Opony - co wybrać?
-
Ale Navigator jako letnie bo zimówki mam
Navigatory są oponami całorocznymi i jeżeli tylko są w miarę nowe to spisują się naprawdę dobrze latem, natomiast zimą zapewniają lepszą przyczepność od opon letnich.
Przynajmniej ja jestem z nich zadowolony, choć wyraźnie czuć, że z każdym rokiem są słabsze, ale to chyba tak jest ze wszystkimi oponami. -
Zapomniałbym, pozostają jeszcze sprawdzone, poczciwe D-124, maluchem wiele na nich przejeździłem i nie narzekam więc
może....Maluch oferuje, jakby, nieco inne osiagi - jesli bedziesz podobnie jezdzil Tico jak jezdzi sie zazwyczaj Malcem, to moze i Ci wystarcza...
Piszcie nadal o Waszych opiniach na temat opon gdyż jest to jedno z niewielu wiarygodnch źródeł informacji mających
jak by nie było "strategiczne" znaczenie dla naszego "być albo nie być", do opinii z serwisu opony.com jakoś
nie mam przekonania.Takie otwarte miejsca do komentarzy czesto okupowane sa przez gowniarzerie, ktora ma ochote tylko zaistniec..
-
Takie otwarte miejsca do komentarzy czesto okupowane sa
przez gowniarzerie, ktora ma ochote tylko
zaistniec..no ale mimo wszystko przeciez o opinie tutaj chodzi...
i ja dodam jeszcze, ze jezdzilem zeszle lato na nowych debicach
passio i jakos nie wiem na co ludzie narzekaja, nie wiem jak z ich
trwaloscia, maja dopiero 1 sezon, ale wydaje mi sie, ze dobrze sie
trzymaja drogi, nie raz mnie wyratowaly <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> chyba ze to kwestia
mojego punktu odniesienia (przed kupnem passio mialem kumho) <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
a jak wiadomo wszystkie opony sa lepsze <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
a jak juz pisze to zadam jeszcze pytanie co sadzicie na temat opon
bieznikowanych ? teraz kazdy warsztat oferuje cos takiego i cena
jest kuszaca (ok 60-65zl) ale ja jakos z dystansem podchodze do
tego tematu, chociaz nie znam zadnych faktow na ten temat....
prosze o opinie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
pozdrawiam
ps.
witam po dluzszej przerwie <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> -
no ale mimo wszystko przeciez o opinie tutaj chodzi...
i ja dodam jeszcze, ze jezdzilem zeszle lato na nowych debicach
passio i jakos nie wiem na co ludzie narzekaja, nie wiem jak z ich
trwaloscia, maja dopiero 1 sezon, ale wydaje mi sie, ze dobrze sie
trzymaja drogi, nie raz mnie wyratowaly chyba ze to kwestia
mojego punktu odniesienia (przed kupnem passio mialem kumho)
a jak wiadomo wszystkie opony sa lepszeNa pewno od Hankookow sa lepsze wszystkie <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Na mokrym sprawdziles? Bo ja na mokrym mialem zastrzezenia glownie.
a jak juz pisze to zadam jeszcze pytanie co sadzicie na temat opon
bieznikowanych ? teraz kazdy warsztat oferuje cos takiego i cena
jest kuszaca (ok 60-65zl) ale ja jakos z dystansem podchodze do
tego tematu, chociaz nie znam zadnych faktow na ten temat....Ja bym sie nie skusil, zwlaszcza, ze 60 PLN to sporo w porownaniu do nowych za 80 czy nieco wiecej...
-
Ja bym sie nie skusil, zwlaszcza, ze 60 PLN to sporo w
porownaniu do nowych za 80 czy nieco wiecej...dokładnie <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Za 72 zl są u mnie w Jarocinie praktycznie w kazdym zakladzie oponiarskim Passio - nówki.
Opony bieznikowane są oponami w dalszym ciągu używanymi, o jakims tam przebiegu, wieku. Guma jest juz nadszarpnieta przez zab czasu. Poza tym kazdy oponiarz Ci powie, ze opona niejako "układa" się do konkretnej osi, koła.
W ubiegłym roku przelozylismy u ojca w Bravie tył na przód - te z przodu byly troszke bardziej przytarte (Michelin MXT 175 R14) Co się okazało: Kierownica wibrowała powyzej 100km/h, oczywiscie opony zostaly wywazone ponownie po przelozeniu! Zatem przelozylismy spowrotem tył przód. Zniknęło jak ręką odjął.Poza tym IMO opony jest sens bieznikowac przy tirach, gdzie jest spora nadwyzka w grubosci opony i krótko mówiąc jest W CZYM bieznikować <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
-
Poza tym IMO opony jest sens bieznikowac przy tirach, gdzie jest spora nadwyzka w grubosci opony i krótko mówiąc
jest W CZYM bieznikowaćBieznikowanie to nie rzezbienie w pozostalej, nie startej warstwie gumy, a nakladanie nowej warstwy, zawierajacej w sobie bieznik.
Co do reszty sie zgodze, poza tym ukladaniem - nie stwierdzilem (moze mieliscie krzywe felgi, na tyle sie tego nie czuje tak bardzo).
-
Bieznikowanie to nie rzezbienie w pozostalej, nie
startej warstwie gumy, a nakladanie nowej warstwy,
zawierajacej w sobie bieznik.A, to jeszcze inaczej - tu się kłócic nie będę, gdyż zwyczajnie nigdy nie mialem z tym stycznosci. Wydawalo mi się,ze po prostu pogłębia się bieżnik <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
Co do reszty sie zgodze, poza tym ukladaniem - nie
stwierdzilem (moze mieliscie krzywe felgi, na tyle
sie tego nie czuje tak bardzo).felgi były proste, bez jakichkolwiek uchybień, z resztą opony również <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
Bieznikowanie to nie rzezbienie w pozostalej, nie
startej warstwie gumy, a nakladanie nowej warstwy,
zawierajacej w sobie bieznik.Jak kiedys rozmawialem z "gumiarzem" to bieznikuje sie tylko opony do ciezarowek bo one maja na tyle gumy ze mozna poglebic bieznik
a do samochodow osobowych stosuje sie doklejenie gumy juz z bieznikiem i sie to nazywa "nalewki" -
A, to jeszcze inaczej - tu się kłócic nie będę, gdyż zwyczajnie nigdy nie mialem z tym stycznosci. Wydawalo mi
się,ze po prostu pogłębia się bieżnikZ tego, co pisze Kacy, to wyglada, ze prawda jest gdzies posrodku <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Tak czy tak - gra nie warta swiecki IMO.
-
Tak czy tak - gra nie warta swiecki IMO.
A to zdecydowanie popieram raz sobie zafundowalismy do poldka to szkoda gadac .....