Potrzebuje auta do 2 tys zl, co warto kupic?
-
Kup golfa MK2 - dostaniesz juz w Niemczech za 300 euro z
przebiegiem 200 kkm w dobrym stanie.20-paroletnie auto z przebiegiem 200 tys za 300 E i jeszcze w dobrym stanie ?? Jaaaasne. A świstak siedzi i zawija...
To co było dobre to już dawno wymiotło z Niemiec... -
Kup golfa MK2 - dostaniesz juz w Niemczech za 300 euro z przebiegiem 200 kkm w dobrym stanie.
Byłeś ostatnimi czasy (lub w ogóle) w Niemczech po auto?
Wnioskuję, że nie i dlatego powtarzasz zasłyszane opinie <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> -
Byłeś ostatnimi czasy (lub w ogóle) w Niemczech po auto?
Wnioskuję, że nie i dlatego powtarzasz zasłyszane opinieJa bylem ostatnio na 10placach i musze sie z Toba zgodzic z e byle g*** na placu kosztuje 500E a jak jest w miare do jazdy to wolaja 900E. Mozna kupic od Niemca prywatnie ale nie tak altwo znalesc takie auto. Zreszt Niemcy a raczej Turki na placach wiekszosc maja z Włoch.
Generalnie tak jak mowisz, czasem taniej w Polsce sie kupi niz w Niemczech.
-
Ja bylem ostatnio na 10placach i musze sie z Toba zgodzic z e byle g*** na placu kosztuje 500E a
jak jest w miare do jazdy to wolaja 900E. Mozna kupic od Niemca prywatnie ale nie tak altwo
znalesc takie auto. Zreszt Niemcy a raczej Turki na placach wiekszosc maja z Włoch.
Generalnie tak jak mowisz, czasem taniej w Polsce sie kupi niz w Niemczech.Potwierdzam-jeżeli ktoś chce kupić tanie auto nie opłaca się jechać za granicę. Jak kupowałem Mondka to pojechałem z dwoma wujkami, którzy zajmują się sprowadzaniem samochodów. Zjeździliśmy ok. 40(!) komisów (zaznaczam, że nie były to komisy w dużych miastach to raz, a dwa byliśmy już prawie pod granicą zachodnią Niemiec) i co? Znaleźliśmy 3 (TRZY) warte uwagi samochody w cenie do 1400 euro (zresztą wzieliśmy je wszystkie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> ). Gdybym pojechał sam (nie wiedziałbym gdzie szukać), to wróciłbym z pustymi rękoma.
Natomiast w dalszym ciągu opłaca się kupować droższe samochody-np. znajomy kupił siedmiomiesięczne Audi A4, na którym zaoszczędził ok. 15.000 w porównaniu do ceny takich aut w Polsce. -
Potwierdzam-jeżeli ktoś chce kupić tanie auto nie opłaca się jechać za granicę. Jak kupowałem
Mondka to pojechałem z dwoma wujkami, którzy zajmują się sprowadzaniem samochodów.
Zjeździliśmy ok. 40(!) komisów (zaznaczam, że nie były to komisy w dużych miastach to raz,
a dwa byliśmy już prawie pod granicą zachodnią Niemiec) i co? Znaleźliśmy 3 (TRZY) warte
uwagi samochody w cenie do 1400 euro (zresztą wzieliśmy je wszystkie ). Gdybym pojechał
sam (nie wiedziałbym gdzie szukać), to wróciłbym z pustymi rękoma.
Natomiast w dalszym ciągu opłaca się kupować droższe samochody-np. znajomy kupił
siedmiomiesięczne Audi A4, na którym zaoszczędził ok. 15.000 w porównaniu do ceny takich
aut w Polsce.Dokladnie Wiedzieliscie gdzie szukac ale jak by ktos nei wiedzial to nic by nie znalazł.
Auta do 3000E sie prawie wogole nie oplacaja jaks ie nei wie gdzie szukac Za 5000E moze cos sie znajdzie Ja widzialem fajna astre 2.0 ecotec ze skora w tej cenie ale w PL mozna takie auta za tyle samo dostac lub taniej Jedyne co widzialem fajnego to a6 2002 rok klimatronik 2.5tdi navi bananowa skora quatro za niecale 6000E Wymyte i pachnace Oczywiscie jak ktos sie lepiej zna od razu mozna zobaczyc ze bylo bite jak sie patrzy araby lamby wsadzili tak ze mialy szpary po 5mm na strne;p
Jak sie chce auto dobre trzeba wiedziec gdzie szukac. I najlepiej sciagnac od prywaciaza z Niemiec albo z wloch Bo Araskie komisy naciagaja na amxa Moj kolega przywiozl juz kilka aut od nich i zarobil na kazdym moze po 500zł a mial tyle roboty i napraw i klopotow ze skzoda gadac... -
Dokladnie Wiedzieliscie gdzie szukac ale jak by ktos nei wiedzial to nic by nie znalazł.
Zgadza się. Nadmienię, że wszystkie trzy samochody kupiliśmy w komisach należących do Niemców. W tureckich była sama bryndza-samochody którymi bałbym się wyjechać za bramę a co dopiero mówić o powrocie do Polski. <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
-
znajoma qpila teraz cc 900 za 1500 zl w na prawde dobrym stanie, wiec zdarzaja sie okazje, z ta
kase, to szukalbym jakiegos wlasnie cc 700/900, ew moze starsze polotylko nie 700 , nie ma bardziej nieudanego silnika
-
20-paroletnie auto z przebiegiem 200 tys za 300 E i jeszcze w dobrym stanie ?? Jaaaasne. A
świstak siedzi i zawija...
To co było dobre to już dawno wymiotło z Niemiec...Ano tak sie polaczki nauczyly , ze wszystkimi samochodami w rajchu jezdza dziadki i babcie raz na tydzien
a potem jak uczciwy czlowiek potrzebuje sprzedac uzywany samochod to musi licznik cofac bo pies z kulawa noga nie podejdzie
bo przeciez zamiast kupic samochod z polski kupi w niemczech prawie nie uzywany <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />polska mentalnosc ,wszystkie samochody to okazje na kolkach <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
Zgadza się. Nadmienię, że wszystkie trzy samochody kupiliśmy w komisach należących do Niemców. W
tureckich była sama bryndza-samochody którymi bałbym się wyjechać za bramę a co dopiero
mówić o powrocie do Polski.W PL sie wyklepie i na allegro beda piekne auta od niepalacej nauczycielki matematyki w szkolce niedzielnej;p
-
tylko nie 700 , nie ma bardziej nieudanego silnika
I czterobiegowej skrzyni biegów jak od bisa...
-
I czterobiegowej skrzyni biegów jak od bisa...
ale z tanimi czesciami, gdzie wszystko sam zrobisz, nawet silnik samemu wyciagniesz, malo pali, a i z awaryjnoscia to tez roznie bywa, w zaleznosci jak trafisz, ja znam wielu zadowolonych z tego auta ludzi, oczywiscie dynamiki sie nie spodziewaj
jak mowisz o awaryjnosci to mozemy pogadac o 1.6 w suzuki <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
-
ale z tanimi czesciami, gdzie wszystko sam zrobisz,
nawet silnik samemu wyciagniesz, malo pali, a i z
awaryjnoscia to tez roznie bywa, w zaleznosci jak
trafisz, ja znam wielu zadowolonych z tego auta
ludzi, oczywiscie dynamiki sie nie spodziewajOK, jak masz hobby: naprawianie, zamiast jeżdżenie...
jak mowisz o awaryjnosci to mozemy pogadac o 1.6 w
suzuki
Mam M16A: po czterech lata - zero brania oleju, spalanie jak podaje producent i całkowity brak jakichkolwiek usterek...P.S.
Trochę się rozjechał wątek, bo ciężko znaleźć dobry samochód kosztujący tyle, co trzymiesięczne tankowanie (jak się nie jeździ za dużo)... -
Cos takiego potrzebuje kupic.. co byscie polecili? tico? swifta? czy moze cos innego typu clio?
auto dla siostry potrzebuje, male ma byc i zeby w miare tanio sie jezdziloJa kupiłem na szybko jako auto zastępcze Tico z 94r w takim budżecie i nie narzekam. Ciasne, wolne, troszke korozji i głośne ale jeździ i pali tyle co kot napłakał. I za jakieś 2-3 tyg. jak dobrze pójdzie będzie do sprzedania <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
jak mowisz o awaryjnosci to mozemy pogadac o 1.6 w suzuki
jesteś kolego moim idolem w kategorii tekstow: jak łysym o beton <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
tylko nie 700 , nie ma bardziej nieudanego silnika
to trochę racji ale...jako pierwsza fura do wożenia tyłka może być, u mnie w rodzinie 2 tygodnie temu był do sprzedania cienkas 700 z 1994 r, przebieg 100 % pewny - 78 000 km (jeden właściciel od nowości), zrobione hamulce i amory tył. Bez korozji, stan ogólnie dobry, cena 2500 zł (z zimówkami 1 sezon) jak by dobrze pogadać za 2200 by poszedł. No i co złe autko by dziewczyna miała? -
ale z tanimi czesciami, gdzie wszystko sam zrobisz, nawet silnik samemu wyciagniesz, malo pali,
a i z awaryjnoscia to tez roznie bywa, w zaleznosci jak trafisz, ja znam wielu zadowolonych
z tego auta ludzi, oczywiscie dynamiki sie nie spodziewaja probowales wymienic swiece <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
co do awaryjnosci to <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />
-
a probowales wymienic swiece
co do awaryjnosci tocos mi sie wydaje, ze zlosnikiowe forum jest antywloskie <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
wielokrotnie slyszalem hasla typu - tylko nie fiat itd.
ja mialem przez dlugi okres alfe romeo i gdyby nie to, ze przydzwonilem w drzewko i potem zaczely sie z nia cuda dziac, to jedno jest pewne, bylo z nia o wiele mniej grzebania niz mam z suzuki, a mam 2 sztuki tych japonskich trabantow.
a hasla typu probowales wymienic swiece do mnie nie uderzaja, ostatnio mialem okazje ogladac mazde 626, gdzie filtr oleju jest od strony scianki grodziowej i wymiana oleju bez kanalu odpada i co, mazda to zle auto jest ?? przewaznie w autach znajdzie sie jakies udziwnienie, w niektorych nowych autach zeby wymienic zarowke to musisz byc mega cierpliwy i pare rzeczy powykrecac, takie rozwiazanie i coz, trudno
dla spokojnej osoby, cc 700 uwazam ze wystarczy i przy normalnym uzytkowaniu nie powinno sie nic dziac (w koncu to nie samochod na 1/4 mili)
-
cos mi sie wydaje, ze zlosnikiowe forum jest antywloskie
wielokrotnie slyszalem hasla typu - tylko nie fiat itd.
ja mialem przez dlugi okres alfe romeo i gdyby nie to, ze przydzwonilem w drzewko i potem
zaczely sie z nia cuda dziac, to jedno jest pewne, bylo z nia o wiele mniej grzebania niz
mam z suzuki, a mam 2 sztuki tych japonskich trabantow.
a hasla typu probowales wymienic swiece do mnie nie uderzaja, ostatnio mialem okazje ogladac
mazde 626, gdzie filtr oleju jest od strony scianki grodziowej i wymiana oleju bez kanalu
odpada i co, mazda to zle auto jest ?? przewaznie w autach znajdzie sie jakies udziwnienie,
w niektorych nowych autach zeby wymienic zarowke to musisz byc mega cierpliwy i pare rzeczy
powykrecac, takie rozwiazanie i coz, trudno
dla spokojnej osoby, cc 700 uwazam ze wystarczy i przy normalnym uzytkowaniu nie powinno sie nic
dziac (w koncu to nie samochod na 1/4 mili)Akurat jesli chodzi o cc 700 mialem okazje posiadac od przebiegu 000 do 65000
do 50 000 bylo wszystko ok a potem zaczelo sie sypac jak diabli , co chwila przecieraly sie te cholerne wezyki , ktorych jest mnostwo , a wolne obroty <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />
jak dlamnie nie wyobrazam sobie paronastoletniego cc jako bezproblemowy pojazd dla kobiety
i pisze to jako byly uzytkownikzona ma palio wekend 2004 rok niecale 80 000 na liczniku , wymienione 2 x sprzeglo i raz 4 lozyska w skrzyni biegow <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />
jak dlamnie fiat to grat wiecej tego nietkne
rownoczesnie z nowym fiatem kupilem dla siebie 4 letnie tico okazalo sie mniej awaryjne
niz samochod spod iglyzeby uprzedzic zlosliwosci w kierunku zony
fordem przejechala 160 000 kilometrow bez zadnych napraw sprzegla czy skrzynifiata niepolecam
-
fiata niepolecam
Jeśli mogę włączyć się do dyskusji, to koleżanka nabyła drogą kupna jakiś czas temu CC tyle, że 900 i za kwotę nieznacznie przekraczającą te 2000zł i bardzo chwali sobie maszynę. Posiada ona elektryczne szyby oraz szyberdach. Spalanie w granicach 5l/100km w trasie ( a dodam tylko że koleżanka studiuje w Niemczech i pokonuje raz na tydzień - dwa tygodnie trasy rzędu 300km w obie strony i maszyna trzyma się świetnie!)
Kwota 2000zł jest co prawda niska, ale można za to spokojnie znaleźć Swifta 1.0 mk3 w zadowalającym stanie. De facto, ja swojego sedana kupiłem za 2500zł ponad półtora roku temu i w zasadzie poza wymianą oleju, filtrów, pasków (czyli standardowych rzeczy) to musiałem zainwestować jedynie w nowe tarcze i klocki hamulcowe. Zwłaszcza jeśli auto ma służyć rok-dwa to polecam swifta!
A jeśli nie Swift, to może Citroen ZX 1.4 ? Autko dużo wygodniejsze, ciche, ekonomia podobna jak w Swifcie 1.3, zadowalający bagażnik (wózek dziecięcy mieści się bez problemów i zostaje jeszcze miejsce na jakieś zabawki <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> ) i wbrew obiegowej opinii - niezawodne. W rodzinie mamy dwa takie i obydwa spisują się <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> Na potwierdzenie że nie ściemniam, załączam obrazek <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
Mój sedanik, Cytrynki widać w tle:
[color:"red"]
Pierwszy lepszy z alledrogo:o, na przykład taki [/color]
-
Jeśli mogę włączyć się do dyskusji, to koleżanka nabyła drogą kupna jakiś czas temu CC tyle, że
900 i za kwotę nieznacznie przekraczającą te 2000zł i bardzo chwali sobie maszynę. Posiada
ona elektryczne szyby oraz szyberdach. Spalanie w granicach 5l/100km w trasie ( a dodam
tylko że koleżanka studiuje w Niemczech i pokonuje raz na tydzień - dwa tygodnie trasy
rzędu 300km w obie strony i maszyna trzyma się świetnie!)silnik 900 to duzo bardziej udana konstrukcja
jesli cc to tylko z silnikiem 900 bo 700 to <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />