Słaba Favoritka.
-
Osobiście mam mozliwość bujać moją Favoritkę po A4 cały czas mam wciśnięty pedał do końca i nie jedzie więcej jak 120, jak jest z górki to 130, ale potem zaczyna zwalniać, a jak pod górkę to 110, raz nawet jak jechałem pod duży wiatr to na 4-tym biegu nie przekroczyła 110, poprzednią jechałem 150 bez żadnych problemów.
-
Osobiście mam mozliwość bujać moją Favoritkę po A4 cały czas mam wciśnięty pedał do końca i nie
jedzie więcej jak 120, jak jest z górki to 130, ale potem zaczyna zwalniać, a jak pod górkę
to 110, raz nawet jak jechałem pod duży wiatr to na 4-tym biegu nie przekroczyła 110,
poprzednią jechałem 150 bez żadnych problemów.no wlasnie poprzednia <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> a osiagniecie 110 na czwartym biegu w FAV to niezly wyczyn, o ile sie nie myle predkosc dla czwartego biegu w fav to 90km/h
-
Jeździło szybciej, trochę ponad 140 i naraz przestało.
-
Eeee.. Bez problemu każda osiągnie na 4-ce nawet 120.
-
Nie wiem co jest. Wyregulowane zawory, aparat zapłonowy po naprawie (wymieniona ośka), nowe
opony z dobrym ciśnieniem, żadnych oporów toczenia, gaźnik bez zarzutu, a wózek nie jedzie
więcej niż 120, a pod wiatr lub górkę 110. Co to jest?
Podejrzewam membranę do sterowania drugą przepustnicą w gaźniku, ale nie jestem pewien.
Miał już ktoś takie problemy?
Pomózcie proszę.może być to sterowanie, bo jest zależne od obciążenia. Trzeba sprawdzić przewód i membranę.
a uszcvzelka pod głowicą?
kopcenia wielkiego nie dostał ostatnio? -
Eeee.. Bez problemu każda osiągnie na 4-ce nawet 120.
powinna osiągnąć.
-
Osobiście mam mozliwość bujać moją Favoritkę po A4 cały czas mam wciśnięty pedał do końca i nie
jedzie więcej jak 120, jak jest z górki to 130, ale potem zaczyna zwalniać, a jak pod górkę
to 110, raz nawet jak jechałem pod duży wiatr to na 4-tym biegu nie przekroczyła 110,
poprzednią jechałem 150 bez żadnych problemów.sprawdz czy nieodczepil lub przepuszcza ci przewód podcisnieniowy co idzie pomiezy gaznikiem a aparatem zaplonowym
-
sprawdz czy nieodczepil lub przepuszcza ci przewód podcisnieniowy co idzie pomiezy gaznikiem a
aparatem zaplonowym
Witam szanownych skodziarzy. Ja mam podobny problem. I na lpg i benie jest to samo na 5 max 120km/h i coś się dusi, lekko szarpie. Kiedyś na A4 140 leciało i gazu jeszcze trochę było. Dawniej na 4 110 bez problemu poszła, a to się bardzo przydaje przy wyprzedzaniu. Teraz na 4 przy 90km/h się dusi a gaz mam do końca wciśniety. Zawory regulowane, aparacik nówka przewód podciśnieniowy wciśnięty, ale luźno schodzi. Proszę o poradę. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
Witam szanownych skodziarzy. Ja mam podobny problem. I na lpg i benie jest to samo na 5 max
120km/h i coś się dusi, lekko szarpie. Kiedyś na A4 140 leciało i gazu jeszcze trochę było.
Dawniej na 4 110 bez problemu poszła, a to się bardzo przydaje przy wyprzedzaniu. Teraz na
4 przy 90km/h się dusi a gaz mam do końca wciśniety. Zawory regulowane, aparacik nówka
przewód podciśnieniowy wciśnięty, ale luźno schodzi. Proszę o poradę.uszczelka pod gaźnikiem
zapłon
regulacja gaźnika -
Nie wiem co jest. Wyregulowane zawory, aparat zapłonowy po naprawie (wymieniona ośka), nowe
opony z dobrym ciśnieniem, żadnych oporów toczenia, gaźnik bez zarzutu, a wózek nie jedzie
więcej niż 120, a pod wiatr lub górkę 110. Co to jest?
Podejrzewam membranę do sterowania drugą przepustnicą w gaźniku, ale nie jestem pewien.
Miał już ktoś takie problemy?
Pomózcie proszę.No to ja tez sie dopisuje do tego problemu....mam identyczny ...i powiem wam faktycznie spadl mi przewod podcisnieniowy ale szybko to wykrylem zalozylem i dalej to samo zadnej poprawy....do tego ostatnio jeszcze swiece wymienilem bo kopcil mi od cholery gazu....juz jest wszystko w normie poza ta moca...a w wakacje szla nawet 150 ....
-
Wymieniłem gumowe wężyki od podciśnienia w aparacie zapłonowym i przy membranie sterującej drugą przepustnicą w gaźniku.
Stare przewody były gumowe i powleczone jakimś płutnem.
Po zdjęciu tego płutna okazało się, że wężyk gumowy jest prawie cały popękany i dziurawy.
Po wymianie autko jeździ tak jak wcześniej i odzyskało swój wigor. <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
Jeżeli ktoś ma jeszcze takie wężyki to wywalić i wymienić na nówki.
Pozdrawiam. -
Wymieniłem gumowe wężyki od podciśnienia w aparacie zapłonowym i przy membranie sterującej drugą
przepustnicą w gaźniku.
Stare przewody były gumowe i powleczone jakimś płutnem.
Po zdjęciu tego płutna okazało się, że wężyk gumowy jest prawie cały popękany i dziurawy.
Po wymianie autko jeździ tak jak wcześniej i odzyskało swój wigor.
Jeżeli ktoś ma jeszcze takie wężyki to wywalić i wymienić na nówki.
Pozdrawiam.zara, zara...ten wężyk od apratu i który?...muszę u sienbie zerknąć.Nówki gumowe założyłes?
-
zara, zara...ten wężyk od apratu i który?...muszę u sienbie zerknąć.Nówki gumowe założyłes?
Założyłem nówki, całe gumowe. Jeden od regulatora podciśnieniowego w aparacie zapłonowym i drugi przy gaźniku, druga przepustnica sterowana jest membraną (takie czarne, okrągłe i plasikowe) do tej membrany jest podłączony krótki wężyk.
Najlepiej zdjąć obudowę filtra powietrza to wszystko będzie widoczne jak na dłoni.
Szkoda, że nie mam aparatu, bo porobiłbym fotki.
Powodzenia. -
Założyłem nówki, całe gumowe. Jeden od regulatora podciśnieniowego w aparacie zapłonowym i drugi
przy gaźniku, druga przepustnica sterowana jest membraną (takie czarne, okrągłe i
plasikowe) do tej membrany jest podłączony krótki wężyk.
Najlepiej zdjąć obudowę filtra powietrza to wszystko będzie widoczne jak na dłoni.
Szkoda, że nie mam aparatu, bo porobiłbym fotki.
Powodzenia.dzięki już załapałem! <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Założyłem nówki, całe gumowe. Jeden od regulatora podciśnieniowego w aparacie zapłonowym i drugi
przy gaźniku, druga przepustnica sterowana jest membraną (takie czarne, okrągłe i
plasikowe) do tej membrany jest podłączony krótki wężyk.
Najlepiej zdjąć obudowę filtra powietrza to wszystko będzie widoczne jak na dłoni.
Szkoda, że nie mam aparatu, bo porobiłbym fotki.
Powodzenia.To chyba mnie tez czeka wymianka ...ile dales za te 2 wezyki i jakie brales ...musza byc jakies specjalne ?
-
Najzwyklejsze gumowe wężyki, mogą być zbrojone lub nie, najlepiej weź sobie kawałek starego i przypasuj, nie musi być to koniecznie kupione w sklepie Skody, podejrzewam, że w każdym motoryzacyjnym kupisz.
Dobrze by było żeby był olejoodporny, bo znów może szybko popękać. -
Nie wiem co jest. Wyregulowane zawory, aparat zapłonowy po naprawie (wymieniona ośka), nowe
opony z dobrym ciśnieniem, żadnych oporów toczenia, gaźnik bez zarzutu, a wózek nie jedzie
więcej niż 120, a pod wiatr lub górkę 110. Co to jest?
Podejrzewam membranę do sterowania drugą przepustnicą w gaźniku, ale nie jestem pewien.
Miał już ktoś takie problemy?
Pomózcie proszę.Moja Favoritka LX 94r 137.000 km na LPG i wyciskam z niej 140/145 oczywiście na gazie bo myśle,że na benzynie może poleciała by więcej.Chociaż te 140 osiągam raczej na równym terenie oczywiście po pewnym wysiłku ale nie jest to jakiś straszny problem. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
odnośnie osiągów
ja swoja Favcia jechałem na II biegu 70 km/h
na III 110 i dalej chyba nie musze pisac
na gazie poszła mi 150, na benie 160.
Teraz cos sie porobiło i nie mam wolnych obrotow(ale nie o to tu chodzi i straciła moc jak innym
120 to maks- dodam ze pare dni temu odebrałem autko od mechanika bo rozsypal mi sie rozrząd:)
ale juz jest ok tylko brak tej mocy:( -
ja bym proponował pojechać na regulacje zapłonu
-
Nie wiem co jest. Wyregulowane zawory, aparat zapłonowy po naprawie (wymieniona ośka), nowe
opony z dobrym ciśnieniem, żadnych oporów toczenia, gaźnik bez zarzutu, a wózek nie jedzie
więcej niż 120, a pod wiatr lub górkę 110. Co to jest?
Podejrzewam membranę do sterowania drugą przepustnicą w gaźniku, ale nie jestem pewien.
Miał już ktoś takie problemy?
Pomózcie proszę.Witam. Kiedys mialem cos podobnego ale nawet po wymianie tych przewodow podcisnieniowych o ktorych wspominali tu juz inni. Jesli masz Skode na gaz to sprawdz jeszcze trzeci taki przewod - u mnie to bylo powodem. Idzie on od kolektora do parownika gazowego.
Zauwazylem jeszcze taka zaleznosc co do silnika w mojej Favoritce, jak ja sie tak dobrze przegonilo to pozniej jakos lepiej chodzila <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />. Powaznie. Kiedys lecialem nia do Katowic i przed wyjazdem wlasnie jej maxymalna predkoscia bylo 120/130 a jak ja przytrzymalem przez jakis odcinek na 4 przy 4500 obr./min to pozniej od razu szla lepiej. Wtedy pobilem predkosc dzwieku ( byly bardzo duze przeciazenia <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />) 150 km/h. Kiedys mi to podpowiedzial pewien mechanik (z bardzo pozadnego warsztatu w Warszawie): jak sie skode przegoni to pozniej lepiej chodzi.
Zycze szybkiej naprawy i zawrotnych predkosci <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> POZDRAWIAM