Auto do 6k zł
-
w sienie 500 litrow
Ano: KLIK
-
no niby tak ale w tico masz instalacje 1 generacji praktycznie bezawaryjna i bezobslugowa
pozatym to chyba 80 pln dodatkowo przy dowodzie i raz na rok u mechanika + wymiana filterka
..... pewnie ze 200 pln sie zbierzeWszystko przy lpg robię sam <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> To akurat nie problem...
-
Wszystko przy lpg robię sam To akurat nie problem...
Poszukaj sieny. Sa wersje EL (ubogie) i HL (mniej ubogie). Zaleta - (w miare) latwo trafic od pierwszego wlasciciela. Te samochody sa bardzo niedoceniane, maja atrakcyjne ceny (w porownaniu do np. punciakow). Wygladaja paskudnie wewnatrz i na zewnatrz, ale za to dostajesz kawal budy z porzadnym silnikiem. Budowa prosta (choc pod maska jest ciasno), wiec jak masz dryg, to hulaj dusza.
Aha, na starcie dobra rada: porzuc wszelkie zachcianki, jak sie ma mole w portfelu, to nie ma co wybrzydzac <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Suzuki Swift 1.6.
- Tani
- W bajki o padających przegubach i skrzyniach nie wierz
- Dobrze znosi gaz
- 180km/h poleci
- Dostepne części, nie to co 5 lat temu
- Japoński
Jak ERA. To tylko Swift sedan <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> 1.6 lpg
Małe wymiary. Ale optycznie sedan czyli limuzyna. 375 litrów bagażnika. Niskia waga (niskie spalanie i fajne osiągi) okupione zerowym bezpieczeństwem.
Minimalne spalanie na trasie to 5,4lpg/100. Normalne w cyklu wioskowym 6-7l. Na trasie też 6-7l. Po miatach nie latałem.
Silnik jest za mocny do tego samochodu. Nie dziwie sie że go krótko wstawiali. Powyżej 5000obr/min boje sie jeździć <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
Silnik jest za mocny do tego samochodu. Nie dziwie sie że go krótko wstawiali. Powyżej 5000obr/min boje sie jeździć
to moze wstawie sobie taki do gti <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> hatchback jest jeszcze lzejszy <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
to moze wstawie sobie taki do gti hatchback jest jeszcze lzejszy
Nie ma sensu. Silnik od gti to padaka bo nie ma momentu obrotowego. A różnice miedzy osiągami gti a sedanem 1.6 jakieś wielkie nie są <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
Poszukaj sieny. Sa wersje EL (ubogie) i HL (mniej ubogie).
Ale trzeba pamiętać, że HL ZAWSZE będzie miał bogatsze wyposażenie niż przedstawiany tu jako konkurent Swift <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Dzieki wszystkim za odpowiedzi, generalnie dowiedziałem się, że jeśli japończyk to swift, a jeśli inne to siena <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" /> Zobaczymy, co będzie finalnie
-
Dzieki wszystkim za odpowiedzi, generalnie dowiedziałem się, że jeśli japończyk to swift, a
jeśli inne to siena Zobaczymy, co będzie finalnieGolf <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
BTW nie widziałem
jeszcze
szybkiego auta z silnikiem DO 1.6 bez turbo.a o crx? jak na 1.6 to niezla zwijarka.ale za 6 kola to raczej padaka bedzie.
polecam jakas toyotke np corolle. bedzie miala swoje lata,ale jak znajdziesz dobrze utrzymana to nie do zaorania sprzet. -
Golf
osobiście nie mam pojęcia skąd sukces tego auta, bo jak dla mnie nie ma ani wyglądu, ani ponadprzeciętnych osiągów ani cudownej bezawaryjności, a do oszczędnych należą tylko wersje z dieslem, które mają zazwyczaj przebieg jak na księżyc i z powrotem, ale o gustach się nie dyskutuje, a fakt, że tyle tego pościągaliśmy z Niemiec sprawia, że mimo wszystko można wśród ofert Golfów znaleźć coś ciekawego, kto wie czy nie prędzej da się teraz upolować Golfa niż Civica w dobrym stanie. Problemem jest tutaj trochę image Golfa jako dresswagena, choć od chwili gdy musiałem przez idiotę w Civicu uciekać na pobocze (szczęśliwie się zmieściłem między drzewa, ale adrenalina była...) juz sam nie wiem co gorsze. Zmierzam tylko do tego, że jednym i drugim jeździ multum osób nie mających pojęcia o prowadzeniu pojazdu, a co dopiero o dbaniu o nie, dlatego omijałbym je szerokim łukiem, a zwłaszcza egzemplarze po okazyjnej cenie. Jestem też zdania że w obydwu przypadkach płacimy za znaczek na masce niepotrzebnie większą kasę.
