Luzy na bębnie przypominające uszkodzone łożyska...
-
@Szarik
Chyba był już tutaj na forum problem że uszkodził się gwint nakrętki albo czopa (już nie pamiętam). Ja zawsze dokręcam kluczem dynamometrycznym te nakrętki. Staram się je dokręcać z siłą ok 100nM (Trzeciak zaleca w przedziale 80-120) -
Kupiłem dzisiaj zwykłe podkładki M16 i efekt ten sam. W akcie desperacji nawinąłem jeszcze jedną warstwę taśmy malarskiej na czopa, ciężko bo ciężko bęben wszedł (oczywiście większość taśmy się przedarło) - dalej to samo.
Jutro jeszcze sprawdzę tuleję bo ona dość łatwo się przesuwa między łożyskami mimo iż łożyska są dobite do końca.... -
Wątek wydzielony i teraz nie pamiętam.. co z bębnami? Ktoś kiedyś wspinał że same bębny miały za duże gniazda i łożyska miały luz w bębnie 🤔🤔🤔
-
@pacior ja kiedyś pisałem o bębnach firmy CW które nie trzymały wymiarów - gniazda na łożyska były złe - wewnętrzne łożysko nie wchodziło. Reklamowałem wtedy te bębny i zwrócono mi kasę.
Sprawdziłem dzisiaj tuleję, która była między łożyskami ma 30,02mm. Mimo "dobitych"do końca łożysk w miarę swobodnie się przemieszczała. Mam jeszcze jedną tuleję o wymiarach 30,15mm
Zamówiłem zestaw naprawczy FAG (dwa łożyska z tuleją), który dzisiaj przyjdzie. Zobaczę jakie będzie miała wymiary i dam "najdłuższą" tuleję. -
Dostałem dzisiaj łożyska + tuleję firmy FAG (zestaw naprawczy).
Tuleja FAG zmierzona suwmiarką miała 30,30mm więc postanowiłem, że ją założę bo była najdłuższa.
Po założeniu i wprasowaniu łożyska, tuleja siedziała ciasno. Złożyłem wszystko razem i charakterystyczny luz był dalej. Zdemontowałem jeszcze drugi bęben i założyłem go na pechową stronę i było wszystko OK.
Nasuwa się zatem, że winowajcą jest bęben. Zauważyłem, że wbijanie - wybijanie łożysk w tym bębnie nie wymaga nadmiernej siły (uderzeń młotka). Hmm...już sam nie wiem co o tym myśleć. Nie uśmiecha mi się kupować nowych bębnów jak te mają 2 lata. Najchętniej zostawił bym to jak jest o ile nie ucierpi jakoś czop - trzpień na którym siedzą łożyska z bębnem....:/ -
-
@leo luz jest poprzeczny zarówno w płaszczyźnie pionowej i poziomej.
Bębny mam z firmy Rotinger -
@tom83ek Wiesz, trudno przecież zgadywać na odległość, ale ja czepiałbym się jednak łożysk. Jakoś trudno mi sobie wyobrazić, że luz powstaje przez różnice w średnicach czopu / łożysk / gniazd w bębnie.
Zwłaszcza, że bębny chyba nienajgorszej firmy... -
@leo napisał w Luzy na bębnie przypominające uszkodzone łożyska...:
Wiesz, trudno przecież zgadywać na odległość, ale ja czepiałbym się jednak łożysk. Jakoś trudno mi sobie wyobrazić, że luz powstaje przez różnice w średnicach czopu / łożysk / gniazd w bębnie.
Z początku też myślałem o łożyskach ale nabiłem nowe i to samo. Potem nabiłem kolejny raz jedno Timken drugie FAG dalej to samo. (Timken i Fag to już przecież najwyższa półka, klasy SKF)
Zawsze wbijam łożyska tak samo, przez klocek drewniany uderzając w zewnętrzny pierścień łożyska. -
@tom83ek Zajrzałem do książki, co tam napisano nt. luzów. Trzeciak twierdzi, że jest dopuszczalny luz osiowy 0,35 mm (mierzone czujnikiem zegarowym). Ale zdjęcia Twojej podkładki sugerują, że ten luz jest większy, więc słusznie się martwisz.
Może faktycznie jest powiększone gniazdo łożyskowe w bębnie, ale żeby objawiało się to dużym luzem? Hmm, trudno mi to sobie wyobrazić. Chyba trzeba byłoby wkładać te łożyska ręką, żeby przez to powstawał luz. Ale to tylko moje przypuszczenia.
Jeżeli zaś zniszczony byłby czop, to raczej byłby wyczuwalny próg na nim. Ciekawe, jak wygląda jego powierzchnia...
Jeszcze jedno: ja jestem zwolennikiem wbijania łożysk czy simmeringów równomiernie, działając siłą jednocześnie na cały obwód. Pobijanie punktowe (z przesuwaniem tego punktu) za pomocą klocka "nie przemawia" do mnie. Warto do wbijania obwodowego użyć samej zewnętrznej bieżni starego łożyska, nakładając ją na nowe łożysko i kładąc na wierzch np. kawałek deseczki, żeby równomiernie rozłożyć nacisk. Wtedy są największe szanse na to, że nie uszkodzimy łożyska i wbijemy je równo w gniazdo. No i wiem, bo już się kiedyś przekonałem, że nawet słabe, przypadkowe uderzenie w wewnętrzną bieżnię podczas montażu potrafi skutecznie zniszczyć łożysko.
Wiesz, Tom, nie widzę innego wyjścia, jak tylko spróbować z nowymi bębnami i zmianą sposobu montażu łożysk. -
@leo
Łożyska wbijałem z należytą starannością, jestem pewien że nigdzie nie uderzyłem w wewnętrzną cześć. No właśnie jeśli gniazdo w bębnie jest trochę szersze, że łożysko wbija się z mniejszą siła to czy faktycznie może mieć to wpływ na luz poprzeczny...też mnie to zastanawia no ale jednak ewidentnie coś jest nie tak. Najlepsze, że drugi bęben po włożeniu na wadliwą stronę siedzi prawidłowo. Więc zostaje do wymiany bęben. Na chwilę obecną chyba odpuszczę wymianę, bo musiałbym znowu kupić komplet bębnów, łożysk, szpilek......Wystarczy mi, że dzisiaj zamówiłem bębny i łożyska do Renault Clio III żony.... :) Łożysko zaczęło hałasować a bębny są już po 10 latach w rozsypce.... W clio łożysko kosztuje 70zł/szt bęben 80zł/szt więc wolę już nie ryzykować i zaniosę znajomemu zestaw na prasę.