Problem z włączeniem samochodu przy gorącym silniku
-
Witam. Od kilkunastu dni mam nietypowy problem. Gdy z rana włączam samochod zapala on bez problemu (zimny silnik), natomiast gdy silnik sie rozgrzeje, pojeżdzę trochę, zostawie na kilka minut i próbuję go znowu włączyć nie chce zapalić. Odpala dopiero gdy silnik jest zimny. Proszę o pomoc lub wskazanie linka bo szczerze powiedziawszy nie mogłem nic znaleźć w archiwum lub źle szukałem
-
Dziwna przypadłość ale mnie się osobiście wydaje ze to wina gażnika. Chyba po wyłączeniu przelącza sie na ssanie. Kiedyś tak zrobiłem niechcący że po wyłączeniu kilka razy ruszyłem pedałem gazu uruchamiając ssanie i cięzko było go odpalić. Sprawdż gażnik, jedż na jego przeglad. Ja mam zagazowanego ticusia i 1 w roku jeżdze na czyszczenie i regulacje. Gaznikowiec twierdzi że to jest naprawde wazne. Jak jesteś z okolic Warszawy polecam na gażnikowca na Szarych Szeregów 1. Moze drogo ale fachowo i dobrze i od ręki.
<img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" /> -
A czasem nie tankowałeś wtedy paliwa i nadal na nim jeździsz. U mnie przyczyną tego było właśnie paliwo pomimo tego że było zatankowane na orlenie
-
natomiast gdy silnik sie rozgrzeje, pojeżdzę trochę, zostawie na
kilka minut i próbuję go znowu włączyć nie chce zapalić.Zalewa Ci świece.
Nie naciskaj gazu przy zapalaniu. -
Dziwna przypadłość ale mnie się osobiście wydaje ze to wina gażnika. Chyba po wyłączeniu
przelącza sie na ssanie. Kiedyś tak zrobiłem niechcący że po wyłączeniu kilka razy ruszyłem
pedałem gazu uruchamiając ssanie i cięzko było go odpalić. Sprawdż gażnik, jedż na jego
przeglad. Ja mam zagazowanego ticusia i 1 w roku jeżdze na czyszczenie i regulacje.
Gaznikowiec twierdzi że to jest naprawde wazne. Jak jesteś z okolic Warszawy polecam na
gażnikowca na Szarych Szeregów 1. Moze drogo ale fachowo i dobrze i od ręki.A co do tego gaźnikowca z Szarych Szeregów 1 to jest to ulica w Warszawie. Bo tak naprawdę moje Tico ma przejechane 85000 km i nigdy nikt nie dotykał sie do gaźnika. Może więc warto pojechać, wyszyścić i wyregulować ten gaźnik. Masz telefon kontaktowy do tego mechanika???
-
Zalewa Ci świece.
Nie naciskaj gazu przy zapalaniu.To nie jest wina naciskania pedału gazu. Zresztą jeśli to byłaby ta przyczyna to paliłby on z rana tak ładnie??? A zawsze z rana przed przekręceniem kluczyka wciskam pedał gazu 2-3 razy.
-
To nie jest wina naciskania pedału gazu. Zresztą jeśli to byłaby ta przyczyna to paliłby on z
rana tak ładnie??? A zawsze z rana przed przekręceniem kluczyka wciskam pedał gazu 2-3
razy.Tak z rana palilby tak ladnie bo zimny potrzebuje troche wiecej paliwa zeby zapalic <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
Wiec kolega wczesniej teoretycznie mial racje bo potem moze na cieplym ci go zalewac i dlatego odpalic sie nie da <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> -
Dziwna przypadłość ale mnie się osobiście wydaje ze to wina gażnika. Chyba
po wyłączeniu przelącza sie na ssanie.Ssanie załącza się samoczynnie wraz ze spadkiem temperatury płynu chłodzącego. Im płyn staje się chłodniejszy, tym bardziej przymyka się przepustnica rozruchowa (czyli "ssanie").
Nie jest to zaś możliwe po wyłączeniu rozgrzanego silnika i jego kilkuminutowym postoju.Kiedyś tak zrobiłem niechcący że
po wyłączeniu kilka razy ruszyłem pedałem gazu uruchamiając ssanieTa teoria jest błędna. Wciskanie pedału gazu nie uruchamia ssania.
i cięzko było go odpalić.
To możliwe - po prostu zalewałeś świece na ciepłym silniku.
-
-
Witam. Od kilkunastu dni mam nietypowy problem. Gdy z rana włączam samochod zapala on bez problemu (zimny silnik),
natomiast gdy silnik sie rozgrzeje, pojeżdzę trochę, zostawie na kilka minut i próbuję go znowu włączyć nie
chce zapalić. Odpala dopiero gdy silnik jest zimny. Proszę o pomoc lub wskazanie linka bo szczerze
powiedziawszy nie mogłem nic znaleźć w archiwum lub źle szukałemKręci rozrusznik czy cisza ?
-
Kręci rozrusznik czy cisza ?
Kręci bez problemu!
-
Ja mam identyczny problem. Ale jest on mało powtarzalny (nie zawsze tak się dzieje). Na razie warunkiem wystąpienia u mnie opisanych przez ciebie objawów jest deszcz. Np. dzisiaj zajechałem na myjnię automatyczną (silnik zdążył się już trochę rozgrzać). Umyłem auto i nie odpaliło. Po 2 godz. odpaliło bez problemu (jak zawsze przy zimnym silniku). Myślę o sprawieniu sobie takiej osłony.
-
U mnie problem został już rozwiązany. Najprawdopodobniej była to kopułka. Ale wymienili mi również przewody WN i świece, przeczyszczyli gaźnik i wyregulowali zawory. A już myślałem, że nic nie da się z tym zrobić. Wystarczyło pojechać do innego mechanika <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />