Olej silnikowy...
-
Czy olej 5W-30 dla modeli 1,3 GTi oraz 1,6 można zastosować na normalne
Witam - jestem już zarejestrowany (po problemach jakoś poszło)
Jak to jest z tą tabelą i dopuszczeniem stosowania 5W30 w GTi oraz 1,6???
czy do +10st.C czy może do +30st.C ???
Za rozwiązanie tej zagadki będę bardzo wdzięcznyZa bardzo się przejmujesz, zamiast bawić się w jakieś high - endowe oleje, kup dobry, markowy olej 10W-40 i pozamiatane. U mnie pod maską na Swiftowej nalepce jest napisane 10W-40 na takim jeżdżę i koniec sprawy. Swift 1,6.
-
czy do +10st.C czy może do +30st.C ???
W 1.0 i 1.3 do 30st. Może to tylko udziwniony wykres jest. +10st. Swifty wersja arktyczna? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Za bardzo się przejmujesz, zamiast bawić się w jakieś high - endowe oleje, kup dobry, markowy
olej 10W-40 i pozamiatane. U mnie pod maską na Swiftowej nalepce jest napisane 10W-40 na
takim jeżdżę i koniec sprawy. Swift 1,6.Jeżdżę na 10W40 semisyntetyk ale najczęściej i najwięcej jeżdżę na któtkich trasach i dlatego wolę zmienić na coś rzadszego np 5W30 (znalazłem jeden taki jako półsyntetyk), 5W40 są tylko syntetyki i do tego trzeba czyścić motor - przez jakiś specyfik,
bo zmiana z innych na syntetyk grozi zżelowaniem zrzarciem się tego co zostaje w silniku po spuszczeniu oleju i zalaniu go syntetykiem,
Druga sprawa to czy silnik się nie rozcieknie po takie zamianie z pół na pełny syntetyk??
Natomiast nie znalazłem oleju 10W30 - Elfa nie polecam (kilku znajomych i mechanicy odradzają ten 10W30 ELF - tak jak u mnie Lotos potrafi przełazić przez uszczelnienia)
-
Ja miałem u siebie Motul 15W50 syntetyk a teraz mam 15W40 mineralny. Na syntetyku poniżej zera rozrusznik cieżko kręcił wałem - straszne miał opory. Po zmianie na minerala 3-4tyg temu kręci owiele żwawiej.
To tyle co chce powiedzieć na temat oleju. -
jezusie nazareński co za horrory opowiadasz <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> żeby zatrzeć silnik po wlaniu syntetyku to byś musiał mieć ze 30 kilo nagaru <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> to raczej niemożliwe, za to przejście z mineralca na półsyntetyk lub syntetyk zawsze owocuje wyciekami i rozszczelnieniem silnika, oraz utratą kompresji z powodu wypłukania nagaru <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> to że Ci cieknie to nie wina lotosa, a mechanik który się z semisyntetyku RGd śmieje jest poprostu głupi <img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" /> w Twoim przypadku zmiana oleju na rzadszy zaowocuje zwiększeniem wycieków, bo im rzadszy olej tym ma większe zdolności penetracyjne <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" /> olej 5w30 jest do temp.+30 st. C <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" /> no i ostatnia rzecz mycie silnika przed syntetykiem <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> no herezja jakich mało <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> zarówno semi jak i syntetyk mają tak dobre właściwości myjące silnik że wystarczy zmienić ponownie olej po 2-3tys. i jest git ale trzeba mieć pewność że silnik jest żyleta, w przeciwnym razie patrz początek wypowiedzi, czyli remoncik generalny <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> moim zdaniem jeśli silnik przepala Ci choć trochę olej to poprostu przejdź na minerał i po kłopocie, taniej i mniej wycieków <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
moim zdaniem jeśli silnik przepala Ci choć trochę olej to poprostu przejdź na
minerał i po kłopocie, taniej i mniej wyciekówA tak apropos przepalania oleju.. Czy jakies pol do 3/4 literka na 2500-3000km brane przez silnik, to niepokojacy wynik?
-
A tak apropos przepalania oleju.. Czy jakies pol do 3/4 literka na 2500-3000km brane przez
silnik, to niepokojacy wynik?no dobry to on nie jest, ale też nie ma powodów do paniki, znam kilka fabrycznie nowych aut z podobnym spalaniem oleju <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> ma Zuzia zadowala się szklaneczką oleju na 10k <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
no dobry to on nie jest, ale też nie ma powodów do paniki, znam kilka fabrycznie nowych aut z
podobnym spalaniem oleju ma Zuzia zadowala się szklaneczką oleju na 10kspoko, nowe diesle audi łykają 1 -1,5 litra oleju przez pierwsze dwa koła i ok. 250 ml przez dalsze 10 koła... <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
ja obecnie jezdze na Avanzie 5w40 olej tani ale: ostatnio jak pojechalem na wymiane uszczelki pod pokrywa zaworow mechanik powiedzial abym juz wiecej nie zalwewal tym olejem. Powiedzial ze ten olej ma bardzo kiepskie smarowanie( co zreszta pokazal mi na moich walkach) i szkoda silnika na ten olej, teraz zaleje jakims mobilem syntetykiem.
-
A tak apropos przepalania oleju.. Czy jakies pol do 3/4 literka na 2500-3000km brane przez
silnik, to niepokojacy wynik?zalezy jak jezdzisz... mi w lecie auto lykalo nawet do 2ch litrow na 10000, a po zmianie stylu jazdy na zimowy ekonomiczny nie bierze oleju wogole... ale w lecie jest sucho i jest trakcja:P
-
ja obecnie jezdze na Avanzie 5w40 olej tani ale: ostatnio jak pojechalem na wymiane uszczelki
pod pokrywa zaworow mechanik powiedzial abym juz wiecej nie zalwewal tym olejem.
Powiedzial ze ten olej ma bardzo kiepskie smarowanie( co zreszta pokazal mi na moich
walkach) i szkoda silnika na ten olej, teraz zaleje jakims mobilem syntetykiem.Dzięki za informację. Powiedz mi czy używasz często pełnej mocy? Kręcisz go na max obrotach?
Ja preferuję umiarkowaną jazdę (głownie ze względu na wiek auta) więc może nie grozi mi takie zużycie wałka rozrządu. Ale spróbuję poszukać oleju 10W30 (byle nie będzie to mineralny) jest jeden olej Comma Euroflow 10W30 - nie znam ceny tego
(10W30 zalecany do GTi i 1,6 swiftów) -
silnik nie cieknie, tylko poci się troszkę na uszczelce pokrywy zaworów - która była założona nowa w lipcu przy regulacji zaworów. myślę że stan jest żyleta. kupiłem auto ze starym olejem - nie wiem jakim, zmieniłem go szybko na semisyntetyk lotosa 10W40. Ale jak jest zimno to ciężko się obraca i to czuć - nie jest to z pewnością wina akumulatora bo jest w bardzo dobrej kondycji. Dlatego chcę przejść na coś lżejszego, jeżdżę krótkie trasy często po 6-7km - ledwo się rozgrzeje a ja go gaszę.
-
A tak apropos przepalania oleju.. Czy jakies pol do 3/4 literka na 2500-3000km brane przez
silnik, to niepokojacy wynik?mnie weźmie na miarce oleju tak ze 2mm po 5000km - więc nie dolewam oleju , poza tym silnik nie kopci wogóle, a na zimnym co najwyżej czuć benzynę z wydechu. moim zdaniem silnik u mnie jest żyleta.
A jeśli chodzi o pol do 3/4 literka na 2500-3000km to już nie mało (co na to katalizator???), choć norma producenta przewiduje pewnie pól litra na 1000km (wielu producentów aut dopuszcza na gwarancji nawet 0,5 do 1L/1000km)
-
ostatnie mrozy poniżej -20 jak sama tabelka wskazuje nie są tym co oleje 10W40 lubią najbardziej, pomoże przejście na jakikolwiek olej 5Wxx ale to oznacza w markowych olejach najczęściej syntetyk <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
-
Jak miałem standardowy 5W40 to kręcił w zimie dosyć żwawo.
Ostatnio z powodu brania oleju zmieniłem na 10W40 i kręcił przy mrozach -25^C dosyć ciężko ale jak się zagrzał silnik to kolejne odpalanie jakby nigdy nic.
Ja miałem od nowości - 1997r olej Shell 5W40, w tej chwili też mam Shell 10W40Pytanie czym się różni półsyntetyk od semisyntetyku.
Co ciekawe z powodu soli i mrozu miska olejowa przestała mi się pocić <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />
-
teraz zima raczej jerzdze spokojnie, a latem zdarza mi sie wcisnac ale tez nie za czesto ale nie jest to pilowanie na maxa. powiedzmy tak do 5 tys obrotow.
-
mnie weźmie na miarce oleju tak ze 2mm po 5000km - więc nie dolewam oleju , poza tym silnik nie
kopci wogóle, a na zimnym co najwyżej czuć benzynę z wydechu. moim zdaniem silnik u mnie
jest żyleta.
