Jak skutecznie narobić sobie obciachu - poradnik cz.1
-
Jako pierwszą lekcję proponuję analizę zdarzeń dzisiejszego poranka...
Dobrze, że masz szelki, kubełki i klatę <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
Nie martw sie ja ze skutecznością 89% zawsze musze zaryć w krawężnik hakiem z przodu, chyba przerzuce się na parkowanie tyłem. <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
Coś słabe płoty macie w tej Stolycy Panie
Bo liczy się nie siła, a technika <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
Faktycznie można sie nieco zmieszać... <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
Może załóż nakładki na pedały???Wówczas w dużą powierzchnię pedału łatwiej trafić nogą...
Pozdro. -
Heheh dostajesz odemnie 10/10 <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" /> pkt. za styl i za soczystość i bogactwo wypowiedzi.Pozatym plusa bonusa <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> za samokrytyke, która literacko została nam tu wszystkim przedstawiona!
Ale mogę Cie pocieszyć bo kumpel na egzaminie z prawajazdy na placu jak łuk robił to zamiast skręcić zgodnie z łukiem zdecydował pojechać niekonwencjonalnie i popruł w druga stronę co skończyło się faceliftingiem ogrodzenia <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> A juz rozbroił zachwycona publiczność, która bacznie przygladała sie owemu wydarzeniu jak zaczął sie charyzmatycnzie tłumaczyć egzaminatorowi. Uzywając całego swojego wdzięku,aparycji oraz wszelakich form mowy pozawerbalnej <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> Wytłumaczneie jakim powaliłby nawet zatwardziałych polityków czy nawet komornika był taki: " No przeciez kazał mi sie pan obrócic głową do tyłu przy cofaniu na łuku co jest przeciwieństwem jazdy do przodu, czyli również wszystkie czynności zwiazane z kierowaniem trzebą przełożyć i dlatego stwierdziłem że przy wykonywaniu tego manewru trzbeabyło skręcić w odwrotną strone kierownicę do kierunku skrętu...". Dla ciekawych na koniec dodam rozwiewając wszelkie wątpliwośći, że pomimo interesującej przemowy, nieudało się zmylić czujności ani też odwrócić toku myslenia egzaminatora, mowiąc krótko <img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" /> -
Jadę sobie spokojnie do ASO na ul. Długiej
moim swiftem evo full seria edition...<img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> Jedyny sluszny swistakowy serwis w wawie... niedlugo sie tez tam wybiore... jzu 9 lat tam suzuki sie robi... najpierw Bandit (czyli Baleno <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> ) a od roku moj Swistak
ps. tylk oze od paru lat chyba to nie jest ASO Suzuki z tego co wiem (co nie zmienia ze sa moim zdaniem najlepsi)
-
Coś słabe płoty macie w tej Stolycy Panie
A ja przed chwila tam dzwonilem na wymiane sprezyn sie umowic i sie spytalem przy okazji o plot i sie okazalo ze ktos juz keidys pugiem jakims w nim chyba tylem zaparkowal i dlatego sie tak z wdziekiem przewrocil
-
A ja przed chwila tam dzwonilem na wymiane sprezyn sie umowic i
sie spytalem przy okazji o plot i sie okazalo ze ktos juz
keidys pugiem jakims w nim chyba tylem zaparkowal i dlatego
sie tak z wdziekiem przewrocilBardzo dobry płot! W całości wziął na siebie impet uderzenia. Wszystkie płoty powinny być takie!
-
Też uważam, że parkowanie tyłem daje wiele radości <img src="/images/graemlins/oink.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />
-
[color:"blue"] Tak jestzgadzam sie z Tobą. Płoty powinny mieć atest i pochłaniać całą energi w przypadku uderzenia ta co by sie rzadnemu swiftowi nic nie stało, ani pijanemu przechodniowi <img src="/images/graemlins/pub2.gif" alt="" />
-
Też uważam, że parkowanie tyłem daje wiele radości
Zawsze szło mi lepiej niz przodem <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> a i hak oszczedzam
-
Zawsze szło mi lepiej niz przodem a i hak oszczedzam
Ja nie zależnie czy od przodu czy od tyłu haka nie oszczędzam <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" /> -
Ech, w poniedziałek odebrałem lianiso od lakiernika (między innymi spawał i lakierował zderzak przedni z prawej strony), a wczoraj zdołałem przytrzeć tenże zderzak o krzywo postawiony murek na parkingu przed urzędem powiatowym...
P.S. Murek jednak nie padł...
-
JA w ten sposob wgialem klape od bagaznika w ojca baleno bo jakis jemiol posadzil drzero o metr blizej kraweznika niz wszystkie inne w tej linii na dlugosci okl 200m i jeszce jak na zlosc roslo pod katem w strone miejsca parkingowego... i byl upal a wjezdzlaem w cien.. obok stal samochod identycznej dlugosci i jak jeszcez ponad metr wystawalem na ulice to nagle bylo ŁUP...
-
Ja nie zależnie czy od przodu czy od tyłu haka nie
oszczędzam<img src="/images/graemlins/oink.gif" alt="" /> A ty, to tylko o jednym.
<img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />
BTW, mam jeszcze jeden dowód na tezę, że ASO SMP to zuo,
wystarczy się tylko zbliżyć i wułala. -
Nie martw sie ja ze skutecznością 89% zawsze musze zaryć w krawężnik hakiem z przodu, chyba
przerzuce się na parkowanie tyłem.Mam ten sam problem, <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> nawet jest rozwiązanie, trzeba go usunąć <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />
<img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />W końcu i tak jest niepotrzebny, <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
bo Swifty to dobre auta som i sie nie psujom <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />P.S. Jak wyliczyłaś te 89%? <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
-
[color:"blue"] Na sto przejazdów 89 razy zarył o krawężnik <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Mi sie czasami zdarza przy skręcaniu w prawo wjechać na chodnik a potem zeskoczyć z niego tylnim kołem, jednak tylko wtedy gdy zmieniam krótkie auto na dlugie (np. sprinter) <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
A ty, to tylko o jednym.
Głodny głodnemu zawsze pożałuje <img src="/images/graemlins/foch.gif" alt="" /> -
BTW, mam jeszcze jeden dowód na tezę, że ASO SMP to zuo,
wystarczy się tylko zbliżyć i wułala.POWTARZAM!! AUTO-WZ przy ul. Długiej w Warszawie TO NIE JEST ASO !!! (bylo kiedys ale od paru lat nie jest!!!)
-
POWTARZAM!! AUTO-WZ przy ul. Długiej w Warszawie TO NIE
JEST ASO !!! (bylo kiedys ale od paru lat nie
jest!!!)Jest gorzej niż myślałem, <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> zuo ASO SMP jest tak mocne, że zła aura może się utrzymywać przy warsztacie nawet kilka lat po tym jak przestanie być ASO.
<img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />
taki żarcik.