Nowy samochód za ok. 50kzł - jaki proponujecie?
-
Witam,
miałem podobny dylemat rok temu, szukałem czegoś ciekawego za niewiele ponad 50 k PLN, ze względu na dośc kiepskie
doświadczenia rodzinne z autami włoskimi i francuskimi, ten kierunek sobie darowałem. Staneło na wyborze z
pomiędzy seata cordoby, astry II sedan, suzuki liana sedan i hondy city. Po dogłębnych analizach wyposarzenia,
dopłat, jazd testowych itd, zdecydowałem sie na city..... a ile płaciłeś i za jaki model <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Jeszcze pomarudze z tym yarisem silnik 1,4 diesel spalanie 4,5 litra 90 koni przyspieszenie 10 sek
Jak dla mnie jestDo salonu Toyoty mamy blisko i może rzeczywiście umówimy się na próbną jazdę testową <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
-
Ja powaznie mowie. Skody slyszalem, ze nie awaryjne, a taka Octavia to niezly samochod. Sugeruje sie tez tym, ze
zazwyczaj widze emerytow w Skodach.Octavia jest fajna, ale cena za nią już nie <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
-
Wtrace sie.
Dlaczego nie Skode? Slyszalem ze bezawaryjne.Niedaleko mnie, dosłownie obok salonu Toyoty jest też salon Skody, może w wolnej chwili tam podjedziemy.
-
.... a ile płaciłeś i za jaki model
model jak w podpisie, zapłaciłem 50400 PLN, udało mi się naciągnąć ich tylko na alarm z przeróbką (żeby nie nosić dwóch pilotów) i dywaniki.
Jestem trochę zły na siebie że nie dorzuciłem 4k PLN, dostałbym poduszki boczne, halogeny i alu 15 cali (dokupowanie po zakupie jast bardzo kosztowne <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />).
Jeżeli Tata nie potrzebuje takich dodatków to wersja comfort w zupełności wystarczy <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
Teraz jast promocja i dostaniesz zabójczy rabat w wysokości 2k PLN, ubezpieczenia za 1k PLN i opony zimowe gratis.Jazdy testowe i jeszcze raz jazdy testowe, niech Tata jeździ wszystkim co Mu się podoba i na co Go stać. Nie zawsze ważne jest jak samochód wygląda, ale ważne jak sie w nim czujesz i czy spełnia Twoje oczekiwania co do funkcjonalności.
-
Do salonu Toyoty mamy blisko i może rzeczywiście umówimy się na próbną jazdę testową
to nic nie kosztuje a moze zmienic nastawienie ojca do segmentu mniejszego ......
A wtedy za 50 k mozna juz rozsadnie szukac -
Ja znam Lanosa z taka sama historia I co?
Bo dewoo to dobre auta som <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> tylko chyba nieprodukuja , polecam nubire
-
Bo dewoo to dobre auta som
Som <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
tylko chyba nieprodukuja , polecam nubire
Ale jest lacceti <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Obejrzyj Lianę - może paskudna (ale widziałem już brzydsze samochody), ale w tej cenie naprawdę dobrze wyposażona (a miejsca dla pasażerów z tyłu ma ZNACZNIE więcej niż Golf, czy Octavia I (kosztem bagażnika) - ostatnio przewiozłem nią nawet rower na 28" kołach (w ŚRODKU! - co prawda po demontażu przedniego koła i dociśnięciu fotela pasażera do oporu, ale jednak).
P.S.
Cena Corolli jest chora i wg mnie nie znajduje żadnego uzasadnienia... -
Niedaleko mnie, dosłownie obok salonu Toyoty jest też salon Skody, może w wolnej chwili tam
podjedziemy.A moze chwilke poczekac, dozbierac i kupic nowego Fiata Bravo???? Bardzo ladne auto sie zapowiada...
-
A moze chwilke poczekac, dozbierac i kupic nowego Fiata
Bravo???? Bardzo ladne auto sie zapowiada...Jest jedno ale
Jak sie szuka aut bezawaryjnych to nie na "F". Moim zdaniem fiat, ford i francuskie odpadaja.Ja wiem, ze corolle juz nie sa tak bezawaryjne a Fiaty tak awaryjne jak kiedys ale po co kusic los.
-
Jest jedno ale
Jak sie szuka aut bezawaryjnych to nie na "F". Moim zdaniem fiat, ford i francuskie odpadaja.
Ja wiem, ze corolle juz nie sa tak bezawaryjne a Fiaty tak awaryjne jak kiedys ale po co kusic
los.Ja mam fiata i jest <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> coprawda przebieg 50 k ale jak narazie jest <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
model jak w podpisie, zapłaciłem 50400 PLN, udało mi się naciągnąć ich tylko na alarm z przeróbką (żeby nie nosić
dwóch pilotów) i dywaniki.
Jestem trochę zły na siebie że nie dorzuciłem 4k PLN, dostałbym poduszki boczne, halogeny i alu 15 cali (dokupowanie
po zakupie jast bardzo kosztowne ).Byliśmy dziś w salonie Hondy.
Cena za rocznik 2006 wynosi 48300zł, a za 2007 - 2kzł więcej <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />
Tak więc za kwotę ok. 50kzł otrzymuje się autko City z ABSem i ręczną klimatyzacją + lakier metalic. Koła są 14" i poza tym jest to raczej golas. Nie posiada komputera pokładowego i za wszystko trzeba płacić. Nie chcą dawać żadnych upustów lub bonusów. Dodatkowo dowiedzieliśmy się, że Honda zakazała montażu blokady skrzyni biegów pod rygorem utraty gwarancji <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" /> Gwarancja jest tylko 2-letnia. Z niewątpliwych plusów to silnik, który wg. danych katalogowych jest naprawdę ekonomiczny. Bagażnik jest też całkiem OK i generalnie zakładając, że jest to zwykłe auto na miasto nie można za dużo się czepiać. Przypomniało mi się, mimo że jestem raczej niski, po zajęciu pozycji za kierownicą moje kolana były bardzo blisko kierownicy. Okazało się, że nie ma możliwości jej regulacji oraz samo siedzenie również nie miało regulacji wysokości siedziska <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />Moje odczucie po wizycie w salonie - autko może i dobre na miasto z ekonomicznym silnikiem, jednak jak za cenę ponad 50kzł bardzo biednie wyposażone <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
-
to nic nie kosztuje a moze zmienic nastawienie ojca do segmentu mniejszego ......
A wtedy za 50 k mozna juz rozsadnie szukacDzisiaj już nie zdążyliśmy, bo po pracy odwiedziliśmy salony KIA, Hondy, Shevroleta i Opla.
Przykro przyznać, ale najgorzej wypadł Opel Astra II, która z rocznika 2006, silnikiem 14 16V i kompletnie goły i ubogi kosztował ponad 44kzł. Nie ma mowy o bonusach lub upustach, bo jak stwierdził gościu w salonie - "nie opuszczę nic z ceny, bo i tak go za tyle sprzedam" <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> -
Dzisiaj już nie zdążyliśmy, bo po pracy odwiedziliśmy
salony KIA, Hondy, Shevroleta i Opla.
Przykro przyznać, ale najgorzej wypadł Opel Astra II,
która z rocznika 2006, silnikiem 14 16V i
kompletnie goły i ubogi kosztował ponad 44kzł. Nie
ma mowy o bonusach lub upustach, bo jak stwierdził
gościu w salonie - "nie opuszczę nic z ceny, bo i
tak go za tyle sprzedam"czemu pomijasz Suzuki - czy Swift , czy SX4 , czy starsza konstrukcyjnie Liana to porzadne auta
-
czemu pomijasz Suzuki - czy Swift , czy SX4 , czy starsza konstrukcyjnie Liana to porzadne auta
Bo w Szczecinie nie ma ASO <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> A na przeglady nikomu sie nie bedzie pewnie chcialo jezdzic 100 km
-
Som
Ale jest laccetiNo właśnie - Lacetti zrobił na nas najlepsze wrażenie rozpatrując stosunek jakości do ceny.
Model Sedan to typowa standardowa limuzyna (taki klasyk) dość przestronna i dużym bagażnikiem. Obecnie jest bonus 10kzł (na rocznik 2006), a na dodatek sprzedający był bardzo elastyczny. Za samochód z 2006 roku z ABS, klimatyzacją, lakier metalik, koła 15" z dość miłym wnętrzem i silnikiem 1.4 16V (94KM) zaproponowano kwotę trochę ponad 48kzł. Rezygnując z kilku bajerów typu podłokietnik, chromowane klamki od środka itp. zeszliśmy z ceną do 44kzł <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Lacetti to jednak model większy niż City (jemu odpowiada Aveo) o dość dobrych osiągach - 11.6s do 100km/h.
Jak pisałem wyżej, wnętrze przestronne, dobre fotele, ładna tapicerka, regulowana kierownica (w pionie), podwójna regulacja siedziska, elektryczne szyby, podgrzewane lusterka itp.
Co ciekawe model HB jest ciekawą alternatywą - przód zmieniony w stosunku do wersji sedan, środek i zawieszenie to samo, natomiast tył całkiem przyjemny i nawet nowoczesny. Model HB jest tańszy o 3000zł i wynosi 41kzł.
Po rozmowie z gościem w serwisie ustaliłem, że w cenie 41kzł dodatkowo otrzymamy komplet dobrych opon zimowych, radio z CD Blaupunkt, autoalarm, dywaniki do środka i bagażnika. Również gwarancja jest na 3 lata respektowana we wszystkich salonach Opla na terenie Polski.
Moim zdaniem Lacetti jest zdecydowanie bardziej atrakcyjny w stosunku do City, gdyż w cenie prawie 10kzł mniejszej od Hondy otrzymuje się samochód większy z lepszym wyposażeniem.
Niewątpliwie dużym minusem są mało ekonomiczne silniki 1.6 i 1.4. Średnie spalanie to 7.1L/100km, a w cyklu miejskim 9.8L/100km <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> -
czemu pomijasz Suzuki - czy Swift , czy SX4 , czy starsza konstrukcyjnie Liana to porzadne auta
Kermitos napisał - brak salonu w Szczecinie.
-
A moze chwilke poczekac, dozbierac i kupic nowego Fiata Bravo???? Bardzo ladne auto sie zapowiada...
To już mi się wydaje Focus ciekawszą propozycją, tyle że ceny zaczynają się od 55kzł (Nowy Focus) <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
Obejrzyj Lianę - może paskudna (ale widziałem już brzydsze samochody), ale w tej cenie naprawdę dobrze wyposażona
Liany nie widziałem, jednak opisywany tu Ceed zapowiada się całkiem nieźle. Przede wszystkim jest to duży samochód, choć patrząc na niego z zewnątrz wydaje się nie być tak dużym.
Niewątpliwie w cenie poniżej 50kzł można kupić bogato wyposażony model 1.4 16V (109KM) z ręczną klimatyzacją, ABS-em, 6 poduszkami, komputerem pokładowym, koła 16", lakier metalic itp.
Model 1.6 16V jest niewiele droższy i ma ponad 120KM. Spalanie jest nawet do przyjęcia - w cyklu mieszanym wynosi 6.1L/100km. Kierownica jest regulowana w dwóch płaszczyznach, siedzenia są wygodne, a wnętrze przestronne. Deska wskaźników, jak i konsola środkowa z wbudowanym radiem z CD prezentuje się OK. Mimo, że jest to wersja HB bagażnik jest duży.
Z minusów - z powodu dużej liczby zamówień, nie ma co marzyć o bonusach lub dodatkowych darmowych wyposażeniach, a na odbiór trzeba czekać nawet do 3 miesięcy. Sama sylwetka jest OK i generalnie nie ma się czego czepiać.
Niewątpliwym plusem, oprócz walorów samego samochodu, jest 5-letnia gwarancja mechaniczna i 7-letnia na układ napędowy.To na razie wszystko - teraz pozostaje umówić się na jazdy testowe i ewentualnie jeszcze odwiedzić salony Skody, Toyoty i Forda.
Rodzice nie chcą słyszeć o francuzach, więc na siłę nie chcę ich namawiać.