Czy benzyna się starzeje?
-
To nie lepiej położyć gdzieś w piwnicy 50 PLN?
papierej mniej trwalszy od kanistra benzynki <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> I kto CI zapewni, ze za 20 lat za te 50 zl chociaz litr kupisz <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
To nie lepiej położyć gdzieś w piwnicy 50 PLN?
To był tylko przykład... <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />
Dobra: mam instalację LPG, w lecie naginam tylko na gazie. W baku jest paliwo, chcę wiedzieć, w jakim będzie stanie po pół roku.
Nic nie pisałem o kanistrze, nieważne, nie mam piwnicy, zapomnij. <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />Sam temat jest ciekawy, warto znać odpowiedź. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
obecnie biokomponenty, o których 20 lat temu nawet nikomu się nie śniło...
a teraz nikomu się nie śni ołów w benzynie...
-
To był tylko przykład...
Dobra: mam instalację LPG, w lecie naginam tylko na gazie. W baku jest paliwo, chcę wiedzieć, w jakim będzie staniektorej generacji lpg? Bo tak od razu na gazie po starcie silnika to raczej nieodbrze dla silnika <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
50 pln dlugo nie polezy w przeciwienstwie do karnistra z paliwem
ale w razie pożaru nie narobi demolki
a tak przy okazji - kiedyś miałem włamanie do mieszkania - zginęło wino i maszynka do golenia. 50 zł leżące w przedpokoju nieruszone <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
To był tylko przykład...
wiem wiem - żartowałem
ja mam też lpg i po prostu nie leję pb do pełna tylko najwyżej za 50 zł. starcza mi to na jakieś 2 miesiące - myślę, że w tym czasie benzyna nie gnije
-
ktorej generacji lpg?
Nie to jest tematem wątku, więc delikatnie i nienachalnie skieruję Twoją uwagę na pytanie zadane przeze mnie.
Czy znasz odpowiedź na nie? <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> -
ale w razie pożaru nie narobi demolki
czyżby kolega kiedyś wydział "nadęty" kanisterek??
-
Leo mamnadzjej ze o to Ci chodzilo <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Cytat:
Innym, poważnym problemem eksploatacji samochodów z LPG jest benzyna a raczej jej starzenie się. Jak wiadomo, benzyna zasilająca nasze silniki to mieszanina węglowodorów. Niektóre z nich, szczególnie olefiny łatwo ulegają różnorodnym procesom chemicznym, prowadzącym do wytworzenie substancji smolistych tzw. żywic. Zjawisko to praktycznie nie ma znaczenia przy zasilania silnika benzyną, gdyż przeważnie zanim do niego dojdzie benzyna zostanie zużyta. Silnik zasilany gazem zużywa minimalne ilości benzyny. Benzyna składowana w zbiorniku przez dłuższy czas ulega rozkładowi, w wyniku którego wytrącają się z niej żywice, odkładające się na filtrze paliwa oraz na wewnętrznych ściankach przewodów paliwowych i wtryskiwaczy. W wielu przypadkach doprowadza to do częściowego lub całkowitego zatkania wtryskiwaczy. Szczególnie narażone na to zjawisko są nowoczesne wtryskiwacze wielootworowe, w których otwory mają średnice kilku mikronów. Równie istotnym problemem starzenia się benzyny jest zmniejszanie się z czasem jej zdolności do odparowania. Zjawisko to polega na wcześniejszym odparo-waniu wszystkich frakcji lekkich mieszaniny, co powoduje istotną zmianę jej własności fizycznych. Źle odparowane paliwo nie jest w stanie wytworzyć palnej mieszanki, szczególnie przy rozruchu zimnego silnika. Inaczej mówiąc benzyna taka jest dla silnika niepalna. Obrona przed tym zjawiskiem wydaje się łatwa. Wystarczy w zbiorniku mieć mało paliwa i często tankować. Niestety z uwagi na chłodzenie elektrycznej pompy paliwa nie wolno tak postępować. Pompa musi pracować zawsze, niezależnie od tego czy silnik jest zasilany benzyną czy gazem. Mała ilość paliwa nie wystarcza do wychłodzenia pompy i w krótkim czasie doprowadza do jej zatarcia. Szczególnie w okresie letnim. Mamy tu do czynienia z tzw. Kwadraturą Koła. Zbyt mało paliwa* uszkodzona pompa paliwa, zbyt dużo (długi okres przechowywania) * uszkodzony wtryskiwacz, czy trudności z uruchamianiem. Rozwiązaniem, jak we wszystkich takich przypadkach jest rozsądek. Jak uczy doświadczenie, paliwa w zbiorniku, nie powinno być (w zależności od pory roku) mniejsza niż * stanu i nie powinno być przechowywane dłużej niż 1 * 2 miesiące. Po tym okresie powinno być wyjeżdżone (do głębokiej rezerwy, najlepiej na długiej trasie), co pozwoli na przeczyszczenie wnętrza przewodów paliwowych i wtryskiwaczy oraz oczyszczenie katalizatora, w którym mogą odkładać się produkty niewłaściwego spalania. Podsumowując, zasilanie silnika benzynowego - LPG, to zważywszy na różnicę cen obu paliw olbrzymia oszczędność. Niestety należy pamiętać o fakcie, że samochód, a w szczególności jego silnik został zaprojektowany na zasilanie benzynowe, a instalacja jest tylko dołączonym do niego dodatkiem, swego rodzaju protezą. Będzie ona użyteczna, jeśli będziemy się z nią odpowiednio obchodzić. W przypadku niewłaściwego użycia, może być przyczyną wielu kłopotów i kosztów.
Pozdrawiam
-
Leo mamnadzjej ze o to Ci chodzilo
<img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> Nie będę się wypowiadał w imieniu Leo ale mi ta informacja wyjaśnia kilka istotnych kwestii i pozwoli (mam nadzieję) w przyszłości utrzymać autko w dobrej kondycji <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Leo mamnadzjej ze o to Ci chodzilo
Hmm, chyba tak... Czyli jednak to prawda <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> - benzynę należy traktować jak chrupiące bułeczki (im świeższa, tym lepsza). Po takiej niezobowiązującej, przypadkowej rozmowie z mechanikiem zastanowiły mnie właśnie te wspomniane przez niego "biokomponenty"; może więc niekoniecznie o nie chodzi, ale to nie zmienia faktu, iż paliwo się psuje (chociaż wspomniane "olefiny" mogą mieć sporo wspólnego z owymi "biokomponentami").
Widzisz, do tej pory sądziłem, że wystarczy nalać benzyny do kanistra lub baku jak najwięcej, aby pozostawić w środku niewiele powietrza w celu uniknięcia skraplania się wody przy zmianach temperatur; jednak to nie wystarczy, aby zachować dobrej jakości paliwo...
Jakoś nie miałem dotąd problemów z benzyną tankowaną na najprzeróżniejszych stacjach, autko zawsze "szło". Wychodzi jednak na to, że lepiej nie przetrzymywać paliwa dłużej niż 2 miesiące. Ciekawą kwestią jeszcze wydaje się być to, ile czasu mija od wyprodukowania benzyny do zatankowania jej do baku. <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
No i masz babo placek... Wozić cały zbiornik benzyny (korzystając tylko z LPG) w celu niedopuszczenia do przerdzewienia baku - źle. Wozić niewielkie ilości - niezdrowo dla zbiornika. Całe szczęście chociaż, że pompki paliwa w naszych autkach są mechaniczne... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />Dzięki serdeczne, Tomash <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />. To są rzeczowe informacje. <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" />
-
czyżby kolega kiedyś wydział "nadęty" kanisterek??
Ja widzialem jak sie dolewa do garnka z palacym sie olejem szklanke wody / robi wrazenie
-
Hmm, chyba tak... Czyli jednak to prawda - benzynę należy traktować jak chrupiące bułeczki (im
świeższa, tym lepsza). Po takiej niezobowiązującej, przypadkowej rozmowie z mechanikiem
zastanowiły mnie właśnie te wspomniane przez niego "biokomponenty"; może więc niekoniecznie
o nie chodzi, ale to nie zmienia faktu, iż paliwo się psuje (chociaż wspomniane "olefiny"
mogą mieć sporo wspólnego z owymi "biokomponentami").Dla mnie to troche dziwne ze biokomponenty moga "psuc" paliwo. Przeciez te dodatki to alkohol. Ogolnie wiadomo, ze im starszy tym lepszy;) Ale napewno szczelnie zamkniety nie powinien sie "psuc"
Widzisz, do tej pory sądziłem, że wystarczy nalać benzyny do kanistra lub baku jak najwięcej,
aby pozostawić w środku niewiele powietrza w celu uniknięcia skraplania się wody przy
zmianach temperatur; jednak to nie wystarczy, aby zachować dobrej jakości paliwo...
Jakoś nie miałem dotąd problemów z benzyną tankowaną na najprzeróżniejszych stacjach, autko
zawsze "szło". Wychodzi jednak na to, że lepiej nie przetrzymywać paliwa dłużej niż 2
miesiące. Ciekawą kwestią jeszcze wydaje się być to, ile czasu mija od wyprodukowania
benzyny do zatankowania jej do baku.Pytalem kumpla ze statoil'a czy maja jakies normy dot. strzenia benzyny, nic takiego nie maja.
No i masz babo placek... Wozić cały zbiornik benzyny (korzystając tylko z LPG) w celu
niedopuszczenia do przerdzewienia baku - źle. Wozić niewielkie ilości - niezdrowo dla
zbiornika. Całe szczęście chociaż, że pompki paliwa w naszych autkach są mechaniczne...Co do tankowania benzynki to ja robie tak, tankuje ok 3/4 baku. Jezdze ok 3 miesiecy tylko na LPG, potem wyjezdzam cala zawartosc benzynki, dla przeczyszczenia ukladu paliwowego <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Mozna rowniez sprobowac jakis dodatek zapobiegajacy starzeniu benzyny
Dzięki serdeczne, Tomash . To są rzeczowe informacje.
polecam sie na przyszlosc <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
Pytalem kumpla ze statoil'a czy maja jakies normy dot. strzenia benzyny, nic takiego nie maja.
A po co mieliby miec? Z mojego doswiadczenia wiem, ze dostawy sa srednio raz w tygodniu. W tydzien benzyna na pewno nie zepsuje sie.
-
A po co mieliby miec? Z mojego doswiadczenia wiem, ze dostawy sa srednio raz
w tygodniu. W tydzien benzyna na pewno nie zepsuje sie.No tak, stacja paliw to w zasadzie "końcówka" całej drogi. Najpierw jest ropa naftowa, destylacja, cały proces produkcji benzyny... Potem magazynowanie, rozlewanie - ciekawe, ile to trwa. Są jeszcze jakieś rezerwy krajowe, mam nadzieję, że stale wymieniane na "świeże".
Biorąc to wszystko pod uwagę nie wiadomo, czy nie trafi się na stacji towar już przeterminowany <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />. W tekście, który podrzucił Tomash, zalecają zużycie paliwa w ciągu 2 miesięcy od jego zakupu; ciekawe jednak, ile ta benzyna już "leżakowała", zanim ostatecznie trafiła na stację. <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Ale my już na to wpływu nie mamy, nawet nie ma jak tego sprawdzić. Jesteśmy skazani na to, co wlejemy z dystrybutora. <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> -
Witam .
Dobre pytanie: czy współczesna beznyna sprzedawana w PL ma tę wadę, że się "starzeje", przez co
traci swoje własności?Jeszcze wrócę do starzenia się benzyny.
Dziś rozmawiałem z właścicielem małej stacji benzynowej w naszym mieście.
Stacja mała, ale dochody właściciel ma niezłe, bo tankują się u niego samochody z różnych okolicznych firm.
Zlikwidował niedawno dystrybutor z paliwem; etylina 98. Ma; olej napędowy, et95 i LPG.
Spytałem się dlaczego zlikwidował 98.Powiedział, że etylina 98 za wolno mu schodzi i wietrzeje.Potem kierowcy narzekają, że jest oszukana, a ona po prostu jest zwietrzała.
Z tego wniosek, że najlepiej tankować na stacjach, gdzie jest duży zbyt i świeże, częste dostawy paliwa.
No i nie tankować benzyny 98, bo ona jest rzadziej "zmieniana", bo mniej schodzi i traci swoje właściwości. -
No i nie tankować benzyny 98, bo ona jest rzadziej "zmieniana", bo mniej schodzi i traci swoje
właściwości.Czy ja wiem czy rzadziej? Szczerze to nie zauwazylem zeby u mnie rzadziej byly dostawy z 98. Wiem, ze zawsze dostarczaja jej mniej niz ON, a z kolei ON zawsze jest mniej niz 95.