Sposób na zamarznięty płyn do szyb
-
Macie jakiś pomysł jak rozmrozić zamarznięty układ spryskiwaczy w samochodzie ? Płyn jest taki do
około -10*C i mu się zamarzło... Przypuszczam że tylko końcówki na masce, ale może też jeszcze
gdzieś głębiej.Ku potomności napiszę co pomogło <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Wczoraj wieczorem napsikałem po dyszach rozmrażacza do zamków. Dziś wieczorem udałem się ze szpilką i przetkałem dysze - pomogło <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Fakt że się trochę ociepliło, ale sposób wydaje mi się nieco prostrzy do zrealizowania od większości proponowanych tutaj <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Ku potomności napiszę co pomogło
Wczoraj wieczorem napsikałem po dyszach rozmrażacza do
zamków. Dziś wieczorem udałem się ze szpilką i
przetkałem dysze - pomogło
Fakt że się trochę ociepliło, ale sposób wydaje mi się
nieco prostrzy do zrealizowania od większości
proponowanych tutajmoże to pomóc, ale nie na długo ... alkohol z odmrażacza wyparuje i zostanie woda ... jak znów będzie podobna temp. może być to samo ...
-
może to pomóc, ale nie na długo ... alkohol z odmrażacza wyparuje i zostanie woda ... jak znów będzie
podobna temp. może być to samo ...No przecież tego tak nie zostawiłem <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> Jak zaczeły działać to wypsikałem płyn letni i wlałem zimowy. To jest sposób na rozmrożenie, a nie na zapobieganie zamarzaniu <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
-
Kiedyś w Merzach (teraz to nie wiem - może też) montowali podgrzewane dysze spryskiwaczy.
Mam takie coś w Mondku-ale ciężko mi znaleźć zastosowanie dla niego-jeżeli masz płyn zamarznięty w zbiorniczku, to podgrzewane dysze nic Ci nie dadzą <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />
-
Mam takie coś w Mondku-ale ciężko mi znaleźć
zastosowanie dla niego-jeżeli masz płyn zamarznięty
w zbiorniczku, to podgrzewane dysze nic Ci nie
dadząZastosowanie jest takie że jak działa to lepiej myje szybę ciepła woda.
-
Zastosowanie jest takie że jak działa to lepiej myje szybę ciepła woda.
No niby tak, ale też ma to zastosowanie tylko na zimnym silniku, ponieważ później i tak płyn nagrzewa się od silnika <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Fakt że się trochę ociepliło, ale sposób wydaje mi się nieco prostrzy do zrealizowania od
większości proponowanych tutajczajnik cieplej wody trudniej wylać niż psikać odmrażaczem i grzebać igłami
nie przesadzasz <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> -
czajnik cieplej wody trudniej wylać niż psikać odmrażaczem i grzebać igłami
nie przesadzaszJeżeli o takich operacjach mówimy przy temperaturze np.-20 czy -15 stopni, to ja zdecydowanie wolałabym się bawić odmrażaczami i igłami <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Po wylaniu czajniczka cieplutkiej wody za ok 5 min bym miała taką skorupę lodu, że do wiosny chyba bym jeździła z zamarzniętym płynem w zbiorniczku <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
OT moja sąsiadka we wtorek po godz 8 rano przy temp. -20 polewała sobie gorącą wodą z czajnika szyby, bo jej nie chciało się skrobać <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> i efekt był taki, że jedna od strony pasażera do wymiany - pękła, a na reszcie miała 2cm skorupę lodu, którą i tak później skrobała ponad 30 min <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />
-
Ja kiedyś nie mając nic pod ręką (odmrażacza ani czajnika z wodom) podgrzewałem kluczyk zapalniczką i za 2 podejściem udało się otworzyć <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
-
Ja kiedyś nie mając nic pod ręką (odmrażacza ani czajnika z wodom) podgrzewałem kluczyk
zapalniczką i za 2 podejściem udało się otworzyćStanley - tutaj gadka o sposobie rozmrożenia płynu w zbiorniczku do spryskiwaczy, a nie jak zamek otworzyć <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
Stanley - tutaj gadka o sposobie rozmrożenia płynu w zbiorniczku do spryskiwaczy, a nie jak
zamek otworzyć
<img src="/images/graemlins/blush.gif" alt="" />
tak to jest jek się dobrze ni poczyta <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> -
Jeżeli o takich operacjach mówimy przy temperaturze np.-20 czy -15 stopni, to ja zdecydowanie
wolałabym się bawić odmrażaczami i igłami Po wylaniu czajniczka cieplutkiej wody za ok 5
min bym miała taką skorupę lodu, że do wiosny chyba bym jeździła z zamarzniętym płynem w
zbiorniczkuchyba ze masz maskę wklęsłą <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
OT moja sąsiadka we wtorek po godz 8 rano przy temp. -20 polewała sobie gorącą wodą z czajnika
szyby, bo jej nie chciało się skrobać i efekt był taki, że jedna od strony pasażera do
wymiany - pękła, a na reszcie miała 2cm skorupę lodu, którą i tak później skrobała ponad
30 minOT polewam ruzne szyby od 99 zadna nie pekla, zimy do -30 , moze wrzatkiem polewala <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
wg mnie idealny sposob na odmrazanie szyb to polewanie ciepla woda
trzeba polac i wlaczyc wycieraczki , a z bocznych szyb sciagaczka usunac wode szybciej i przyjemniej niz dlugotrwale skrobanie -
chyba ze masz maskę wklęsłą
OT polewam ruzne szyby od 99 zadna nie pekla, zimy do -30 , moze wrzatkiem polewala
wg mnie idealny sposob na odmrazanie szyb to polewanie ciepla woda
trzeba polac i wlaczyc wycieraczki , a z bocznych szyb sciagaczka usunac wode szybciej i
przyjemniej niz dlugotrwale skrobanieKażdy ma swój sposób - ja z polewania ciepłą wodą mam złe doświadczenia i nie będę błędów powtarzać <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
Co do skrobania - mam odmrażacz w płynie kupiony za 7zł i po popsikaniu i odczekaniu może 30sek szyby bez żadnego szronu- czyste i co ważniejsze, nie narażone na jakieś tam pęknięcia <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Każdy ma swój sposób - ja z polewania ciepłą wodą mam złe doświadczenia i nie będę błędów
powtarzać
Co do skrobania - mam odmrażacz w płynie kupiony za 7zł i po popsikaniu i odczekaniu może 30sek
szyby bez żadnego szronu- czyste i co ważniejsze, nie narażone na jakieś tam pęknięciakobieto w ciagu 10 lat polewalem okolo 20 ruznych samochodow ciepla woda i nic nie peklo
malo tego w firmie w ktorej pracuje jest to powszechne i jakos niewidze popekanych szyb poza tymi uderzonymi kamieniem
jakby tak pekaly od cieplej wody to szef by na to nie pozwalal ,a szyby do ciezarowek zaczynaja sie od 500 pln ...cuz skrobcie sobie na zdrowie <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
kobieto w ciagu 10 lat polewalem okolo 20 ruznych samochodow ciepla woda i nic nie peklo
malo tego w firmie w ktorej pracuje jest to powszechne i jakos niewidze popekanych szyb poza
tymi uderzonymi kamieniem
jakby tak pekaly od cieplej wody to szef by na to nie pozwalal ,a szyby do ciezarowek zaczynaja
sie od 500 pln ...
cuz skrobcie sobie na zdrowieChłopie a Tobie nikt nie każe używać skrobaczki - polewaj sobie dalej i nie neguj w taki sposób jak to teraz robisz, metod innych ludzi <img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
cuz skrobcie sobie na zdrowie
Widzę że kierowcę - amatora nie przekonasz.
U nas w firmie kierowcy zapalają silniki w pojazdach, włączają dmuchawę i idą na kawę.
Jak wypiją kawę, to mają w kabinie ciepło i szyby odmrożone od dmuchawy.
Najlepiej wychodzą na tym ci, co rozliczają się z motogodzin (ciągnik rolniczy, Caterpillar)
Nie neguję też Twojego sposobu z gorącą wodą. -
Chłopie a Tobie nikt nie każe używać skrobaczki - polewaj sobie dalej i nie neguj w taki sposób
jak to teraz robisz, metod innych ludzina czym polega niewlasciwosc sposobu negowania , bo chyba nie na tym ze do kobiety mowie kobieto <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
-
U nas w firmie kierowcy zapalają silniki w pojazdach, włączają dmuchawę i idą na kawę.
Jak wypiją kawę, to mają w kabinie ciepło i szyby odmrożone od dmuchawy.pod blokiem to sie nie sprawdzi , po powrocie z kawki trzeba by taksowka do pracy jechac
jak wstane duzo wczesniej to tez sobie samochod wlacze i ide na sniadanie , tyle ze sniadanie przesypiam .....Nie neguję też Twojego sposobu z gorącą wodą.
To sprawdzony sposob <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Widzę że kierowcę - amatora nie przekonasz.
U nas w firmie kierowcy zapalają silniki w pojazdach, włączają dmuchawę i idą na kawę.
Jak wypiją kawę, to mają w kabinie ciepło i szyby odmrożone od dmuchawy.
Najlepiej wychodzą na tym ci, co rozliczają się z motogodzin (ciągnik rolniczy, Caterpillar)
Nie neguję też Twojego sposobu z gorącą wodą.Stachu - a co z przestrzeganiem Kodeksu Drogowego?
"...Zabrania się zostawiania samochodu z włączonym silnikiem i oddalania się od niego..."
...<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Stachu - a co z przestrzeganiem Kodeksu Drogowego?
"...Zabrania się zostawiania samochodu z włączonym silnikiem i oddalania się od niego..."kodeks dorogowy nie dziala na terenie prywatnym ....