warunki uzyskania przeglądu
-
mam furkę do zabawy, wywalona tylna kanapa boczki i wykładzina, hak, czy jadąc na przegląd rejestracyjny muszę wkładać kanapę bo auto jest zarejestrowane na 5 osób?
-
mam furkę do zabawy, wywalona tylna kanapa boczki i wykładzina, hak, czy jadąc na przegląd
rejestracyjny muszę wkładać kanapę bo auto jest zarejestrowane na 5 osób?Tak. Nawet jakby Cię złapał jakiś upierdliwy policmajster to może Ci dowód zabrać.
-
mam furkę do zabawy, wywalona tylna kanapa boczki i wykładzina, hak, czy jadąc na przegląd
rejestracyjny muszę wkładać kanapę bo auto jest zarejestrowane na 5 osób?Ja jeździłem Maluchem bez przedniego fotela pasażera, także na przegląd.
Jeździłem tak często i nikt się nie przyczepił, ani policja, ani diagnosta na stacji.
Pasażer, jeśli go wiozłem, to siedział na tylnej kanapie.
Nie wiem jak jest natomiast z tylną kanapą. -
mam furkę do zabawy, wywalona tylna kanapa boczki i wykładzina, hak, czy
jadąc na przegląd rejestracyjny muszę wkładać kanapę bo auto jest
zarejestrowane na 5 osób?Nie wiem. Przypuszczam, że nie musisz montować tej kanapy.
Każdy samochód ma określoną dopuszczalną ładowność, a to wcale nie oznacza, że za każdym wyjazdem trzeba go do tej wartości obciążać <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />. "Wbity" hak w papierach nie oznacza, że zawsze należy jeździć z przyczepą (szczególnie na przeglądy <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />). Tak samo jest z osobami - skoro jest rejestracja na 5 osób, sam kierowiec pojechać nie może? <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Zawsze można powiedzieć, że jeździ się samemu i już.
Podjedź na stację dzień wcześniej, niż trzeba, i spróbuj. Jeśli się czepią, będziesz wiedział, że musisz założyć kanapę. -
mam furkę do zabawy, wywalona tylna kanapa boczki i
wykładzina, hak, czy jadąc na przegląd
rejestracyjny muszę wkładać kanapę bo auto jest
zarejestrowane na 5 osób?Zalezy na kogo trafisz... U mnie sie doczepil i nawet nie wjechalem do srodka...
-
Zalezy na kogo trafisz... U mnie sie doczepil i nawet nie wjechalem do srodka...
ja też nie wjeżdżałem ostatnio do środka bo diagnosta stwierdził że nie ma czasu ale przegląd przeszedłem <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
Powiem tak. Syn swego czasu miał Malacza z klatką, wywalone wszystkie graty ze środka, z przodu dwa fotele Bimarco i pasy czteropunktowe. Jedyne czego się czepiali na przeglądach to przednie koła w "negatywie".
Jeżdżąc do miasta Uć na uczelnię wielokrotnie wpadał na "druty" w mieście tysiąca radarów (Włocławek) i policjanci mówili jedynie "ooo rajdowy <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />).
Czyli reasumując - zależy na kogo się trafi <img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" /> -
hak też mam w dowodzie i jest out <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
hak też mam w dowodzie i jest out
No widzisz... Chyba nie będziesz go przykręcał na przegląd? <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
No widzisz... Chyba nie będziesz go przykręcał na przegląd?
z hakiem to się zastanawiam czy nie poprosić panią przy zmianie dowodu o to żeby go nie wbijała.
-
z hakiem to się zastanawiam czy nie poprosić panią przy zmianie dowodu o to
żeby go nie wbijała.Eee, daj spokój. Skąd wiesz, że Ci się on jeszcze nie przyda? Może być potrzeba przewiezienia czegoś przyczepką, to pożyczasz samą przyczepkę, dokręcasz haczyk i jazda... Chyba, że masz już inne auto z hakiem na podorędziu. <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Eee, daj spokój. Skąd wiesz, że Ci się on jeszcze nie przyda? Może być potrzeba przewiezienia
czegoś przyczepką, to pożyczasz samą przyczepkę, dokręcasz haczyk i jazda... Chyba, że masz
już inne auto z hakiem na podorędziu.Hak idzie na handel, w ostateczności na złom. To drifto/drago wóz a nie sprzęt do wożenia kartofli <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />