Są auta i są Fałweje
-
To zwykła ludzka zawiść, że mi rdzewieje, a sąsiadowi nie.
Też mi sie tak wydaje właśnie ... <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
A co one ci zrobiły takiego? Rozjechały cie gdzieś na drodze?
nie <img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" />
-
To zwykła ludzka zawiść, że mi rdzewieje, a sąsiadowi nie.
Żadna zawiść Panie <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Szczerze Ci powiem, że nie interesuje mnie czym jeździ sąsiad i w jakim stanie ma swój pojazd. Nie jestem z tych, którzy widzą, że ktoś ma nowe auto ale nie zauważają jak ciężko musieli na to pracować <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
G**no mnie to obchodzi niech kupują co chcą, tylko dziwi mnie ta mentalność młodych ludzi, którzy dojechawszy swojego kaszla i chcący kupić nowy samochód nic poza golfem na oczy nie widzą. Przecięż większość z tych aut tak jak sholek napisał, w wyposażeniu dodatkowym ma zapalniczke a ich ceny są jak dla mnie śmieszne <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
Za takie pieniądze tak zwyczajne a wręcz nudne i bez polotu auto? <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />NIGDY <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
Też mi sie tak wydaje właśnie ...
to źle Ci się wydaje kolego....
-
Przecięż większość z tych aut tak jak sholek napisał, w wyposażeniu dodatkowym ma
zapalniczke a ich ceny są jak dla mnie śmieszne
Za takie pieniądze tak zwyczajne a wręcz nudne i bez polotu auto?
NIGDYPonad dwudziestoletnie golfy miały w swoich wersjach MFA - mini komputerki pokładowe pokazujące spalanie, temperatury, dystanse, etc. Nie mówiąc o ekonomizerach, klimatyzacjach i innych bajerach, których próżno szukać w innych markach. A fakt, że zazwyczaj na naszych drogach widujemy gołe wersje to już akurat wynika ze specyfiki naszych portfeli, nie ma co się oszukiwać. A ceny Golfów - owszem jak na wiek są za wysokie, tylko należy pamiętać o tym, że towar jest wart tyle, ile za niego dają, a nie ile kosztować powinien. Tak naprawdę to popyt kształtuje ceny nawet w większym stopniu w tym przypadku niż podaż.
-
A ceny Golfów - owszem jak
na wiek są za wysokie, tylko należy pamiętać o tym,
że towar jest wart tyle, ile za niego dają , a nie
ile kosztować powinien. Tak naprawdę to popyt
kształtuje ceny nawet w większym stopniu w tym
przypadku niż podaż.I więcej wyjaśnień nie trzeba myślę.
-
tylko należy pamiętać o tym,
że towar jest wart tyle, ile za niego dają, a nie ile kosztować powinien.
[color:"blue"] Drodzy panowie i panie i mnie to osobiście cieszy że gnojki nie upodobały sobie np Fiata Marei Weekend 2.0 HLX. Dzięki im za to bo mogę za 10 tyś kupić 9 a nawet czasami są 8 latki które mają tyle w wyposażeniu że niejeden golfiarz może tylko pomarzyć. Na rynku jest mało HLiXów ale i tak średni ich cena nie przekracza 9 tyś bo nikt ich nie kupuje <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> a ja czekam na tą swoją perełkę <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Dzięki im za to bo mogę za 10 tyś kupić 9 a nawet czasami są 8 latki
które mają tyle w wyposażeniu że niejeden golfiarz może tylko pomarzyć.A to ciekawe co mówisz... Ciekawe co takiego może być w marei, co dla golfa marzeniem bedzie <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Welurowa tapicerka? Elektryczne lusterka? Komputer? Takie rzeczy to były w golfach 2 z 90 roku, a porównaj sobie teraz maree '99 z golfem ale z tego samego rocznika <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
To już nie te czasy że Czesiek w golfie ma tylko szyber, bo go 14 lat temu w salonie nówke kupił, a Zdzichu szczęściaż to ma jeszcze klime i wspomaganie bo auto ściągnął z niemiec.... Teraz mieć wypas w starym golfie to nie problem, bo naciągnięte tego z zachodu w ciul <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />A zasadnicza różnica jest taka, że te wyposażenie w golfie byłoby dla ciebie przyjemnością, a w marei bedzie udręką i wysysaczem kasy w serwisach...
Ale źle ci nie życze.... -
Na rynku jest mało HLiXów ale i tak
średni ich cena nie przekracza 9 tyś bo nikt ich
nie kupujea może nie są warte nawet tyle? <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
A to ciekawe co mówisz... Ciekawe co takiego może być w marei, co dla golfa marzeniem bedzie
Welurowa tapicerka? Elektryczne lusterka? Komputer? Takie rzeczy to były w golfach 2 z 90 roku,
a porównaj sobie teraz maree '99 z golfem ale z tego samego rocznikaNie mówiąc o tym, że była wersja Golfa zasilana metanolem. <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
Edit:
<img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
Za takie pieniądze tak zwyczajne a wręcz nudne i bez
polotu auto?Wiesz - niektórzy wolą po prostu auto , ze stosunkowo niezłą jakością, dużą ilością części i nienajgorszą blachą (nie mówię tu o trupach gnijących i psujących się). Polot nie dla każdego jest najważniejszy <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
Żeby nie było - nie jestem fanem golfa <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
A zasadnicza różnica jest taka, że te wyposażenie w golfie byłoby dla ciebie przyjemnością, a w
marei bedzie udręką i wysysaczem kasy w serwisach...
Ale źle ci nie życze....Jeżeli już mowa o Gulfach i innych fałwejach, to nie powiem były to dobre samochody, ale tak do połowy lat '90... i to nie tylko VW się tyczy, era "prawdziwych" samochodów skończyła się właśnie wtedy.
A jeśli chodzi o full wypas wyposażenie to akurat mam "przyjemność" pracowac w ASO VW i mógłbym napisać książkę (i to dosyć obszerna) na temat bordnesów, Canbusów i innych wynalazkach, które dręczą klientów kupujących te samochody. <img src="/images/graemlins/oink.gif" alt="" />
Szczerze to ja nie wiem co kupię po sprzedaży Swift'a, bo dla mnie samochód naszpikowany elektryką po uszy jest zwykłym badziewiem, które prędzej czy później zacznie fiksować. <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
A wracając do VW... gdyby nie dobra reputacja wypracowana w ubiegłym wieku, szczególnie w latach '80, to dzisiaj wszyscy by przesiedli się do innych nie przereklamowanych marek.
<img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> -
Jak jeden z naszych kolegów sprzedał swifta i kupił 14 letniego golfa który w wyposażeniu
dodatkowym miał zapalniczkę to nie potrafiłem zrozumieć czemu to zrobił.Ja też nie potrafiłem zrozumieć kumpla <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Chciał kupić dobre i szybkie auto. Coś w stylu Calibry. Wybijałem mu to z głowy <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Kupił Golfa II 1.6 lpg 5D 1988. Teraz żałuje że to auto jest takie wolne <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> Myślał że jak to nie jest Golf 1.3 to to bedzie szybkie... Acha. Przegieg coś 120 000 km <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />Ja tam Golfów nigdy nie lubiałem. Bo fabryka VW to krętacze. W ubiegłym wieku szczycili się niezawodnością. Ale ta nizewodność silnika wynikała np z niewysilonych jednostek napędowych. Takie moim zdaniem pójscie na łatwiznę <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> Potrzebujemy trwały silnik? To dajmy mu mało koników <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
Golf kumpla jest dobry. Nie ma rdzy i progi są całe. Taki muł do turlania. I całe szczęscie że skrzynia 5biegów <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
A zasadnicza różnica jest taka, że te wyposażenie w golfie byłoby dla ciebie przyjemnością, a w
marei bedzie udręką i wysysaczem kasy w serwisach...
Ale źle ci nie życze....[color:"blue"] Sranie w banie. Będę miał np budę w ocynku i od groma miejsca to raz a dwa nie będę miał hebla z 93 roku tylko jak sie uda auto z 1998r a może 1999r jak zrezygnuje z zakupu motocykla ot co.
Drażni mnie gadanie że będę miał problemy z fiatem. Kolega ma maree oszlifowaną z lewej strony bo 3 tyg po zakupie gość mu ją delikatnie mówiąc przytarł. Mam doczynienia z tym autem i wiem co gadam a jak ktoś gada że fiat to zło to najczęściej go nie miał tylko podłapał stereotyp.
A suzuki to qufa co idealne auto przeguby wew po 1800zł sztuka i brak zamienników to jest dobre auto ? A może fryta która miała już 2 razy robioną blacherkę bo ją zjadło.
Każde auto ma swoje wady pytanie tylko jakie wady naszego auta jesteśmy w stanie zaakceptować. Mnie osobiście lans na ople i fałweje drażni bo 90% aut na giełdzie w gliwicach spod znaków jakie wymieniłem powyżej jest malowana itp itd. Każda astra gnije przy tylnych nadkolach, a na giełdzie ani jedna nie ma rdzy w tym newraligicznym miejscu.