Reasumując: za 6k zł to ani Civic V ani Golf III, chyba, że ktoś ma drugie tyle, żeby później włożyć w auto... Osobiście gdybym miał wybierać, wybrąłbym jeszcze raz Swifta <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
P.S. Przepraszam że się rozpisałem i przepraszam jeśli kogoś uraziłem. Uważam, że sam fakt, że ktoś jeździ Golfem czy Civikiem nie oznacza że jest burakiem. Znajoma jeździ Golfem w dieslu i jest zadowolona. Jest młoda i należy do grupy kierowców o tak zwanym 'podwyższonym ryzyku' ale to w jej auto uderzył pijany kierowca, po 40-stce, czyli teoretycznie ktoś taki, kto jeździ dobrze. Liczy się człowiek i jego osobowość, a nie auto...
-
Japońszyk do 6kzł, więc tak:
1. Kupisz w dobrym stanie Mazdę 323F BG (otwierane światła) z silnikiem 1.6, przy odrobinie szczęścia trafisz z SGI i zapomnisz o bajkach o drastycznym spadku mocy. Silniczek szału nie robi - ma 88KM ale jeździ się całkiem zwinnie.
2. Mazda 323 BG (hatchback) podobnie z silnikiem 1.6 znajdziesz coś zadbanego
3. Mazda 323(F) BG z silnikiem 1.8 - Tu już ze stanem nie będzie tak wesoło. Z tym silnikiem egzemplarze się cenią i za 6 koła będzie ciężej wyrwać dobrą sztukę, do której na dzień dobry drugie tyle nie włożysz. Auto jest bardzo zwinne - polecam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
4. Mazda MX-3 z silnikiem 1.6 - za 6kzł kupisz, ale na wstępie coś będziesz musiał dołożyć. Przy odrobinie szczęścia może nawet to nie będzie wielki wkład. Ja mam taką z silnikiem 1.6 SOHC - szału nie ma, ale do zwinnego poruszania się wystarczy.
5. Mazda MX-3 z silnikiem 1.8 V6 - kupisz, ale z silnikiem raczej do remontu <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
6. Honda CRX - Podobnie jak z MX-3 V6
7. Civic V gen - ciężko będzie, ale dużo większa szansa niż z CRX. Bardzo duża popularność tego auta zaowocowała tym, że mamy na rynku coraz więcej złomu.
8. Nissan 100NX - powinno się dać coś ładnego znaleźć.
9. Toyota Celica V gen. - będzie cięzko, ale może jakieś 1.8 uda Ci się kupić.
To są auta, których w tamtym roku sam szukałem i miałem wtedy ok 7kzl. Obejrzałem po kilka modeli z każdego i było na prawdę ciężko. Wybór w końcu padł na MX-3 1.6. Nie żałuję bo jeździ się bardzo fajnie, ale jak ktoś oczekuję super osiągów po tym silniku to się zawiedzie - na pocieszenie Golfa 1.8 90KM objechało, z zajechaną Calibrą 2.0 8v też sobie poradziła <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Co do LPG. Sam mam SGI i sobię bardzo chwalę. Nie czuję różnicy w mocy - i na LPG i na PB mało <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />. II generacji LPG bym to tego auta nie włożył. Za te kasę trudno będzie Ci kupić któreś z w/w aut z SGI - jak już to będzie to druga generacja. Chociaż nie tak dawno kolega sprzedawał całkiem łądna 323F BG 1.6 z SGI za równe 5kzł <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Reasumując - z takim zasobem gotówki będziesz się musiał troche naszukać, żeby nie popłynąć na szrocie. Przechodziłem to osobiście. Na dzień dobry wpakowałem trochę, ale teraz cieszę się bezawaryjną jazdą. Osobiście uważam, że jak nie włożysz kasy w stare auto to nim długo nie pojeździsz. Po latach pewne elementy mają prawo się zużyć.
-
Ale trzeba pamiętać, że HL ZAWSZE będzie miał bogatsze
wyposażenie niż przedstawiany tu jako konkurent
SwiftW Swift sedan w standardzie masz elektrykę lusterek i szyb przednich bez problemów znajdziesz model z halogenami fabrycznymy a jak się dobrze poszuka/sprowadzi to i klimatyzacja nie jest aż takim rarytasem.
Na ABS już o wiele trudniej trafić - modele 2000-2004 nie kosztują 6k PLN.
No i Swift bez problemów zmieści się nawet przy dynamicznej jeździe -
Pozwolę sobie dodać dwa ogłoszenia z pewnego źródła. Może kogoś zaciekawi. Na temat tej MX-3 nie mogę wiele powiedzieć, ale gość jest poważnym człowiekiem i nie pchał by raczej kitu wśród swoich. Co do fiata, to widziałem na żywo i mogę powiedzieć, że ciężko będzie o tak dopieszczony model <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Cena trochę przekracza 6kzł, ale może coś byś urwał gdybyś był poważnie nim zainteresowany. Kolega pokazał, że 1.6 fiatowskie też całkiem nieźle potrafi latać.
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=63252
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=63250 -
LPG + V6 ... fajnie ... tak samo jak pisanie, że cały czas jeździ na benie ...
do tego pewnie na tym zawiasie ładnie wytłuczony ... -
LPG + V6 ... fajnie ... tak samo jak pisanie, że cały czas jeździ na benie ...
do tego pewnie na tym zawiasie ładnie wytłuczony ...Znajac gościa jestem w stanie uwierzyć, że jeździł tylko na PB (ale któż to wie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />). Z gazem już chyba kupił. Co do 2 generacji i V6 to znam mase takich aut i jakoś jeżdżą... osobiście nigdy bym 2 gen tam nie wsadził. O zawieszeniu się nie wypowiem. Ja w swojej miałem utwardzane sprężyny i wytrzymałem z nimi rok. To nie na mój tyłek <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Co lepszego jest w Sienie HL ?
Bagażnik ...
Ilość miejsca w kabinie...
Mniej problemów z rdzą ? -
Bagażnik ...
Ilość miejsca w kabinie...
Mniej problemów z rdzą ?Znajomi rodzicow mieli siene hl 1,6, bardzo dobre auto i gdyby nie pan na katowickiej pewnie dalej by ja mieli, jedynie spalanie na poziomie 9l ale to chyba nie jest tragedia. Z napraw to tylko biezacy serwis, i zadnej nieplanowanej awarii <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Civiki maja zadziorny charakter i są naprawdę bezawaryjne, do tego potencjał na mody przyciąga ludzi chcących jeździć miejskim autem o ponadprzeciętnych osiągach stąd ceny. Jakby auto nie do ścigania to BG może być idzie kupić i za 4 tys (lepiej 1.6 8V niż 16V) awaryjność bliska zerowej, części nie są jakieś bardzo drogie ale wiadomo to nie poziom fiatów. Tylko wygląd nieco archaiczny.
-
Znajomi rodzicow mieli siene hl 1,6, bardzo dobre auto i
gdyby nie pan na katowickiej pewnie dalej by ja
mieli, jedynie spalanie na poziomie 9l ale to chyba
nie jest tragedia. Z napraw to tylko biezacy
serwis, i zadnej nieplanowanej awariiOd serwisana w ASO słyszałem dość niepochlebne opinie o Sienach - pierwsze modele później odszedł do Forda pracować
Ponoć działające hamulce tylne to rzadkosć i praktycznei 90% sien przyjeżdżała do ASO po pierwszym przeglądzie w stacji kontroli pojazdów.