Strzały z tłumika LPG
-
majkel79 Użytkownik archiwalnynapisał 12 mar 2007, 00:35 ostatnio edytowany przez majkel79 11 sie 2016, 17:21
Znalazłem kilka tematów ale w zadnym jednoznacznie nie uzyskałem odpowiedzi.
Gdy spuszczam noge z gazu przy wysokich obrotach po chwili slychac strzał.. To samo gdy wcisne pedał gazu wyłącze stacyjke i po chwili wlacze,tez strzał.
W DAEWOO powiedzieli mi,ze tak juz bedzie bo tak to jest jak sie ma gaz.
Powiedzcie co faktycznie moze byc tego przyczyną i od czego zacząć.
Aha.KAtalizatora brak,przejechane 160.000 km na gazie jakieś 110.000 km.
-
mariusz311 Użytkownik archiwalnynapisał 12 mar 2007, 05:57 ostatnio edytowany przez mariusz311 11 sie 2016, 17:21
Witaj,
Wyreguluj kąt wyprzedzania zapłonu,potem analiza spalin-gaz.Miałem podobnie pomogło.
Pozdrawiam. -
swisi Użytkownik archiwalnynapisał 12 mar 2007, 12:02 ostatnio edytowany przez swisi 11 sie 2016, 17:21
Witaj,
Wyreguluj kąt wyprzedzania zapłonu,potem analiza
spalin-gaz.Miałem podobnie pomogło.
Pozdrawiam.Prawdopodobnie masz zbyt bogata mieszanke i gaz ktory nie spalil sie w silniku zapala sie w tlumniku. Rada na to jest poza tym co powyzej sprawdzenie jeszcze swiec i filtru powietrza. Ja mialem to samo i u mnie okazalo sie ze jest przytkany dolot powietrza.
-
przedborzak Użytkownik archiwalnynapisał 12 mar 2007, 14:30 ostatnio edytowany przez przedborzak 11 sie 2016, 17:21
Miałem ten sam problem, i pojawił sie nagle. Nie mam także katalizatorka. Problem znikł jak podłożyłem blaszke aluminiową i zaślepiłem tą rurkę od powrotu spalin co dochodzi do obudowy katalizatora. Problem znikł i to na dobre. Podobno powinien troszke lepsze osiągi mieć samochód bo spaliny powracające może powodują dopalanie związków szkodliwych dla środowiska ale pogarszają warunki spalania.Kawałek blaszki, 5 min roboty a powinno pomóc.
-
Sharkynapisał 13 mar 2007, 06:31 ostatnio edytowany przez Sharky 11 sie 2016, 17:21
Miałem ten sam problem, i pojawił sie nagle. Nie mam także katalizatorka. Problem znikł jak podłożyłem blaszke
aluminiową i zaślepiłem tą rurkę od powrotu spalin co dochodzi do obudowy katalizatora. Problem znikł i to na
dobre. Podobno powinien troszke lepsze osiągi mieć samochód bo spaliny powracające może powodują dopalanie
związków szkodliwych dla środowiska ale pogarszają warunki spalania.Kawałek blaszki, 5 min roboty a powinno
pomóc.Odnoszę wrażenie, że mylisz dwa pojęcia, a mianowicie zawór EGR odpowiedzialny za recyrkulację spalin (o czym pisałeś), natomiast rurka, którą zaślepiłeś nie odpowiada za powrót spalin i ich dopalanie - jest to rurka powietrza dodatkowego.
-
majkel79 Użytkownik archiwalnynapisał 2 kwi 2007, 11:57 ostatnio edytowany przez majkel79 11 sie 2016, 17:21
Bylem dzis u "gazownika" i wyregulował gaz, powiedzieli ze miesznka byla nawet zbyt uboga anie zbyt bogata. Ale niestety dalej to samo <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
"Gazownik" stwierdzil,ze to wina tego, ze nie ma katalizatora ,ze on w swoim aucie mial podobnie po tym jak wyciagnal katalizator <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
Macie moze jakies pomyslyu jeszcze ???
Czy musze wsadzic jednak katalizator <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
-
przedborzak Użytkownik archiwalnynapisał 2 kwi 2007, 15:57 ostatnio edytowany przez przedborzak 11 sie 2016, 17:21
Bylem dzis u "gazownika" i wyregulował gaz, powiedzieli ze miesznka byla nawet zbyt uboga anie
zbyt bogata. Ale niestety dalej to samo
"Gazownik" stwierdzil,ze to wina tego, ze nie ma katalizatora ,ze on w swoim aucie mial podobnie
po tym jak wyciagnal katalizator
Macie moze jakies pomyslyu jeszcze ???
Czy musze wsadzic jednak katalizatorTak jak pisałem pomaga zaślepienie nad obudową katka owego przewodu metalowego. Jak tak zrobiłem i teraz juz nie mam z tym problemów. Z ciekawości po paru miesiącach znów wyjąłem tą podkładkę zaślepiającą i bez niej także nie mam już strzałów <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Na pewno nie ma sensu zakładać katka bo to tylko wyrzucanie kasy. Nawet na stacji gazownik mi doradził że te egr na gazie to niepotrzebne jest. -
grzes822 Użytkownik archiwalnynapisał 2 kwi 2007, 19:16 ostatnio edytowany przez grzes822 11 sie 2016, 17:21
Znalazłem kilka tematów ale w zadnym jednoznacznie nie uzyskałem odpowiedzi.
Aha.KAtalizatora brak,przejechane 160.000 km na gazie jakieś 110.000 km.
Witam wszystkich Złośnikowców.
Miałem podobny problem, tez było słychac strzały i mam LPG.
Pomogła wymiana przewodw WN. -
majkel79 Użytkownik archiwalnynapisał 3 kwi 2007, 10:25 ostatnio edytowany przez majkel79 11 sie 2016, 17:21
Witam wszystkich Złośnikowców.
Miałem podobny problem, tez było słychac strzały i mam LPG.
Pomogła wymiana przewodw WN.No to dzis wymienie świece i ptrzewody i zobaczymy co to bedzie.
-
majkel79 Użytkownik archiwalnynapisał 3 kwi 2007, 20:44 ostatnio edytowany przez majkel79 11 sie 2016, 17:21
No to dzis wymienie świece i ptrzewody i zobaczymy co to bedzie.
Swiece wymienilem i filtr powietrza i dalej to samo <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
Nie wiem czy ejst sens wymieniac przewody bo to wydatek 38 zł a pewnie to nie to <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> Ma ktos jakis pomysł ??
-
Nie wiem czy ejst sens wymieniac przewody bo to wydatek 38 zł a pewnie to
nie to Ma ktos jakis pomysł ??Jak dawno temu wymieniałeś kable WN?
-
majkel79 Użytkownik archiwalnynapisał 3 kwi 2007, 23:11 ostatnio edytowany przez majkel79 11 sie 2016, 17:21
Jak dawno temu wymieniałeś kable WN?
Napewno przed zimą...
-
leszczugd Użytkownik archiwalnynapisał 4 kwi 2007, 05:03 ostatnio edytowany przez leszczugd 11 sie 2016, 17:21
Napewno przed zimą...
Hmmm... przewodów wykluczyć na pewno się nie da, bo już takie przypadki na forum chyba były, że bardzo nowe przewody szybko padały (wadliwe pewnie). Ale żeby niepotrzebnie nie narażać się na niepotrzebne koszty proponowałbym sprawdzić stan kopułki i palca rozdzielacza. Wystarczy odkręcić dwa wkręty żeby ocenić stan, ewentualnie oczyścić styki i odtłuścić całość. Kopułka stosunkowo często okazuje się w Tico winowajcą problemów z zapłonem, więc myślę, że nie zaszkodzi jeśli sprawdzisz jej stan, zwłaszcza że sama kontrola nie wiąże się z wydatkami.
-
majkel79 Użytkownik archiwalnynapisał 4 kwi 2007, 20:03 ostatnio edytowany przez majkel79 11 sie 2016, 17:21
Hmmm... przewodów wykluczyć na pewno się nie da, bo już takie przypadki na forum chyba były, że
bardzo nowe przewody szybko padały (wadliwe pewnie). Ale żeby niepotrzebnie nie narażać się
na niepotrzebne koszty proponowałbym sprawdzić stan kopułki i palca rozdzielacza. Wystarczy
odkręcić dwa wkręty żeby ocenić stan, ewentualnie oczyścić styki i odtłuścić całość.
Kopułka stosunkowo często okazuje się w Tico winowajcą problemów z zapłonem, więc myślę, że
nie zaszkodzi jeśli sprawdzisz jej stan, zwłaszcza że sama kontrola nie wiąże się z
wydatkami.Przewody zmienione i dalej to samo <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
-
leszczugd Użytkownik archiwalnynapisał 5 kwi 2007, 20:00 ostatnio edytowany przez leszczugd 11 sie 2016, 17:21
Przewody zmienione i dalej to samo
No tak... chyba nie doczytałeś mojego posta do końca, skoro tak na niego odpowiadasz... <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
panadol Użytkownik archiwalnynapisał 13 kwi 2007, 10:05 ostatnio edytowany przez panadol 11 sie 2016, 17:21
Przewody zmienione i dalej to samo
Kolego, kolega przedborzak dobrze Ci radzi. U mnie dosyc silne bum po zdjeciu nogi z gazu (przy okazji z tlumika wylatywaly kawalki rdzy <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />) pojawialo sie gdy rozlecial sie katalizator. Gaz zapala sie w tlumiku przy obecnosci powietrza dostarczanego ta metalowa rurka o ktorej pisze przedborzak. Ja tez ja zaslepilem (ciekawe w sumie ktory z nas predzej na to wpadl) przy okazji zdemonotowalem cala rurke i zawor powietrza i komore - latwy dostep do alternatora . Teraz jest OK i radze nie wydawac dalej pienedzy ale zkorzystac z doswadczenia innych.
-
majkel79 Użytkownik archiwalnynapisał 16 kwi 2007, 18:32 ostatnio edytowany przez majkel79 11 sie 2016, 17:21
Kolego, kolega przedborzak dobrze Ci radzi. U mnie dosyc silne bum po zdjeciu nogi z gazu (przy
okazji z tlumika wylatywaly kawalki rdzy ) pojawialo sie gdy rozlecial sie katalizator. Gaz
zapala sie w tlumiku przy obecnosci powietrza dostarczanego ta metalowa rurka o ktorej
pisze przedborzak. Ja tez ja zaslepilem (ciekawe w sumie ktory z nas predzej na to wpadl)
przy okazji zdemonotowalem cala rurke i zawor powietrza i komore - latwy dostep do
alternatora . Teraz jest OK i radze nie wydawac dalej pienedzy ale zkorzystac z
doswadczenia innych.Czy mógłby mi ktoś dokładnie powiedzieć jak to zrobic i gdzie ejst ta rurka,itd... Poprostu nie bardzo wiem a juz nie da sie tak jezdzic <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
Z gory dziekuje.
-
majkel79 Użytkownik archiwalnynapisał 17 kwi 2007, 15:23 ostatnio edytowany przez majkel79 11 sie 2016, 17:21
ok.Zrobilem ...
Teraz jak narazie nie strzeliło abni raz, strzela tylko gdy wcisne pedał gazu wylacze stacyjke i wlacze jeszcze raz...
Ale jeszcze bede to sprawdzal.
Przytkalem ta dziurke od tej metalowej rurki co dochodzi do katalizatora taka stara 50 groszowka, mam nadzieje,ze sie nie stopi...
-
majkel79 Użytkownik archiwalnynapisał 19 kwi 2007, 21:24 ostatnio edytowany przez majkel79 11 sie 2016, 17:21
Wychodzi na to,że teraz nie chce mi zapalic po nocy na gazie a przedtem bylo okej. na paliwie kreci odrazu a na gazie zlapie na ulamek sekundy i lipa.
-
przedborzak Użytkownik archiwalnynapisał 22 kwi 2007, 04:37 ostatnio edytowany przez przedborzak 11 sie 2016, 17:21
Wychodzi na to,że teraz nie chce mi zapalic po nocy na gazie a przedtem bylo okej. na paliwie
kreci odrazu a na gazie zlapie na ulamek sekundy i lipa.
Wystarczy tylko się nauczyć i przed zapaleniem przytrzymać zapłon i wcisnąć pare razy pedał gazu. ja tak robię i nie używam teraz nigdy przełącznika do dodawania dawki gazu. Kolega mi tak polecił i to działa.