Radar
-
To jak wieczorem,o zmroku wyjdzie im na zdjęciu moja twarz?
Przypuszczalnie działa jakieś nightvision, miałem takie cuś w cyfrówce, więc pewnie w pudełku wartym ponad 100k PLN też coś takiego jest.
-
nie ma błysku na foto, jedynie na filmach. Tam jest u góry takie czerwone oczko i ono błyska
jakimś tam światełkiem, którego nie widać.... znaczy fotografia w podczerwieni?
-
nie ma błysku na foto, jedynie na filmach. Tam jest u góry takie czerwone oczko i ono błyska
jakimś tam światełkiem, którego nie widać.Wyobraź sobie sytuację że jedziesz ciemną nocą i błysnąłby Ci flash takiej zwykłej lampy - rów
gwarantowany.A może wiesz od jakiego przekroczenia prędkości mają Smerfy ustawione fotoradary aby cykały fotki?
Ja jechałem ~~~65km/h,a było ograniczenie do 40km/h.
Jaki mandat może mi grozić? -
A może wiesz od jakiego przekroczenia prędkości mają Smerfy ustawione fotoradary aby cykały
fotki?
Ja jechałem ~~~65km/h,a było ograniczenie do 40km/h.
Jaki mandat może mi grozić?Szczerze to nie ma reguły. Słyszałem takie Urban legend, że na ogr. do 50, koleś dostał mandat za 55km/h, ale... to jest w granicach tolerancji urządzenia, więc to kit.
Z takich faktów z życia, to kolega dostał mandat 500zł za 90km/h na ogr. do 50km.
W Twoim przypadku należy mieć nadzieję że minąłeś pudełko bez "zawartości", bo ponoć 70% obudów radarów to puste pudła, choć 25km/h na godzinę to może kosztować jakieś 150zł.
-
Szczerze to nie ma reguły. Słyszałem takie Urban legend, że na ogr. do 50, koleś dostał mandat za 55km/h, ale... to
jest w granicach tolerancji urządzenia, więc to kit.Wcale nie, znajomy dostał mandat za jazdę na ograniczeniu do 50km/h -> miał fotkę z zarejestrowaną prędkość 53km/h (miał do zapłacenia 50zł).
Dokładność fotoradarów jest na poziomie 1-2%, co dla 50km/h daje tolerancję +- 1km/h. -
Wcale nie, znajomy dostał mandat za jazdę na ograniczeniu do 50km/h -> miał fotkę z zarejestrowaną >prędkość 53km/h (miał do zapłacenia 50zł).
Dokładność fotoradarów jest na poziomie 1-2%, co dla 50km/h daje tolerancję +- 1km/h.To już czysta złośliwość policji.
Przecież prędkościomierze w samochodach nie są aż tak dokładne. -
W Twoim przypadku należy mieć nadzieję że minąłeś pudełko bez "zawartości", bo ponoć 70% obudów
radarów to puste pudła, choć 25km/h na godzinę to może kosztować jakieś 150zł.Tylko że koło tego pudła stał "Smerf". <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Po jakim okresie orientacyjnie mogę się spodziewać ewentualnego mandatu?
Tydzień?
Dwa tygodnie? -
Tylko że koło tego pudła stał "Smerf".
Po jakim okresie orientacyjnie mogę się spodziewać ewentualnego mandatu?
Tydzień?
Dwa tygodnie?Nie wiem jaki jest czas przedawnienia takiego ew. wezwania do zapłaty, ale do dwóch miesięcy jak nie przyjdzie to chyba połowa sukcesu, zależy od "zapłonu" władz.
-
A może wiesz od jakiego przekroczenia prędkości mają
Smerfy ustawione fotoradary aby cykały fotki?
Ja jechałem ~~~65km/h,a było ograniczenie do 40km/h.
Jaki mandat może mi grozić?100-200pln 4 pkt karne. Zwykle zawiadomienie przychodzi od tygodnia do 3 tygodni po zdarzeniu.
-
Nie wiem jaki jest czas przedawnienia takiego ew.
wezwania do zapłaty, ale do dwóch miesięcy jak nie
przyjdzie to chyba połowa sukcesu, zależy od
"zapłonu" władz.Wzywaja do siedziby i dopiero tam mozesz dostac mandat. Jak nie wystawia Ci w 30 dni od wykrycia to sprawa idzie do Sadu Grodzkiego wiec na jedno wyjdzie...
-
To już czysta złośliwość policji.
A kto napisał, że to była Policja -> to Straż Miejska takie rzeczy wyczynia <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
Przecież prędkościomierze w samochodach nie są aż tak dokładne.
.... ale prędkościomierze samochodowe zawsze zawyżają wskazania, więc jadąc przepisowo wg. licznika na pewno nie przekroczysz rzeczywistej prędkości.
-
najlepiej odczekać polizaje są zobowiązani dostarczyć wezwanie w terminie 30 dni od zdarzenia,
jesli nie dostarczą, lub pare dni po terminie - to mogą sobie tym zdjęciem podetrzeć... no
taka cześć z tyłu... wydech
wiem z autopsji, raz udało mi sie wywalczyć bo wezwanie dotarło o tydzień za późnoboze chlopie poczytaj przepisy <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> Jesli w ciagu 30 dni sie stawisz/dojdzie wezwanie to sprawa zakonczy sie na mandacie i punktach powyzej sprawa trafi do sadu grodzkiego i dojda dodatkowe koszty
-
nie ma błysku na foto, jedynie na filmach. Tam jest u
góry takie czerwone oczko i ono błyska jakimś tam
światełkiem, którego nie widać.Wyobraź sobie sytuację że jedziesz ciemną nocą i
błysnąłby Ci flash takiej zwykłej lampy - rów
gwarantowany.A właśnie - sprawa flasha.
Ostatnio jadąc Trasą Krakowską jakieś 3-5 km za Jankami jadąc od Warszawy do Krakowa nadziałem się na fotoradar <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" /> Był rozstawiony na poboczu, taki na trójnogu a obok stała jeszcze jedna skrzynka. Policji chyba koło niego nie było.
Jakieś 500m wcześniej jechał przede mną TIR, trochę zygzakiem i co chwila wciskał hamulec. Więc postanowiłem go wyprzedzić. Jechałem ok. 85km/h na ograniczeniu do 70km/h (nie widziałem tego ograniczenia bo było za tirem jak go mijałem). I gdy tylko wyłoniłem się zza TIRa zobaczyłem potężny błysk prosto w twarz z pobocza, spojżałem tam i zobaczyłem ten radar. Co to był za wynalazek? Bo niby była godzina 9 rano ale była szarówka a jak już mi ten flash błysnął to o mało co nie dostałem zawału serca. A może to tylko radar straży miejskiej albo ktoś jaja sobie robi i w ten sposób chce na własną rękę strzec porządku na drogach? -
Prawdopodobnie fotoradar straży miejskiej (chociaż we Wrocku mają wbudowane takie ustrojstwo w tył Skody Octavii...
-
Za taką "przyjemność" jest "nagroda" w postaci 1000zł mandatu i 10pkt karnych <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />
A w dzień przynajmniej tak wychodzi twarz na zdjęciach
http://images4.fotosik.pl/280/5a0d61a3d0111897.jpg -
Za taką "przyjemność" jest "nagroda" w postaci 1000zł mandatu i 10pkt karnych
A w dzień przynajmniej tak wychodzi twarz na zdjęciach
http://images4.fotosik.pl/280/5a0d61a3d0111897.jpgPowiem krótko, trzeba być chyba debilem, aby przy ograniczeniu prędkości do 50km/h jechać prawie 190km/h <img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
boze chlopie poczytaj przepisy Jesli w ciagu 30 dni
sie stawisz/dojdzie wezwanie to sprawa zakonczy sie
na mandacie i punktach powyzej sprawa trafi do sadu
grodzkiego i dojda dodatkowe kosztyz tego co słyszałem to sądy nie mogą naliczać punktów karnych bo w kodeksie coś takiego nie istnieje.
Więc w przypadku dużej ilości punktów i zasobnego portfela można pokusić się o sąd który wymierzyć może karę finansową albo pozbawienia wolności ot prace społeczne <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />Punkty może naliczać policja. Ktoś może się wypowiedzieć (najlepiej ktoś kto miał nieprzyjemność fotki lub innego postępowania mandatowego w sądzie grodzkim ?)
-
Punkty może naliczać policja. Ktoś może się wypowiedzieć
(najlepiej ktoś kto miał nieprzyjemność fotki lub
innego postępowania mandatowego w sądzie grodzkim
?)Kumpel miał. Oprócz mandatu i kosztów postępowania sądowego dostał też punkty, zatem sąd równie dobrze może je władować (ale nie musi).
-
Jechałem ok. 85km/h na ograniczeniu do 70km/h (nie widziałem
tego ograniczenia bo było za tirem jak go mijałem). I gdy tylko wyłoniłem się zza TIRa
zobaczyłem potężny błysk prosto w twarz z pobocza,To jest ten błysk,czy go nie ma?
Jak jechałem,to też była szarówka i powinien być błysk.
Może ktoś jeszcze miał jakieś "przygody" z fotoradarem? -
Za taką "przyjemność" jest "nagroda" w postaci 1000zł mandatu i 10pkt karnych
A w dzień przynajmniej tak wychodzi twarz na zdjęciach
http://images4.fotosik.pl/280/5a0d61a3d0111897.jpgTwarz rozmazana.
Można się próbować wyprzeć.
Taka twarz to nie dowód.
A tablicę rejestracyjną ktoś ukrad i sobie przykręcił.