylko nadmuch, to po pewnym czasie pęd
wiatraczka Ci troszkę obniży temp. i masz min. chłodniejsze powietrze.nie przejdzie taki myk <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
nagrzewnica w swifcie caly czas jest otwarta, a przelaczenie w pozycje zimno poprostu ja wyklucza z obiegu.
Tak wiec powietrze przeplywa tylko przez tunele i dodatkowo sie ogrzewa od cieplych elementow wnetrza wentylacji. -
a co sądzicie o tym z allegro ?
Z tego co czytam,to potrzebuje ciągle mieć zimną wodę do działania. Trzeba ze sobą miec jakąs lodówkę,żeby takową mieć przy sobie w aucie. Wiadomo jakie w aucie są temperatury i jak szybko ta woda się nagrzeje. A jak już sie nagrzeję,to trzeba wylewać i dolewać znów zimnej.... Dla mnie lipa
-
Ja nie będę się kłócił bo nie potwierdziłem tego żadnym doświadczeniem;)
Pytanie jest proste, czy w takim układzie o którym pisałem temperatura płynu podczas jazdy spadnie poniżej temperatury powietrza? -
Jak dla mnie ten pomysł nie ma szans powodzenia, wystarczy że zrobisz sobie prosty eksperyment:
Jak masz ustawione na zimno, to przez nagrzewnicę nie przepływa woda z silnika tylko stoi w
miejscu i jest chłodzona pędem auta - raczej nie jest chłodno.
Jeśli jednak do tego zamkniesz obieg powietrza i włączysz tylko nadmuch, to po pewnym czasie pęd
wiatraczka Ci troszkę obniży temp. i masz min. chłodniejsze powietrze.Obiegu bym nie zamykał <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
Kiedyś kolega właśnie w taki upalny dzień jak dziś wyciągnął auto(Śfist dla ścisłości) z chłodnego garażu i nie otwierając okien włączył zimny nawiew i przyjechał po mnie. Zrobił 15km a jednak gdy wsiadłem do auta tam dalej było w miarę chłodno. Przejechaliśmy jeszcze drugie tyle zanim się wnętrze nagrzało tak, że trzeba było okna pootwierać.
Jego "klima" wytrzymała 30min. <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> -
Ja nie będę się kłócił bo nie potwierdziłem tego żadnym doświadczeniem;)
Pytanie jest proste, czy w takim układzie o którym pisałem temperatura płynu podczas jazdy
spadnie poniżej temperatury powietrza?odpowiedz:
NIEprzyklad:
dmuchamy powietrzem o temp 30* na chlodnice w ktorej mamy temp plynu 30*
wniosek:
nie mozesz zejsc z temperatura chlodziwa ponizej temperatury otoczenia dmuchajac powietrzem ktore ma temperature otoczenia.
maslo maslane ale taka prawda <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Z tego co czytam,to potrzebuje ciągle mieć zimną wodę do działania. Trzeba ze sobą miec jakąs
lodówkę,żeby takową mieć przy sobie w aucie. Wiadomo jakie w aucie są temperatury i jak
szybko ta woda się nagrzeje. A jak już sie nagrzeję,to trzeba wylewać i dolewać znów
zimnej.... Dla mnie lipaDolewanie wody było by do zaakceptowania, jeśli to urządzenie ma jako taką wydajność, ale wydaje mi się, że nawet jeśli ona nie wyparuje, to zwyczajnie wydajność takiego urządzenia jest prawdopodobnie na poziomie wydajności na max włączonego nawiewu <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />