-
Zgodnie z instrukcją obsługi to te silniki (tym S-21) najlepiej zalewać olejem Selectol Special 15W 40. Stary, dobry, polski, sprawdzony mineralny olej silnikowy. A co do Skrzyni biegów i tylnego mostu to polecam najnormalniejszy w świecie przekładniowy polski HIPOL.
Radzę wymieniać olej, nawet jeżeli pali go około 2 litry na 1000km. Oczywiście trzeba też wtedy wymienić filtr oleju.W mojej Warszawie z tym silnikiem zawsze miałem wlany pełny syntetyk.
-
a czy "nowoczesny" olej z jego środkami konserwująco/myjącymi czy jakie tam ma, nie poniszczy
choćby uszczelek w silniku, kiedyś słyszałem takie opinie o wlewaniu olejów do staarych
silników.Ten typ silnika - niezaleznie jaki olej wlejesz - i tak będzie cieknął. Jego słabą stroną jest uszczelnienie wału korbowego przy kole zamachowym, które składa się z dwóch kawałków sznura grafitowego, nie ma tam niestety gumowego pierścienia uszczelniającego, tak popularnego w większości silników, znajduje się on tylko od strony koła pasowego. Dodatkowo uszczelki misy olejowej składają się z kilku części co też powoduje nieszczelności. Pamiętam, że mi się udało to wszystko dobrze uszczelnić przy pomocy sporej ilości silikonu, którym to przed skręceniem wszystkich części posmarowałem zarówno nowe uszczelki jak i wszystkie powierzchnie, między które uszczelki te były montowane. Poczekałem trochę aż silikon trochę stężał i dopiero skręcałem lecz nie do końca. Dopiero gdy silikon na dobre stwardniał to mocniej poskręcałem wszystkie pokrywy i misę oleju.
Dopiero wówczas udało się opanować wszelkie wycieki. Z czasem tylko było widać gdzieniegdzie lekkie zapocenia a tak nic już nie ciekło.
Jedynym miejscem gdzie niestety olej się wydostawał było to nieszczęsne uszczelnienie wału korbowego przy kole zamachowym, ale nie było to aż takie straszne, czasem tylko wyło widać plamke oleju pod samochodem. -
Dokładnie ten Najsłynniejszy polski silnik.
Z Polski to on ma może tylko osprzęt <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Jest to konstrukcja fordowska - amerykańska początkowo dolnozaworowa, która była montowana w słynnych samochodach wojskowych Jeep Wheels.
Ruscy odgapili ten patent i klepali podobiznę innego Forda nazywaną u nich Pabieda z tym właśnie silnikiem.
Z czasem zawory z bloku silnika powędrowały do głowicy. I tak z drobnymi modyfikacjami jest do dzisiaj. -
wrenio ty żyjesz <img src="/images/graemlins/serduszka.gif" alt="" />
-
Tja, tylko to bydle ma gaz i jeździ TYLKO na nim. Chyba
wleje jakiś lotos do gazowcówa jak ten gaz będzie zapalał zimą <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
a jak ten gaz będzie zapalał zimą
suszarka w dlon i grzejemy reduktor <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
a jak ten gaz będzie zapalał zimą
mialem kiedys starego forda, nawet baku z paliwem nie mialo.. taka zbedna rzecz <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" /> zapalalo i jezdzilo caly czas tylko na gazie (jezdzilem tym 2 lata prawie), w zimie przy -20 tez nie bylo zadnego problemu zeby odpalic, na strzala lapal <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" /> tylko po zapaleniu chwile czekalem zeby sobie pochodzil dopiero ruszalem... tak pozatym jezdzil i nic zlego sie nie dzialo z gazem <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
a jak ten gaz będzie zapalał zimą
Zobaczymy, ale pewnie zimą to nim jeździł nie bede. Ma taki fajny bajer, że przed zapłonem naciska się 2-3 razy spust na reduktorze i gaz dopływa <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
Oczywiście trzeba też wtedy wymienić filtr oleju.
Naturalna sprawa.
W mojej Warszawie z tym silnikiem zawsze miałem wlany pełny syntetyk.
Jakbym mu zrobił kapitalke to też bym go czymś takim zalał, ale po co... <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
-
Z Polski to on ma może tylko osprzęt
Jest to konstrukcja fordowska - amerykańska początkowo dolnozaworowa, która była montowana w
słynnych samochodach wojskowych Jeep Wheels.
Ruscy odgapili ten patent i klepali podobiznę innego Forda nazywaną u nich Pabieda z tym właśnie
silnikiem.NIe do końca odgapili. Amerykańcy sami im go dali (w ramach jakiejś tam pomocy). Wybudowali całą fabrykę i dali im gotowe projekty samochodu (ww Pabieda) wraz z silnikiem.
Z czasem zawory z bloku silnika powędrowały do głowicy. I tak z drobnymi modyfikacjami jest do
dzisiaj.Owszem, ale całą modyfikacje zrobili nasi <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />
-
Zobaczymy, ale pewnie zimą to nim jeździł nie bede. Ma taki fajny bajer, że przed zapłonem
naciska się 2-3 razy spust na reduktorze i gaz dopływai tak wlasnie bedziesz zapalal zima <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
No im coś popsuł <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" /> Wymieniałem świeczki i chyba coś popierniczyłem z kopułką rozdzielacza bo zaczął przerywać. Poza tym stare świece to Iskra F75S Super a ja mam nowe F55PS-Gaz. Te nowe są troche dłuższe i po odpaleniu wydaje się jakby coś stukało w tłokach ale jest to nierównomierne stukanie, więc pewnie tłok po świecy nie wali tylko robi się spalanie stukowe <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" /> Przyjdą książki o naprawie Bydlaka to coś postaram się wymyślić, jednak bardzo prosze Was o jakieś sugestie, szczególnie tych, którzy mieli już do czynienia z silnikiem S-21.
PozdrawiamPS a odkręcenie korków wlewu i spustu oleju ze skrzyni i tylnego mostu to bedzie prawdziwa bitwa <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
No im coś popsuł Wymieniałem świeczki i chyba coś popierniczyłem z kopułką rozdzielacza bo
zaczął przerywać. Poza tym stare świece to Iskra F75S Super a ja mam nowe F55PS-Gaz. Te
nowe są troche dłuższe i po odpaleniu wydaje się jakby coś stukało w tłokach ale jest to
nierównomierne stukanie, więc pewnie tłok po świecy nie wali tylko robi się spalanie
stukowe Przyjdą książki o naprawie Bydlaka to coś postaram się wymyślić, jednak bardzo
prosze Was o jakieś sugestie, szczególnie tych, którzy mieli już do czynienia z silnikiem
S-21.
Pozdrawiam
PS a odkręcenie korków wlewu i spustu oleju ze skrzyni i tylnego mostu to bedzie prawdziwa bitwazacznij od likwidacji swiec typu gaz , takie silniki tego niepotrzebuja , a nawet nielubia
<img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" /> wkrec zwykle swiece dedykowqane dla tego modelu silnika
problemy powinny zaniknacpozdrawiam
-
zacznij od likwidacji swiec typu gaz , takie silniki tego niepotrzebuja , a nawet nielubia
wkrec zwykle swiece dedykowqane dla tego modelu silnika
problemy powinny zaniknac
pozdrawiamProblem w tym że nawet po wkręceniu starych świec dalej przerywa <img src="/images/graemlins/beksa.gif" alt="" /> Ale zrobie tak jak piszesz, kupie takie same świece jakie były i zobaczymy. Dzięki!
-
Problem w tym że nawet po wkręceniu starych świec dalej przerywa Ale zrobie tak jak piszesz, kupie takie same
świece jakie były i zobaczymy. Dzięki!W profilu widzę Zabrze - widzisz, odrestaurował parę Warszaw, silniki te znam chyba
bardzo dobrze. Nie wiem - może pompa paliwa?Będę w Sosnowcu i okolicach za jakiś czas - w razie czego służę pomocą.
-
Co powiesz na takiego żuka? Właśnie jestem w trakcie przeróbki Mojego mercedesa MB100 i tak wyglada narazie. A był to bus zwyczajny.
http://img142.imageshack.us/my.php?image=37213927zg0.jpg -4 -
No im coś popsuł Wymieniałem świeczki i chyba coś popierniczyłem z kopułką rozdzielacza bo
zaczął przerywać. Poza tym stare świece to Iskra F75S Super a ja mam nowe F55PS-Gaz. Te
nowe są troche dłuższe i po odpaleniu wydaje się jakby coś stukało w tłokach ale jest to
nierównomierne stukanie, więc pewnie tłok po świecy nie wali tylko robi się spalanie
stukowe Przyjdą książki o naprawie Bydlaka to coś postaram się wymyślić, jednak bardzo
prosze Was o jakieś sugestie, szczególnie tych, którzy mieli już do czynienia z silnikiem
S-21.Kup nową kopułkę aparatu załponowego, nowe przewody i nowe świece, wystarczą takie jak miałeś czyli ISKRA F75, świeca jest świecą i jej zadaniem jest dać iskrę, a jak będzie nowa to na pewno da.
Pozdrawiam
PS a odkręcenie korków wlewu i spustu oleju ze skrzyni i tylnego mostu to bedzie prawdziwa bitwa
Wiem, że w ten kwadratowy otwór w tych korkach pasowała końcówka od klucza "grzechotki", oczywiście otwór ten musiał być wcześniej pozbawiony wszelkiego syfu. Jeżeli otwór jest zjechany to pozostaje tylko przyspawanie kawałka obciętej śruby z łebkiem, np.: 17mm i bez problemu odkręcisz. Po wykręceniu wszystkich czterech korków i tych wlewowych i wylewowych możesz do nich solidniej przyspawać te łebki śrub tak że będziesz mógł normalnym kluczem je wkręcać i wykręcać. -
Co powiesz na takiego żuka? Właśnie jestem w trakcie przeróbki Mojego mercedesa MB100 i tak
wyglada narazie. A był to bus zwyczajny.
http://img142.imageshack.us/my.php?image=37213927zg0.jpg -4Niezły <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Nie wieje Ci przez tylnie okno? <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />
<img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> -
Niezły
Nie wieje Ci przez tylnie okno?to był bus. Musze zaspawać tył jakoś.
-
<img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> Dzięki!