A jeśli chodzi o pol do 3/4 literka na 2500-3000km to już nie mało (co na to katalizator???),
choć norma producenta przewiduje pewnie pól litra na 1000km (wielu producentów aut
dopuszcza na gwarancji nawet 0,5 do 1L/1000km)Katalizator...? Brzeczy, jak silnik zimny.... To moje pierwsze autko z tym wynalazkiem, wiec nie mam pojecia czy to cos znaczy <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Na chlopski rozum, to pewnie do wymiany jest <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Wczesniej jezdzilem fiesta, ktora brala litra na 1000, wiec jak tu raz na miesiac doleje z pol litra, to wcale mnie to nie przeraza w sumie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> A miesiecznie robie te 2.5K km mniej wiecej.
Poza tym w moim swifciaku ta miarka z kropka jest dosyc trudna do wymierzenia ile tak na prawde bierze... Ogolnie mialem oleju tak na 3/4 miarki do kropki, przejechalem okolo 3000km (jedna trasa 750km w obie strony, druga trasa okolo 900 (5 osob na pokladzie - sylwek w sopocie <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> ) w obie strony + miasto) i zeszlo na jakies na oko 1/4 moze kapke wiecej do kropki, dolalem jakies 700ml oleju i weszlo na ponad 3/4 do kropki. Oleju dolewam na sluch, bo silnik, jak ma juz niewiele oleju jednak zupelnie inaczej brzmi... Nie kopci, nie pluje - Jak spadly pierwsze sniegi samochod sie rozgrzewal ktoras razą na swierzutkim, bialutkim sniegu i snieg bialutki zostal, nic mi z rury nie kapie. Sprawa majonezu pod korkiem, to chyba standart w zimie? Woda sie skrapla i takie tam...A co do zmiany oleju, to wiem jedno, nigdy nie przechodzi sie z minerala na syntetyk, czy pol syntetyk (chyba, ze byl remont silnika) bo to zawsze sie konczy totalnym rozszczelnieniem... nie odrazu oczywiscie, ale szybciutko.. jakies 5k km? Syntetyki wyplukuja nagar i inne syfki, ktore sie tworza przy mineralnym i papa... Kapitalny remont sie klania.
A tak sobie jeszcze mysle, czy warto wlac do paliwa takie gowno, co to je sprzedaja na stacjach benzynowych... Niby przeczyszcza uklad paliwowy, wtrysk i takie tam... Probowal ktos tego?
-
Jak miałem standardowy 5W40 to kręcił w zimie dosyć żwawo.
Ostatnio z powodu brania oleju zmieniłem na 10W40 i kręcił przy mrozach -25^C dosyć ciężko ale
jak się zagrzał silnik to kolejne odpalanie jakby nigdy nic.
Ja miałem od nowości - 1997r olej Shell 5W40, w tej chwili też mam Shell 10W40
Pytanie czym się różni półsyntetyk od semisyntetyku.
Co ciekawe z powodu soli i mrozu miska olejowa przestała mi się pocić
"Pół" od "semi" niczym się nie różni. Nie rozumiem dlaczego tak panikujecie z tymi olejami. Zima powoli się kończy, dwudziestostopniowych mrozów już nie będzie, więc śmiało lać 10W40 i jeździć. Ktoś tu pisze, że uszczelka się poci pod pokrywą... zmiana oleju nie powoduje wycieku na uszczelce tylko złe jej dokręcenie po regulacji zaworów. Każda śrubka ma określony moment dokręcania i mocniej nie znaczy że będzie szczelniej. Nie tak dawno kolega miał problem z cieknącą, nową uszczelką pod pokrywą, więc kazałem mu nową kupić i przykręciłem palcami śrubki (z powodu braku klucza dyn.). Teraz jest zadowolony <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
A tak sobie jeszcze mysle, czy warto wlac do paliwa takie gowno, co to je sprzedaja na stacjach
benzynowych... Niby przeczyszcza uklad paliwowy, wtrysk i takie tam... Probowal ktos tego?po co gówna do zupy lać będziesz Zuzia to nie klozet <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> wlej raz na kwartał do pełna vi-power racing i Ci tak przeczyści układ paliwowy że mucha nie siada <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
A tak sobie jeszcze mysle, czy warto wlac do paliwa takie gowno, co to je sprzedaja na stacjach
benzynowych... Niby przeczyszcza uklad paliwowy, wtrysk i takie tam... Probowal ktos tego?No probowalem tego "cuda" z 2-3 miechy temu, coz moge powiedziec - nie wiem czy pomoglo, ale napewno nie zaszkodzilo <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Suzuka jak jezdzila fajnie tak jezdzi i na benzi i na gazie.. hehe