Wymiana osuszacza - naprawa klimatyzacji
-
Prawdopodobnie będę chciał przywrócić do funkcjonowania klimatyzację w samochodzie, która od 2-3 lat nie była włączana z powodu nieszczelności chłodnicy.
Chciałbym samodzielnie wymienić chłodnicę klimatyzacji z chłodnicą wody ( zintegrowana chłodnica 2w1 w Renault) przy okazji ściągania zderzaka, które i tak mnie będzie czekało niebawem...:) ale o tym już opowiem w wątku mojego samochodu Renault Clio.
Do wymiany z chłodnicą wypadało by już wymienić także osuszacz.Ponieważ nie bawiłem się jeszcze z układami klimatyzacji, mam pytanie do znawców tematu.
Czy po wymianie osuszacza, trzeba robić od razu próżnię?
W teorii chyba tak powinno być bo osuszacz będzie tracił swoje właściwości... teoria teorią a praktyka? :)
Zakładam, że po wymianie chłodnic i osuszacza jeszcze 2-3 dni mi zejdzie zanim poskładam wszystko i pojadę samochodem na "nabicie" klimatyzacji... -
@tom83ek przerabiałem ostatnio temat wymiany chłodnicy klimatyzacji wraz z osuszaczem u siebie. Przez chwilę był plan żeby osuszacza nie wymieniać, ale finalnie i tak był on w komplecie z chłodnicą bo wziąłem Valeo a nie chinola. Gość od klimy powiedział, że nawet jeśli bym osuszacza nie wymieniał, a całą akcję z naprawą układu i jego napełnieniem zakończyłbym ok 2 tyg. po tym jak mi czynnik 'wyparował' to osuszacz dalej powinien być sprawny, także wg mnie te 2-3 dni nie powinny zabić nowego osuszacza.
-
Dziękuję Panowie za podpowiedzi, w takim razie nic nie stoi na przeszkodzenie by samodzielnie dokonać wymiany :)