czy nalezy mi sie mandat za "parkowanie w strefie znaku" ?
-
witam
znalazlem dzisiaj za wycieraczka wezwanie na straz miejska w celu chyba otrzymania mandatu za zle parkowanie. na swistku pisze Parkowanie w strefie znaku. Ja przyznaje sie ze prawko robilem dawno ale wydaje mi sie ze ten mandat mi sie nie nalezy <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> sami rozsadzcie prosze. Oto sytuacja.
1 - tam gdzies stoi znak zakazu parkowania
2 - tutaj wisi znak mowiacy o skrzyzowaniu
3 - po wjechaniu w skrzyzowanie jest znak droga wewnetrzna a do tego strefa zamieszkania
4 - skrzyzowanie, czyli wjazd w droge wewnetrzna
5 - za tym bialym stoi moj samochod.dodam tylko ze odleglosci od skrzyzowan te 15 czy 11 metrow sa zachowane na pewno. niema ciaglej linii wiec oco chodzi? czyzby znak skrzyzowania nie anulowal znaku zakazu parkowania?
Tomasz
-
wiec oco chodzi? czyzby znak skrzyzowania nie
anulowal znaku zakazu parkowania?
Tomaszanulowal , chyba ze wczesniej byl T-26 , ale jego teoretycznie tez powinno odwolac skrzyzowanie .
-
wydaje mi sie, ze zakaz winien byc anulowany, chyba ze ta droga poprzeczna to wyjazd z posesji jest <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> swoja droga (<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />) zaparkowales na pasie ruchu, tam nie ma wyznaczonej linii do parkowania
-
wydaje mi sie, ze zakaz winien byc anulowany, chyba ze ta droga poprzeczna to wyjazd z posesji
jest swoja droga () zaparkowales na pasie ruchu, tam nie ma wyznaczonej linii do
parkowaniato jest droga do przedszkola ... ale skoro jest znak mowiacy o skrzyzowaniu to chyba powinien odwolywac ten zakaz. fakt jest taki ze parkuje tam od 3 lat i dopiero poraz pierwszy chlopaki rozdali wezwania na calej ulicy ale gdybym parkowal w tym miejscu pierwszy raz w zyciu to mam obowiazek sprawdzic dokad biegnie poprzeczna droga? czy jesli droga poprzeczna jest droga wewnetrzna (oznaczona takim napisem) to skrzyzowanie z taka droga nie odwoluje znaku zakazu parkowania?
uff, wiem, zamotalem ale zalezy mi na opiniach bo nie wiem czy w poniedzialek mam sie isc wyklucac o swoje racje czy tez z pokora negocjowac wysokosc mandatu <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
niema ciaglej
linii wiec oco chodzi? czyzby znak skrzyzowania nie anulowal znaku zakazu parkowania?Tak jak już mówiłem znak powinien zostać powtórzony po skrzyżowaniu. Jednak IMO mandat i tak dostaniesz z tym że będzie to mandat za blokowanie pasa ruchu.
-
wlasnie nie wiem jak to jest - tzn jakie wymagania musi spelnic droga poprzeczna, zeby anulowac znak zakazu przed nia. tzn wiem, ze musi byc droga; moze ta jest akurat uznana za tylko dojazdowa/wewnetrzna i jako taka nie odwoluje. co na to kodeks?
-
. co na to kodeks?
Z tego co pamiętam to skrzyżowanie jest to przecięcie się w jednym poziomie dwóch dróg posiadających jezdnie.
W tym przypadku obie drogi jezdnie posiadają. Przynajmniej widać to ze zdjęcia. Moim zdaniem aby zakaz obowiązywał w miejscu gdzie stoi samochód (samochody), znak zakazu powinien być powtórzony za skrzyżowaniem <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Wygooglaj sobie kodeks drogowy i zobacz jak jest z parkowaniem (zatrzymywaniem) na drogach o dwóch jezdniach, bo tego akurat nie pamiętam <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> -
IMO znak 2 mówi wyraźnie o skrzyżowaniu, więc odwołuje zakaz postoju, jednak mają prawo wlepić Ci mandat za blokowanie pasa ruchu. W Poznaniu była podobna sytuacja na ul.Grochowskiej, jednej z głównych arterii miasta i przez kilka lat ludzie sobie parkowali masowo na prawym pasie jezdni, aż kiedyś w ramach udrażniania zakorkowanych ulic policja zaczęła masowo ścigać parkujących w ten sposób i nie pomogły nawet protesty mieszkańców okolicznych bloków że brakuje parkingów. Teraz znowu trochę odpuścili to tu i uwdzie można się natknąć na zaparkowany pojazd, ale myślę że jeśli znowu nabierze to charakteru masowego akcja się powtórzy i znów posypią się mandaty.
-
. co na to kodeks?
Z tego co pamiętam to skrzyżowanie jest to przecięcie się w jednym poziomie dwóch dróg
posiadających jezdnie.
W tym przypadku obie drogi jezdnie posiadają. Przynajmniej widać to ze zdjęcia. Moim zdaniem aby
zakaz obowiązywał w miejscu gdzie stoi samochód (samochody), znak zakazu powinien być
powtórzony za skrzyżowaniem
Wygooglaj sobie kodeks drogowy i zobacz jak jest z parkowaniem (zatrzymywaniem) na drogach o
dwóch jezdniach, bo tego akurat nie pamiętamcytujac za
http://www.drogowe.republika.pl/zak.htmZnak ten oznacza, że:
zabrania się postoju trwającego dłużej niż czas określony napisami na znaku lub pod znakiem. Jeżeli czas ten jest nieokreślony, to zabrania się postoju trwającego dłużej niż 1 minutę.
znak obowiązuje całą dobę, jeżeli okres doby jest nieokreślony.
znak dotyczy tej strony jezdni, na której jest ustawiony.
W niektórych przypadkach do znaku dołącza się tabliczkę określającą jakich grup pojazdów znak ten dotyczy, bądź nie dotyczy.Znak obowiązuje do najbliższego skrzyżowania, chyba, że na drodze dwujezdniowej droga odgałęziająca znajduje się tylko z lewej strony i nie ma bezpośredniego połączenia z prawą jezdnią lub zakaz wyrażony przez znak został wcześniej odwołany znakiem odwołującym ten zakaz.
cytujac za
http://www.fz.eco.pl/?a=parkowanie_przepisynic niema ze nie mozna,przepisy mowia ze mozna parkowac byle byl przejazd.
ruch na drodze jest niewielki, na calej indiri ghandi stoja samochody od kiedy pamietam. to pierwsza taka akcja. moze jakiegos mlodego i ambitnego zatrudnili??? po przeciwnej stronie jezdnii gdzie jest znak zakaz parkowania i niema anulujacego go skrzyzowania tez wwalili wszystkim nakaz stawienia sie wiec mam nadzieje ze po tej stronie po ktorej ja parkowalem zrobili to automatycznie, nie zdajac sobie sprawy ze skrzyzowania anulujacego. w wezwaniu wpisali ewidentnie paragraf 92 ustep 1 kodeksu wykroczen. mowi on o niezastowosaniu sie do znakow drogowych wiec za blokowanie jezdni chyba mi mandatu nie wlepia <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
------ciach------
znakow drogowych wiec za blokowanie jezdni chyba mi mandatu nie wlepia
nie jestem ekspertem ,ale skoro za zakretem jest znak strefa zamieszkanie , to moze wladza nie traktuje takiego skrzyzowania , jak skrzyzowanie tylko jak wyjazd z posesji , stad brak powtorzenia znaku
co wy na to ??
-
------ciach------
nie jestem ekspertem ,ale skoro za zakretem jest znak strefa zamieszkanie , to moze wladza nie
traktuje takiego skrzyzowania , jak skrzyzowanie tylko jak wyjazd z posesji , stad brak
powtorzenia znaku
co wy na to ??to by wladza musiala miec rozdwojenie jazni bo oznaczyla to skrzyzowanie znakiem ostrzegawczym <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
------ciach------
nie jestem ekspertem ,ale skoro za zakretem jest znak strefa zamieszkanie , to moze wladza nie
traktuje takiego skrzyzowania , jak skrzyzowanie tylko jak wyjazd z posesji , stad brak
powtorzenia znaku
co wy na to ??Trzeba by to wyjaśnić, szczególnie że z tego co widzę to tam jest podjazd taki jak przy bramie właśnie - jezdnie nie są na tym samym poziomie.
-
to by wladza musiala miec rozdwojenie jazni
Tego akurat możesz być pewien <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Trzeba by to wyjaśnić, szczególnie że z tego co widzę to tam jest podjazd taki jak przy bramie
właśnie - jezdnie nie są na tym samym poziomie.Ale jest to skrzyżowanie skoro tak mówi znak, więc zakaz już za nim nie obowiązuje (za skrzyżowaniem).
Zobaczyli auta stojące na pasie do jazdy, wydumali se że "tak sie nie staje i tam stoi znak zakazu" i zaczęli lepić kwity. Ja bym tego mandatu nie przyjął. Porażka <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> -
to by wladza musiala miec rozdwojenie jazni bo oznaczyla to skrzyzowanie znakiem ostrzegawczym
Faktycznie skrzyzowanie jest skoro informuje o tym znak oznaczony jako 2 przez ciebie , niezwrucilem uwagi
-
Ale jest to skrzyżowanie skoro tak mówi znak, więc zakaz już za nim nie obowiązuje (za
skrzyżowaniem).
Zobaczyli auta stojące na pasie do jazdy, wydumali se że "tak sie nie staje i tam stoi znak zakazu" i
zaczęli lepić kwity. Ja bym tego mandatu nie przyjął. PorażkaTak jak napisałem, wydaje mi się że nie mogą się powoływać na ten znak zakazu, ale tak czy siak dadzą mandat za blokowanie pasa ruchu.
-
Tak jak napisałem, wydaje mi się że nie mogą się powoływać na ten znak zakazu, ale tak czy siak
dadzą mandat za blokowanie pasa ruchu.tego to juz kompletnie nie kojarze, czyli nie mozna parkowac przy poboczu w takim miejscu? zawsze wydawalo mi sie ze jesli nie ma linii ciaglych to mozna parkowac przy poboczu byle tylko nie stwarzac zagrozenia ... ale to pewnie mi sie tylko wydawalo <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
tego to juz kompletnie nie kojarze, czyli nie mozna parkowac przy poboczu w takim miejscu? zawsze
wydawalo mi sie ze jesli nie ma linii ciaglych to mozna parkowac przy poboczu byle tylko nie
stwarzac zagrozenia ... ale to pewnie mi sie tylko wydawaloTrzeba by poszukać dokładnie, ale kojarzę coś takiego jak blokowanie pasa ruchu. Zresztą wlepiono mi kiedyś mandat właśnie za to, a na mandacie jest podawana podstawa prawna więc pewnie takowa istnieje <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Trzeba by poszukać dokładnie, ale kojarzę coś takiego jak blokowanie pasa ruchu. Zresztą
wlepiono mi kiedyś mandat właśnie za to, a na mandacie jest podawana podstawa prawna więc
pewnie takowa istniejemi napisali w wezwaniu "nie stosowanie sie do znakow". boje sie jednej kwestji, jak poleze tam i sie wykluce i mi sie uda nie skonczyc w sadzie grodzkim to pewnie buraki w zlosci powiesza wkoncu ten znak za skrzyzowaniem a wtedy to juz bedzie kompletna kicha bo nie wiem gdzie wtedy bede parkowal samochod. wieczorami parking pod blokami jest calutki zaladowany tak samo jak obie strony ulicy.
-
mi napisali w wezwaniu "nie stosowanie sie do znakow". boje sie jednej kwestji, jak poleze tam i sie
wykluce i mi sie uda nie skonczyc w sadzie grodzkim to pewnie buraki w zlosci powiesza wkoncu
ten znak za skrzyzowaniem a wtedy to juz bedzie kompletna kicha bo nie wiem gdzie wtedy bede
parkowal samochod. wieczorami parking pod blokami jest calutki zaladowany tak samo jak obie
strony ulicy.Jeżeli ten mandat przyjmiesz to jasno dasz do zrozumienia że się z nim zgadzasz. Jeżeli go nie przyjmiesz to IMO jak pisałem dowalą Ci za blokowanie pasa ruchu (ale być może dopiero kolejnym razem). Ja bym chyba nie przyjął, bo argumentacja na jaką się powołują IMO jest chybiona.