zarowki xenon a przepisy?
-
Zgadzam się w pełni
Nie ma nic gorszego niż bycie oślepionym światłami tego z naprzeciwkaJest! Jazda przed ch... który ma niewyregulowane światła! <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" />
-
przepisy to jedno, a życie to drugie
często to z tym nie ma nic wspólnegoNie znaczy to że mozna je łamac <img src="/images/graemlins/zolta.gif" alt="" />
-
Jest! Jazda przed ch... który ma niewyregulowane światła!
Ty żyjesz, pączusiu?? <img src="/images/graemlins/serduszka.gif" alt="" />
<img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
Kupilem kiedyś w markecie takie żarówki...Pseudo Xenon, bo z prawdziwym Xenonem niewiele wspólnego mają... <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Jeżdżę na nich już ponad rok.Nieraz zatrzymała mnie Policja i nigdy nikt nie powiedział ani słowa na tmat żarówek...
Poza tym nawet gdyby miały homologację, to chyba jakiś idiota wymagałby wożenia jej ze soba...
Kierowca ma mieć prafffko, dowód rejestracyjny i OC, o żadnych innych papierach nie ma mowy.
Pozdrawiam -
Ty żyjesz, pączusiu??
Na drzewo banany prościć a nie zalecać sie do mnie <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> Miałem duzo zajęć i nie było mnie w domu.
PS: Wczoraj siedziałem do 3:40 bo wróciłem do starego dobrego Red Alerta <img src="/images/graemlins/serduszka.gif" alt="" />
-
Kupilem kiedyś w markecie takie żarówki...Pseudo Xenon, bo z prawdziwym Xenonem niewiele wspólnego mają...
Jeżdżę na nich już ponad rok.Nieraz zatrzymała mnie Policja i nigdy nikt nie powiedział ani słowa na tmat żarówek...
Poza tym nawet gdyby miały homologację, to chyba jakiś idiota wymagałby wożenia jej ze soba...
Kierowca ma mieć prafffko, dowód rejestracyjny i OC, o żadnych innych papierach nie ma mowy.Na oprawce żarówki powinien być wytłoczony numer homologacji, więc nie musi być wożony żaden certyfikat itp.
-
mnie nie przekonasz
inni mogą - ja nie?Może jakiś wypadek z Twoim udziałem dopiero Cię przekona <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
-
Nie znaczy to że mozna je łamac
naciągasz moją wypowiedź. Nie powiedziałem, że można je łamać.
-
Może jakiś wypadek z Twoim udziałem dopiero Cię przekona
haha - nie sądze.
ale dzięki za życzenia <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> -
haha - nie sądze.
ale dzięki za życzenia<img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> w końcu zbliżają się świeta <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
A tak na poważnie, to lepiej się uczyc na czyiś błedach, a nie na własnych. Wielu już zgubiła rutyna i przecenianie własnych możliwości i możliwości pojazdu.
-
naciągasz moją wypowiedź. Nie powiedziałem, że można je łamać.
A ja Ci nie powiedziałem ze je łamiesz tylko że jak wszyscy tak robia, nie znaczy że i my musimy
-
To byl tylko przyklad. Chce kupic te .Troche drogie ale pewnie wytrzymaja dluzej.
przecież jest napisane że mają homologację (nie muszą mieć polskiej, wystarczy że mają europejską)
-
haha - nie sądze.
Jak sądzisz, dlaczego jest zwyżka w ubezpieczeniach dla młodych kierowców - tą wypowiedzią to potwierdzasz <img src="/images/graemlins/los.gif" alt="" />
Dziwnym trafem, szczególnie młodzi kierowcy preferują hasło - jeżdżę szybko i pewnie (bezpiecznie), a wszelkie wypadki mnie nie dotyczą <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" /> -
Jak sądzisz, dlaczego jest zwyżka w ubezpieczeniach dla młodych kierowców - tą wypowiedzią to
potwierdzasz
Dziwnym trafem, szczególnie młodzi kierowcy preferują hasło - jeżdżę szybko i pewnie
(bezpiecznie), a wszelkie wypadki mnie nie dotycząI tutaj mamy do czynienia ze stereotypem:
każdy młody jeździ "szybko i pewnie".
To niech tak zostanie-nie mam zamiaru przekonywać Cię, że są czasem wyjątki. <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> -
Jak sądzisz, dlaczego jest zwyżka w ubezpieczeniach dla
młodych kierowcówNo właśnie nie wiem - miałem 3 wypadki i wszystkie spowodowane przez przedstawicieli "najbezpieczniejszej" grupy wiekowej (wg ubezpieczycieli) czyli 40-50 lat
-
Jak sądzisz, dlaczego jest zwyżka w ubezpieczeniach dla
młodych kierowców - tą wypowiedzią to potwierdzasz
Dziwnym trafem, szczególnie młodzi kierowcy preferują
hasło - jeżdżę szybko i pewnie (bezpiecznie), a
wszelkie wypadki mnie nie dotycząnie uogolniaj ! <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" />
Mam prawie 20 lat a mam juz na stazu troche km i na drodze wiekszosc kolizjia jakie mialbym lecz na szczescie uniklem bylyby z winy tych ktorzy jezdza od lat ! -
I tutaj mamy do czynienia ze stereotypem:
każdy młody jeździ "szybko i pewnie".
To niech tak zostanie-nie mam zamiaru przekonywać Cię, że są czasem wyjątki.To nie tylko chodzi o szybką jazdę, ale przede wszystkim respektowanie przepisów drogowych.
Odnośnie tych nieszczęsnych żarówek - dbasz przede wszystkim o swój komfort, nie myśląc o innych użytkownikach dróg.
Może kiedyś siedziałeś jako pasażer w samochodzie i mogłeś obserwować reakcję kierowcy na gwałtowne zalanie przedniej szyby wodą pryśniętej spod samochodu ciężarowego. Ja kilka razy to uświadczyłem i powiem Ci, że większość kierowców w tym momencie bezwarunkowo skręca kierownicę. Podobna sytuacja może być, gdy Twoimi światłami oślepisz samochód np. wyjeżdżający z zakrętu na trasie. W tej sytuacji kierowca może zachować się zupełnie podobnie, co może doprowadzić do wypadku <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
Dlatego cały czas powtarzam - montujmy w samochodach to, co zagwarantuje bezpieczeństwo zarówno nam, jak i innym uczestnikom ruchu drogowego.Wiem że moje wypowiedzi są niemodne, bo tak naprawdę wzbudziłbym podziw, gdybym napisał, że mam wsadzone przednie żarówki 100/90W, przyciemnione wszystkie szyby, oczywiście wszędzie żarówki i diody blue, przyciemnione tylne światła, zaspawane klamki, obniżone i utwardzone zawieszenie, koniecznie stożek, brak katalizatora, strumienica i końcówka przelotowa. Jeżeli bym tylko jeszcze napisał, że mam w d.u.p.i.e przepisy drogowe, notorycznie jeżdzę min. dwa razy szybciej niż wynika to z ograniiczenia znakami, mam pierdzący (dziurawy lub urwany tłumik) oraz ścigam sięz każdym spod świateł (i oczywiście wygrywam) to dopiero był by gość, bo to co piszę to wypowiedzi kapelusznika <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />
-
No właśnie nie wiem - miałem 3 wypadki i wszystkie spowodowane przez przedstawicieli "najbezpieczniejszej" grupy
wiekowej (wg ubezpieczycieli) czyli 40-50 lat.... bo jednak ogólnie kierowców starszych jest więcej niż tych młodych <img src="/images/graemlins/los.gif" alt="" />
-
nie uogolniaj !
Mam prawie 20 lat a mam juz na stazu troche km i na drodze wiekszosc kolizjia jakie mialbym lecz na szczescie
uniklem bylyby z winy tych ktorzy jezdza od lat !Pewnie, że uogólniam, ale czytając wypowiedzi młodych ludzi tu na Zlosniku i chociażby AK mam uzasadnione powody, aby uogólniać.
Oczywiście są jeszcze (i całe szczęście) młodzi jeżdżący w granicach zdrowego rozsądku <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> -
No właśnie nie wiem - miałem 3 wypadki i wszystkie spowodowane przez przedstawicieli
"najbezpieczniejszej" grupy wiekowej (wg ubezpieczycieli) czyli 40-50 latA mi w dupe wjechał radiowóz <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />