układ kierownicy
-
Dziś natomiast najczęściej mamy dylemat: zdążę bezpiecznie
wyprzedzić czy nie? Prawie zawsze coś jedzie z naprzeciwka... Ruch wzrósł niesamowicie w
porównaniu do lat 70-tych, 80-tych...Tak.W dzisiejszych czasach to się zgadza, jeśli chodzi o wyprzedzanie...
-
aaaaaaaaa
zapomnialem jeszcze o fotelu kierowcyNie, no... Chodzi o rączki do ustawiania fotela? <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" />
To już chyba można sobie darować... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
Nie, no... Chodzi o rączki do ustawiania fotela?
To już chyba można sobie darować...nie <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
w wiekszości nowych aut fotel kierowcy jest regulowany też na wysokość <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
nie
w wiekszości nowych aut fotel kierowcy jest regulowany też na
wysokośćŁomatko... <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />
Faktycznie. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
orjentuje sie ktos moze ile wynosiłby koszt zmiany układu kierowniczego w samochodzie
sprowadzonym z Anglii ??Zależy jaki samochód, w ASO zapłacisz ok 20tyś zł, jak sam zrobisz to i tak
nie będzie Ci się opłacało... <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />Gdyz mam ochote zakupic tam sportowe auto lecz zastanawia mnie
koszt tej przerobki i czy wogole jest sens , czy nielepiej zakupic w innym kraju ??Poszukaj w innym kraju. <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
owszem macie racje jest to kwesta przyzwyczajenia ale niewyobrazam sobie miec kierownicy po prawej stronie i tak jak slusznie zauwazyliscie wyprzedzac, dlatego zastanawialam sie nad przerobka...
Kup tylko do ścigania i nic nie przerabiaj. Do jazdy po ulicach kup np. Tico lub tp
kupujac auto mam na mysli jakies szybkie z pewnoscia ma miec niemniej niz 120 koni,ale lepiej gdyby mialo wiecej gdyz uwielbiam szybka jazde.. zastanawiam sie nad Honda CRX Del Sol ale mysle tez nad innymi samochodami m.in. tez Hondy
I odpada zakup autka w Anglii <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Dzieki za informacje co do układu kierownicy <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" />
-
kupujac auto mam na mysli jakies szybkie z pewnoscia ma miec niemniej niz
120 koni,ale lepiej gdyby mialo wiecej gdyz uwielbiam szybka jazde..Tak z ciekawości zapytam: uwielbiasz szybką jazdę w zakresie dopuszczalnych prędkości czy też uwielbiasz szybką jazdę połączoną z notorycznym łamaniem przepisów? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Bo do tego pierwszego wcale nie potrzeba 120 KM. <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> -
Tak z ciekawości zapytam: uwielbiasz szybką jazdę w zakresie dopuszczalnych prędkości czy też
uwielbiasz szybką jazdę połączoną z notorycznym łamaniem przepisów?
Bo do tego pierwszego wcale nie potrzeba 120 KM.raczej to drugie, gdyz trudno szybko jezdzic nie łamiąc przepisów
-
raczej to drugie, gdyz trudno szybko jezdzic nie łamiąc przepisów
No to nie mam więcej pytań.
Pozostaje mieć nadzieję, że wiesz, co robisz, urządzając z dróg publicznych tor wyścigowy i że z pewnością jesteś superkierowcą (sądząc po Twoim wieku). Pozostaje więc mi tylko życzyć Ci dużo zdrowia i wspaniałej kondycji psychicznej (po ewentualnej katastrofie z udziałem Bogu ducha winnych ludzi). <img src="/images/graemlins/30.gif" alt="" />BTW po takich postach powraca pytanie o zasadność solidnych badań psychologicznych dla kierowców. <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
No to nie mam więcej pytań.
Pozostaje mieć nadzieję, że wiesz, co robisz, urządzając
z dróg publicznych tor wyścigowy i że z pewnością
jesteś superkierowcą (sądząc po Twoim wieku).
Pozostaje więc mi tylko życzyć Ci dużo zdrowia i
wspaniałej kondycji psychicznej (po ewentualnej
katastrofie z udziałem Bogu ducha winnych ludzi).
BTW po takich postach powraca pytanie o zasadność
solidnych badań psychologicznych dla kierowców.Wg. mnie większe od przewidzianych prędkości mają sens w trasach. W mieście, owszem ale w nocy <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> A na co dzień to chyba nie za bardzo. 120KM da koleżance dobre przyspieszenie ale los jest taki że często ja z moimi 54KM spotykam sie na każdych światłach z tymi co mają 2-3-4 razy więcej.
-
No to nie mam więcej pytań.
Pozostaje mieć nadzieję, że wiesz, co robisz, urządzając z dróg publicznych tor wyścigowy i że z
pewnością jesteś superkierowcą (sądząc po Twoim wieku). Pozostaje więc mi tylko życzyć Ci
dużo zdrowia i wspaniałej kondycji psychicznej (po ewentualnej katastrofie z udziałem Bogu
ducha winnych ludzi).
BTW po takich postach powraca pytanie o zasadność solidnych badań psychologicznych dla
kierowców.ciekawa ironia , po pierwsze nie uwazam sie za superkierowce. Mam zasade ze zawsze jezdze do swoich możliwosci i NIGDY nie staram sie ich przekraczac. Ale nieznajac mojej jazdy osadzasz i patrzysz na to tak jakbym juz kogos zabila, patrzac tym bardziej na moj wiek. A to ze lubie szybka jazde nie oznacza to ze urzadzam z drog publicznych tor wyscigowy. Pozatym kazdy kierowca podczas jazdy powinnen dbac o bezpieczenstwo swoje a w szczegolnosci innych niesadzisz ?? I taka malenka uwaga ..spojrz najpierw na siebie, osadzajac pozniej innych ciekawymi ripostami hm...
-
ciekawa ironia , po pierwsze nie uwazam sie za superkierowce. Mam zasade ze zawsze jezdze do
swoich możliwosci i NIGDY nie staram sie ich przekraczac. Ale nieznajac mojej jazdy
osadzasz i patrzysz na to tak jakbym juz kogos zabila, patrzac tym bardziej na moj wiek. A
to ze lubie szybka jazde nie oznacza to ze urzadzam z drog publicznych tor wyscigowy.
Pozatym kazdy kierowca podczas jazdy powinnen dbac o bezpieczenstwo swoje a w szczegolnosci
innych niesadzisz ?? I taka malenka uwaga ..spojrz najpierw na siebie, osadzajac pozniej
innych ciekawymi ripostami hm...bedzie szalac po ulicach i do tego jest to kobieta.. dobrze ze nie mieszkam w krakowie <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
-
ciekawa ironia ,
Żadna ironia, to tylko życzenia na Twoją przyszłość. Może choć przez chwilę się nad tym zastanowisz, może przypomnisz sobie te słowa podczas jazdy... Może Ci prawa noga trochę zelżeje, może zaoszczędzisz na mandacie... A może po prostu rezygnacja z zachcianki pt. "uwielbiam szybką jazdę połączoną z łamaniem przepisów, potrzebuję min. 120 KM" wybawi Cię (być może też kogoś innego) od kłopotów?
po pierwsze nie uwazam sie za superkierowce. Mam zasade ze
zawsze jezdze do swoich możliwosci i NIGDY nie staram sie ich
przekraczac. Ale nieznajac mojej jazdy osadzasz i patrzysz na to tak
jakbym juz kogos zabila, patrzac tym bardziej na moj wiek.Droga Katko! <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Tak się składa, że czytając uruchamiam myślenie. Jeżeli dwudziestolatka pisze, że jeździ "do swoich możliwości i ich nie przekracza", to ja stawiam pierwsze pytanie:
1. czy możesz określić, gdzie te możliwości się kończą i nie zostaną przekroczone? Bardzo proszę o odpowiedź.
Pytanie drugie, żeby nie było, że sam sobie wszystko wymyśliłem:
2. Gdzie i kiedy zdążyłaś poznać swoje możliwości, które - przypominam - mieszczą się poza granicami zakreślonymi przez przepisy i które wymagają mocnego silnika? W ciągu tych 2 lat (maksymalnie) od skończenia kursu? Ileż to kilometrów zdążyłaś przejechać w swym (jakby nie patrzeć) krótkim życiu? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />A to ze
lubie szybka jazde nie oznacza to ze urzadzam z drog publicznych tor
wyscigowy.Jak to nie, skoro sama otwartym tekstem oznajmiasz, że uwielbiasz szybką jazdę połączoną z łamaniem przepisów (bo inaczej się nie da)? Jeżeli lubisz i szukasz auta z mocnym silnikiem... to po co? Może tylko po to, aby otworzyć maskę i pochwalić się nim na podwórku? <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Pozatym kazdy kierowca podczas jazdy powinnen dbac o
bezpieczenstwo swoje a w szczegolnosci innych niesadzisz ??Sądzę. Więc jak to się ma do tego, co już zdążyłaś napisać? <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Sądzę również po przeczytaniu Twoich wypowiedzi i znając Twój wiek, że stanowisz potencjalne (i niestety realne) zagrożenie przede wszystkim dla innych, choć dla siebie również.
Trzecie pytanie:
4. Po co wymyślono PoRD, w jakim celu wprowadzono ograniczenia prędkości, dlaczego jesteśmy zobowiązani ich przestrzegać?I taka
malenka uwaga ..spojrz najpierw na siebie, osadzajac pozniej innych
ciekawymi ripostami hm...I ostatnie pytanie: 4. Co masz mi do zarzucenia pisząc, że powinienem wpierw patrzeć na siebie? Konkrety proszę, bez bicia piany. Ja swój zarzut w stosunku do Ciebie sformułowałem powyżej. Czekam na Twoje.
-
bedzie szalac po ulicach i do tego jest to kobieta..
dobrze ze nie mieszkam w krakowieZnam kobiety, ktore jezdza lepiej niz nie jeden facet wiec nie ma co uogolniac <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> I ze ktos lubi szybko jezdzic nie znaczy od razu ze bedzie wariowal na drogach <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
-
Znam kobiety, ktore jezdza lepiej niz nie jeden facet wiec nie ma co uogolniac I ze ktos lubi
szybko jezdzic nie znaczy od razu ze bedzie wariowal na drogachwiem ze tak bywa... ale ja przewaznie jak widze kobiete za kierownica to raczej staram sie trzymac z daleka, nigdy nie wiadomo co zrobi <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
wiem ze tak bywa... ale ja przewaznie jak widze kobiete
za kierownica to raczej staram sie trzymac z
daleka, nigdy nie wiadomo co zrobiPrzewaznie... tez tak robie <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
Znam kobiety, ktore jezdza lepiej niz nie jeden facet wiec nie ma co
uogolniac I ze ktos lubi szybko jezdzic nie znaczy od razu ze bedzie
wariowal na drogachErde, zwróć uwagę: stwierdzenie, że ktoś lubi szybką jazdę... jeszcze mnie nie przeraża; ale przyznanie się bez przymusu, że bez łamania przepisów jeździć się tak nie da - to jest już niepokojące. Dodaj jeszcze do tego staż za kółkiem (a więc doświadczenie i kategorie myślowe) tej dziewczyny oraz dorzuć zachcianki dotyczące wyboru auta... Mnie osobiście więcej nie potrzeba, z tych faktów już można wyciągnąć wnioski.
Dodatkowo przekonała mnie swoim ostatnim postem: to świetnie, że tak wspaniale zna "swoje możliwości"... Ta pewność siebie jest znamienna, prawda? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />Poza tym zgadzam się z Twoim zdaniem <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />.
-
Przewaznie... tez tak robie
Witaj w klubie. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Witaj w klubie.
Ja tez, ja tez... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Erde, zwróć uwagę: stwierdzenie, że ktoś lubi szybką
jazdę... jeszcze mnie nie przeraża; ale przyznanie
się bez przymusu, że bez łamania przepisów jeździć
się tak nie da - to jest już niepokojące.Zgadzam sie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> To bylo tak ogolnie... Bo sam lubie szybka jazde ale po miescie zwykle jezdze jak emeryt <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> Sama szybka jazda i szybkie auto to nic zlego, tylko trzeba wiedziec jak i kiedy z tego korzystac <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />