Osłona silnika
-
Po to żeby silnik się tak nie brudził
i żeby był lepiej zabezpieczony przed ewentualnymi
kamieniami z pod kół.Jak dla mnie to osłona jest zbędna, bo mam samochody z osłonami, a tylko same z nimi problemy. <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
witam,posiadam taka osłone, na miske olejową ,zaznaczam jest ona własnej roboty,sposobu jej zrobienia chyba nie jestem w stanie opisać,mocowana w trzech miejscach,zrobiona z osłon chyba od opla
<img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
witam,posiadam taka osłone, na miske olejową ,zaznaczam jest ona własnej roboty,sposobu jej
zrobienia chyba nie jestem w stanie opisać,mocowana w trzech miejscach,zrobiona z osłon
chyba od oplaJeżeli nic mi sie nie pomyliło to taka osłona jest przeciez montowana seryjnie jak kolega juz wyżej napisał, pamiętam o niej bo rdzewieje z hipersoniczną prędkością.
PS. Witam wszystkich forumowiczów po mojej dosyć długiej nieobecności, śledziłem wątki w miarę możliwosci ale sie nie udzielałem (studia naprawdę wycinają z życiorysu dwa meisiące jak przychodzą okolice grudnia), może mnie jeszcze kojarzycie po charakterystycznym przebiegu <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Pozdrawiam
-
Mam takie pytanie czy orientuje się ktos czy istnieje takie coś jak osłona
silnika od spodu do ticusia tak jak do innych aut?Nie istnieje, ale można zrobić.
Teraz ja mam pytanie: po co? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> -
Po to żeby silnik się tak nie brudził
IMO Tico jest autkiem, które (w porównaniu do wielu innych) naprawdę mało się brudzi pod maską.
i żeby był lepiej zabezpieczony przed ewentualnymi kamieniami z pod kół.
Eee... w silnik kamienie raczej nie uderzają. Zresztą wystarczy zamontować pełne nadkola, które troszkę zasłaniają przestrzeń pod maską od wnętrza błotnika.
-
Nie istnieje, ale można zrobić.
Teraz ja mam pytanie: po co?No np nie zalejesz alternatora, jak będziesz zasował po kałużach w ulewie
-
Jeżeli nic mi sie nie pomyliło to taka osłona jest
przeciez montowana seryjnie jak kolega juz wyżej
napisał, pamiętam o niej bo rdzewieje z
hipersoniczną prędkością.
PS. Witam wszystkich forumowiczów po mojej dosyć długiej
nieobecności, śledziłem wątki w miarę możliwosci
ale sie nie udzielałem (studia naprawdę wycinają z
życiorysu dwa meisiące jak przychodzą okolice
grudnia), może mnie jeszcze kojarzycie po
charakterystycznym przebiegu PozdrawiamZ tego co pamietam to ta o której ty mówsz to jest na skrzynie, a mille mówi o osłonie na miske olejową
pozdr <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
Może chodzi o taką blachę osłaniającą miskę olejową od spodu (?). Ale to
chyba było montowane seryjnie.POMYŁKA! Seryjnie montowana jest osłona skrzyni biegów. Miska olejowa (karter) nie posiada osłony.
IMO konstruktor miał w tym jakiś cel, aby nie osłaniać karteru; pomyślmy: jeśli zdecydował się na osłonę skrzyni przekładniowej, co stałoby na przeszkodzie, aby nie zastosować podobnej osłonki pod miską?
Otóż myślę, że chodziło tu o chłodzenie oleju. Mało kto z młodych kierowców wie, że olej (podobnie jak blok i głowica silnika) również wymaga chłodzenia, gdyż najefektywniej spełnia swoje zadanie w ściśle określonym zakresie temperatury własnej. W starych samochodach układ smarowania był zaopatrzony w małą chłodniczkę, przez którą wciąż przepływał gorący olej (tak samo, jak płyn chłodniczy "przechodzi" przez swoją chłodnicę).
Niewiele współczesnych silników aut osobowych ma chłodnicę oleju. Myślę, że odkryty od spodu karter ma za zadanie umożliwić nieco jego schłodzenie (zobaczcie, jak duża powierzchnia miski jest wystawiona na działanie pędu powietrza).
W związku z powyższym nie próbowałbym osłaniać karteru; myślałem kiedyś o zmajstrowaniu osłony na alternator, ale zrezygnowałem (z tego samego powodu - może powinien być odkryty w celu umożliwienia chłodzenia). -
witam,posiadam taka osłone, na miske olejową ,zaznaczam jest ona własnej
roboty,sposobu jej zrobienia chyba nie jestem w stanie opisać,mocowana
w trzech miejscach,zrobiona z osłon chyba od oplaMożesz zrobić jakieś fotki? <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
PS. Witam wszystkich forumowiczów po mojej dosyć długiej nieobecności,
śledziłem wątki w miarę możliwosci ale sie nie udzielałem (studia
naprawdę wycinają z życiorysu dwa meisiące jak przychodzą okolice
grudnia), może mnie jeszcze kojarzycie po charakterystycznym przebieguJa pamiętam <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />. <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
Ja pamiętam .
Ja tez zaczynam coś sobie kojarzyć <img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" />
-
być może i jest dużo racji w tym co piszesz, ale żeby sie w pełni przekonac, to trzebaby bylo zrobić taka osłone i zobaczyc co bedze sie działo <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />, może wtedy wskazik temp silnika sie ozywi <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
POMYŁKA! Seryjnie montowana jest osłona skrzyni biegów. Miska olejowa (karter) nie posiada osłony.
Zgadza się <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
IMO konstruktor miał w tym jakiś cel, aby nie osłaniać karteru; pomyślmy: jeśli zdecydował się na osłonę skrzyni
przekładniowej, co stałoby na przeszkodzie, aby nie zastosować podobnej osłonki pod miską?
Otóż myślę, że chodziło tu o chłodzenie oleju.Też jestem tego zdania.
Od właścicieli samochodów z taką osłoną słyszałem, że znacznie podnosi się temperatura silnika szczególnie w upalne dni podczas wolnej jazdy, np. w ruchu miejskim.W starych samochodach układ smarowania był zaopatrzony w małą chłodniczkę, przez
którą wciąż przepływał gorący olej (tak samo, jak płyn chłodniczy "przechodzi" przez swoją chłodnicę).
Niewiele współczesnych silników aut osobowych ma chłodnicę oleju.Moja Astra ma taką chodnicę <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
Oprócz tego mam jeszcze chłodnicę powietrza <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" /> -
Witam
Mam takie pytanie czy orientuje się ktos czy istnieje
takie coś jak osłona silnika od spodu do ticusia
tak jak do innych aut?Pytam się o tą osłone czy istnieje bo ostatnio mam problem z zalewaniem silnika jeżdżąc po kałużach. Do tego stopnia że nawet gaśnie mi silnik i ciężko jest go odpalić.
-
Pytam się o tą osłone czy istnieje bo ostatnio mam problem z zalewaniem silnika jeżdżąc po
kałużach. Do tego stopnia że nawet gaśnie mi silnik i ciężko jest go odpalić.To z jaką prędkością jedziesz przez te kałuże, że zalewasz silnik i gaśnie? <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> Kałuże się pokonuje spokojnie, a nie jak wariat <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" />
-
Pytam się o tą osłone czy istnieje bo ostatnio mam problem z zalewaniem silnika jeżdżąc po
kałużach. Do tego stopnia że nawet gaśnie mi silnik i ciężko jest go odpalić.A masz pełne nadkola z przodu? Zdarzyło mi się wiele razy wjechać w długie i głębokie kałuże, ale zawsze obywało się bez konsekwencji. Być może nadkola częściowo chronią komorę silnika przed zalewaniem wodą "wychlapywaną" spod kół.
Dobrze byłoby ustalić, co konkretnie jest u Ciebie zalewane, że unieruchamia silnik. Woda tryskająca na blok silnika raczej chyba nie spowoduje przerwania jego pracy. Dopiero zamoczenie innych elementów (np. elementów szeroko rozumianych obwodów elektrycznych) może doprowadzić dopiero do unieruchomienia. Musiałbyś podać więcej symptomów... -
W związku z powyższym nie próbowałbym osłaniać karteru
ale osłona nie koniećznie musi być pełna .. aby osłonić przed progami czy innymi czynnikami które mogą uszkodzić miskę olejową można zastosować kątowniki odpowiednio wyprofilowane .. zasłaniać miski olejowej się nie będzie a osłona przed np martwym policjantem będzie .. a osłonę przed wodą rozchlapywaną spod kół .. możńa ponawiercać blachę z przodu .. aby powietrze mogło swobodnie "obnywać miskę olejową .. ale już wspomniałeś Leo .. kontruktor nie dał takiej osłony .. więc tak jest i tak musi być ..
-
Pytam się o tą osłone czy istnieje bo ostatnio mam problem z zalewaniem silnika jeżdżąc po
kałużach. Do tego stopnia że nawet gaśnie mi silnik i ciężko jest go odpalić.Nigdy nie miałem podobnych problemów, mimo że przed kałużami zwalniam tylko wtedy gdy obawiam się aquaplaningu a czasem nawet celowo wjeźdżam dość szybko, żeby np. opłukać trochę podwozie i silnik z soli.
A może na początek warto przejrzeć instalecję elektryczną - miejsca które po zalaniu ewentualnie mogą stanowić problem (przecież nie jest ich tak wiele) - wszystkie gdzie podłączone są kable WN <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />. -
IMO Tico jest autkiem, które (w porównaniu do wielu
innych) naprawdę mało się brudzi pod maską.No nie wiem. W tamtym roku u mnie w tico, po zimie jak się otwierało maskę to doznawało się szoku, silnik był brudny z soli dosłownie w każdym miejscu.
wystarczy zamontować pełne nadkola, które troszkę
zasłaniają przestrzeń pod maską od wnętrza
błotnika.Nadkola dożo dają, ja mam niestety te oryginalne połówki.
-
Możesz zrobić jakieś fotki?