No i stało się. Trza będzie na światłach jeździć.
-
Ja też się wtrącę "ekologicznie"
TIRY NA TORY
A jak to sobie wyobrazasz w praktyce <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
a) - za duzo jezdzisz
sporo jezdze <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
b) - za duzo pali Ci ... nie wiem co to jest lokomotywa, ciezarowka...?
ciezarowka lokomotywa pali wiecej
c) - za ciezka noga
noga jest ok , jezdze raczej ekonomicznie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
d) - wylacz inne zbede urzadzenia elektryczne np AC, radio, CB radio, ozdóbki choinkowe
AC nie jest elektryczne i z tego niezrezygnuje tak samo jak z lodowki , cb to tez raczej koniecznosc
moj samochod nie wyglada jak z pod dyskoteki , takze ze swiatelkami niebedzie problemow , poza wymaganymi -
Może Zipek jeździ na ciągnikach siodłowych z naczepą albo co najmniej na mniejszych
ciężarówkach...
Zipek przestań jeździćtakich samochodow jest tysiace <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Spalanie wzrosnie 1-1.5 % (jezdze tylko w dzien ), tygodniowo zuzywam 1000 litrow paliwa , nie to nie pomylka 1000 Litrow na tydzien idzie
A teraz policzcie ile wiecej zuzyje w ciagu roku ( na szybko w pamieci wychodzi w wariancie 1% cos kolo 500 litrow wiecej na rok , pomnozyc przez liczbe takich samochodow jak moj ......Mysle, ze 1-1,5% jest dla samochodu osobowego. TIR o tyle wiecej na pewno nie spali dla dwoch zarowek wiecej.
-
Spalanie wzrosnie 1-1.5 % (jezdze tylko w dzien ), tygodniowo zuzywam 1000 litrow paliwa , nie to nie pomylka 1000 Litrow na tydzien idzie
A teraz policzcie ile wiecej zuzyje w ciagu roku ( na szybko w pamieci wychodzi w wariancie 1% cos kolo 500 litrow wiecej na rok , pomnozyc przez liczbe takich samochodow jak moj ......Mysle, ze 1-1,5% jest dla samochodu osobowego. TIR o tyle wiecej na pewno nie spali dla tych kilku zarowek wiecej.
-
A jak to sobie wyobrazasz w praktyce
Tak jak napisałem: TIRY na tory (czytaj przewóz kontenerów pociągami a nie na kołach)
-
Tak jak napisałem: TIRY na tory (czytaj przewóz kontenerów pociągami a nie na kołach)
To już jest w projekcie.
Kontenery będą przewożone pociągami, a ciągniki siodłowe będą je tylko rozwozić na bardzo małe odległości od stacji kolejowej-przeładunkowej, do miejsca docelowego, góra parę kilometrów, tam gdzie tory nie dochodzą.
Z czasem znikną w Polsce i Europie "pociągi drogowe".Kolej ma przeżyć swoją drugą młodość. <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />
-
To już jest w projekcie.
Kontenery będą przewożone pociągami, a ciągniki siodłowe
będą je tylko rozwozić na bardzo małe odległości od
stacji kolejowej-przeładunkowej, do miejsca
docelowego, góra parę kilometrów, tam gdzie tory
nie dochodzą.Z czasem znikną w Polsce i Europie "pociągi drogowe".
No i oto chodzi <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
No i oto chodzi
Tak, tylko coś powoli ten projekt wchodzi w życie w UE.
Ale: "Co się odwlecze, to nieuciecze..."
Naczepy kontenerowe będą wcześniej czy później przewożone koleją. -
Mysle, ze 1-1,5% jest dla samochodu osobowego. TIR o tyle wiecej na pewno nie spali dla tych
kilku zarowek wiecej.ze 14 sie swieci na raz ..
-
Tak jak napisałem: TIRY na tory (czytaj przewóz kontenerów pociągami a nie na kołach)
Piekne marzenia ale raczej w polsce sie nie sprawdzi , moze za 50 lat <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
rozbudowa lini kolejowej do zakopanego przewidziana jest na 2020 rok (13 lat na jedna nitke), a zanim pkp zmodernizuje infrastrukture na tyle zeby tiry mogly jezdzic po torach , w tym czasie moje dzieci sie zestarzeja <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />
-
a ja jestem zwolennikiem swiateł a Twoje argumenty, ze zacytuje "przyniesie więcej szkody niż to jest warte" albo " Totalny idiotyzm" są powalające <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
Piekne marzenia ale raczej w polsce sie nie sprawdzi ,
moze za 50 lat
rozbudowa lini kolejowej do zakopanego przewidziana jest
na 2020 rok (13 lat na jedna nitke), a zanim pkp
zmodernizuje infrastrukture na tyle zeby tiry mogly
jezdzic po torach , w tym czasie moje dzieci sie
zestarzejaNie obraź się, ale jak opór społeczeństwa będzie tak duży jak Twój przy jeździe na światłach to <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
Nie obraź się, ale jak opór społeczeństwa będzie tak duży jak Twój przy jeździe na światłach to
Czuję, że niedługo ludzie wyjdą na ulicę i będą po prostu podpalać TIRy.
Społeczeństwo ma już dość pociągów na naszych wąskich niedostosowanych do TIRów drogach. <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" /> -
Nie obraź się, ale jak opór społeczeństwa będzie tak duży jak Twój przy jeździe na światłach to
ja podpisuje sie pod pomyslem obiema rekami ale
- od pomyslu do realizacji jest spora droga , stad sceptyczne nastawienie
- druga sprawa to pieniazki skad pieniadze na ta inwestycje <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
ps nie obrazam sie dyskutuje
-
Czuję, że niedługo ludzie wyjdą na ulicę i będą po prostu podpalać TIRy.
Społeczeństwo ma już dość pociągów na naszych wąskich niedostosowanych do TIRów drogach.mysle ze ludzie maja marne szanse z 40 tonowym samochodem <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" />
mysle ze kazdy kierowca tira chętniej jechałby prawym pasem autostrady niz waskimi niedostosowanymi drogami , nie mowiac o mostach szerokich na 5 metrow <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />
-
mysle ze ludzie maja marne szanse z 40 tonowym samochodem
Są butelki z benzyną,tak zwane "Koktajle Mołotowa".
Myślę, że to dobra broń na TIRy-mordercy ludzi.
Przez TIRy zginął na przykład brat Otylii Jędrzejczak.Z kierowcą TIRa, który jest dla mnie zawsze potencjalnym mordercą rozmawiam tylko z bejsbolem w ręce. <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" />
-
Są butelki z benzyną,tak zwane "Koktajle Mołotowa".
Myślę, że to dobra broń na TIRy-mordercy ludzi.
Przez TIRy zginął na przykład brat Otylii Jędrzejczak.
Z kierowcą TIRa, który jest dla mnie zawsze potencjalnym
mordercą rozmawiam tylko z bejsbolem w ręce.Jeżdżę od niedawna, ale wydaje mi się, że trafnym stwierdzeniem jest to, że to właśnie częściej kierowcy osobówek powodują wypadki od kierowców ciężarówek. Na pewno staż robi swoje, wiek również, więc czy rozsądny człowiek po 40 za kółkiem TIRa może tak jeździć by sam spowodować wypadek. Wydaje mi się, że niezbyt. Może zejdźmy z kierowców TIRów i zajmijmy się jazdą po kieliszku <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> Mam 19 lat i czasem jeżdżę do dziadków dziewczyny ~90km w jedną stronę. Zawsze jak tam jestem to oferują coś do picia (%) ale serdecznie i absolutnie odmawiam mimo, że do wyjazdu jest kilka godzin i jeszcze te "no napij się, przecież po kieliszku wina nic się nie stanie" a to takie gówno prawda, zakorzenione w naszym społeczeństwie od wieków. A jak się nie napijesz to może gorszy jesteś? Powiedzice, jeździliście kiedyś po "jednym", ale szczerze..
-
a ja jestem zwolennikiem swiateł a Twoje argumenty, ze zacytuje "przyniesie więcej szkody niż
to jest warte" albo " Totalny idiotyzm" są powalająceNo to zobaczymy jak przyjdzie Ci kupić po roku zarówki podswietlenia wskaźników, lub np.: całe oprawki żarówek oświetlających tablicę rejestracyjną, bo wszystko się nadtopi, skruszeje lub połamie etc.
-
Brat Otylii zginął przez Jej brak zachowania szczególnej ostrozności. Co by się stało gdyby wyprzedziła troszke później. Logiczne przecież jest, że jak nie mam pewności czy zdążę lub gdy nie ma widoczności, bo jest pod górkę to nie wyprzedzam. Przecież to takie proste. Ile zaoszczędzisz? Dwie sekundy?
Jak czasem patrzę jak niektórzy się pchają i mnie wyprzedzają to puszczam ich i śmieję się w głos, bo za parę kilometrów ich doganiam, bo wloką się za traktorem, stoją na światłach lub na przejeździe kolejowym.
Zrobiłem kiedyś eksperyment i jechałem autostradą A4 z miejsca gdzie mieszkam do Wrocławia mam równe 100km. Jadą przepisowo 130km/h w jedną stronę pokonałem ta odleglość w 45 minut, spowrotem zaś pojechałem 140km/h i przejechałem tą samą odległość w 40 minut. Nie ma najmniejszego sensu gnać na złamanie karku, tylko po to by 5 lub 10 minut przyjechać szybciej.Co do ciężarówek to trzeba czasem trochę pomyśleć i niektórym kierowcom tych duzych pojazdów pomóc. Jak widzę, że taki dojeżdża do skrzyżowania to pomimo tego, że mam pierwszeństwo to go puszczam puki jedzie, bo lepiej włączać się do ruchu już jadąc niż ruszać z miejsca i się rozpędzać tym bardziej, że czasm ma po górkę. Nie pcham się na skrzyżowanie jak wiem, że przezemnie może mieć kłopot w manewrowaniu, czasem nawet blokuję ruch specjalnie by taki kolos mógł szybciej gdzieś przejechać. W 99% zawsze wtedy kierowca cięzarówki błyśnie awaryjnymi i podziękuje, lub kiwnie ręką.
Trzeba być czasem uprzejmym i pomagać innym, a jazda staje się wtedy o wiele przyjemniejsza.Najlepsze jest w tym wszystkim jednak to, że w takich sytuacjach "bardzo się wtedy przydają światła dzienne" <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />