Pytanie dot. zakupu Swifta
-
Czy Swift to dobry wybór? mam do wydania ok. 20tyś zł
skoro masz 20 tyś zł to nie lepiej kupic jakiegoś dobrego turbodiesla <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" /> mając 20 tyś zł mozesz sobie sprawic fajną Ibize tdi lub inny wózek spalający 5 litrów ON.... jeśli teraz miałbym taką kasę to myslałbym nad Audi, Seatem,VW,... Swift jest fajny ale jesli chodzi o samochody w granicach 5-6 tys zł w tej klasie cenowej wydaje mi sie bezkonkurencyjny
Pozdrawiam
-
skoro masz 20 tyś zł to nie lepiej kupic jakiegoś dobrego turbodiesla mając 20 tyś zł mozesz
sobie sprawic fajną Ibize tdi lub inny wózek spalający 5 litrów ON....Z doświadczenia....
Za 20tyś zł to ciężko dorwać dobrego turbodiesla. <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> Niestety ale mało ludzi wie jak się jeździ TDIkami (turbosprężarka, koło dwumasowe itd. <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />), nie mówię że nie można trafić na sprawnego turboklekota, ale szansa jest prawie taka jak przy zadbanym GTI. <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
A jak już słyszę, że ktoś kupił TDI(rocznik 2000-2005, najlepiej jeszcze sprowadzony) w dobrym stanie z małym przebiegiem (poniżej 150tyś) to naprawdę wypowiedź godna klienta, który kupił Swifta bez korozji <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />BTW gdyby ktoś chciał jakiegoś VW lub Audi sprowadzić z zagranicy to zapraszam na priv. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
No właśnie nie bardzo wiem co innego mógłbym poszukać...
czy lepiej wydać kilkanaście tyś. na Swifta
2002-2003 czy lepiej 20tyś albo nawet trochę mięcej
na Civica, tudzież Corollę z roku 2000?szczerze to szukałbym corollki w wersji G6 lub zwykłe 1.4 albo w dieselku. Tylko ta jasna tapicerka wymaga przyzwyczajenia (albo i nie).
-
szczerze to szukałbym corollki w wersji G6 lub zwykłe
1.4 albo w dieselku. Tylko ta jasna tapicerka
wymaga przyzwyczajenia (albo i nie).Czytałem gdzieś, że podobno podobnie jak Opel te Toyoty sprzed 2003 roku żrą dużo oleju - prawda to? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
Witam po sądziedzku z forum Tico.
Naczelny Filozof wita Cię <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Nadszedł czas, kiedy powoli rozglądam się za jakimś większym samochodem. Niestety 3,5 roku
posiadania Tico spowodowało, że przyzwyczaiłem się do samochodu, który pali malutko, a i
psuje się bardzo rzadko.Różne wózki Ci tu proponują. Ale te wynalazki nie będą w benzynie palić tyle co Swift <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> Za ok 13 ooo kupisz ostanie modele mk5. I pewnie znajdziesz Swifta z fajnym silnikiem 1.3 16V 85 KM w 5D lub sedanie <img src="/images/graemlins/serduszka.gif" alt="" />
-
Naczelny Filozof wita Cię
Różne wózki Ci tu proponują. Ale te wynalazki nie będą w
benzynie palić tyle co Swift Za ok 13 ooo kupisz
ostanie modele mk5. I pewnie znajdziesz Swifta z
fajnym silnikiem 1.3 16V 85 KM w 5D lub sedanieCzy te najnowsze egzemplarze też mocno gniją? Przyznam, że tej przypadłości mam dość - to największa wada Tico, z którą muszę ostro walczyć, żeby auto wyglądało ładnie i nie miało dziur w najbliższej przyszłości. Nowe auto powinno być wolne od tego problemu.
-
no ba , to po co piszesz takie lipne auta ( no chyba ze
Ibi w Tdi )To tylko takie przykłady przytoczyłem. Z tych tańszych. Wiadomo że za 20tysiaków to całkiem lepsze auto się kupi, a nie jakiegoś swifta <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
A co do swiftów to ja uważam, że po tico to jeden z najlepszych kandydatów na nowy samochód. No ale nie za 20 tys. zł. Za swifta mógłbym dać około 10 tys. lub troszkę więcej.
Wg mnie główną zaletą jest małe spalanie. Nie tak małe jak w tico ale małe, a poza tym jest większy od tico.
Nie podoba mi się bagażnik, wydaje mi się, że jest niepraktyczny z powodu wysokiego progu (tego między lampami). -
Z doświadczenia....
Za 20tyś zł to ciężko dorwać dobrego turbodiesla. Niestety ale mało ludzi wie jak się jeździ
TDIkami (turbosprężarka, koło dwumasowe itd. ), nie mówię że nie można trafić na sprawnego
turboklekota, ale szansa jest prawie taka jak przy zadbanym GTI.
A jak już słyszę, że ktoś kupił TDI(rocznik 2000-2005, najlepiej jeszcze sprowadzony) w dobrym
stanie z małym przebiegiem (poniżej 150tyś) to naprawdę wypowiedź godna klienta, który
kupił Swifta bez korozji
BTW gdyby ktoś chciał jakiegoś VW lub Audi sprowadzić z zagranicy to zapraszam na priv.Proszę Cię.... wręcz nalegam ... nie mów ze za 20 tys zł nie kupi się
dobrego TDI
Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Proszę Cię.... wręcz nalegam ... nie mów ze za 20 tys zł nie kupi się
dobrego TDIKolego czy Ty się dobrze wczytałeś w mój post? <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> Napisałem że nie jest to niemożliwe, tylko trudne. Pracuję akurat w VW i jestem w stanie sobie pewne rzeczy sprawdzić w systemie, dlatego wiem że 90% TDI (nawet już dwuletnich) z Niemiec, Belgi, Francji itd. to samochody, które przejechały już ok 200-250tyś. km, a liczniki cofnięte są do 120tyś km. A uwierz że te nowe dieselki już nie są tak trwałe jak stare. Sypie się elektronika, obrywają chłodniczki paliwa, na dźień dobry żrą do 1 litra oleju na 1000km, do tego dochodzą pojawiające się nieszczelności w układzie dolotowym. <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
Nie napisałem tamtego posta bo jeżdżę Swift'em i inny samochód dla mnie nie istnieje. Są to fakty i na tym oparłem swoją wypowiedź.Pozdrawiam
<img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
Kolego czy Ty się dobrze wczytałeś w mój post? Napisałem że nie jest to niemożliwe, tylko
trudne. Pracuję akurat w VW i jestem w stanie sobie pewne rzeczy sprawdzić w systemie,
dlatego wiem że 90% TDI (nawet już dwuletnich) z Niemiec, Belgi, Francji itd. to samochody,
które przejechały już ok 200-250tyś. km, a liczniki cofnięte są do 120tyś km. A uwierz że
te nowe dieselki już nie są tak trwałe jak stare. Sypie się elektronika, obrywają
chłodniczki paliwa, na dźień dobry żrą do 1 litra oleju na 1000km, do tego dochodzą
pojawiające się nieszczelności w układzie dolotowym.
Nie napisałem tamtego posta bo jeżdżę Swift'em i inny samochód dla mnie nie istnieje. Są to
fakty i na tym oparłem swoją wypowiedź.
z tymi licznikami to jest prawda bo nie tylko nasi ziomkowie krecą liczniki....z doświadczenia : kolega sprowadził a6 na handel 2.5 TDI na liczniku było 300 tys km i cofnął licznik na 120 tyś km. Auto poszło w ciągu 3 dni jednak nawet przy takim przebiegu nadal silnik był czysciutki i wyglądał bardzo dobrze, zawieszenie było też w stanie bardzo dobrym conajmniej..
Jednakże Ty też nie wczytałeś się w posta.... bo ja wcale nie napisałem że jest to
<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> niemożliwe....
-
z doświadczenia : kolega sprowadził a6 na handel 2.5 TDI na liczniku było 300 tys km i cofnął
licznik na 120 tyś km.Fajnych masz kolegów <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
silnik był czysciutki i wyglądał bardzo dobrze, zawieszenie było też w stanie bardzo dobrym
conajmniej..Auto kumpel miał trzy dni, więc naprawdę zdążył je poznać. <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> To że nie ma wycieków nic nie znaczy, zawias w przypadku sporwadzanych aut jest przeważnie ok, a trwałość dzisiejszych silników już nie jest taka jak kiedyś.
Jednakże Ty też nie wczytałeś się w posta.... bo ja wcale nie napisałem że jest to
niemożliwe....Może i tak, każdy ma prawo coś przeczytać, ale Ty sobie sam przeczysz i mówisz o kręceniu liczników. A dobry samochód obojętnie czy TDI czy jakiś inny, to taki, który nie miał nic grzebane i kręcone. <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> Proponuję zakończyć tą dyskusję. <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
Proponuję zakończyć tą dyskusję.
zgadzam sie ...
<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
ale jeszcze jedno małe pytanko żeby autor pierwotnego posta się mógł jakoś odniesć..
Czy Ty mając 20tyś zł kupiłbyś swifta ...????? <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" /> -
ale jeszcze jedno małe pytanko żeby autor pierwotnego posta się mógł jakoś odniesć..
Czy Ty mając 20tyś zł kupiłbyś swifta ...?????Narazie nie potrzebuję większego autka, Swift'em jeździ mi się bardzo dobrze, mało pali, jest zwinne i można poszaleć... więc pewnie bym kupił. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Jednak dysponując taką gotówką wybrałbym GTI, takie do podłubania. <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" /> Oczywiście pod warunkiem że GS zostaje na dalsze trasy. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> A jak to będzie wyglądało za jakiś czas <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />, klubowicze też zamieniają/chcą zmienić na coś innego, jedni zostają przy japońcach, drudzy wybierają samochody niemieckie inni znów francuskie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />. Każdy ma swoje upodobania, kupuje samochód taki jaki jest mu potrzebny... Pewnie i na mnie przyjdzie czas i powiem "mam dosyć, chcę coś innego". Wtedy i tak będę miło wspominać Swift'a, tak jak jest to z maluchem, którego miałem przed Suzą i przy którym nauczyłem się więcej o mechanice niż w szkole. <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
Przemneu też będzie o Tico mówić same dobre rzeczy, a jeśli nie chce zbyt drastycznej zmiany samochodu to Swift jest chyba najlepszym wyborem. <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> -
Czytałem gdzieś, że podobno podobnie jak Opel te Toyoty sprzed 2003 roku żrą dużo oleju - prawda
to?Ja słyszałem o Toyotkach, że jak ktoś lubił wysokie obroty to rzeczywiście olej może w magiczny sposób znikać <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> Generalnie jak już, to wybrałbym hondę Civic, taką z 98-99 roku <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
Ale wracając do swifta, to przecież chyba nawet lepiej, że nie wydasz całej kasy jaką masz na ten cel przeznaczoną... Zawsze może wyjść konieczność jakiegoś wkładu finansowego - a to hamulce, skrzynia, zawieszenie itp... A jak chcesz coś większego to może Suzuki Baleno ? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Ja słyszałem o Toyotkach, że jak ktoś lubił wysokie obroty to rzeczywiście olej może w magiczny
sposób znikać Generalnie jak już, to wybrałbym hondę Civic, taką z 98-99 roku
Ale wracając do swifta, to przecież chyba nawet lepiej, że nie wydasz całej kasy jaką masz na
ten cel przeznaczoną... Zawsze może wyjść konieczność jakiegoś wkładu finansowego - a to
hamulce, skrzynia, zawieszenie itp... A jak chcesz coś większego to może Suzuki Baleno ?Co do hond to słyszałem że wysilone silniki VTEC biorą olej i jest to w ich dobrze pomyślanym interesie a nie żadna wada. Nie są to ogromne ilości ale zawsze.
-
Ja słyszałem o Toyotkach, że jak ktoś lubił wysokie
obroty to rzeczywiście olej może w magiczny sposób
znikać Generalnie jak już, to wybrałbym hondę
Civic, taką z 98-99 roku
Ale wracając do swifta, to przecież chyba nawet lepiej,
że nie wydasz całej kasy jaką masz na ten cel
przeznaczoną... Zawsze może wyjść konieczność
jakiegoś wkładu finansowego - a to hamulce,
skrzynia, zawieszenie itp... A jak chcesz coś
większego to może Suzuki Baleno ?Aprpopo Baleno - dajmy na to, że coś nietypowego mi się popsuje albo jakiś skubaniec wytrzaska mi przednią szybę... coś mi się wydaje (może się mylę), że znalezienie zniszczonego elementu będzie kosztowało znacznie więcej niż w przypadku Corolli, Astry czy nawet Civica... nie mam racji?
-
Aprpopo Baleno - dajmy na to, że coś nietypowego mi się popsuje albo jakiś skubaniec wytrzaska
mi przednią szybę... coś mi się wydaje (może się mylę), że znalezienie zniszczonego
elementu będzie kosztowało znacznie więcej niż w przypadku Corolli, Astry czy nawet
Civica... nie mam racji?nie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
dlaczego?
dlatego że silniki są takie same jak w Swifcie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> (oczywiscie poza 1.8 i 1.9TD)
dlatego że czesc mechaniki jest taka sama jak w swifcie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
dlatego żę cześci są ogolnodostepne tak samo jak w przypadku cifa corolki czy astry <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /><img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
Co do hond to słyszałem że wysilone silniki VTEC biorą olej i jest to w ich dobrze pomyślanym
interesie a nie żadna wada. Nie są to ogromne ilości ale zawsze.Tak, V-teci mają nawet w instrukcji dopuszczalny limit, bodajże 0,3 litra na 1000km? Nie pamiętam...
W sumie jak ktoś dużo jeździ to jest to uciążliwe, ale tak ma być, podobnie ople mają jakieś dopuszczalne limity ale niektórzy twierdzą (sąsiad z garażu obok) że te limity są u nich notorycznie przekraczane <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> -
nie
dlaczego?
dlatego że silniki są takie same jak w Swifcie
(oczywiscie poza 1.8 i 1.9TD)
dlatego że czesc mechaniki jest taka sama jak w
swifcie
dlatego żę cześci są ogolnodostepne tak samo jak w
przypadku cifa corolki czy astryNie czuję się znawcą tematu, więc może gadam bzdury ale wpisz sobie nawet na allegro: "przegub baleno", a potem "przegub civic", "przegub astra"... ilość trafień już coś mówi... to tylko jeden z przykładów.
-
Nie czuję się znawcą tematu, więc może gadam bzdury ale wpisz sobie nawet na allegro: "przegub
baleno", a potem "przegub civic", "przegub astra"... ilość trafień już coś mówi... to tylko
jeden z przykładów.No fakt, baleno jak teraz patrzę, to nawet na allegro jest dość mało... No to kupuj Swifta <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />