Kraków >>>Poznań
-
O, przepraszam - do czego wystarczy? Do tego, aby każdy
kierowca ograniczył prędkość i zastosował wzmożoną
ostrożność?
Bzdura, kolego. Mogę się z Tobą założyć, że może 1 na 10
kierowców to robi. Przeważająca większość (ze mną
włącznie ) jakoś nawet często nie zauważa tych
znaków... Las to las, w zasadzie przed każdym
zagajnikiem taki znak powinien stać.
Z drugiej strony... Przyznam szczerze, że ja w razie
(odpukać) bliskiego spotkania ze zwierzyną na
drodze wolałbym, aby taki znak tam nie stał...Wiesz znak o którym piszemy ma się tak że w razie przeciągnięcia sarenki/dzika po masce w obecności takiego znaku nie należy Ci się odszkodowanie <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
Argumentacja jest taka - panie wszak zostałeś poinformowany że tu mogą biegać zwierzaki - a to że znak stoi i informuje że przez 10km to co nas to <img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" />Jak nie ma takowego znaku to odszkodowanie wypłaca nadleśnictwo - tak jakby było w stanie upilnować zwierzaki <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
Wiesz znak o którym piszemy ma się tak że w razie przeciągnięcia
sarenki/dzika po masce w obecności takiego znaku nie należy Ci się
odszkodowanie
Argumentacja jest taka - panie wszak zostałeś poinformowany że tu mogą
biegać zwierzaki - a to że znak stoi i informuje że przez 10km to co
nas to
Jak nie ma takowego znaku to odszkodowanie wypłaca nadleśnictwo - tak jakby
było w stanie upilnować zwierzakiDlatego napisałem tak, jak napisałem <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />, że - odpukać - w razie "puknięcia" wolałbym, żeby taki znak tam nie stał... <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />
Do niedawna nie wiedziałem o tym, ale właśnie po serii takich zdarzeń u moich znajomych juz jestem o niebo mądrzejszy... <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> -
Dlatego napisałem tak, jak napisałem , że - odpukać - w
razie "puknięcia" wolałbym, żeby taki znak tam nie
stał...
Do niedawna nie wiedziałem o tym, ale właśnie po serii
takich zdarzeń u moich znajomych juz jestem o niebo
mądrzejszy...Jak taki znak stoi to trzeba wpierw dzownić po znajomego i się go pozbyć <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" />
-
mnie chodzi o to ze pelno u nas ograniczen bzz sensu.... z d... wyciagnietych... chyba tylko po
to by kase ciagnac fuuuuu.... gdzie w lesie ograniczenie 50 nie mysl ze w terenie
zabudowanym tyle latam...Zgadzam sie , proponuje zakup CB wiecej o sytuacji na drodze wiadomo
-
Z moich obserwacji wynika, że ograniczenie do 70km/h na ogół nie oznacza nic bardzo groźnego, i
raczej ich nie przestrzegam - oczywiście tylko jeśli znam drogę, bo w nieznanym terenie
jeżdżę ostrożniej.
Ale ograniczenie do 50km często jest związane z jakimś naprawdę paskudnym miejscem i trzeba się
pilnować...jasne szczegolnie wjazd do ostrowca prosciutka droga z poboczem pod gorke troche
i ograniczenie do 40 , ale miski maja zniwa <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> -
Mickey, no coś Ty... Przecież żyjemy w Polsce, na co Ty liczysz... To nie Niemcy, gdzie ktoś
---------ciach--------na nowej obwodnicy bialobrzeg E7 sa siatki i przepusty dla zwierzyny , wiec moze bedzie lepiej z drogami
-
---------ciach--------
na nowej obwodnicy bialobrzeg E7 sa siatki i przepusty
dla zwierzyny , wiec moze bedzie lepiej z drogamiAle na trasie DK 81 nie ma - raz bratu kolegi dzik wyskoczył na szczęście zarył w drzwi a nie w przód auta <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
Ostatnio też była afera bo na A4 coś te siatki dziurawe są i jakaś sarenki lubią się pobłąkać (jakieś pół roku temu było o tym głośno) <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" /> No ale fakt faktem sprawy się normalizują z czasem .... i tak nie dożyjemy tych lepszych czasów .. może nasze wnuki <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" /> -
Ale na trasie DK 81 nie ma - raz bratu kolegi dzik wyskoczył na szczęście zarył w drzwi a nie w
przód auta
Ostatnio też była afera bo na A4 coś te siatki dziurawe są i jakaś sarenki lubią się pobłąkać
(jakieś pół roku temu było o tym głośno) No ale fakt faktem sprawy się normalizują z
czasem .... i tak nie dożyjemy tych lepszych czasów .. może nasze wnukitak tak juz slyszalem taki tekst ze za 5 lat to u nas bedzie normalnie zachod panie te sprawy <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> a jest jak jest <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
tak tak juz slyszalem taki tekst ze za 5 lat to u nas
bedzie normalnie zachod panie te sprawy a jest
jak jestA ten znasz ...
"Rok temu staliśmy nad przepaścią, teraz zrobiliśmy duży krok naprzód" czy jakoś tak L.Wałęsa <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> -
A ten znasz ...
"Rok temu staliśmy nad przepaścią, teraz zrobiliśmy duży krok naprzód" czy jakoś tak L.WałęsaDebre <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
Jest jeszcze akacja rzeka , " trzymac sie koryta i poglebiac dno "