To coś dla tych...
-
Użytkownik archiwalnynapisał 7 lis 2005, 15:02 ostatnio edytowany przez kokeeno 11 wrz 2016, 23:01
którzy twierdzą, iż OC należy wykupować tam gdzie taniej, bo to poszkodowany będzie się męczył z ubezpieczycielem przy odszkodowaniu...
-
Użytkownik archiwalnynapisał 7 lis 2005, 16:18 ostatnio edytowany przez rafall 11 wrz 2016, 23:01
którzy twierdzą, iż OC należy wykupować tam gdzie taniej, bo to poszkodowany będzie się męczył z ubezpieczycielem
przy odszkodowaniu...
TutajCiekawe to , ale jak to wygląda w praktyce ? Nier słyszałem o przypadku , gdy ktoś skorzystałby z takiego prawa do dochodzenia odszkodowania od sprawcy z pominięciem ubezpieczyciela .
-
Użytkownik archiwalnynapisał 7 lis 2005, 16:59 ostatnio edytowany przez kokeeno 11 wrz 2016, 23:01
Ciekawe to , ale jak to wygląda w praktyce ? Nier
słyszałem o przypadku , gdy ktoś skorzystałby z
takiego prawa do dochodzenia odszkodowania od
sprawcy z pominięciem ubezpieczyciela .Jeśli ubezpieczyciel zdecydowanie zaniżyłby odszkodowanie, to pierwsze moje kroczki by polegały na sprawdzeniu wypłacalności szkodnika, a potem bym zdecydował co wybrać (od decyzji ubezpieczyciela można się odwoływać)... Problem jest w tym, że postępowanie cywilne może trwać troszkę długo...
-
Użytkownik archiwalnynapisał 7 lis 2005, 21:50 ostatnio edytowany przez kristofear 11 wrz 2016, 23:01
ja tam mam OC w HDI Samopomoc Chłopska <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> (fazowa nazwa) koszt OC na rok czasu stawka podstawowa = 669zł podczas gdy PZU chcialo 990 za stawke podstawową <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> Poprzedni samochód miałem ubezpieczony w PZU obecny w Samopomocy... różnice poczuł tylko mój portfel... <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
-
Użytkownik archiwalnynapisał 8 lis 2005, 07:09 ostatnio edytowany przez jedi 11 wrz 2016, 23:01
Jeśli ubezpieczyciel zdecydowanie zaniżyłby
odszkodowanie, to pierwsze moje kroczki by polegały
na sprawdzeniu wypłacalności szkodnika,A niby jak miałbyś to zrobić ?? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Każesz przedstawić wyciągi z banku ?? Na jakiej podstawie ?Ty podajesz do sądu sprawcę, on w tym samym czasie zakłada sprawę ubezpieczycielowi i po kilku latach są werdykty w obu <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> W tym czasie wypłacalność jednego jak i drugiego może się drastycznie zmienić.
-
Użytkownik archiwalnynapisał 8 lis 2005, 07:11 ostatnio edytowany przez jedi 11 wrz 2016, 23:01
Też miałem wcześniej ubezpieczenie w HDI. Teraz mam w Generali, bo wychodziło taniej <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />
Rok temu miałem sytuację, że PZU za przepisanie umowy z poprzedniego właściciela na mnie (czyli za dopłatę) chciało 900 zł <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> podczas gdy całą nową polisę zawarłem w FILAR za 550 zł <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />
-
Użytkownik archiwalnynapisał 8 lis 2005, 08:39 ostatnio edytowany przez kokeeno 11 wrz 2016, 23:01
A niby jak miałbyś to zrobić ??
Każesz przedstawić wyciągi z banku ?? Na jakiej
podstawie ?
Ty podajesz do sądu sprawcę, on w tym samym czasie
zakłada sprawę ubezpieczycielowi i po kilku latach
są werdykty w obu W tym czasie wypłacalność
jednego jak i drugiego może się drastycznie
zmienić.Wystarczy rzut oka na samochód. To może być mylne, ale zwykle daje jakieś pojęcie o zasobności właściciela...
A każdy ma prawo Cię pozwać (no bo kogo ma pozywać poszkodowany - ubezpieczyciela?), jeśli mu coś zniszczysz...
-
Użytkownik archiwalnynapisał 8 lis 2005, 08:50 ostatnio edytowany przez JareG 11 wrz 2016, 23:01
Jeśli ubezpieczyciel zdecydowanie zaniżyłby odszkodowanie, to pierwsze moje kroczki by polegały
Jesli chodzi o odszkodowanie z OC, to TU nie moze* obnizyc Ci wyceny - ich zasranym obowiazkiem jest przywrocenie auta do stanu sprzed wypadku. Tyle, ze czasami trzeba sie uzbroic w cierpliwosc, no i nie bac sie sadow <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
- tzn. probuja oczywiscie, ale akurat prawo jest po Twojej stronie, i w teorii i co najwazniejsze w praktyce (orzecznictwo)
-
Użytkownik archiwalnynapisał 8 lis 2005, 09:44 ostatnio edytowany przez jedi 11 wrz 2016, 23:01
Wystarczy rzut oka na samochód. To może być mylne, ale
zwykle daje jakieś pojęcie o zasobności
właściciela...To może być bardzo mylne <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
A każdy ma prawo Cię pozwać (no bo kogo ma pozywać
poszkodowany - ubezpieczyciela?), jeśli mu coś
zniszczysz...Jezeli ubezpieczyciel ci za mało wypłacil, to się z nim sądzisz...
-
Użytkownik archiwalnynapisał 8 lis 2005, 10:05 ostatnio edytowany przez kokeeno 11 wrz 2016, 23:01
To może być bardzo mylne
Jezeli ubezpieczyciel ci za mało wypłacil, to się z nim
sądzisz...Ale masz prawo sądzić się ze sprawcą wypadku i to Twoja wola, czy z niego skorzystasz...
Nie tak dawno była nagłaśniana sprawa kierowców, którzy byli sprawcami wypadków, gdzie byli ranni. Ubezpieczyciel się wypiął na szpitale zamiast zwrócić koszty leczenia (całkowicie bezprawnie), więc szpitale wystawiły rachunek sprawcom wypadków, którzy byli całkowicie zaskoczeni. Nie wiem jak się sprawa skończyła, ale wolałbym unikać takiej odpowiedzialności (w końcu po to płacę OC)...
-
Użytkownik archiwalnynapisał 8 lis 2005, 14:03 ostatnio edytowany przez jedi 11 wrz 2016, 23:01
W najgorszym razie sądzisz sie z ubezpieczycielem o to ze nie wypłacił poszkodowanemu <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
Po co w takim razie wogóle płacić OC skoro poszkodowany moze scigac sprawce o pieniądze <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
Użytkownik archiwalnynapisał 8 lis 2005, 15:31 ostatnio edytowany przez kokeeno 11 wrz 2016, 23:01
W najgorszym razie sądzisz sie z ubezpieczycielem o to
ze nie wypłacił poszkodowanemu
Po co w takim razie wogóle płacić OC skoro poszkodowany
moze scigac sprawce o pieniądzeBo OC jest dla poszkodowanego (leczenie, zabezpieczenie finansowe szkód)...
I jeszcze jeden "mały dłobiazg". Ograniczenie odpowiedzialności ubezpieczyciela - przy skasowaniu Maybacha może być mały problem <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Użytkownik archiwalnynapisał 8 lis 2005, 16:39 ostatnio edytowany przez kristofear 11 wrz 2016, 23:01
Ograniczenie odpowiedzialności ubezpieczyciela - przy
skasowaniu Maybacha może być mały problemto już bedzie problem ojca dyrektora prowadzącego... czy jak go tam zowią... wiadomo o kogo chodzi...
-
Użytkownik archiwalnynapisał 8 lis 2005, 20:24 ostatnio edytowany przez pafnucy 11 wrz 2016, 23:01
to już bedzie problem ojca dyrektora prowadzącego... czy jak go tam zowią... wiadomo o kogo
chodzi...Ojciec prowadzący jeździ "tylko" Mercedesami i Jaguarem <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> W Polsce z tego co wiem są dwa Maybachy. Jednym jeździł dyrektor firmy Hellena, drugi nie wiadomo do kogo należy ale na pewno nie do Rydzyka <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Użytkownik archiwalnynapisał 8 lis 2005, 21:15 ostatnio edytowany przez jedi 11 wrz 2016, 23:01
W Polsce z tego co wiem są dwa Maybachy. Jednym
jeździł dyrektor firmy Hellena, drugi nie wiadomo
do kogo należy ale na pewno nie do RydzykaZgadza się - Rydzyk jeździ Maybachem, który należy oficjalnie do jakiejś firmy (chyba niemieckiej)