Co dziś "dłubałem w Tico"
-
Ja kiedyś odkręcałem przy pomocy paska od spodni. Dało radę
Polak potrafi.... a ja cały czas odkręcam i zakręcam ręką bez demontażu czegokolwiek <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
.... a ja cały czas odkręcam i zakręcam ręką bez demontażu czegokolwiek
To masz łapę jak Gustlik z "4 pancernych", co ręką gwoździe wyginał <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
-
To masz łapę jak Gustlik z "4 pancernych", co ręką gwoździe wyginał
Bez przesady, od góry wkładam rękę, mocno chwytam za filtr i go odkręcam.
Nie twierdzę, że jest to proste zadanie, bo zawsze się trochę poparzę, ale przez ostatnie 7 lat tylko tą metodą wymieniam samodzielnie olej i filtr. -
Bez przesady, od góry wkładam rękę, mocno chwytam za filtr i go odkręcam.
Nie twierdzę, że jest to proste zadanie, bo zawsze się trochę poparzę, ale przez ostatnie 7 lat
tylko tą metodą wymieniam samodzielnie olej i filtr.Ja załatwiam to kluczem, wiadomo każdy robi jak lubi.
pzdr
-
a ja wczoraj wymieniłem cały tył hamulców, tarcze kotwiczne, szczeki itp... full nówka komplet. Po 9 latach nie bawiłem się już w naprawę poszczególnych elementów ... nie było już co naprawiać <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Koszt całości to 210 zł. Tarcza kotwiczna z podwójnym rantem.
-
Bez przesady, od góry wkładam rękę, mocno chwytam za filtr i go odkręcam.
Nie twierdzę, że jest to proste zadanie, bo zawsze się trochę poparzę, ale
przez ostatnie 7 lat tylko tą metodą wymieniam samodzielnie olej i
filtr.Ja również zawsze ręką odkręcam (chociaż mam klucz, ale nie ma potrzeby go używania). Tyle, że przedtem zdejmuję tablicę rejestracyjną - od przodu jest lepszy dostęp do filtra (w zderzaku mamy specjalne wycięcie).
Żeby uniknąć poparzenia, odkręcam najpierw trochę filtr przy zimnym silniku, po czym lekko dokręcam tak, żeby olej nie wyciekał, ale filtr dał się łatwo wykręcić "na gorąco". Potem rozgrzewam silnik, wyłączam, odkręcam korek wlewu i korek spustowy, spuszczam olej i przez szmatkę filtr (który już lekko schodzi).
Nowy filtr dokręca się też ręką. -
Wymiana oleju wszystkich fitrów. I tu Uwaga ! Kupilem filtr powietrza w takim bialym kartonie jest to firma JC wielkie szit ! Musialem taki wziasc bo innych nie było w sklepie .Zawsze kupowałem ten co na opakowaniu jest namalowane Tico .Filtr w obudowie kreci sie w koło poprostu jest za mały a najgorsze to ze nie trzymia klamry na pokrywie sa cale luzne i co chwile sie odpinaja No masakra.Narazie załozylem stary bo strasznie silnik sie tłuk na dziurach caly czas ta pokrywa filtra stukała
-
Ja również zawsze ręką odkręcam (chociaż mam klucz, ale nie ma potrzeby go używania). Tyle, że
przedtem zdejmuję tablicę rejestracyjną - od przodu jest lepszy dostęp do filtra (w
zderzaku mamy specjalne wycięcie).
Żeby uniknąć poparzenia, odkręcam najpierw trochę filtr przy zimnym silniku, po czym lekko
dokręcam tak, żeby olej nie wyciekał, ale filtr dał się łatwo wykręcić "na gorąco". Potem
rozgrzewam silnik, wyłączam, odkręcam korek wlewu i korek spustowy, spuszczam olej i przez
szmatkę filtr (który już lekko schodzi).
Nowy filtr dokręca się też ręką.Dzięki wszystkim za te cenne rady, dziś tj. w sobotę biorę się za wymianę oleju pierwszy raz samemu pod domem <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />. Olej jaki zaleję to oczywiście Castrol GTX 15W/40 z Allegro <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
Można by było opisywać czynności lub zdarzenia wykonane danego dnia. (oby zdarzeń było jak najmniej )
Dzisiaj miałem przygodę z Tico, ale to nie jego wina.
Żonka wzięła auto, aby pojechać na zakupy, jednak dość szybko wróciła mówiąc, że samochód nagle zgasł i nie dał się uruchomić. Ujechała ok. 300m i to wszystko, co dało się z niego wycisnąć.
Nie pozostało nic innego tylko wziąć Astrę i pojechać po Tico, zaholować do garażu i spróbować naprawić usterkę.
Miałem czarne myśli typu zerwany pasek rozrządu itp. jednak podchodząc do Tico szybko znalazłem winowajcę.
Po prostu w nocy ktoś przeciął wężyk paliwowy pod samochodem w połowie długości między filtrem paliwa, a metalową rurką idącą w kierunku silnika i spuścił sobie całą zawartość baku <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />Dziś już nie znalazłem odpowiedniego przewodu paliwowego o średnicy 6mm, jednak kupiłem w Castoramie rurkę igielitową o tej średnicy i po przycięciu do odpowiedniej długości zamontowałem na swoje miejsce.
Dotychczas sądziłem, że kradną paliwo z SC i CC, jednak widać, że ktoś trochę znał specyfikę Tico i w łatwy sposób stał się posiadaczem mojego paliwa <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" />
Na razie mam założony goły przewód igielitowy, ale docelowo chyba to jakoś zabezpieczę. Myślę, aby przewód paliwowy ukryć wewnątrz przewodu hydraulicznego gumowego w metalowym oplocie.Poniżej fotka, uciętego przewodu paliwowego - nie mógł się urwać, gdyż charakterystyczne ukośne cięcie świadczy o użyciu noża. Dodatkowo pod samochodem nie było śladu paliwa, co tym bardziej potwierdza fakt kradzieży paliwa z mojego Tico <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" />
-
No no co sie to robi w tej Polsce .Ktoś miał bardzo duzy zysk spuscił 20 litrów i był happy.Wspołczuje Ci .Czy nie zapowietrzył ci sie układ paliwowy bo musiało ci spalic wszystkie paliwo z komory pływakowej ,i pompa paliwa chodzila bez benzyny ,auto normalnie szybko odplaliło czy musiałeś długo krecić rozrusznikiem ?
-
No no co sie to robi w tej Polsce .Ktoś miał bardzo duzy zysk spuscił 20 litrów i był happy.Wspołczuje Ci .
Miał pecha, wczoraj miałem tankować, ale z braku czasu nie zrobiłem tego, tak więc straciłem ok. 5L benzyny.
Czy nie
zapowietrzył ci sie układ paliwowy bo musiało ci spalic wszystkie paliwo z komory pływakowej ,i pompa paliwa
chodzila bez benzyny ,auto normalnie szybko odplaliło czy musiałeś długo krecić rozrusznikiem ?Układ oczywiście zapowietrzył się, bo cała benzyna została wypalona, a na dodatek wszystkie wężyki, filtr oraz bak był pusty.
Po nalaniu nowego paliwa trzeba było trochę kręcić rozrusznikiem, ale po ok. 30 sekundach silnik "zaskoczył" i pracował już w pełni poprawnie. -
Jestem po wymianie świec... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Stare "Champion-y" (już dość wyeksploatowane ok 75kk <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> )domagały się już wymiany (krztuszenie się i szarpanie przy zmianie biegów) <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" /> .Teraz śmigam na "NGK" <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />.Efekty szarpania ustały i wszystko teraz ładnie chodzi... <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
-
Miał pecha, wczoraj miałem tankować, ale z braku czasu nie zrobiłem tego, tak więc straciłem ok. 5L benzyny.
Właśnie 20 minut temu byłem świadkiem, jak podjechało srebrne Audi pod ten sam parking, wysiadł gość w ubraniu roboczym (pewnie jakiś mechanik), podszedł do granatowego Audi widocznego na fotce i dosłownie w ciągu paru sekund (ok. 5) wyciągnął lampę przedniego lewego kierunkowskazu <img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" />
Moje Tico w momencie kradzieży paliwa stało w miejscu, gdzie teraz na fotce stoi Astra.Co się dzieje w tym kraju, aby w biały dzień o godz. 12.20 dokonywać jawnej kradzieży <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
Po prostu w nocy ktoś przeciął wężyk paliwowy pod samochodem w połowie
długości między filtrem paliwa, a metalową rurką idącą w kierunku
silnika i spuścił sobie całą zawartość bakuWspółczuję. Jedyne pocieszenie to fakt, że niewiele paliwa straciłeś i szkody w aucie nieduże - kawałek wężyka. Bo...
