A tu piszą Japończyki
-
No szczęścia to nie masz.
Ale z drugiej strony może teraz tak się "nawarstwił" ten pech, zaraz się skończy i będziesz miał długi czas spokoju.
-
No szczęścia to nie
masz.
Ale z drugiej
strony może teraz tak się "nawarstwił" ten pech, zaraz się skończy i będziesz miał
długi czas spokoju.To auto po Krawczyku - nad nim wisi fatum
-
a
teraz...sprzedaj mi bulgota to i pech odjedzie
-
To auto po
Krawczyku - nad nim wisi fatumNo tak! On pierwszy go zepsuł. Najpierw gdzieś walnął lewym przodem a później źle zamontował eLPiGi
-
sprzedaj mi
bulgota to i pech odjedzieTaa, jużż! A ja pieszo będę chodził?
-
Taa, jużż! A ja
pieszo będę chodził?Mokry pewnie odda w rozliczeniu LANOSborghini
-
Mokry pewnie odda w
rozliczeniu LANOSborghinidokladnie
1.5 16v cale 73kW
od 2 włascilcielasmieszne 115kkm na blacie
nowe amorki(=zestaw) przodbrac poki mam
oczywiscie za przejecie od Marka pecha dodatkowa doplata
-
Już kupiłem dźwi z "anglika" dokładnie w kolor, tak że zamiana nie wchodzi w rachubę
-
No i mam kalkulację z PiZetjU. Wycenili mi na 2900 złociszy.
-
Widzę, że nie tylko ja mam pecha ze swoim japończykiem, ale Tobie chociaż wypłacą z ubezpieczenia, ja nie dostąpiłem tego "szczęścia w nieszczęściu"
P.S. może gdzieś Ci się uda moją tojotkę wypatrzeć gdzieś w Gdańsku, na dniach się tam wybieram na parę dni
-
No i problem. W marcu wymieniłem amortyzatory z tyłu na KYB'y. Wszystko pięknie aż do dziś. Pojechałem na przegląd rejestracyjny i Pan diagnosta stwierdził wyciek z lewego amorka Dostałem "warunek"na 14 dni i teraz co dalej? Zgłoszę reklamację ale w 14 dniach na bank się nie zmieszczę i pewnie będę musiał kupić nowy. I jeszcze problem w tym, że w warunkach reklamacji jest zapis, że części maja być montowane w specjalistycznym warsztacie Ciekaw jestem, czy mi uznają Jak nie to będę parę stówek cieńszy
-
No i problem. W
marcu wymieniłem amortyzatory z tyłu na KYB'y. Wszystko pięknie aż do dziś.
Pojechałem na przegląd rejestracyjny i Pan diagnosta stwierdził wyciek z lewego
amorkaSam z siebie czy gdzieś dostał trochę mocniej po tyłku (np. na jakiejś dziurze)?
-
Wygląda na to, że sam z siebie. Aż się wierzyć nie chce Trzy miesiące jazdy
-
Wygląda na to, że
sam z siebie. Aż się wierzyć nie chce Trzy miesiące jazdyTyle teraz znaczy marka...wszędzie robią to samo gówno tylko pudełko inne wolny rynek psia mać
-
Hmmm...na pudełku było napisane "Made in Japan"
-
U mnie Avensis na razie zostaje, może na wiosnę jakieś alu dostanie plus parę innych bajerów na razie zakupiłem mu komplet Nokian W+ na zimę i często zmieniam olej i filtry (spore przebiegi). Sprawuje się dzielnie i bez problemów, fajny ten D4D
W perspektywie mam zakup IS200 ale kiedy to będzie - nie zbadane są ... itd
-
Widzę,że temat dla japońców To tu też się powitam,bo głównym autem jest Impreza Sam też jestem "głównym łącznikiem" w naszym klubie Nippon Fanatics,gdzie zrzeszamy i regularnie się spotujemy oraz śmigamy na zloty w PL.
-
No i gitara, witamy Trochę kącik "śpiący", ale ja ruszam z drobnymi ulepszeniami w mojej Toyotce, wczoraj zamontowany podłokietnik - prosta rzecz a tak cieszy Nie wiedziałem, czy sprzedawać (bo chciałem i chcę IS200) ale w obecnej mojej sytuacji ave to bardzo dobra opcja i na razie zostaje. Parę upiększeń na wiosnę w planach
-
Widzę,że temat dla
japońców To tu też się powitam,bo głównym autem jest Impreza Sam też jestem
"głównym łącznikiem" w naszym klubie Nippon Fanatics,gdzie zrzeszamy i regularnie
się spotujemy oraz śmigamy na zloty w PL.No to widzę, że jest nas już dwóch. Też jeżdżę Imprezą GD GX (bugeye)
-
O buga masz Mój ulubiony sprzęt ,tzn .w marzeniach jest Bug WRX ,lub STI Jak WRX to brałbym kombi ,a nie sedana
Na forum na kropce lub kresce jesteś? Ja swego ujeżdżam na codzień ,ale też słuzy jako zabawka na wszelakie kajtki ,gonitwy po sniegu,czy dziczenie na szutrach i błotach
Najczęściej bawimy się na szutrach i błotach ,gdzie spotykamy się z wieloma posiadaczami wszelakich plejad i innych autek ,które lubią luźna nawierzchnie