Tico taksowka - Sozopol.
-
Prosze:
EDIT: po Sozopolu nie jezdzila. Taksowka byla z innego regionu Bulgarii.
Podobno w jednym z krajów Ameryki Płd.(nie pamiętam w którym) również jeżdżą takie żółte taxi <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
-
a to ulice Limy w Peru <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
a to ulice Limy w Peru
No widzisz, właśnie o Peru mi chodziło <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
W Boliwii też takie jeżdżą podobno <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
EDIT: po Sozopolu nie jezdzila. Taksowka byla z innego regionu Bulgarii.
Ciekawe, czy w innych krajach są różne wersje tych samochodów, chodzi mi głównie o asortyment silników i wyposażenia <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
W Tarnowskich Górach jakiś czas temu jeździło na postoju białe Tico...Nie widziałem osobiście, ale tata widział. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
http://zlosniki.pl/showthreaded.php?Cat=&...sb=5&o=
Założyłem podobny temat tutaj... <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> No może nie o Tico, ale o Taxi i "L"-kach. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Pozdrawiam
-
Podobno w jednym z krajów Ameryki Płd.(nie pamiętam w
którym) również jeżdżą takie żółte taxiNie trzeba szukać daleko - kiedyś w Czeladzi widziałem
Tico taksówę. -
esen moze w Polsce zalozymy TICO-TAXI:)
2 juz mamy - Twoje i mojeMyslalem o tym. Wystarczyloby brac duzo mniej kasy. Chodzby 0,50 za kilometr i by sie oplacilo. Albo ryczaltem. Jak teraz jezdze 3 zł za kurs w Chorzowie, to rownie dobrze moglbym jezdzic z postoju za 4 zlote z ludzmi. A nawet lepiej bo nie musialbym sie spieszyc.
-
Myslalem o tym. Wystarczyloby brac duzo mniej kasy. Chodzby 0,50 za kilometr i by sie oplacilo.
Albo ryczaltem. Jak teraz jezdze 3 zł za kurs w Chorzowie, to rownie dobrze moglbym jezdzic
z postoju za 4 zlote z ludzmi. A nawet lepiej bo nie musialbym sie spieszyc.heh kiedys linki na forum wrzucalem do takich taksowkarskich fotek tico.
pozdrawiam
-
a to ulice Limy w Peru
Otóż to, właśnie w Peru.
Kupując Tico w 1998 zdziwiłem się kiedy przeczytałem w książce gwarancyjnej zapis o krótszym okresie gwarancji w przypadku używania go jako taxi. Będąc w Peru zobaczyłem na własne oczy ticolota na taxi. Nawet jechałem nim jako pasażer - silnik brzmiał jak w naszych czyli pewnie ten sam. Niestety kierowca nic a nic po angielsku a ja nic a nic po hiszpańsku i nie dowiedziałem nic więcej. -
Niestety kierowca nic a nic po angielsku a ja nic a nic po hiszpańsku i nie
dowiedziałem nic więcej.znam ten bol. jak pracowalem przez ostatnie 3 tyg w kolobrzegu jako pomoc kuchenna i kelner, mialem podobny problem z niemcami. czesc z nich nic po ang a ja nic po niemiecku. ale na migi i odglosy zwierzece, mozna sie dogadac. <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
-
znam ten bol. jak pracowalem przez ostatnie 3 tyg w kolobrzegu jako pomoc kuchenna i kelner,
mialem podobny problem z niemcami. czesc z nich nic po ang a ja nic po niemiecku. ale na
migi i odglosy zwierzece, mozna sie dogadac.Bo żaden Niemiec nie ma ochoty się uczyć angielskiego, zresztą innych języków również <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Bo żaden Niemiec nie ma ochoty się uczyć angielskiego, zresztą innych
języków równieżEee tam. Pojedź do Francji (nie znając francuskiego)... Tam to się dopiero zdziwisz <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />... Co najdziwniejsze - wielu paryżan, nawet znając (lepiej lub gorzej) obcy język, po prostu nie chce gadać w innym, niż francuski <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
IMO z innymi językami u Niemców nie jest tak źle - a uzależnione jest to w dużej mierze od wieku (podobnie, jak u nas). Zwykle młodzi ludzie "dają radę". <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
EOT <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> -
fakt z ludzmi w moim wieku nie mialem problemow, co dziwne wiecej ludzi w starszym wieku zna ang, natomiast tzw czterdziestolatkowie maja z tym problem. <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />
-
esen moze w Polsce zalozymy TICO-TAXI:)
2 juz mamy - Twoje i mojejuz jest nas trzech Twoje, esena i moje <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
-
juz jest nas trzech Twoje, esena i moje
Ja jestem za. Tylko jak pomyslalem, to wcale nie musimy byc tacy bardzo konkurencyjni, no bo podatki itd. Ale mysle, ze i tak mozemy miec mniej za kilometr ze dwa zeta od innych.
-
Dobre
<img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> -
Są tacy czasem niezrzeszeni, konkurencyjni taxiarze...
Jednak przyznam, ze długo nie wytrzymują...Robią im na złość wielkie korporacje i niszczą ich-m.in."demolują wozy"-ich środki pracy. Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
Są tacy czasem niezrzeszeni, konkurencyjni taxiarze...
Jednak przyznam, ze długo nie wytrzymują...Robią im na złość wielkie korporacje i niszczą
ich-m.in."demolują wozy"-ich środki pracy. PozdrawiamChopie, zalatwi sie jakas bojowke do ochrony. <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
Są tacy czasem niezrzeszeni, konkurencyjni taxiarze...
We Wrocławiu w zeszłym roku tacy działali...
Jednak przyznam, ze długo nie wytrzymują...Robią im na złość wielkie korporacje i niszczą
ich-m.in."demolują wozy"-ich środki pracy. PozdrawiamSwego czasu zastanawiałem się z kolegami czy warto się czegoś takiego podejmować, ale po akcji "niebieskich" we Wrocku stwierdziliśmy, że to za duże ryzyko <img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" />