nie pali
-
Witam pamowie [color:"red"]/ panowie[/color]
Mam nastepujący problem z moim ticusiem co jakis czas kiedy samochód mi zgaśnie z różnych powodów np. jest zimny, albo zadusi się później nie chce za rzadne [color:"red"]/ żadne[/color] skarby odpalić musz [color:"red"]/ muszę[/color] nim sporo nakręcic ąż [color:"red"]/ aż[/color] po kilku z nawet kilkunastu dłuższych kręceniach rozrusznikiem odpali. Nie mam pojęcia co mu może być, prosze o poważny porady.
Pozdrawiam
Tico 1998 130000 km przebiegu dwa miesiące temu wymieniałem przewody, śiwece [color:"red"]/ świece[/color] , filtry od 4 miesiecy jest nowy akumulator -
Witam pamowie
Mam nastepujący problem z moim ticusiem co jakis czas kiedy samochód mi zgaśnie z różnych
powodów np. jest zimny, albo zadusi się później nie chce za rzadne skarby odpalić musz nim
sporo nakręcic ąż po kilku z nawet kilkunastu dłuższych kręceniach rozrusznikiem odpali.
Nie mam pojęcia co mu może być, prosze o poważny porady.
PozdrawiamByło o tym nie dawno [color:"red"]/ niedawno[/color]. Podpowiem tylko, że prawdopodobnie chodzi o elektrykę <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
Witam pamowie
Mam nastepujący problem z moim ticusiem co jakis czas kiedy samochód mi zgaśnie z różnych
powodów np. jest zimny, albo zadusi się później nie chce za rzadne skarby odpalić musz nim
sporo nakręcic ąż po kilku z nawet kilkunastu dłuższych kręceniach rozrusznikiem odpali.
Nie mam pojęcia co mu może być, prosze o poważny porady.Żeby napisać poważna poradę trzeba dostać poważne pytanie i odkiedy [color:"red"]/ od kiedy[/color] samochod gasnie bo jest zimny , albo sie zadusza <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
Podpowiem bo nowy kolega jest ,auta kolegi niewidzial [color:"red"]/ nie widział[/color] nikt z forum , tymbardziej [color:"red"]/ tym bardziej[/color] niewiemy [color:"red"]/ nie wiemy[/color] czy kolega ma instalacje gazowa , jaki przebieg , co kolega naprawial / wymienial od zakupu ile kilometrow zostalo przejechane
Kolega uzupelni pytanie a napewno [color:"red"]/ na pewno[/color] pojawia sie sensowne odpowiedzi bo jak na razie to
Pozdrawiam
Również pozdrawiam
-
Żeby napisać poważna poradę trzeba dostać poważne pytanie i odkiedy samochod gasnie bo jest
zimny , albo sie zadusza
Podpowiem bo nowy kolega jest ,auta kolegi niewidzial nikt z forum , tymbardziej niewiemy czy
kolega ma instalacje gazowa , jaki przebieg , co kolega naprawial / wymienial od zakupu ile
kilometrow zostalo przejechane
Kolega uzupelni pytanie a napewno pojawia sie sensowne odpowiedzi bo jak na razie to
Również pozdrawiamWitaj,
Doceniam Twoje zaangażowanie,żeby pomóc koledze,ale nie musi to przybierać formy nadąsanego fachowca,zwłaszcza,że w Twoim przypadku zwróciłbym uwagę na pisownie w języku polskim-bo w takim chciałeś(jak się domyślam)wyrazić swoją opinię.
Pozdrawiam również.
Jeśli chodzi o gaśnięcie autka zacząłbym od regulacji zaworów,ustawienie zapłonu,profilaktycznie zajżał [color:"red"]/ zajrzał[/color] do kopułki;palec i oczyścił,warto sprawdzić kondycję świec-gwarantuje, to przyniesie pozytywne skutki.W ostateczności przewody wysokiego napięcia.
<img src="/images/graemlins/30.gif" alt="" /> -
Jeśli chodzi o gaśnięcie autka zacząłbym od regulacji
zaworów,ustawienie zapłonu,profilaktycznie zajżał
do kopułki;palec i oczyścił,warto sprawdzić
kondycję świec-gwarantuje, to przyniesie pozytywne
skutki.W ostateczności przewody wysokiego napięcia.To wszystko owszem trzeba sprawdzić, ale zacząłbym od oczyszczenia styków w kopółce [color:"red"]/ kopułce[/color] rozdzielacza.
Zresztą było już o tym duuuuużo, więc na pewno w archiwum jest. Wystarczy użyć ocji szukaj. -
Witam pamowie
Mam nastepujący problem z moim ticusiem co jakis czas kiedy samochód mi zgaśnie z różnych
powodów np. jest zimny, albo zadusi się później nie chce za rzadne skarby odpalić musz nim
sporo nakręcic ąż po kilku z nawet kilkunastu dłuższych kręceniach rozrusznikiem odpali.
Nie mam pojęcia co mu może być, prosze o poważny porady.Pozdrawiam
Tico 1998 130000 km przebiegu dwa miesiące temu wymieniałem przewody, śiwece, filtry od 4
miesiecy jest nowy akumulatorwitaj!
na ten temat bylo duuuzo, ale sprawdz kopulke i palec, swiece, bo przewody wymieniales.
U mnie nie palil bo przewód dochodzący do cewki z jej lewej strony (tzn od strony pasazera byl luźny), Sprawdz także mocowania na przewodach, które zakładasz na świece - u mnie byly luźne i raz palil a raz nie.. pozdroo -
Witaj,
Witam
Doceniam Twoje zaangażowanie,żeby pomóc koledze,ale nie musi to przybierać formy nadąsanego
fachowca,zwłaszcza,że w Twoim przypadku zwróciłbym uwagę na pisownie w języku polskim-bo w
takim chciałeś(jak się domyślam)wyrazić swoją opinię.A co ma pisownia do rzeczowej porady <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> ja jestem nadasany <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
Pozdrawiam również.
Jeśli chodzi o gaśnięcie autka zacząłbym od regulacji zaworów,ustawienie zapłonu,profilaktycznie
zajżał do kopułki;palec i oczyścił,warto sprawdzić kondycję świec-gwarantuje, to przyniesie
pozytywne skutki.W ostateczności przewody wysokiego napięcia.Żeby komus zwracac uwage na pisownie trzeba na poczatek samemu patrzec co sie pisze
Informacje o jakie poprosilem nowego kolege to nie przejaw niechecia ani nadasania , tylko chec ulatwienia wszystkim zycia . Bo w tej chwili bedziemy odpowiadac na zasadzie a moze to a moze tamto .
Jesli pytanie jest jasno postawione i zawarte sa w nim informacje o ktorych pisalem to znalezienie przyczyny niesprawnosci jest duzo latwiejsze ....to tak jakby[color:"red"][/color]zadzwonic do elektryka i zapytac dlaczego swiatlo przed domem sie nie[color:"red"][/color]swieci ....
-
Witam
A co ma pisownia do rzeczowej porady ja jestem nadasany
Żeby komus zwracac uwage na pisownie trzeba na poczatek samemu patrzec co sie pisze
Informacje o jakie poprosilem nowego kolege to nie przejaw niechecia ani nadasania , tylko chec -
Stachu nie chciałbym być nieuprzejmy ale czy ty udajesz głupszego niż jesteś?
Wyciąłeś słowo z kontekstu przez co straciło swój sens <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> Albo nie umiesz czytać ze zrozumieniem albo sam nie wiem co.
Znowu skończyły się argumenty nie[color:"red"]_[/color]ma nic konstruktywnego do dodania to zaśmiecimy forum dyskusją na temat "checi pomocy" co dla w miarę rozgarniętego użytkownika forum powinno być i zapewne jest doskonale widoczne.Ps. Specjalnie dla ciebie wersja z ogonkami .
Serdecznie pozdrawiam <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" />
-
Ps. Specjalnie dla ciebie wersja z ogonkami .
Serdecznie pozdrawiamBardzo dziękuję za wersję z ogonkami.
Tym milej,że specjalnie dla mnie. <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
Również serdecznie pozdrawiam! <img src="/images/graemlins/30.gif" alt="" /> -
Bardzo dziękuję za wersję z ogonkami.
Stachu, nie czepiaj się Zipka. Myślałem, że już zrozumiałeś, iż nie zwalczysz "pisowni bezogonkowej" (chodzi o wątek z innego kącika). Jeśli masz ochotę, pisz z ogonkami <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> (podobnie ja czynię), ale nie wydębisz tego od wszystkich - i musimy się z tym pogodzić.
-
Doceniam Twoje zaangażowanie,żeby pomóc koledze,ale nie musi to przybierać
formy nadąsanego fachowca,Nie przesadzaj. Tak źle z Zipkiem chyba jeszcze nie jest... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
zwłaszcza,że w Twoim przypadku zwróciłbym
uwagę na pisownie w języku polskim-bo w takim chciałeś(jak się
domyślam)wyrazić swoją opinię.No, to poprawiłem wszystkie "ortografy" wszystkim piszącym w tym wątku <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />. Na interpunkcję i in. zabrakło mi siły.
zajżał
[color:"red"]zajrzał[/color]
Mariusz 311, proszę Cię (z pełnym szacunkiem): zanim kogoś ochrzanisz, uderz się pierwszy w piersi. <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />[color:"red"] Chłopaki, nie kłócić się. Marcin 342 odpowiedział, że niedawno było na forum - i starczy. Wystarczy przejrzeć wątki z kilku ostatnich dni. Jeśli autorowi się nie będzie chciało, to jego sprawa; chyba nie będziemy kopiować porad z dopiero co zakończonego wątku. [/color]
-
Stachu, nie czepiaj się Zipka. Myślałem, że już zrozumiałeś, iż nie zwalczysz "pisowni
bezogonkowej" (chodzi o wątek z innego kącika). Jeśli masz ochotę, pisz z ogonkami
(podobnie ja czynię), ale nie wydębisz tego od wszystkich - i musimy się z tym pogodzić.Niestety masz rację.Więc godzę się z tym.
Pozdrawiam!