wyciek paliwa
-
Po zatankowaniu do pelna zauwazylem pod samochodem mokry slad, a po sprawdzeniu okazalo sie ze jest to benzyna i kapie z baku sciekajac po jego sciance. Bylem w polowie drogi nad morze wiec i tak bym nic z tym nie zrobil pozatym mialem nadzieje ze przestanie jak sie troche paliwa wypali i pojechalem dalej.
Stacja nie byla samoobslugowa, a facet ktory nalewal po automatycznym wylaczeniu sie pompy jeszcze troche paliwa dolal wyciagajac troche pistolet. Ja prosilem o tankowanie do pelna i sam nie dolewam w ten sposob paliwa zeby wiecej weszlo czy tez zeby wyrownac kwote. Wydawalo mi sie ze podczas tankowania cos stuknelo czy tez trzasnelo, ale nie mam pewnosci co to bylo i czy na pewno u mnie w aucie. Przy nastepnych tankowaniach do pelna ale bez dolewania wiecej niz normalnie, wyciekow nie zauwazylem. Czy wszystko jest w porzadku czy tez moglo sie cos tam uszkodzic i powinienem jednak obejrzec bak lub cos innego dokladniej ? W srodku auta nie bylo nic czuc. -
Jedynym wyjściem będzie chyba powtórne nalanie aż po korek, i sprawdzenie czy znowu cieknie. Jeżeli tak, to szybciutko na kanał i szukaj którędy ucieka drogocenne paliwo.
Ja osobiście zawsze tankuję aż pod korek, ale jak narazie nigdy nic nie wyciekało. -
W mojej pierwszej Favoritce miałem podobny problrm.
podnieś tylny fotel, pod siedziskiem, trochę po prawej połówce wozu jest dekiel w podłodze, wyjmij go i sprawdź jak się mają połączenia gumowych przewodów, nawet jak są dobre to je odkręć i zdejmij z króćców, odłąćz przewody elektryczne i odkręć dużą plastikową nakrętkę (uprzedzam, że może dobrze siedzieć), następnie wyjmij ze zbiornika cały czujnik paliwa z pływakiem i smoczkiem ze sitkiem.
Pomiędzy krawędzią zbiornika, a krawędzią czujnika powinna być uszczelka.
U mnie była pomiędzy dużą plastikową nakrętką, a czujnikiem. Dlatego paliwo mi się lało.
Przełóżyłem ją pomięczy krawędź zbiornika i czujnika i nie było widać nawet kropelki.
Może być też tak, że owa uszczelka jest zniszczona i trzeba założyć nową.
Przed ponownym nałożeniem przewodów paliwowych obenij po centymetrze i nałóż je, zrób tak ponieważ mogą przez małe pęknięcia puszczać paliwo.
Może opis spory, ale robota lekka, miła i przyjemna.
UWAGA!!!
NAJLEPIEJ ZDEJMIJ KLEMĘ Z AKUMULATORA, GDYBY SIĘ COŚ ZAISKRZYŁO MOŻE BYĆ BARDZO GORĄCO!!!
Pozdrawiam.