Dotychczas sądziłem, że kradną paliwo z SC i CC, jednak widać, że ktoś
trochę znał specyfikę Tico i w łatwy sposób stał się posiadaczem mojego
paliwa... spotkałem się kiedyś na forum AK z przypadkiem kradzieży z Matizów. Bak jest tam plastikowy i spuszczono benzynę... przewiercając zbiornik. <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
O zagrożeniu bezpieczeństwa i stratach już nie wspomnę.Na razie mam założony goły przewód igielitowy, ale docelowo chyba to jakoś
zabezpieczę. Myślę, aby przewód paliwowy ukryć wewnątrz przewodu
hydraulicznego gumowego w metalowym oplocie.To byłoby jakieś utrudnienie... <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Dzisiaj miałem przygodę z Tico, ale to nie jego wina.
Po prostu w nocy ktoś przeciął wężyk paliwowy pod samochodem w połowie długości między filtrem
paliwa, a metalową rurką idącą w kierunku silnika i spuścił sobie całą zawartość baku
Dotychczas sądziłem, że kradną paliwo z SC i CC, jednak widać, że ktoś trochę znał specyfikę
Tico i w łatwy sposób stał się posiadaczem mojego paliwa
Poniżej fotka, uciętego przewodu paliwowego - nie mógł się urwać, gdyż charakterystyczne ukośne
cięcie świadczy o użyciu noża. Dodatkowo pod samochodem nie było śladu paliwa, co tym
bardziej potwierdza fakt kradzieży paliwa z mojego TicoWłaśnie rozmawiałem z moim koleżką, że jego znajoma notabene posiadaczka Tico dziś rano miała taki sam przypadek w Zdrojach <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />. Miała tak samo przecięty przewód paliwowy w tym samym miejscu co u Ciebie. Auta nawet nie odpaliła......bo nie było ani kropli paliwa, a tankowała dzień wcześniej <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" />. Myślę, że to ta sama osoba/osoby maczała w tym palce, czy to już plaga??
-
Dotychczas sądziłem, że kradną paliwo z SC i CC, jednak widać, że ktoś trochę znał specyfikę
Tico i w łatwy sposób stał się posiadaczem mojego paliwaPrzypadek chyba nie jest odosobniony. W identyczny sposób spuścili jakieś pół roku temu benzynę z Tico na moim osiedlu.
-
Przypadek chyba nie jest odosobniony. W identyczny sposób spuścili jakieś pół roku temu benzynę
z Tico na moim osiedlu.Dorwał bym gościa i ucioł mu jaja <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" /> a takie przypadki kradzieży w biały dzień to chyba norma kilka lat temu w wakacje wyglądałem przez okno patrze a mojej sąsiadce włamują się do auta było to audi 80 goście znali się na robocie bo po nie całej minucie auto miało nowego własciciela <img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" />
-
w matizach nawet nie trzeba wiercić - plastikowy bak gwoździem przebijają
lub od góry poprzez przewód odpowietrzający i rukę spuszczają paliwo -
Właśnie 20 minut temu byłem świadkiem, jak podjechało srebrne Audi pod ten sam parking, wysiadł
gość w ubraniu roboczym (pewnie jakiś mechanik), podszedł do granatowego Audi widocznego na
fotce i dosłownie w ciągu paru sekund (ok. 5) wyciągnął lampę przedniego lewego
kierunkowskazu
Moje Tico w momencie kradzieży paliwa stało w miejscu, gdzie teraz na fotce stoi Astra.
Co się dzieje w tym kraju, aby w biały dzień o godz. 12.20 dokonywać jawnej kradzieżyNo cóż dawniej pewnie ten mechanik by wziął cały samochód na pocięcie gdzieś w dziupkli a tak teraz to tylko lampę. Sam widziałem jak u nas tu gostek co zajmuje się naprawą ciął w nocy samochód. Potem części leżały w lesie. Jakiś diesel to był chyba biały. Niektórzy tacy są że za 10zł to by wsadzili drugiemu nóż w plecy. A co śmieszniejsze to później w kościele przy samej ambonie stoją bo tacy dorzy katolicy <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
-
Dziś przyszła paczuszka i jestem niezmiernie szczęśliwy <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />