Jazda we mgle
-
Jak widać z daleka to jasne, można zwolnić i pomyśleć o tym wcześniej. W okolicach Mławy są jakieś anomalie chyba, bo albo mgła za winklem, albo za górką. Przyznam szczerze zaskakiwała mnie miejscami, czasem też w lesie na prześwitach pojawiała się nagle i nie było jej dobrze widać w ciemnościach z większej odległości. Oczywiście chodziło mi o przeciwmgielne tylne, bo przednich nie posiadam A co do trąbienia- nie praktykuje
-
Oczywiście chodziło mi o przeciwmgielne tylne, bo przednich nie posiadam
A to nie ma przypadkiem obowiązku jazdy na przeciwmgielnych tylnych we mgle?
A co do trąbienia- nie
praktykujeJa też, ale jak ktoś robi coś takiego to sobie nie żałuję. Osobiście raz miałem sytuację w której kogoś strąbiłem przez jakieś 15 sekund.
-
Jak widać z daleka
to jasne, można zwolnić i pomyśleć o tym wcześniej. W okolicach Mławy są jakieś
anomalie chyba, bo albo mgła za winklem, albo za górką. Przyznam szczerze
zaskakiwała mnie miejscami, czasem też w lesie na prześwitach pojawiała się nagle i
nie było jej dobrze widać w ciemnościach z większej odległości.To nie anomalia moim zdaniem mieszkam w terenach górzystych i to, że za górką jest nagle mgła to jest dla mnie norma. Są takie miejsca, że jedziesz z pełną widocznością i nagle mijając górkę wjeżdżasz w taką mleczną ścianę. Nie wspominając już o okolicach mostów, rzek, rzeczek itp
-
A to nie ma
przypadkiem obowiązku jazdy na przeciwmgielnych tylnych we mgle?Przeciwmgłowych
Nie ma ob obowiązku jazdy na światłach przeciwmgłowych. Można ich używać, gdy spełnione są warunki określone w przepisach.
-
Nie ma ob obowiązku
jazdy na światłach przeciwmgłowych. Można ich używać, gdy spełnione są warunki
określone w przepisach.Ja tam wolę dmuchać na zimne i zawsze jak jadę we mgle włączam przeciwmgłowe.
-
A to nie ma
przypadkiem obowiązku jazdy na przeciwmgielnych tylnych we mgle?nie, nie ma !
jest za to zakaz jezdzenia z włączonym preciwmglowym tylnym w terenie zabudowanym oraz gdy widocznosc przekracza 50m
-
Ja tam wolę dmuchać
na zimne i zawsze jak jadę we mgle włączam przeciwmgłowe.oczywiscie spełniając warunki ?
-
Przeciwmgłowych
Przeciwmgłowe = przeciwmgielne, obie formy są poprawne.
Nie ma ob obowiązku
jazdy na światłach przeciwmgłowych. Można ich używać, gdy spełnione są warunki
określone w przepisach.Sporo jeździłem we mgle i wiem, że najwięcej zależy od aktualnych warunków. Co jednak warto wiedzieć: tylne przeciwmgielne jest duuużo bardziej widoczne od zwykłych pozycyjnych, szybciej się zauważa we mgle to trzecie dodatkowe światło - i nie ma się co dziwić: zwykle jest ono umieszczane nisko, więc świeci pod gęstszą warstwą mgły (która zwykle gęstnieje wraz z wysokością nad jezdnią) oraz w tym światełku siedzi silna żarówka 21W (w pozycyjnych tylko 5W). Oczywiście przy widoczności większej niż wspomniane przepisowe 50 m, światło to staje się niepotrzebne, zaś włączone w trakcie deszczu - wyraźnie przeszkadza tym za nami w jeździe.
Przednie - warunkiem jest też umieszczenie ich jak najniżej jezdni (min. 25 cm), aby spełniały swoją funkcję. Nie świecą one daleko, lecz doświetlają pobocze i jezdnię tuż przed autem (we mgle nie jeździ się szybko). Niskie umieszczenie powoduje to, że światło przebija się przez rzadszą mgłę tuż przy asfalcie, oświetlając drogę. I nieraz jest podobnie, jak z tylnym - szybciej zauważymy te światła jadącego z naprzeciwka pojazdu, niż jego fabryczne reflektory.
Namawiam do używania przeciwmgłowych - ale wyłącznie zgodnie z przepisami. Nadużywanie jest denerwujące. -
jest za to zakaz
jezdzenia z włączonym preciwmglowym tylnym w terenie zabudowanym oraz gdy
widocznosc przekracza 50mGdy mgła jest taka, że widzę max. 5 metrów przed samochód to nawet w zabudowanym jadę na przeciwmgielnych i mam w dupie przepisy.
-
Przeciwmgłowe =
przeciwmgielne, obie formy są poprawne.Tak też mi się wydawało, ale nie chciałem się spierać.