Bezwładnościowe pasy bezpieczeństwa z tyłu w Tico?
-
- 3 tony stąd, ze ktoś kto waży 60kg, przy walnięciu w
scianę z 70km/h wazy coś koło tego.
???
No wiec chyba nie dokonca jest tak jak mowisz
mamy dwa mocowanie pasa wiec wychodzi "tylko" po ok 1.5 tony na mocowanie
Co do tego w kanapie to chyba nie ma problemu bo jest fabryczne
Najwiecej podczas udezenia dostanie to fabryczne ucho przy klapie wiec na rolke idzie juz troche mniej
pasy jak wiadomo sa tak skonstruowane zeby pochlonac czesc energii wiec znowu sie nam sie zmniejsza sila dzialajaca na rolke
wedlug tych chalupniczych obliczen wychodzi cos ok 1 tony albo mniej
a to mozna juz sprwdzic
Potrzebna lina drugi samochod i proba pociagnieca tico - 3 tony stąd, ze ktoś kto waży 60kg, przy walnięciu w
-
Potrzebna lina drugi samochod i proba pociagnieca tico
Aleś wykombinował. <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
Oczywiste nie jest, ale nie chciałbym się przekonać. Natomiast dyskusja na ten temat może być jedynie gdybaniem.
Nie koniecznie jest to tylko gdybanie.
Ktoś pisał, że niektóre Tico miały z tyłu również pasy bezwładnościowe - ciekawe, w któym miejscu były mocowane <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Dalsza sprawa, podczas zderzenia, gdy osoba jest zapięta w pasy, cała siła dzieli się na kilka części, tzn:- mocowanie dolne przy kanapie,
- "ucho" na słupku przy tylnej małej szybie,
- bębenek z pasami zamocowany do boku auta,
- siła sprężystości samych pasów.
Tak więc śmiem twierdzić, że na samo mocowanie bębenka z pasami działa mniej niż 1/4 całej siły. Ponieważ działające siły oddziaływują ścinająco na śrubę mocującą, więc mimo stosunkowo małego przekroju jest ona w stanie naprawdę dużo wytrzymać. Co innego, gdyby działąjące siły były prostopadłe do powierzchni mocowania, bo wtedy wyrwać całe mocowanie było by dużo prostsze.
PS. Inną sprawą jest to że Policja podczas kontroli, lub diagności podczas kontroli w stacji diagnostycznej mogą
zatrzymać dowód rejestracyjny za "brak" pasów z tyłu, bo takie pasy będą tak traktowane (brak homologacji).Nie jestem tego tak do końca pewien, szczególnie że ponoć były Tico z tylnymi pasami bezwładnościowymi. Pozostaje tylko kwestia, gdzie były one mocowane.
-
Nie jestem tego tak do końca pewien, szczególnie że
ponoć były Tico z tylnymi pasami bezwładnościowymi.
Pozostaje tylko kwestia, gdzie były one mocowane.Nikt nigdy nic takiego nie widział???
A co ASO na to?
Można tam kupic takie pasy?
A w książce coś jest? -
- 3 tony stąd, ze ktoś kto waży 60kg, przy walnięciu w scianę z 70km/h wazy coś koło tego.
Mowisz, ze dziala sila 50G? Obawiam sie, ze nie ma organizmu, ktory moglby takie przeciazenie przezyc.
-
Nie wiem. Ale nie chcę wiedzieć. Wolałbym się nie przekonać. Blacha zaiste jest nie za gruba ale po skręceniu
całości śrubą z nakrętką stanowi dość solidną konstrukcję. Fizyki nie studiowałem ale profilaktycznie z tyłu
będę sadzał teściową.Jak poleci, to Cie zgniecie z ogromna sila <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Witam...!
A te oryginalne pasy (statyczne) co w tym samym miejscu gdzie teraz jest ten bebenek przeczesz tez tam byly mocowane to chyba tak samo to dziala i to cinsza sruba...
Co do homologacji to przeciez sa to pasy do Tico.
Dodam jeszcze ze moj przyzly tesciu wymontowal pasy z tylu w Skodzie Oktawi i nie bez problemu ma rejestrowny co roku samochod...
-
A te oryginalne pasy (statyczne) co w tym samym miejscu gdzie teraz jest ten bebenek przeczesz tez tam byly mocowane
to chyba tak samo to dziala i to cinsza sruba...Oryginalne koncza sie, zdaje sie, na slupku u gory...
Co do homologacji to przeciez sa to pasy do Tico.
Ale z innego miejsca... Niekoniecznie musi byc to wszystko zgodne, ale IMO warto sie dowiedziec. Ot, zadzwonic chocby na stacje diagnostyczna.
Dodam jeszcze ze moj przyzly tesciu wymontowal pasy z tylu w Skodzie Oktawi i nie bez problemu ma rejestrowny co
roku samochod...E, nie takie rzeczy...
-
Inną sprawą jest to że Policja podczas kontroli, lub diagności podczas kontroli w stacji
diagnostycznej mogą zatrzymać dowód rejestracyjny za "brak" pasów z tyłu, bo takie pasy
będą tak traktowane (brak homologacji).Nie znam takiego diagnosty, ani nie spotkałem takiego "upierdliwego" policjanta który sprawdzałby montaż pasów(homologację) itp. - Ograniczają się do sprawdzenia czy mam gaśnicę (chyba że trafię na wnikliwego posiadacza Tico który zapragnie zajrzeć pod pokrycia boków bagażnika)
Nawiasem mówiąc gdybym nie miał Tico i zobaczyłbym swój montaż pasów - powiem szczerze nie wpadłbym w pierwszej chwili na to że nie są fabryczne. -
Nie wiedziałem że zapytując o problemy z montażem i finalnie montując bezwładnościowe pasy z tyłu Tikusia rozpętam taką burzę <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Bez względu na finał debaty na ten temat ja już pasy z tyłu mam i nie zamierzam ich wymieniać spowrotem na statyczne.
Jeżeli ktoś kolejny przy montażu znajdzie inne (lepsze) rozwiązanie i pochwali się na forum być może zmodyfikuję swoje pasy.
Dzięki za wszystkie mniej i bardziej przydatne posty !!Pozdrovki
-
Podsumowując wszelkie dywagacje na temat bezpieczeństwa w Tico to chyba wszyscy zdajemy sobie sprawę że pasy w Tikusiu służą wyłącznie do otrzymywania lub nieotrzymywania mandatów (w zależności czy osoby w pojeździe mają pasy zapięte czy nie).
O poziomie bezpieczeństwa w naszych samochodach nie mamy co dyskutować.
Poszukując Tico napotkałem na oferty takich "rozbitków" że wolałbym nie mieć zapiętych pasów i wypaść przez przednią szybę, oby nie znaleźć się wewnątrz takiego wraku.
<img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> -
Jadąc 100 km/h czasami rozmyślam czy lepiej jechać z zapiętymi pasami czy bez. Sądze że przy tej predkości + prędkość samochodu z nad przeciwka to nie wiele zostanie z Tico, i teraz jest problem, jeśli nie zapne pasów to czy nie wlecą przez szybę. Czasem obija się o ucho komentarz z wypadków "przeżył bo wyleciał przez szybą". Ale to wszystko to jest gdybanie, i wielka loteria życiowa.
Tak ciekawostka jeszcze, św. Pamięci znajomy miał wypadek, zginoł od udeżenia poduszki powietrznaej-nie zapioł pasów. No ale my w Ticolach na szczęście nie mamy poduszek powietrznych.
-
powietrznaej-nie zapioł pasów. No ale my w Ticolach
na szczęście nie mamy poduszek powietrznych.No wielkie szczęście, uff ulżyło mi <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Podsumowując wszelkie dywagacje na temat bezpieczeństwa w Tico to chyba wszyscy zdajemy sobie sprawę że pasy w
Tikusiu służą wyłącznie do otrzymywania lub nieotrzymywania mandatów (w zależności czy osoby w pojeździe mają
pasy zapięte czy nie).
O poziomie bezpieczeństwa w naszych samochodach nie mamy co dyskutować.Mialem sporo roznych "zdarzen" i pasy naprawde zdaja egzamin - o ile sa zapiete.
Ba, w Maluchu, ktory jednak jest mniej bezpieczny biernie od Tico, rowniez warto pasy miec zapiete... Roznica w czasie wypadku jest - przypominam, ze pasy przytrzymuja cialo, ktore usilnie, z przyspieszeniem kilkukrotnie przekraczajacym przyspieszenie ziemskie, probuje poleciec dalej, mimo, ze samochod juz stoi.
-
Jadąc 100 km/h czasami rozmyślam czy lepiej jechać z zapiętymi pasami czy bez. Sądze że przy tej predkości +
prędkość samochodu z nad przeciwka to nie wiele zostanie z Tico, i teraz jest problem, jeśli nie zapne pasów to
czy nie wlecą przez szybę. Czasem obija się o ucho komentarz z wypadków "przeżył bo wyleciał przez szybą". Ale
to wszystko to jest gdybanie, i wielka loteria życiowa.Chcesz sprawdzac, czy Twoj przypadek zmiesci sie w tych, dajmy na to, 0,01%?
Tak ciekawostka jeszcze, św. Pamięci znajomy miał wypadek, zginoł od udeżenia poduszki powietrznaej-nie zapioł
pasów. No ale my w Ticolach na szczęście nie mamy poduszek powietrznych.Znam przypadek kierowcy Omegi MV6, ktory po uderzeniu w slup, nie majac zapietych pasow, wylecial wyrywajac kierownice i wybijajac wlasnym cialem przednia szybe wraz z wycieraczkami, a nastepnie owinal sie naokolo tegoz wlasnie slupa.
Co do filigranowej konstrukcji Tico, mozna to wykorzystac inaczej - auto jest zwrotne i dosc skutecznie wytraca predkosc, z racji malego pedu. Trzeba tylko miec wytezona uwage - ale na szczescie nieprawda jest, jakoby kazdy z przeciwka nastawal na nasze zycie <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
PS: Zawsze, jak sie przemieszczam wiekszymi autami, to mam wrazenie, ze w pierwszym momencie, przy zdecydowanym hamowaniu, auto ma problem - musi wytracic duzo wieksza energie, zanim zacznie naprawde hamowac... Potem juz jest inaczej, ale pozostaje faktem, ze Tico chetnie skreca i wytraca predkosc...
-
PS: Zawsze, jak sie przemieszczam wiekszymi autami, to
mam wrazenie, ze w pierwszym momencie, przy
zdecydowanym hamowaniu, auto ma problem - musi
wytracic duzo wieksza energie, zanim zacznie
naprawde hamowac... Potem juz jest inaczej, ale
pozostaje faktem, ze Tico chetnie skreca i wytraca
predkosc...Popieram.
Porównując samochody, którymi sie poruszam- tico i ibiza, stwierdzam, że tico chętniej sie zatrzymuje, pomimo, że w ibizie mam ABS.
Pozdrawiam. -
Popieram.
Porównując samochody, którymi sie poruszam- tico i ibiza, stwierdzam, że tico chętniej sie zatrzymuje, pomimo, że w
ibizie mam ABS.ABS nie skraca drogi hamowania - nie ma jak, co wynika z jego zasady dzialania...
A sprobuj jakas Astre I wziac w obroty - mialem w niej wrazenie naprawde duzej bezwladnosci...
-
ABS nie skraca drogi hamowania - nie ma jak, co wynika z jego zasady dzialania...
Zgadza się, zadaniem ABSu jest utrzymanie manewrowości auta w przypadku awaryjnego hamowania, czyli niedopuszczenie do zablokowania kół.
A sprobuj jakas Astre I wziac w obroty - mialem w niej wrazenie naprawde duzej bezwladnosci...
Eeeee, na co dzień porównuję Astrę I z Tico i widzę, że stabilniejsza jest zdecydowanie Astra. Szczególnie przy hamowaniu z większych prędkości Tico ma tendence do "myszkowania", gdy Astra jest w pełni stabilna.
Nie raz już miałem strach w oczach hamując jadąc Tico, gdy jestem zmuszony do zatrzymania się na krótkim odcinku drogi.
Kiedyś wezmę te dwa auta i sprawdzę drogę hamowania z różnych prędkości.Co do mojej Astry, to mimo że jest to TD, mam wentylowane tarcze o średnicy jak w modelach GSI. Z tego co wiem, również tylne bębny mam od mocniejszych typów.
-
Co do mojej Astry, to mimo że jest to TD, mam
wentylowane tarcze o średnicy jak w modelach GSI. Z
tego co wiem, również tylne bębny mam od
mocniejszych typów.To kwestia masy. Diesel jest sporo cięższy od benzyniaka więc zawsze producenci daja do niego te lepsze hamulce <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> żeby tą masę skutecznie zatrzymać.
-
Eeeee, na co dzień porównuję Astrę I z Tico i widzę, że stabilniejsza jest zdecydowanie Astra. Szczególnie przy
hamowaniu z większych prędkości Tico ma tendence do "myszkowania", gdy Astra jest w pełni stabilna.Zgoda, ale ja nie o tym mowilem, ale o pewnej ociezalosci w wytracaniu predkosci... Lekkie auto na waskich oponkach zawsze bedzie mialo tendencje do myszkowania podczas gwaltownego wytracania predkosci.
Swoja droga - proponuje zalozyc 13" felgi i porzadne opony o szerokosci 155 <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Nie raz już miałem strach w oczach hamując jadąc Tico, gdy jestem zmuszony do zatrzymania się na krótkim odcinku
drogi.
Kiedyś wezmę te dwa auta i sprawdzę drogę hamowania z różnych prędkości.Droga hamowania moze byc rozna... juz chocby dlatego, ze masz mocniejsze hample - pewno dlatego, ze silnik diesla jest ciezki...
Jak jezdzilem, to benzynowymi.. za to wieloma wersjami. Takze z i bez ABS.