Współwłaściciel samochodu?
-
a czy ta umowa darowizny jest konieczna by dopisac współwłaściela?
A na jakiej podstawie WK dopisze kogoś do dowodu?
Na gębę? -
A na jakiej podstawie WK dopisze kogoś do dowodu?
Na gębę?Kolego, masz do mnie pretensje, a ja jeżdzę dopiero od 3 miesięcy.
-
Ano właśnie. Po pierwsze umowa darowizny xxx % auta o wartości
I dobrze <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Pogiete blachy dobitnie swiadcza o stluczkowych doswiadczeniach auta <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
I dobrze Pogiete blachy dobitnie swiadcza o stluczkowych doswiadczeniach auta
YyY o co chodzi <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
Kolego, masz do mnie pretensje, a ja jeżdzę dopiero od 3 miesięcy.
Nie mam do Ciebie o nic pretensji... <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
Nie mam do Ciebie o nic pretensji...
no ale mówisz, że na "gębę", to wyglądąło jakbyś sie trochę oburzył. Nieważne, zapomnijmy. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
no ale mówisz, że na "gębę", to wyglądąło jakbyś sie trochę oburzył. Nieważne, zapomnijmy.
bo rozumiesz piterowi chodziło o to że, wpadasz do WK z DR i twierdzisz:
"pani kochana autko ujka, ale współwłaściciel jestem <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />" paniał ? ;-D
<img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
no ale mówisz, że na "gębę", to wyglądąło jakbyś sie
trochę oburzył. Nieważne, zapomnijmy.Nie spamić <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Oczywiście należy być współwłaścicielem (umowa przy dwóch właścicielach dokładnie na połowę wartości auta). Od 1 stycznia (przyszłego roku) nie obowiązuje podatek od darowizny w pierwszym stopniu pokrewieństwa (czy jak to się tam nazywa). Dla bezpieczeństwa można rozdzielić ubezpieczone samochody (ale zniżki będą leciały osobno i może się nie opłacać - z drugiej strony zwyżki po kolizji dotkną tylko jednego auta)...
-
Przerabiałem to jakiś czas temu!
Z tego co pamiętam to wygladało to tak...
1. US...darowizna pół auta 50% (drugą połowę maja rodzice na pół-25% i 25%)
Raz na 5 lat mozna dać 9637 zł (dziecku)-bez podatku! Z papierem (z umową spisaną w domu) należy udać się do US...Pieczątka itp.
2. Z owym papierem do Wydziału Komunikacji UM i wpisują z tułu daną osobę jako współwłaściciel...Co się wiąże z wymianą rejestracyjnego dowodu i naklejek/hologramów na tablice rejestracyjne (koszty są).
3. PZU albo inny ubezpieczyciel, wbijaja w komputer i daja nowy druk z dwoma osobami (właściciel i współwłaściciel) i od tego momentu zaczynają sie zniżki dla młodego kierowcy.
Jednak ponizej 25 roku życia jest jakas podwyzka w składce-najkorzystniej byłoby wpisać osobę powyżej 25 lat.
Jednak jak ma powyzej 25 lat to najlepiej od razu kupić samochód na dwie osoby i zbyteczne darowizny.
Zniżki na ubezpieczeniu leca od osoby, która je ma!
Tak "piąte przez dziesiąte" to wygląda!
Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
Przerabiałem to jakiś czas temu!
Z tego co pamiętam to wygladało to tak...
1. US...darowizna pół auta 50% (drugą połowę maja rodzice na pół-25% i 25%)Dzięki wszystkim za wypowiedzi.
Po nowym roku będę załatwiać tą sprawę.
Napiszę też,jak to się odbyło w moim przypadku.
Pozdrawiam. -
Dzięki wszystkim za wypowiedzi.
Po nowym roku będę załatwiać tą sprawę.
Napiszę też,jak to się odbyło w moim przypadku.
Pozdrawiam.Dziś wszystko załatwiłem!
A więc udajemy się najpierw do Wydziału Komunikacji.
Tam pani daje nam kartkę papieru i "na kolanie" spisujemy umowę darowizny.
Potrzebny jest dowód syna [pesel] i jego podpis jako obdarowanego; "dostaje"50% samochodu.
Następnie pani kseruje umowę darowizny i wbija nam pieczątkę do starego dowodu rejestracyjnego,gdzie jest miejsce na "adnotacje urzędowe"-zaraz jak się kończą rubryki o przeglądach technicznych.
Wpisuje nam tam nazwisko i imię współwłaściciela pojazdu.
Orginał umowy darowizny oddaje nam przybijajac na nim pieczątkę Wydziału Komunikacji.
To nic nie kosztuje!
Następnie udajemy się do swojego ajenta ubezpieczeniowego,gdzie on także kseruje umowę darowizny.
Potrzebny jest też pesel syna.
Następnie wpisuje nam, na aktualnym OC, syna -jako współwłaściciela.Wprowadza też odpowiednie zmiany w swój komputer.
W "Samopomocy" to też nic nie kosztuje.
Zniżki lecą synowi od dzisiaj!
Niepotrzebny żaden Urząd Skarbowy!
Wszystko załatwia się w Wydziale Komunikacji i u swojego ubezpieczyciela samochodu!
Koszt wszystkiego: zero złotych!
Szkoda,że wcześniej tego nie zrobiłem.
Mało formalności i załatwiania,zero kosztów,a zniżki za OC lecą synowi,który planuje za rok.dwa kupić sobie jakąś brykę.
Zniżki będzie miał "jak znalazł". -
No to gratulacje <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />, jak widac czasem lepiej samemu wszystko sprawdzic <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
No to super! A ja byłem w US parę lat temu-robiłem dokłądnie to samo... <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> No i mało tego-wymieniano mi dowód rejestracyjny na nowy-u nas w Zabrzu nie dają pieczątek...info jest tam gdzie mówisz ale komputerowe. A pod nim mam info gaz! Jak widzisz ja musiałem sie ździebko trzymac za portfel w UM...Skarbówka free-ale też trzeba było się udać, a tam w swym kajecie sprawdził cenę auta i to wpisał w umowę. Jak widzisz "co kraj to obyczaj"...Ale być moze coś się zmieniło. Mam dowód wydany w grudniu 2003 więc wtedy było to załatwiane w UM/US/PZU...Zabrze! Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Ale być moze coś się zmieniło. Mam dowód wydany w grudniu 2003 więc wtedy było
to załatwiane w UM/US/PZU...Zabrze! PozdrawiamMoże walczą z biurokracją?
Ty tą sprawę załatwiałeś~~4 lata temu.Powiem Ci,że za komuny,choć nie bylo komputerów,była mniejsza biurokracja niż teraz.
Na przykład gdy dyrektorowi przedsiębiorstwa robotnik poskarżył się,że coś nie może załatwić w księgowości,to majster i kierownik mieli po premii.
Czas robotnika był cenny.On miał pracować,a jakieś zaświadczenia czy formalności miał za niego załatwiać majster lub kierownik.
Nie do pomyślenia było,żeby jakaś zakichana referentka zbyła robotnika byle czym nie załatwiając szybko jego sprawy.
Ale to inny temat.... -
Ja bym jednak dla bezpieczeństwa swojego portfela wolał mieć pieczątkę z US.
To nic nie kosztuje z tego co pamiętam a jak komuś kiedyś odbije to mam papier z pieczątką a nie będą mnie ścigać że nie zapłaciłem podatku lub zataiłem darowiznę <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" /> -
Ja bym jednak dla bezpieczeństwa swojego portfela wolał mieć pieczątkę z US.
To nic nie kosztuje z tego co pamiętam a jak komuś kiedyś odbije to mam papier z pieczątką a nie
będą mnie ścigać że nie zapłaciłem podatku lub zataiłem darowiznęCytuję kokeeno:
"Od 1 stycznia nie obowiązuje podatek od darowizny w pierwszym stopniu pokrewieństwa (czy jak to się tam nazywa)."W tej sytuacji, skoro nie można przekroczyć limitu darowizny powyżej którego płaci się podatek, to skarbówki nie powinno to obchodzić. Tak przynajmniej by było logicznie <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
A takie cóś znalazłem na mf.gov.pl:
Od 1 stycznia 2007r. zgodnie z art. 4a ust. 1 zwalnia się od podatku nabycie własności rzeczy lub praw majątkowych przez małżonka, zstępnych, wstępnych, pasierba, rodzeństwo, ojczyma i macochę, jeżeli:
-
zgłoszą nabycie własności rzeczy lub praw majątkowych właściwemu naczelnikowi urzędu skarbowego w terminie miesiąca od dnia powstania obowiązku podatkowego powstałego na podstawie art. 6 ust. 1 pkt 2-8 i ust. 2, a w przypadku nabycia w drodze dziedziczenia w terminie miesiąca od dnia uprawomocnienia się orzeczenia sądu stwierdzającego nabycie spadku, z zastrzeżeniem ust. 2 i 4, oraz
-
udokumentują - w przypadku gdy przedmiotem nabycia tytułem darowizny lub polecenia darczyńcy są środki pieniężne, a wartość majątku nabytego łącznie od tej samej osoby w okresie 5 lat, poprzedzających rok, w którym nastąpiło ostatnie nabycie, doliczona do wartości rzeczy i praw majątkowych ostatnio nabytych, przekracza kwotę określoną w art. 9 ust. 1 pkt 1 (9.637 zł) - ich otrzymanie dowodem przekazania na rachunek bankowy nabywcy albo jego rachunek prowadzony przez spółdzielczą kasę oszczędnościowo-kredytową lub przekazem pocztowym.
[...]
4. Obowiązek zgłoszenia nie obejmuje przypadków, gdy
-
wartość majątku nabytego łącznie od tej samej osoby lub po tej samej osobie w okresie 5 lat, poprzedzających rok, w którym nastąpiło ostatnie nabycie, doliczona do wartości rzeczy i praw majątkowych ostatnio nabytych, nie przekracza kwoty określonej w art. 9 ust. 1 pkt 1 (9.637 zł) lub
-
gdy nabycie następuje na podstawie umowy zawartej w formie aktu notarialnego.
-
-
"Od 1 stycznia nie obowiązuje podatek od darowizny w
pierwszym stopniu pokrewieństwa (czy jak to się tam
nazywa)."
W tej sytuacji, skoro nie można przekroczyć limitu
darowizny powyżej którego płaci się podatek, to
skarbówki nie powinno to obchodzić. Tak
przynajmniej by było logicznieCóż podatek należny = 0 PLN ale jak z obowiązkiem rejestracji umowy itd. Lepiej stracić te 15min i mieć pieczątkę niż jak pisałem wcześniej czekać jak za 4-ry lata przyjmą jakiegoś nadgorliwego co się do papierów dokopie i stwierdzi że na podstawie czegoś tam trzeba było zarejestrować umowę.
Zwłaszcza że sprzedając auto kupiec będzie już rejestrował umowę w US i wtedy mogą zacząć się szopki. Po co do tego dopuszczać.
A jak w US powiedzą że nie trzeba tego rejestrować to poprosić aby urzędnik dał to na piśmie i się podpisał i podpieczątkował z bieżącą datą i trzymać papier obok umowy <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
I dokładnie taki też papier mam. I to poradzili mi w ubezpieczalni bym tam sie udał. Co do podatku-to i tak go nie miałem. 50% auta dla jednego człowieka, a wartość Tico jest taka a nie inna...Max ok 9,5 tys zł darowizny bez podatku-wiec problemu nie ma! <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Tylko trzeba pamietac...raz na 5 lat darowizna o max kwocie wyzej podanej, bo w innym przypadku płącimy podatek. A pieczatka w US nic nie kosztuje...Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Nie musisz brac syna jako wspolwlasciciela! Mozesz go tylko wpisac na ubezpieczenie jako urzytkownik pojazdu! Tak poradzil mojemu tacie facet gdzie mamy ubezpieczone auto! Jest mniej zalatwiania! Ja juz mam 30% znizki na ubezpieczenie:)
-
I dokładnie taki też papier mam. I to poradzili mi w ubezpieczalni bym tam sie udał. Co do
podatku-to i tak go nie miałem. 50% auta dla jednego człowieka, a wartość Tico jest taka a
nie inna...Max ok 9,5 tys zł darowizny bez podatku-wiec problemu nie ma! Tylko trzeba
pamietac...raz na 5 lat darowizna o max kwocie wyzej podanej, bo w innym przypadku płącimy
podatek. A pieczatka w US nic nie kosztuje...PozdrawiamNie, placimy podatek, a musimy dokumentowac. Gdzie ty masz tam, ze placimy podatek powyzej tej kwoty? (bo moze ja nie jestem na tyle spostrzegawczy teraz)