Pozdrawiam -
Jeżeli już mowa o Gulfach i innych fałwejach, to nie powiem były to dobre samochody,
[color:"blue"] Myszywy te czasy gdzie w aucie był gaźnik i kopułka z palcem mineły i już nie wrócą.
Niemniej będą ludzie którzy będą budować po garażach auta bez wtrysku bez kompa i abs, ebd i co tam jeszcze wymyślono.
Ja sam mam w planach budowę bolidu o podwoziu fiata 128 3p coupe i silnikiem z fiata tipo grandtourismo 2.0 DOHC 147 KM. Cała elektornika jaka w nim będzie to przerywacz kierunkowskazów i radio <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> -
Myszywy te czasy gdzie w aucie był gaźnik i kopułka z palcem mineły i już nie wrócą.
I to mnie martwi <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" />
Niemniej będą ludzie którzy będą budować po garażach auta bez wtrysku bez kompa i abs, ebd i co
tam jeszcze wymyślono.I chwała im za to <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Ja sam mam w planach budowę bolidu o podwoziu fiata 128 3p coupe i silnikiem z fiata tipo
grandtourismo 2.0 DOHC 147 KM. Cała elektornika jaka w nim będzie to przerywacz
kierunkowskazów i radioPowodzenia życzę <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
Nie mówiąc o tym, że była wersja Golfa zasilana metanolem.
Tak i wersja Ecomatic, która miała półautomatyczną skrzynię, silnik który wyłanczał się na
skrzyżowaniu (celem zmniejszenia zużycia paliwa) i kupę innych pierdół, które sypały sie od początku produkcji. <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
A teraz ludzie przyjeżdżający do serwisu, słyszą że lepiej jest zamontować zwykłą linkę i pedał
sprzęgła, zamiast bawić się w sprowadzanie sterowników sprzęgła za 4-5tyś zł <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />.
Kolejnym rodzynkiem jest silnik 1,4 w Golfach IV, żrą olej hektolitrami, VW nawet wymienia je na
zasadach "dobrej woli". Do tego jeszcze dodać 6-cio biegowe skrzynie w Transporterach, które też
się sypią, VW nie każe nawet ratować porzez wymianę któregokolwiek elementu, tylko wymieniać
w całości... <img src="/images/graemlins/lizulizu.gif" alt="" /> -
Tak i wersja Ecomatic, która miała półautomatyczną skrzynię, silnik który wyłanczał się na
skrzyżowaniu (celem zmniejszenia zużycia paliwa) i kupę innych pierdół, które sypały sie od
początku produkcji.
A teraz ludzie przyjeżdżający do serwisu, słyszą że lepiej jest zamontować zwykłą linkę i pedał
sprzęgła, zamiast bawić się w sprowadzanie sterowników sprzęgła za 4-5tyś zł .
Kolejnym rodzynkiem jest silnik 1,4 w Golfach IV, żrą olej hektolitrami, VW nawet wymienia je na
zasadach "dobrej woli". Do tego jeszcze dodać 6-cio biegowe skrzynie w Transporterach, które też
się sypią, VW nie każe nawet ratować porzez wymianę któregokolwiek elementu, tylko wymieniać
w całości...Masz rację, tylko, że powyższe wynalazki to kwestia max 10lat wstecz. Póki co skupiamy się na nieco starszych modelach.
-
Sranie w banie
<img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
a jak ktoś gada że fiat to zło to najczęściej go nie miał tylko podłapał stereotyp.no i tak jest niestety <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> ale taki mocno "stężony" stereotyp panuje przy autach Citroena z hydropneumatycznym zawieszeniem <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> tu to dopiero sie "fachowcy" wypowiadają <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
człowiek ,który najczęściej nawet obok takiego Citroena nie stał opowiada o wielkiej awaryjności takiego auta ,że więcej będzie stał niż jeździł itd itp <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> bo hydro to "zło" <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />pzdr
-
no i tak jest niestety ale taki mocno "stężony"
stereotyp panuje przy autach Citroena z
hydropneumatycznym zawieszeniem tu to dopiero
sie "fachowcy" wypowiadają
człowiek ,który najczęściej nawet obok takiego Citroena
nie stał opowiada o wielkiej awaryjności takiego
auta ,że więcej będzie stał niż jeździł itd itp
bo hydro to "zło"
pzdrhydro jest ok ale elektryka i zamki cuda wyrabiaja <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />