Praktyczne usprawnienia w Tico
-
14. Mam zamontowany zegarek z wyświetlaczem ciekłokrystalicznym (nie polecam). Na tym forum
dowiedziałem się, że niemal idealnie pasuje do wgłębień na desce rozdzielczej tico
analogowy zegar od forda sierry. Piękna rzecz; jestem na etapie poszukiwań.ja niedawno zamontowałem taki zegarek i szczerze mówiąc spodziewałem się trochę lepszego efektu, moim zdaniem, jest odrobinę za wąski i po założeniu pozostają luki po bokach tak około 3mm, ale da się z tym żyć, natomiast w samym zegarku zmieniłem oświetlenie, ponieważ dostał mi się element bez oryginalnej żarówki włożyłem zamiast niej białą diodę i to z kolei mi się podoba:))
15. Kombinuję także, jak dołączyć napęd komputerowy CD do mojego radia - kaseciaka (bo nie chcę
się go pozbywać, a chciałbym też móc posłuchać płyt).kiedyś na allegro widziałem aukcję z opisem jak zaadaptować komputerowy CD rom do samochodu jak poszukasz na pewno znajdziesz, koszty e-booka są zapewne bardzo niskie więc da się zainwestować
pozdrawiam
Irekp.s.
niektóre z Twoich usprawnień są naprawdę fajne, żałuję że nie mam ani czasu ani warunków żeby móc się poważniej zająć takimi pracami, -
Dzięki za spełnienie mojej prośby
<img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Praktyczne usprawnienie. Nie myślałeś o włączniku, który
by zapewniał automatyczne załączanie świateł po
uruchomieniu silnika. Mam brzęczyk sygnalizujący
włączenie świateł przy otwartych drzwiach, nie
potrzeba do tego dodatkowego przełącznika.Owszem, myślałem o automatycznym załączaniu świateł (w końcu to tylko kwestia przełożenia jednego przewodu - tylko trzeba dojść, którego <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />), ale zdecydowałem się na takie rozwiązanie - jestem zwolennikiem całkowicie "manualnego sterowania" światłami. Po prostu - jeśli jestem w takiej sytuacji, że mi przeszkadza piszczenie, a chcę mieć włączone światła np. na postoju, to po prostu sięgam ręką pod kierownicę i wyłączam. Na lato (albo w zimie, gdy chcę np. uruchomić silnik i nie włączać świateł) mogę wyłączyć drugi brzęczyk - wtedy nie piszczy podczas pracy silnika i wyłączonych światłach. Full control - a przełączniki są bardzo tanie, łatwo je zamontować, nie przeszkadzają i dają pełną swobodę konfiguracji brzęczenia jednym ruchem ręki... Jeździłem samochodem znajomego, który przypominał o światłach po otwarciu drzwi - i przyznaję, że za każdy razem, przy wysiadaniu, byłem zaskakiwany, zastanawiając się przez chwilkę, o co chodzi <img src="/images/graemlins/blush.gif" alt="" />... Osobiście polubiłem moje rozwiązanie - kwestia przyzwyczajenia? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
..... a wiesz, że montaż takich sygnalizatorów w
samochodach osobowych jest niezgodny z prawem RD<img src="/images/graemlins/shocked.gif" alt="" /> O, nie wiedziałem... Więc tylko ciężarówki mogą "pipkać"?
Gratuluję pomysłów i ich realizacji. Takie przeróbki na
pewno pomagają w codziennym użytkowaniu samochodu i
uważam, że bardziej sprawdzają się od brewek na
reflektorach<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Też tak myślę <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Na razie niewiele zrobiłem. Skupiłem się bardziej na
bezawaryjności samochodu. Dlatego też kompleksowo
wymieniłem wszystkie elementy mocowania przedniego
---------------ciach----------------------------------------
trzecie światło STOP i centralny zamek.Ooo, to troszkę popracowałeś... Na pewno się opłaciło. Zazdroszczę konsekwencji <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
GRATULUJĘ
Jeszcze raz DZIĘKI <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Podobnie jak Sharky zrobiłem sobie 3 dodatkowe kontrolki
przy zegarach - pozycyjne, przeciwmgłowe i
ogrzewanie tylnej szyby. Dla mnie przydatne, bo
stadardowe kontrolki tych 2 ostatnich urządzeń są
skutecznie zasłaniane przełącznikiem migaczyKontrolki przy zegarach są OK, ja bałem się trochę wyciągania zegarów (a może mi się jeszcze nie chciało? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />). Chcę jednak nadmienić, że te 3 wyłączniki, o których piszesz, dają się łatwo wyciągnąć z deski i można dowolnie zamienić je miejscami (oraz przekręcić "do góry nogami"); długość kabli też na to pozwala. Ja tak właśnie zrobiłem i teraz wszystkie podświetlane elementy tych przełączników są widoczne z mojej pozycji, a to, co nie świeci, jest zasłonięte dźwignią kierunkowskazów. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Dorobiłem sobie kieszeń w drzwiach pasażera (identyczną
jak u kierowcy).A skąd wziąłeś dodatkową kieszeń? Samoróbka, dokupiłeś drugą, oryginalną czy pochodzi z innego auta?
-
Kontrolki przy zegarach są OK, ja bałem się trochę
wyciągania zegarów (a może mi się jeszcze nie
chciało? ).W sumie samych zegarów nie trzeba wyciągać - jedynie ten plastikowy czarny panel z otworami na liczniki i kontrolki.
Chcę jednak nadmienić, że te 3
wyłączniki, o których piszesz, dają się łatwo
wyciągnąć z deski i można dowolnie zamienić je
miejscami (oraz przekręcić "do góry nogami");
długość kabli też na to pozwala. Ja tak właśnie
zrobiłem i teraz wszystkie podświetlane elementy
tych przełączników są widoczne z mojej pozycji, a
to, co nie świeci, jest zasłonięte dźwignią
kierunkowskazów.A ja mam może nietypowe wymiary i jakbym tego nie ustawił to i tak niewiele widze
...a tak mam wszystko na oku - pomarańczowo na czarnym (czarno na białym bym powiedział ale bym skłamał <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> )A skąd wziąłeś dodatkową kieszeń? Samoróbka, dokupiłeś
drugą, oryginalną czy pochodzi z innego auta?Kupiłem po prostu jakąś używaną za 10zł.
-
Oświetlenia w bagażniku osobiście zazdroszczę ale
jeszcze bardziej to............
porządku<img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> Ten bagażnik jest tak mały (dodatkowo zmniejsza się po włożeniu koła), że nie ma tam już miejsca na nieporządek... <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
Żartuję, nie jest wcale tak tragicznie. Ja osobiście wożę multum rzeczy mniej lub bardziej przydatnych (sporo narzędzi, trójkąt, jakieś druty, kable, taśmy, smary, linkę holowniczą, łyżkę do opon, szmatki, rękawiczki, lewarek, deseczkę pod lewarek, ciśnieniomierz, saperkę, siekierkę, żarówki, pudełko ze śrubami, gwoździami i opaskami, lampę awaryjną, zapasowe świece zapłonowe, zapasową linkę sprzęgła i gazu, parasol... to nie wszystko, tyle zdołałem sobie przypomnieć teraz, przed kompem, w domu). Możecie się śmiać, ale jak to sobie jeździ, to jakoś nie ma potrzeby awaryjnego użycia <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />... Chociaż nie, saperka i siekierka przydały się parokrotnie przy niespodziewanych imprezach w plenerze.
Najśmieszniejsze jest to, że wszystko, co wypisałem na górze, nie wala się po samochodzie, ale mieści się obok zbiornika z gazem (w miejscu koła zapasowego) i pod tylną kanapą (tam się sporo da wsunąć, są nawet jakby przygotowane w tym celu cylindryczne wycięcia w gąbce siedziska, po obu stronach auta -kto wyjmował kanapę, ten widział - wsadzasz tam np. świece, taśmę izolacyjną, mały zwój drutu, zostaje jeszcze sporo miejsca - a siedzący na tym nawet nie czuje i nie wie, na czym siedzi <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />).
Pozdrawiam Niedżwiadka -
Witam
Bardzo piękne jest to zamocowanie apteczki . Czy możesz
zdradzić tajemnice swojego patentu?Proszę nie szydzić! <img src="/images/graemlins/tuk.gif" alt="" />
W apteczce są m.in. buteleczki z płynami (nie powiem, jakimi <img src="/images/graemlins/lizulizu.gif" alt="" />), więc wskazane jest, aby znajdowała się ona w jednej pozycji (korki butelek są wtedy na górze, nic się nie wylewa), a poza tym apteczka nie przeszkadza przy wkładaniu czegokolwiek, nie wala się po cały bagażniku i zawsze wiem, gdzie się znajduje. Zwykły pasek gumowy (ucięty kawałek uszczelki od... pralki) załatwia sprawę. -
W najbliższych planach dodatkowy przycisk, który po naciśnięciu włącza 1x cykl pracy wycieraczek przednich.
...ktory to pomysl pozwole sobie uzyc rowniez do ulepszenia u siebie, o ile knucie nad dzwigienkami od Matiza bedzie szlo opornie <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Chciałbym również zrobić coś z przednim spryskiwaczem, bo mam przy większych prędkościach notoryczny problem z
namaczaniem dolnej lewej części szyby. Może zwężenie dyszy pomoże i strumień będzie mocniejszy?Wydaje mi sie, ze Cougar mial w swoim Tico dodatkowa dysze, ktora pryskala pod innym katem - zamontowana byla na plaskiej powierzchni plastiku ponizej szyby.
-
A skąd wziąłeś dodatkową kieszeń? Samoróbka, dokupiłeś drugą, oryginalną czy pochodzi z innego auta?
Idealnie pasuje taka sama, jaka mamy po lewej. Ma nieco inny od symetrycznego ksztalt, ale to jakos "rozmywa" sie po zalozeniu i nie widac, a przydaje sie, oj przydaje...
-
Jeśli to drugie to też napisz gdzie wpiąłeś
Dobra, sam tego chciałeś <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />... Minęło parę dni, znalazłem chwilę czasu, więc wetknąłem głowę pod kierownicę i pociągnąłem za kabelki <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" /> (nie pamiętałem połączeń, bo montowałem brzęczyki zaraz po kupnie auta, czyli 7 lat temu...). I tu mała ciekawostka przyrodnicza: ponieważ tico był na gwarancji, nie chciałem, żeby były widoczne jakiekolwiek ingerencje z mojej strony w układ elektryczny (jeśli trzeba byłoby z tej gwarancji skorzystać). Podpiąłem więc kable do zacisków z tyłu skrzynki bezpieczników w ten sposób, że można je wyciągnąć i nie widać, że coś było dodatkowo podłączane (mianowicie do kabelków dolutowałem... zwykłe szpilki krawieckie, zaizolowałem miejsce lutowania i wetknąłem szpileczki dość ciasno w odpowiednie zaciski, od których odchodzą odpowiednie przewody fabryczne - zawsze się znajdzie trochę miejsca na szpilkę <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />). Oczywiście, po 2 latach (gdy gwarancja wygasła) zapomniałem o dolutowaniu kabelków od piszczyków na stałe... Jakież było moje zdziwienie, gdy wczoraj po odkręceniu skrzynki z bezpiecznikami ujrzałem kable ze szpilkami i przypomniałem sobie całą historię z gwarancją... <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> Jaki z tego morał? Ano, że prowizorki są najtrwalsze! <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Od 7 lat działa toto bez zarzutu. Oczywiście - wczoraj też zostawiłem to tak, jak jest <img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" />. Ale polecam mocowania stałe - już nie mamy gwarancji <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />...
[color:"red"] JAK PODŁĄCZYŁEM BRZĘCZYKI: [/color]
Obydwa brzęczyki podłączone są krótkimi kabelkami do skrzynki bezpieczników (od góry skrzynki, w miejscu połączenia zacisków bezpieczników z fabrycznymi przewodami odprowadzającymi). "Piszczyki" można w każdej chwili zdezaktywizować poprzez wyłączenie ich małymi przełącznikami, zamontowanymi w łatwo dostępnym miejscu.I. Brzęczyk sygnalizujący pozostawione światła zewnętrzne po wyłączeniu silnika (światła drogowe, mijania i postojowe) - otwarcie drzwi nie ma wpływu na działanie brzęczyka.
Biegun ujemny brzęczyka łączymy z zaciskiem odprowadzającym napięcie do którejkolwiek postojówki (najlepiej "po bezpieczniku" - będzie to wtedy obwód chroniony). Stan tego zacisku: przy wyłączonych światłach jest "-", po załączeniu świateł jest "+"; niezależnie od włączenia stacyjki.
Biegun dodatni brzęczyka łączymy z zaciskiem przerywacza kierunkowskazów (jest to zacisk najbardziej wysunięty do przodu samochodu; u mnie odchodzi od niego żółty kabel fabryczny). Stan tego zacisku: wyłączona stacyjka - "-", po przekręceniu kluczyka jest "+".
Jak z tego wynika, przy zapalonych światłach i włączonym zapłonie dostarczany jest do brzęczyka "+" na obydwóch biegunach (nie piszczy); po wyłączeniu silnika doprowadzany jest "-" (piszczy); po wyłączeniu świateł podawany jest "-" na obydwa bieguny (nie piszczy).
W sytuacji, gdy chcemy lub musimy pozostawić jakiekolwiek światła po wyłączeniu silnika, a brzęczyk nam przeszkadza, wyłączamy go w/w wyłącznikiem. Trzeba tylko potem ponownie włączyć układ, jeśli chcemy mieć z niego pożytek. W moim przypadku rzadko, ale kilkakrotnie korzystałem z tego wyłącznika (np. przy pozostawieniu auta na chwilę na nieoświetlonym poboczu drogi lub w celu przyświecenia światłami mijania na campingu).II. Brzęczyk "zimowy", przypominający o konieczności włączenia świateł w okresie jesienno-zimowym. Biegun ujemny brzęczyka łączymy analogicznie - z zaciskiem odprowadzającym napięcie do którejkolwiek postojówki ("po bezpieczniku") - ja poprowadziłem jeden kabel i połączyłem bieguny ujemne obu brzęczyków, ponieważ są obok siebie). Stan tego zacisku: przy wyłączonych światłach jest "-", po załączeniu świateł jest "+"; niezależnie od włączenia stacyjki.
Biegun dodatni brzęczyka łączymy z zaciskiem bezpiecznik-kabel doprowadzający napięcie do zapalniczki ("po bezpieczniku"). Stan tego zacisku: wyłączona stacyjka - "-", po przekręceniu kluczyka jest "+".
Jak z tego wynika, przy zapalonych światłach i włączonym zapłonie dostarczany jest również do tego brzęczyka "+" na obydwóch biegunach (nie piszczy); po włączeniu zapłonu doprowadzany jest "+" (piszczy), informując o potrzebie włączenia świateł; po załączeniu świateł podawany jest "+" na obydwa bieguny (nie piszczy). Przy wyłączonych światłach i wyłączonym zapłonie na brzęczyku jest "-" z obydwóch stron.
Na wiosnę odłączam ten brzęczyk przy pomocy w/w wyłącznika.Prawda, że proste? Trzeba tylko spróbować połączyć. Tak naprawdę to należy pokombinować i posprawdzać (próbnikiem-żarówką lub miernikiem) napięcie na różnych zaciskach skrzynki bezpieczników - gdzie pojawia się "+", gdzie "-" - przy różnych stanach włączenia lub wyłączenia świateł i stacyjki; wiadomo, że brzęczyk do działania potrzebuje "+" i "-"... Szukamy więc odpowiednich miejsc i... lutujemy. W ten sposób postępując można różne kombinacje robić i założyć sygnalizatory do prawie każdego urządzenia. Polecam wpięcie do "piszczących" układów małych wyłączników (przydają się czasem <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />).
Uwaga, układy elektryczne różnych wersji samochodów mogą się różnić umiejscowieniem bezpieczników lub kolorem przewodów (mój egzemplarz auta pochodzi z początku 1998 roku, wersja bez el.szyb, centr. zamka i spojlera).Uff... Pozdrawiam
EDIT: jakieś fotki znajdziemy tu: KLIK .
-
Błagam zabpytaj kobity co to był za krem od obrotka!!!
rozumiem że pobrotek Poldo-zdech? niby wyrwac ten z tablicy?
(na pobliskim szrocie stoi kilka... -
Błagam zabpytaj kobity co to był za krem od obrotka!!!
Łomatko, już odpisałem Ci kiedyś, że to nie był krem kobity, tylko skądś miałem opakowanie, dostałem od kogoś, może od jakiejś ciotki, albo sąsiadki, znajomej, nie wiem, nie pamiętam, dawno to było <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />... Zawsze wrzucam do worka w garażu takie pojemniki, które się kiedyś mogą przydać (ten był plastikowy, sztywny, więc go zostawiłem, poleżał - nie pamiętam - może z 10 lat...).
No dobra - teraz lepsza wiadomość dla Ciebie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -zdaje mi się, że mam jeszcze jedną taką puszkę w garażu (tak na 95%)... <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> Jutro sprawdzę - jeśli się napis zachował, odpiszę, co to było. Poczekaj do jutra, OK?
Poza tym - wszystko jedno, jaką puszkę zastosujesz; chodzi o to, aby się mechanizm zmieścił i w miarę zgrabnie wszystko wyglądało. Metoda prób i błędów = the best metoda.rozumiem że pobrotek Poldo-zdech? niby wyrwac ten z
tablicy?Wyrywać nie trzeba - wystarczy odkręcić <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />. Wazne jest, żeby był sprawny (ja z moim miałem lekkie problemy, ale dość szybko udało się go naprawić). Dostałem komplet wskaźników - tych kwadratowych, nie wiem, jak się sprawy mają z tymi nowszymi, okrągłymi (okrągłe były w poldku caro chyba), ale przypuszczam, że nie powinno być kłopotów - nawet łatwiej byłoby taki okrągły przystosować (lepiej zmniejszyć duży okrągły na mniejszy okrągły, niż robić mniejsze kółko z dużego kwadratu - wiem, bo sam to robiłem). Przypominam Ci, że pisałem o tym, że w tym kwadratowym nie zdejmiesz wskazówki - wszystkie prace (docięcie tarczy do pożądanego wymiaru puszki, przeróbki mechanizmu w tym samym celu, naklejanie nowej tarczy, dorobienie oświetlenia - wszystko robisz bez demontażu cyferblatu i przy założonej wskazówce). Trzeba więc trochę samozaparcia i cierpliwości, żeby wszystko się udało... Czego Ci szczerze życzę <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Aha: po odkręceniu obrotka z tablicy wskaźników okazało się, że produkował go zakład... Mera-Lumel, czyli ten sam, w którym Voytass zamawiał te dodatkowe obrotomierze. Czyli mechanizm pewnie jest ten sam w Voytass'owych (że się tak wyrażę) obrotkach, jak w moim - ja tylko musiałem dorobić obudowę, tarczę, podłączenia i podświetlenie... Tablica wskaźników kosztowała mnie piweczko <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />. Swoją drogą - ciekawy jestem, czy te dodatkowe obrotomierze mają podświetlenie? Niech ktoś odpowie, kto kupił, proszę!Pozdrawiam
P.S. Tarczę rysowałem w Corelu i drukowałem (widać na zdjęciu, jak wygląda) - mogę Ci udostępnić. Mała uwaga techniczna - drukować trzeba na zwykłym, cienkim papierze (między tarczą a wskazówką jest dość ciasno; po raz pierwszy nakleiłem cyferblat wydrukowany na grubszym, ładniejszym papierze, ale po kilku dniach po przyklejeniu papier "spuchł" i rozwarstwił się od wilgotnego powietrza, co powodowało blokowanie wskazówki w pewnym zakresie; po zmianie tarczy drukowanej na zwykłym, jednowarstwowym arkuszu jest OK).
-
Aha: po odkręceniu obrotka z tablicy wskaźników okazało się, że produkował go zakład... Mera-Lumel, czyli ten sam, w
którym Voytass zamawiał te dodatkowe obrotomierze. Czyli mechanizm pewnie jest ten sam w Voytass'owych (że sięHmmm... bylem jedynie posrednikiem <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Zamawial Patrol z IKM.
tak wyrażę) obrotkach, jak w moim - ja tylko musiałem dorobić obudowę, tarczę, podłączenia i podświetlenie...
Tablica wskaźników kosztowała mnie piweczko . Swoją drogą - ciekawy jestem, czy te dodatkowe obrotomierze mają
podświetlenie? Niech ktoś odpowie, kto kupił, proszę!Maja, ale nie "przez tarcze", a od gory...
-
No dobra - teraz lepsza wiadomość dla Ciebie -zdaje mi
się, że mam jeszcze jedną taką puszkę w garażu (tak
na 95%)... Jutro sprawdzę - jeśli się napis
zachował, odpiszę, co to było. Poczekaj do jutra,
OK?Hm, sprawdziłem. Mam jeszcze takie jedno (i napis się zachował <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />)...
Śpieszę więc z odpowiedzią: "ACIDOR - lipo-proteinowa odżywka do włosów". Puszka plastikowa, biała, pokrywka zielona - ja zmatowiłem toto później drobniutkim papierem ściernym (nr 2000, nie więcej, bo widać potem rysy) i pomalowałem spray'em.
Nie wiem, czy jest jeszcze w sprzedaży coś takiego, bo - jak pisałem - przeleżały te puszki ładne parę lat w garażu. Ale jeśli nie dostaniesz, Sulti, to na pewno dopasujesz coś innego. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />Pozdrawiam
-
Wiadomość skasowana przez leo
-
Zainspirowany prośbą Sharky'ego o podzielenie się moimi pomysłami nt. praktycznych przeróbek
naszych autek, prezentuję Państwu kilka zrealizowanych przeze mnie usprawnień (taki
"tuning" inaczej ...) ...Hej !!
A ja wymieniłem z tyłu (zakupione na allgro) statyczne na bezwładnościowe pasy bezpieczeństwa.
Niby nic ... a mnie cieszy !!!
Dołączyłem do postu fotki z procesu montażu. -
http://www.zlosniki.pl/showthreaded.php?C...amp;amp;fpart=1 -
Ja to bym podpiął do czujnika otwartych drzwi. Otwierasz
bagażnik - światło samo się zapala. Minusem jest
jednak to, że przy standardowym połączeniu
czujników światło zapali się przy otwarciu
dowolnych drzwi - niekoniecznie bagażnikaWitam.
Ja problem oswietlenia rozwiązałem w ten sposób:
wsadziłem diody w "-" przewody oswietlenia kabiny (otwarcie lewych lub prawych drzwi w niczym nie przeszkadza), brzęczyk działa tylko po wyłączeniu zapłonu - wsadziłem przekaznik z pf126p w obwób brzęczyka (taki przekaźnik akurat miałem) "przełożyłem" mu styki - zapłon włączony przekaźnik rozwarty. Ostatnio "wsadziłem" obrotomierz cyfrowy i kontrolke zapalonych świateł w zestaw wskaźników. Fajnie wyglądają także podświetlone przełączniki el. szyb. -
Witam.
Ja problem oswietlenia rozwiązałem w ten sposób:
wsadziłem diody w "-" przewody oswietlenia kabiny
(otwarcie lewych lub prawych drzwi w niczym nie
przeszkadza), brzęczyk działa tylko po wyłączeniu
zapłonu - wsadziłem przekaznik z pf126p w obwób
brzęczyka (taki przekaźnik akurat miałem)
"przełożyłem" mu styki - zapłon włączony przekaźnik
rozwarty. Ostatnio "wsadziłem" obrotomierz cyfrowy
i kontrolke zapalonych świateł w zestaw wskaźników.
Fajnie wyglądają także podświetlone przełączniki
el. szyb.Jaki obrotomierz wsadziłeś? gdzie kupiłeś i za ile?
-
Jaki obrotomierz wsadziłeś? gdzie kupiłeś i za ile?
Kupiłem w cyfronice. O ile dobrze pamiętam to z przesyłką 96zl. 4 cyfrowy (2segmenty po 2 cyfry). Jutro podam symbol i cene (jak sie uda to fotke)
-
Obrotomierz kupilem w http://www.cyfronika.com.pl
kosztowal 79zl + 12,51zl przesylka
symbol OC-N3/6-G -
Witajcie,
Korzystajac z deszczowej pogody postanowilem dla odmiany podlubac
przy autku. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Dzis padlo na przednie wycieraczki. Nie od strony mechanicznej, lecz
elektrycznej - postanowilem rozebrac przelacznik zespolony. Jako ze
brakowalo mi zawsze mozliwosci dostosowania przerwy w pracy
wycieraczek, to postanowilem sobie cos takiego dorobic. Zrobilem
regulacje skokowa, na razie na probe, w celu dobrania najbardziej
optymalnych czasow. Moje zmagania krotko opisalem:
OPIS
Jak wspomnialem jest to wersja przejsciowa, ale dziala. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Mysle nad zastosowaniem przelacznika obrotowego z wieksza iloscia
pozycji, w celu zwiekszenia uniwersalnosci, ale to juz sprawa
przyszlosci.