Wypadek Zientarskiego
-
nie przeczytałeś dokładnie co napisałem - w mieście jak
jedziesz ok 70 czy nawet poza miastem w trasie przy
90 km/h pasy ratują życie, ale nie przy 200... Pasy
są zaprojektowane do prędkości użytkowych a nie
wyścigów.
Co do mnie - przy prędkościach z którymi ja jeżdżę (ok
70 miasto, 90 trasa - tak tak jak emeryt) nie boję
się założyc pasów i zawsze je zakładam.taka mala prowokacja <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
Akurat dziś byłem na tej feralnej ulicy, przejeżdżałem przez to feralne miejsce i postanowiłem zrobić kilka zdjęć dla osób które nie znają tego miejsca
Kawałek prostej wygląda niewinnie, żadnych bocznych dróg, więc sprawia wrażenie że można sobie pozwolić na szybką jazdę:
Czarną strzałką zaznaczony jest okopcony słup po wypadku, natomiast czerwonymi "hopki" na której nawet przy niskich prędkościach znacząco podskakuje samochód. Na pierwszej wyleciało w powietrze ferrari, kawałeczek dalej po prawej stronie na trawniku widać opisywaną rozoraną trawę...
To zdjęcie nie wymaga komentarza... a wystarczyłoby spojrzeć tylko kawałek w lewo i przy następnym słupie podporowym stoi kolejny krzyż...
-
Nie jest to samo? Wykroczenie to wykroczenie-jak złodziej ukradnie 100zł to będzie lepszym człowiekiem od tego co
ukradł 1000zł?... a wiesz, że jest coś takiego jak gradacja kar zależna od stopnia przewinienia <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
W podanym przykładzie jeden człowiek popełni wykroczenie, a w drugim przestępstwo, czyli jednak różnica jest, mimo że obaj są złodziejami <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
-
Ja bym obstawiał jednak tory wyścigowe, na których nikt postronny nie wywinie Ci jakiegoś podłego numeru (ani Ty nie
zaszkodzisz nikomu poza sobą)...To jest jasna sprawa, trzeba jedynie mieć dostęp do takiego toru <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
mimo że obaj są złodziejami
Cieszę się, że zgadzasz się ze mną <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Nie możesz mysleć zero-jedynkowo. Jeżeli już dajesz przykład złodzieja (IMO zupełnie
nietrafiony) to odpowiem tak: Złodziej, który okradnie staruszkę żeby mić na wódkę jest
gorszym człowiekiem od tego, którego sytuacja zmusiła by ukraść bułkę ze sklepu i dać
głodnemu dzieckuTwój przykład również jest nietrafiony.
Porównajmy człowieka, który przekracza prędkość o 150km/h (złodziej, który kradnie 1000zł)do:
-człowieka, który przekracza prędkość, ponieważ wiezie do szpitala swoje ciężko ranne dziecko (człowiek, którego sytuacja zmusiła by ukraść bułkę ze sklepu i dać głodnemu dziecku)
-człowieka, który przekracza prędkość o 30,40km/h dla podniesienia adrenaliny i sprawienia sobie przyjemności (człowiek, który kradnie 100zł)
Widzisz różnicę? -
To jest jasna sprawa, trzeba jedynie mieć dostęp do takiego toru
Jeśli kogoś stać na F360 to pewnie stać go też na wynajęcie toru. Albo na to, żeby poszaleć sobie w weekend na niemieckich autostradach.
-
Twój przykład również jest nietrafiony.
Porównajmy człowieka, który przekracza prędkość o 150km/h (złodziej, który kradnie 1000zł)do:
-człowieka, który przekracza prędkość, ponieważ wiezie do szpitala swoje ciężko ranne dziecko
(człowiek, którego sytuacja zmusiła by ukraść bułkę ze sklepu i dać głodnemu dziecku)
-człowieka, który przekracza prędkość o 30,40km/h dla podniesienia adrenaliny i sprawienia sobie
przyjemności (człowiek, który kradnie 100zł)
Widzisz różnicę?Błędne przyjmujesz założenia, w Twoim przykładzie Zientarski musiałby "ukraść" 1.000.000 by do niego pasować.
-
taka mala prowokacja
Chyba nie wiecie jakie w tym modelu Ferrari są pasy. Nie takie jak w naszych cywilnych samochodach. 6 - cio punktowe szelki.Nie mówię oczywiście że uratowały by życie w tym przypadku ale prawdopodobnie zmniejszyły lub niedopuściły do tak poważnych obrażen kręgosłupa u Zientarskiego.
-
Chyba nie wiecie jakie w tym modelu Ferrari są pasy. Nie takie jak w naszych cywilnych
samochodach. 6 - cio punktowe szelki.Pewny jesteś? KLIK
-
Błędne przyjmujesz założenia, w Twoim przykładzie Zientarski musiałby "ukraść" 1.000.000 by do
niego pasować.Czy robi to jakąś różnicę jak to "kwota"?
-
Pewny jesteś? KLIK
Tak.
-
Tak.
No nie wiem, na tym zdjeciu nie wygladaja...
Na tym zreszta tez:
-
Czy robi to jakąś różnicę jak to "kwota"?
Zdecydowaną.
-
Tak.
to w takim razie ja w swifcie też mam 6 punktowe szelki <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> chyba że Zientarski miał jakieś ferrari wersja mocniejszy wypas niż te które widziałem na fotkach
-
Zdecydowaną.
Rozwiń proszę.
Nie uważasz, że bardziej liczą się intencje niż cel? -
Akurat dziś byłem na tej feralnej ulicy, przejeżdżałem
przez to feralne miejsce i postanowiłem zrobić
kilka zdjęć dla osób które nie znają tego miejsca
Kawałek prostej wygląda niewinnie, żadnych bocznych
dróg, więc sprawia wrażenie że można sobie pozwolić
na szybką jazdę:[prowokacja on] A czego się spodziewać po prowincji [prowokacja off]
To na śląsku nie ma już takich szkód górniczych na dwupasmówkach <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />A koleś mocno nietrafił z zabawą - w końcu to centrum miasta jakby nie patrzeć.
Testowanie auta testowaniem ale chyba najpierw wypadałoby zrobić rundkę w jedną i w drugą stronę i sprawdzić czy pały nie stoją i jak nawierzchnia - zwłaszcza jak się nie zna stanu drogi - tak robią biedni których znam.Tak jak słyszałem w komentarzach - auto na letnich gumach to raz, kierowca bez przeszkolenia do prowadzenia takich samochodów to dwa - czego chcieć więcej.
Oby tylko z tego wyszedł i zrozumial co zrobił.
Szkoda auta i pasażerów <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
-
No nie wiem, na tym zdjeciu nie wygladaja...
Na tym zreszta tez:
Macie racje.
Wygłupiłem sie ale pomyliłem modele<img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Rozwiń proszę.
Nie uważasz, że bardziej liczą się intencje niż cel?Co tu rozwijać, dla mnie świat nie jest czarno-biały, ma wiele odcieni szarości. Dla mnie przekroczenie prędkości o 20 km/h to nie to samo co jej przekroczenie o 100 km/h. Nie widzę winy drogowców, bo każdy Warszawski kierowca zna to miejsce i wie że tam auto podskakuje, jest ograniczenie itp.
-
Nie widzę winy drogowców, bo każdy Warszawski kierowca zna to miejsce i wie że tam auto podskakuje,
jest ograniczenie itp.A gdzie ja napisałem, że twierdzę iż to wina drogowców? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />