Wymiana wkładu zaworu pod umywalką
-
@esen
Kompletnie nie wiem jak szeroki asortyment jest w Niemczech. W Polsce jest mnustwo zagranicznych firm, które starają się upchnąć towar, stąd sporo produktów różnych producentów ale niestety bez zapewnienia części zamiennych, nie mówić już o tym, że części tych producentów nie są zamienne. W Polsce jakieś podstawowe części zamienne do armatury sanitarnej zapewnia w zasadzie tylko polski producent Krakowska Fabryka Armatur SA. Jeśli w Niemczech jest tak jak piszesz, że armatura jest wystandaryzowana tj np ta sama głowica jest stosowana w wielu zaworach i zapewniona jest podaż części zamiennych to bardzo dobrze bo umożliwia to naprawę. Wymiana całego zaworu nie jest trudna ale jeśli nie masz doświadczenia i narzędzi oraz obawiasz się, że coś uszkodzisz (płytki, kolanko instalacji w które wkręcony jest zawór itp) to możesz faktycznie zlecić pracę fachowcowi. -
-
@esen
Rozumiem. Takie prace robię w swoim domu jednorodzinnym sam. Oczywiście tu nikogo o nic nie muszę pytać i prosić o zgodę. Ale wymieniałem też zawór odcinający do spłuczki także w bloku z tym. że byłem pewien siebie tego co robię. Znałem budowę instalacji. Przed wymianą zaworu przy spłuczce sprawdziłem czy trzyma główny zwór odcinający do mieszkania - znajdujący się w szafce na klatce schodowej. Mam komplet niezbędnych narzędzi i materiałów, zrobiłem własnoręcznie kilka instalacji tak więc niczego nie musiałem się obawiać. Twoja sytuacja jest inna. -
No to finito. Szukam hydraulika.
Pogadałem z ludźmi i finalnie kupiłem zawór. Taki że bez konopii się montuje. Ja jestem raczej do stuku puku w klawiaturku, także nawijanie konopii mnie przerasta.
I wszystko fajnie ale starego gada nie umiem wykręcić. Lapię tą przedłużke kliczem, wale młotkiem w imbus ale jak już idzie to całość.
Jak mi się tamto rozszczelni to już sobie nie poradzę dalej także odstępuje od działań.
Kapie tylko jak jest zamknięty więc może poczekać.
Boli tylko jak się śmieję.
-
Wygląda na to, że jeśli rusza się całość (jak rozumiem: z tą rurką / końcówką / kolankiem pod glazurą - cholera wie, co tam siedzi), to bez zablokowania tego elementu nie da się wykręcić zaworu. Masz rację, nie rób tego sam. W ogóle będzie dobrze, jeśli uda się wykręcić zawór bez zdjęcia płytki.
-
@esen napisał w Wymiana wkładu zaworu pod umywalką:
No to finito. Szukam hydraulika.
Pogadałem z ludźmi i finalnie kupiłem zawór. Taki że bez konopii się montuje. Ja jestem raczej do stuku puku w klawiaturku, także nawijanie konopii mnie przerasta.
To nie jest duży problem. Mogę dokładnie Ci opisać.
I wszystko fajnie ale starego gada nie umiem wykręcić. Lapię tą przedłużke kliczem
Przedłużkę czyli jak rozumiem wylot zaworu.
, wale młotkiem w imbus ale jak już idzie to całość.
Całość - to znaczy zawór z elementem widocznym w ścianie. Ten element to może być przedłużka, która wykręca Ci się razem zaworem bo zwór mocniej jest w kręcony w przedłużkę niż przedłużka w kolano instalacji.
Pewnie wygląda to tak: zawór -> przedłużka -> kolano -> rurka
Przykładowe przedłużki:
Wygląda na to, że trzeba:
_ wykręcić zawór z przedłużką
_ odkręcić przedłużkę od starego zaworu
_ przykręcić przedłużkę do nowego zaworu
_ nawinąć taśmę teflonową/konopie na gwint zewnętrzny przedłużki
_ wkręcić nowy zawór z przedłużką w kolano instalacjiJak mi się tamto rozszczelni to już sobie nie poradzę dalej także odstępuje od działań.
Na podstawie samego zdjęcia nie mogę w 100% powiedzieć że jest tak jak przypuszczam. Jak nie możesz sam sprawdzić jak tam faktycznie jest to lepiej zleć pracę hydraulikowi.
-
@leo napisał w Wymiana wkładu zaworu pod umywalką:
Wygląda na to, że jeśli kręci się całość (jak rozumiem: z tą rurką / końcówką / kolankiem pod glazurą - cholera wie, co tam siedzi), to bez zablokowania tego elementu nie da się wykręcić zaworu.
Esen właśnie tego dokładnie nie opisał i możemy tylko domyślać się. Odkręcając zawór można wyczuć czy odkręca się zawór łącznie z przedłużką (zakładam, że jest) z sztywno zamocowanego kolana czy też kolano jest kiepsko zamocowane - wówczas wykręcany zwór (z przedłużką) będzie się chwiał na boki ale to można sprawdzić będąc tam na miejscu. Jak kolano jest mocno zamocowane do ściany to śmiało można wykręcać.
Wiadomo, że połączenia gwintowane aby były szczelne muszą być silnie skręcone i do odkręcenia elementu trzeba czasami nawet użyć przedłużki do klucza. -
@ryszard napisał w Wymiana wkładu zaworu pod umywalką:
Pewnie wygląda to tak: zawór -> przedłużka -> kolano -> rurka
Identycznie.
Dzwoniłem do poleconego fachowca i powiedział tak jak ty napisałeś, że:
- wykręci zawór razem z przedłużką
- da nową przedłużkę
- nakręci na nią konopie itd.
- nowy zawód z przedłużką w kolano
Co do chęci wytłumaczenia jak konopie nakładać itd, to dziękuję bardzo ale nie skorzystam. Ojciec mi to tłumaczył kilka razy już i za każdym razem jak się za to zabierałem to mi jakaś masakra wychodziła.
Trzeba znać swoje ograniczenia :D
-
@esen napisał w Wymiana wkładu zaworu pod umywalką:
Trzeba znać swoje ograniczenia :D
... albo z nimi walczyć... :-D
-
@leo napisał w Wymiana wkładu zaworu pod umywalką:
@esen napisał w Wymiana wkładu zaworu pod umywalką:
Trzeba znać swoje ograniczenia :D
... albo z nimi walczyć... :-D
Może kiedyś jak będę znowu na "swoim" to se będę walczył z konopiami. Na razie poczekam na pana "Marka" który mi to zrobi rach ciach ;)
-
-
Ten post został usunięty!