Uruchamianie Tico w czasie mrozow
-
W moim Tico podczas mrozu, silnik po paru sekundach od uruchomienia gasnie. Po chwili uruchamiam go i wszystko jest OK. Niby nie powinno mi to przeszkadzac ale za niekorzystne dla akumulatora uwazam takie podwojne (a nawet czasami potrojne) krecenie rozrusznikiem przy takiej temperaturze zewnetrznej.
Czy ktos ma pomysl co jest nie tak? Ewentulanie co sprawdzic?
Pozdrawiam,
Pawel
-
A czy pompujesz pedałem gazu parę razy przed odpaleniem na mrozie? Jest to zalecane. Osobiście pompuję ok. 4 razy i ostatnio po trzech dniach postoju odpalił w ciągu dwóch sekund <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Jak wcześniej jeździłem polonezem, to miałem takie objawy codziennie, ale tam akurat pompa paliwowa trochę przepuszczała, i paliwo się cofało, a nie regenerowałem jej.
W Ticusiu miewam natomiast problemy jak silnik jest już ciepły <img src="/images/graemlins/mad.gif" alt="" /> Po dopaleniu gaśnie i nawet wciśnięcie gazu nie pomaga. Wtedy odpala gdzieś za 2-3-cim razem. -
Ja też pompuje ok 2 razy ale mimo to czasami zgaśnie tuż po uruchomieniu. Widocznie taka ich przypadłość
-
Ja też pompuje ok 2 razy ale mimo to czasami zgaśnie tuż
po uruchomieniu. Widocznie taka ich przypadłośćPrzy naprawdę dużym mrozie (poniżej -10stC) rzeczywiście chętnie mi gaśnie po pierwszym odpaleniu ale jak się go chwilę potrzyma z lekko wciśniętym pedałem gazu (naprawdę leciutko) to można temu zapobiec. Kwestia wyczucia bo zbyt duże dodanie gazu powoduje również zgaśnięcie <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
-
W moim Tico podczas mrozu, silnik po paru sekundach od uruchomienia gasnie. Po chwili uruchamiam
go i wszystko jest OK. Niby nie powinno mi to przeszkadzac ale za niekorzystne dla
akumulatora uwazam takie podwojne (a nawet czasami potrojne) krecenie rozrusznikiem przy
takiej temperaturze zewnetrznej.
Czy ktos ma pomysl co jest nie tak? Ewentulanie co sprawdzic?
Pozdrawiam,
PawelA u mnie w kazda pogode odpala za pierwszym razem i to bez pompowania pedalu gazu <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />. Nie sadze wiec ze kilkukrotne odpalanie to przypadlosc nasz aut <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> P.S.Dodam, ze nigdy nie grzebalem przy gazniku i regularnie wymieniam wszelkie materialy eksploatacyje.
-
Tica tak maja <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> skad ja to znam... nawet jzu nie mowcie o takich zapalanaich bo mnie trafia ale coz <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> jezdzic trzeba hehe
POZDRAWIAM
-
Tico tak ma - ale regulacja gażnika (obrotów) niezaszkodzi, u mnie dochodzi jeszcze pozatym gaśnięciem problem z odpalaniem (albo odrazu załapie albo kręce i kręce <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> ) myślałem że to wina przewodów WN bo szrpało i chodził nierówno ale po wymianie dalej przygasa i niezawsze odpala chociaż reszta przypadłości znikneła <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
W moim Tico podczas mrozu, silnik po paru sekundach od uruchomienia gasnie. Po chwili uruchamiam
go i wszystko jest OK. Niby nie powinno mi to przeszkadzac ale za niekorzystne dla
akumulatora uwazam takie podwojne (a nawet czasami potrojne) krecenie rozrusznikiem przy
takiej temperaturze zewnetrznej.
Czy ktos ma pomysl co jest nie tak? Ewentulanie co sprawdzic?
Pozdrawiam,
Pawel
U mnie to już zupełnie nie wiem co jest bo tak dzieje się tylko na gazie. Na benzynie nie mam tego problemu. A ilość gazu na parowniku ustawina była już kilkakrotnie. Coż, chyba przyjdzie się mi przyzwyczaić. Zresztą w zimię zimny silnik odpalam na benzynie. -
To widze że jest wiele osób z porannymi problemami <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> A już myślałem że tylko ja tak mam <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" /> Czyli pasuje pojechać na porządną regulacje tego bardzo skomplikowanego gaźnika <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
-
Tica tak maja skad ja to znam... nawet jzu nie mowcie o
takich zapalanaich bo mnie trafia ale coz jezdzic
trzeba hehe
Ja napisałem, że mi czasem gaśnie przy temperaturze poniżej -10 stopni. Tak naprawdę to chyba dopiero przy -15 a więc tylko kilka dni podczas całej zimy... <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
Przy takiej pogodzie jak teraz to się nigdy nie zdarza! -
Mam identycznie - gaśnie po pierwszym odpaleniu, a drugie już trzyma. Jednak sytuacja jest u mnie odwrotna niż u politologa16, bo na gazie szybciej zapala i nie gasnie tak często jak na benzynce. Od wczoraj zostawiam EroTico na gazie na nockę.
-
Mam identycznie - gaśnie po pierwszym odpaleniu, a drugie już trzyma. Jednak sytuacja jest u
mnie odwrotna niż u politologa16, bo na gazie szybciej zapala i nie gasnie tak często jak
na benzynce. Od wczoraj zostawiam EroTico na gazie na nockę.Poza regulacją gaźnika proponuję przy okazji wyregulować dokładnie zapłon oraz ustawić luz zaworów. Jeżeli to niewiele zmieni to pozostaje dokładne zbadanie układu zapłonowego. Warto sprawdzić:
- stan kopułki i palca rozdzielacza,
- stan przewodów WN oraz świec
-
- stan kopułki i palca rozdzielacza,
W jednej z Warszawskich hurtownii znalazłem akutalnie w promocji kopułke i palec w bardzo przyzwoitej moim zdaniem cenie : http://www.kimoto.pl/promocje/zaplonowe/kopulkatico.htm
Pozdrawiam -
Mnie sie tez Przy takiej pogodzie jak teraz NIE zdarza by zaraz zgasł po uruchomienu Nawet gdy skrobie szybki a silnik chodzi na ssaniu bo nie raz jak zimno bylo ale to baaaardzo zimno francok mi zgasl <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> obroty spadały i spadały " bedac na ssaniu" <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> hehe ehh te Tica:)
-
Witam.
U mnie jest tak. Rano podpompuję pedałem gazu 3 razy i odpala bez problemu. Wcześniej zaraz po odpaleniu gasł, ale wystarczyło przestawić dźwignię dolotu powietrza w pozycję "WINTER" i jest wszystko okay. Poza tym zawsze pompuję pedałem gazu bez względu na temperaturę powietrza.
Pozdrawiam. -
Witam.
U mnie jest tak. Rano podpompuję pedałem gazu 3 razy i odpala bez problemu. Wcześniej zaraz po
odpaleniu gasł, ale wystarczyło przestawić dźwignię dolotu powietrza w pozycję "WINTER" i
jest wszystko okay. Poza tym zawsze pompuję pedałem gazu bez względu na temperaturę
powietrza.
Pozdrawiam.
tie... a co w takim razie mają zrobić posiadacze lpg?? -
tie... a co w takim razie mają zrobić posiadacze lpg??
Na okres zimy zdemontować <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />
-
Na okres zimy zdemontować
Heh, że też na to nie wpadłem <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Ciekawy pomysł, ale jaki pracochłonny <img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" /> A tak na poważnie co można zrobić?? -
Heh, że też na to nie wpadłem Ciekawy pomysł, ale jaki
pracochłonny A tak na poważnie co można zrobić??Kurcze, czy wy nie czytacie na bierząco wszystkch wątków <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" />
Odp: Wydłużyć czas zamykania elektrozaworu w pozycji zapłon - Poszukać w archiwum <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> -
Kurcze, czy wy nie czytacie na bierząco wszystkch wątków
Odp: Wydłużyć czas zamykania elektrozaworu w pozycji zapłon - Poszukać w archiwum
To ty kolego nie zrozumiałeś. W tym wątku chodziło o odpalanie na paliwie. Ja też teraz odpalam na paliwie ale nie mam przełączki lato/zima więc nie moge niczego przestawić. Co do wydłużenia czasu zamykania elektrozaworu to nie mam takiej możliwości bo nie mam śróbki do regulacji, tylko dodatkowy przycisk dodaktowej dawki gazu. Więc pytanie.. może połączyć tą rułke aluminiową z wlotem filtra???A i jeszcze jedno. Co daje przełączenie puszki w pozycje zima?(wiem szybsze nagrzewanie silnika) ale czy to poprawia odpalanie ? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Bo wydaje mi się że nie. Tym bardzej, że przez tą chcwile(tj. kręcenie rozrusznikiem) nie nagrzeje się silnik <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />