Zakładać LPG?
-
.... a ja jestem zwolennikiem jazdy na odpowiednim paliwie, a nie kombinowaniem (mowa o oleju
opałowym)Nieraz olej opałowy może być lepszy od "chrzczonej" ropy którą Ty kupujesz na stacji benzynowej.
Też trochę czytam.Specjaliści twierdzą że ropa opałowa różni się od tej ze stacji tylko barwnikiem.
Zresztą mam możliwość kupować taniej olej opałowy rodem ze stacji benzynowej.
Ale to i tak jałowa dyskusja.Jeszcze nie mam Diesla. -
Masz dobry silnik i dobry akumulator. Powiedz który to rocznik i ile ma nalatane.
Rocznik 1996, przejechane 131kkm.
-
Rocznik 1996, przejechane 131kkm.
E, to prawie nówka, dobrze dotarty <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Pogadamy jak będziesz miał 200-300 tyś. km <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
Siemka.Ja założyłem po ok 7 miesiącach od kupna auta i żałowałem.
Żałowałem,że tak późno do jasnej anielki!!!
Tankowałem do pełna za jakieś 45zł i na setkę palił mi 48-5l LPG.Dla mnie bajeczka.Trasa Bydgoszcz-Gdańsk-Bydgoszcz kosztowała mnie najdrożej 37zł.Jeździłem co miesiąc lub częsciej.Jeśli będziesz robił 1000km i wiecej miesiecznie to nie zastanawiaj się.Zakładaj -
Siemka.Ja założyłem po ok 7 miesiącach od kupna auta i żałowałem.
Żałowałem,że tak późno do jasnej anielki!!!No, ja w zasadzie też <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />... Montaż nastąpił po 6,5 roku i przejechaniu 97 kkm. Wcześniej podchodziłem trochę nieufnie do sprawy, ale obserwowałem 2 znajomych, którzy założyli instalację w Tico; stwierdziłem, że jakoś jeżdżą i nie mają powodów do narzekań. Po pewnym czasie złamałem się również ja (dodam, że wpływ na decyzję miał stały wzrost cen benzyny). Po półtora roku i 23 kkm jestem zadowolony <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />. Instalacja LOVATO, zbiornik toroidalny w miejsce koła zapasowego, calość kosztowała 1250 zł, rok gwarancji. Od tamtego czasu usunięte jedno niedomaganie (na moje żądanie wymieniono mikser na większy - pisałem o tym - link poniżej) oraz założono zaworek zwrotny na przewodzie powrotnym paliwa, zmieniając przewiercony korek wlewu paliwa na nowy. Przez te 23 kkm byłem raz na płatnym przeglądzie u gazownika (po 13 kkm od założenia instalki; teraz należałoby się znów wybrać, ale jeszcze trochę poczekam <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />). Instalacja działa znakomicie, ostatnie spalanie gazu - do 6 litrów LPG na 100 km (1/3 jazdy w mieście na wiecznie zimnym silniku, 2/3 to trasa z prędkościami 90-110 km/h).
Przestrzegam, że zaraz po montażu często zdarzają się tzw. "problemy wieku niemowlęcego - instalacja musi się "ułożyć", czasem występują różne niedomagania; jednak przy dbałości o samochód, z biegiem czasu defekty dają się usunąć i po tych 5-10 tys. km jest zwykle już wszystko OK.A co się tyczy tematu wątku - proszę, oto takie samo pytanie, roztrząsane równo rok temu: KLIK. Jakby dobrze poszukać, to znajdzie się jeszcze parę takich samych topiców... <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
E, to prawie nówka, dobrze dotarty
Pogadamy jak będziesz miał 200-300 tyś. kmNie spodziewam się, abym zrobił tym samochodem jeszcze 100kkm <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
Po prostu rocznie robię nim ok. 15kkm, a nie przewiduję trzymać go jeszcze 6 lat <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" /> -
Przyszła jednak moda w Europie i w Polsce na utrudnianie życia ludziom,którzy mają samochody na
LPG i nic na to nie poradzisz.Takie znaki jaki dałem w załączniku będą coraz częstsze.Ma mala refleksje nad znakiem zakazujaceym wjazdu z LPG. Jezeli go zlamie to co wtedy?? Ukaza mnie mandatem?? Na jakiej podstawie, jest jakis przepis?? Po za tym kto mnie ukarze, policja?? Moze ochroniarz sklepowy, a kara bedzie "tych klientow nie obslugujemy" <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Proponuje gablote niechcianych samochodow na lpg <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" />
Pozdr -
Ma mala refleksje nad znakiem zakazujaceym wjazdu z LPG. Jezeli go zlamie to
co wtedy?? Ukaza mnie mandatem?? Na jakiej podstawie, jest jakis
przepis??A ja się tak zastanawiam... czy rzeczywiście taki znak istnieje wśród znaków zatwierdzonych przez Kodeks? Czy może jest to radosna twórczość niektórych ludzików? A jeśli istnieje, to ciekawe, jaki ma symbol... <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Ale nie chce mi się już szukać po sieci informacji na ten temat. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
A ja się tak zastanawiam... czy rzeczywiście taki znak istnieje wśród znaków zatwierdzonych
przez Kodeks? Czy może jest to radosna twórczość niektórych ludzików? A jeśli istnieje, to
ciekawe, jaki ma symbol...
Ale nie chce mi się już szukać po sieci informacji na ten temat.Znak którego nie ma. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Jezeli jes taka dowolnosc, to ja proponuje swoj znak <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Znak którego nie ma.
I wszystko na temat... <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
(Co prawda podałeś, Maciej, link nie do kodeksu, ale chyba można założyć, że tego znaku naprawdę nie ma... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />).
-
I wszystko na temat...
(Co prawda podałeś, Maciej, link nie do kodeksu, ale chyba można założyć, że tego znaku naprawdę
nie ma... ).Takich tekstów jest pełno w internecie o różnych miastach.[jeden z przykładów.]
Autom na GAZ wstęp wzbroniony...
<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />: Dodane przez dmk dnia 03-01-2006 o godzinie 21:18:54Jezdzisz na paliwie LPG i obawiasz sie o jego cene? Juz niedlugo bedziesz mial jeszcze jeden powód do zmartwien. Nowowybudowany, a dokladniej wykopany parking pod Placem Wolnosci nie bedzie dla Ciebie dostepny. Podobnie jest w innych podziemnych parkingach. Zakaz wjazdu samochodów napedzanych LPG obowiazuje miedzy innymi na parkingu pod Kupcem Poznanskim czy nowym Centrum Wykladowym Politechniki Poznanskiej. Problem jest tym wiekszy, ze znikna z okolicy Placu Wolnosci znikna wszystkie miejsca parkingowe. Co wiec maja zrobic wlasciciele samochodów na gaz? Parkowac poza centrum...
-
Takich tekstów jest pełno w internecie o różnych miastach
Pożyjemy, zobaczymy... <img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" />
Już nieraz było tak w Polsce, że media straszyły czymś nowym lub obiecywały gruszki na wierzbie. Potem się okazywało, że sprawa jeszcze szybciej szła w zapomnienie, niż ją wymyślono... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
W zasadzie jest tak: wjazdu na jakiś teren może zabronić z byle jakiego powodu tylko właściciel tego terenu (jeśli to teren prywatny jest). Jeśli teren jest ogólnoużyteczny (typu droga publiczna), wszelkie zakazy muszą być podparte konkretnymi przepisami (istniejącymi w prawie, a nie wydumanymi przez kogokolwiek). Jeśli postawię przy uliczce na moim osiedlu pod moim blokiem napis "ZAKAZ WJAZDU AUT BEZ CHOINKI ZAPACHOWEJ DYNDAJĄCEJ Z PRAWEJ STRONY WEWNĘTRZNEGO LUSTERKA WSTECZNEGO" - to jak myślisz, kto się zastosuje? I jak taki zakaz wyegzekwuję? Jeśli wykryję auto bez takiej choinki - wezwę policję? Zastanów się. Przecież trzeba mieć konkretne uzasadnienie podparte przepisami. Ale mogę taki napis ustawić przed wjazdem na moją prywatną działkę - tu mam prawo zakazywać, czego chcę.
Nie wykluczam, że przepisy mogą się zmienić - wtedy to co innego. Ale jeszcze takich nie ma <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />... I IMO dłuuugo nie będzie <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />...
A jeśli chodzi o np. prywatne, płatne parkingi - to jakoś wątpię, aby właściciel sam pozbawiał się możliwości zarobienia, zabraniając wjazdu co trzeciemu lub co czwartemu kierowcy auta osobowego. <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> -
Akurat mam to szczęscie, ze do miasta nigdy nei jeżdze autem.
Czemu? :> A no cóż, mieszkam przy trasie PESTKI (poznański szbki tramwaj) i w centrum znajduje sie szybciej tramwajem niz autem. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Pewnie za około miesiąc, moze dwa miesiace zakładam LPG - jak uzbieram troszke $$ po zakupie auta, jednak jest pusto w kieszeni. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Tak, zeby mieć LPG na wakacje.W sumie nadal mam jakieś obawy przed LPG, ale sporo pozytywnych opini sie naczytałem o LPG, że mnie to przekonuje - i licze, ze dołącze do grona uzytkowników LPG również z taka opinią
Teraz trzeba tylko znaleźć jakis dobry zakład. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> No ,ale troszke czasu mam na to jeszcze. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />Dzienkuje wszystkim za pomoc! Jak zawsze można na Was liczyc. <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
-
Akurat mam to szczęscie, ze do miasta nigdy nei jeżdze autem.
Czemu? <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />ewnie za około miesiąc, moze dwa miesiace zakładam LPG - jak uzbieram troszke $$ po
zakupie auta, jednak jest pusto w kieszeni. Tak, zeby mieć LPG na wakacje.
W sumie nadal mam jakieś obawy przed LPG, ale sporo pozytywnych opini sie naczytałem o LPG, że
mnie to przekonuje - i licze, ze dołącze do grona uzytkowników LPG również z taka opinią
Teraz trzeba tylko znaleźć jakis dobry zakład. No ,ale troszke czasu mam na to jeszcze.
Dzienkuje wszystkim za pomoc! Jak zawsze można na Was liczyc.Jak chcesz zakładać LPG to im szybciej tym lepiej, szczególnie teraz na wiosne, gaz w sezonie letnim jest naprawde tańszy ( do niedawna w mojej okolicy (Wołomin) LPG było ponad 2 złote a tu widze już od paru dni 1,89 więc szybciej się zwraca). W zime gaz zawsze jest droższy o jakieś 20-40 groszy.
U mnie spalane LPG w zimie przy trasach po około 13 km jednorazowo, mieszane miasto i drogi miedzy miastami zawsze było poniżej 7 litrów na 100, Zaś mój rekord w trasie ( prędkości 110 - 130 ) to 5,7 litra, mam ustawiona instalacje by nie była zbyt oszczędna kosztem osiągów silnika, i ją sobie bardzo chwale - szczegolnie że mam przebiegi roczne około 25 000 km. -
Masz, racje teraz gaz jest najtańszy. Zobaczymy.
Nie bede zakładał nowego dopicu, spytam sie w tym.
Słyszeliście, moze o tej firmie?
http://www.car-gaz.pl/ -
Słyszeliście, moze o tej firmie?
http://www.car-gaz.pl/Nie słyszałem. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Ale, gdy się zastanawiasz nad tym, jakiej firmy instalację zakładać (rozumiem, że pierwszej generacji) - polecam Ci Lovato (w zasadzie to sam parownik jest tej firmy, inne części instalacji są zwykle różne). Urządzenie sprawdzone w wielu autach, nieskomplikowane, tanie membrany, gdy przyjdzie wymienić... Polecam Lovato.