Wyważanie kół 12"
-
Umberto Eco,słynny włoski pisarz i felietonista powiedział że; "jak coś jest w kapitaliźmie za
darmo lub gratis to trzeba wołać policję."
Cenę wyważania masz w takim razie wliczoną w "łatanie","wymianę opon"........Mnie gościu załatał, wyważył i zawołał 8zł. Dałem 10zł z czystej przyzwoitości.
-
Zdecydowanie nie podważa. Artykuł podałem w celach
informacyjnych a z jego treści wynika że samo
wyważanie zdjętego koła nie daje efektów a jak sam
pisałeś "Nigdy natomiast nie widziałem, żeby
gdzieś (czy w garażu 'U Szwagra' czy w dużych
'przemysłowych' oponiarniach) ktoś wyważał koła na
samochodzie." Przyznam się że ja też nie widziałem
ale z treści wynika że tylko ta metoda jest
skuteczna. Pyzatym inne czynności związane z
prawidłowym wyważeniem koła wydają się bardziej
pracochłonne niż 5-10 min jak to ma miejsce
normalnie. A czy to znaczy że wyważać czy nie to
powiem szczerze sam chce wiedzieć stąd ten temat.Wiesz, profesjonalne zaplecze zawodnika wyczynowego robi przy samochodzie rzeczy, któe są optymalnymi czynnościami obsługowymi. Jednak nawet w zarobkowych serwisach się tego nie praktykuje. Albo z uwagi na wygórowane koszty, któe by to powodowało. Albo ze względu na to, że chopy nie wyrobiły by kondycyjnie (zmiana opon w 47,2 S - bez wyważenia) <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
-
Dokładnie też tak uważam że wyważanie 12-stek nie ma sensu jeśli nie jeździ
się więcej niż 100km/h.Możesz mieć takie zdanie, jednak ja (i wielu innych) sądzimy inaczej. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Koło 12" ma małą średnicę i co za tym idzie przy toczeniu wytwarza się mała
siła odśrodkowa.Zauważ, że ta "mała siła odśrodkowa" oddziaływuje na mniejsze i delikatniejsze elementy układu przeniesienia napędu i zawieszenia, niż ma to miejsce przy autach z większymi kołami oraz większymi i masywniejszymi częściami.
Wpływ złego wywarzenia przy tej średnicy uwidacznia się dopiero około setki.
Nieprawda - w moim przypadku, po nieprawidłowym wyważeniu kół, już przy ok. 80 km/h "wyrywało" kierownicę z rąk. IMO skutki niewyważenia mogą być odczuwalne przy dużo mniejszych prędkościach - zależnie od stopnia niewyważenia koła.
Oponiarze twierdzili że Maluch nie rozwija dużych
prędkości i w 126p nie potrzeba wyważać tak małych kół.A to dziwne... <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Dysponuję książką Tadeusza Rychtera "Z samochodem za pan brat" (z 1985 r.), w której autor tłumaczy bardzo przystępnie wiele zagadnień motoryzacyjnych, opierając się w zasadzie na najpopularniejszym w tym okresie autku (czyli "maluchu").
Oto, co pisze inż. Rychter nt. wyważania kół:
Teraz twierdzą inaczej,bo liczy się pieniądz a wyważenie kosztuje.
Czy ja wiem? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> U mnie 5 zł od koła. Staram się wyważać kólka co 15-20 tys. km. "Zimówki" mam na felgach (dobra sprawa - wymiana nic mnie nie kosztuje, bo robię ją sam, dodatkowo nie czekając w kolejkach), więc w moim przypadku płacę 40 zł (tylko za wyważenie) raz na 2-3 lata. Czy jest więc o co kopię kruszyć? <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
PS. Nie jestem właścicielem zakładu wulkanizacyjnego. <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
Dokładnie też tak uważam że wyważanie 12-stek nie ma sensu jeśli nie jeździ się więcej niż 100km/h.
Nie chciałem sam rozpoczynać tego tematu,ale widzę że mam sprzymierzeńca i nie jestem odosobniony w opini.
Koło 12" ma małą średnicę i co za tym idzie przy toczeniu wytwarza się mała siła odśrodkowa.Czy według Ciebie należy wyważać koła 13" <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Jest kilka opinii co do wyważania kół głoszonych przez tzw "fachowców" jestem ciekaw jak to u
was wygląda. Podobno wyważanie kół 12" nie ma sensu. W przeczytanych przeze mnie źródłach
piszą że wyważanie zdjętego koła też mija się z celem bo tylko koło wyważane na samochodzie
przynosi rezultaty. No i kolejna sprawa dokładność wyważania zdjętego koła zależy od
zawansowania samego urządzenia jak i parametrów kontrolnych. Jak to w życiu bywa(jest)
fachowcom się spieszy a im mniejsza dokładność ustawiona na samym urządzeniu tym szybciej
się wyważa ale mniej dokładnie. Co do wyważania kół na samochodzie podobno jest to drogi
interes ok 50zł.
Jestem ciekaw jak to wygląda u innych wyważacie koła czy nie no i oczywiście jakie rezultaty.
Temat ten poruszałem na jednym z wątków, ale stwierdziłem że zasługuje na oddzielny temat.Z fachowcami jest tak ze jedni mowia ten typ tak ma , a drudzy mowia niewiem co to stuka prosze pojechac do innego warsztatu bo ja sobie nieporadze .......
kolo 12 niby male jest ale tico to nie maluch z tego co wiem 140 km/h to nieproblem , pozatym wymiana opon z wywazaniem kosztuje u mnie 50pln w jednym z drozszych zakladow
a jazda na zle wywazonych kolach to smierc dla zawieszenia przegubow......
jeszcze jedno odemnie :mamy 21 wiek i jezdzimy na zimowych oponach i wywazonych kolach z dobrymi amortyzatorami
zdjete kolozawsze sie da wywazyc i to idealnie na maszynie zwanej wywazarka , inna sprawa ze jak zalozymy takie kolo (dobrze wywazone ) to juz niejest tak idealnie bo przeciez jest jedna szpilka a nie dwie na bebnie i dlatego mozna zastosowac takzwane dowazanie kola zalozonego na samochod nigdy tego nierobilem ale jsa zaklady ktore maja w swojej ofercie takie uslugi
ja osobiscie wywazam kola podczas kazdej przekladki
i nieporo
-
A może by się jakiś pracownik serwisu oponiarskiego wypowiedział jak to w końcu jest z samą usługą(jakość wykonania).Czy ktoś z was reklamował źle wyważone koła bo zauważyłem że paragonów to oni nie dają.
-
A może by się jakiś pracownik serwisu oponiarskiego
wypowiedział jak to w końcu jest z samą
usługą(jakość wykonania).Czy ktoś z was reklamował
źle wyważone koła bo zauważyłem że paragonów to oni
nie dają.Żartujesz? Jak masz "serwis" w garażu u pana Waldka to nie masz i paragonu... Ja standardowo otrzymuję szczegółowy rachunek (fakturę) na każdą usługę oponiarską! <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />
-
Żartujesz? Jak masz "serwis" w garażu u pana Waldka to nie masz i paragonu... Ja standardowo
otrzymuję szczegółowy rachunek (fakturę) na każdą usługę oponiarską!Jeszcze nigdy w życiu w żadnej wulkanizacji nie zaproponowano mi paragonu. <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Ale przyznam szczerze że na tych przy marketowych jeszcze nie byłem a tam dają na wszystko paragon. -
Osobiście nie wniosę tu niczego ciekawego bo nic na temat wyważania kół nie wiem <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />. W moim są ciężarki przy felgach bo tak go kupiłem (tyle o tym wiem). Jednakże temat ciekawy, Wasze wypowiedzi również <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />.
Pozrówki <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />. -
A może by się jakiś pracownik serwisu oponiarskiego wypowiedział jak to w końcu jest z samą
usługą(jakość wykonania).Czy ktoś z was reklamował źle wyważone koła bo zauważyłem że
paragonów to oni nie dają.ja zawsze dostaje fakture z wykazem co bylo robione i jaki nr rejestracyjny
-
Jeszcze nigdy w życiu w żadnej wulkanizacji nie
zaproponowano mi paragonu.
Ale przyznam szczerze że na tych przy marketowych
jeszcze nie byłem a tam dają na wszystko paragon.Tam gdzie właśnie przekładałem 12'', to dostawałem paragon. Niestety, zmartwię Stacha. Cena obejmowała wymianę koła WRAZ z wyważeniem. Czyli: nie chcesz wyważania, płacisz i tak tą samą stawkę. Nie jestem pewien, ale cennik chyba też był wywieszony w biurze. Gdzie to jest, to już pisałem.
-
Tam gdzie właśnie przekładałem 12'', to dostawałem paragon. Niestety, zmartwię Stacha. Cena
obejmowała wymianę koła WRAZ z wyważeniem. Czyli: nie chcesz wyważania, płacisz i tak tą
samą stawkę. Nie jestem pewien, ale cennik chyba też był wywieszony w biurze. Gdzie to
jest, to już pisałem.Przypomne ze Stachu na wielu rzeczach oszczedza. Kiedys pisal, ze nawet filtr powietrza zamiast wyminic to przedmuchuje go sprezarka, to samo z filtrem paliwa.
DOlaczam sie do poprzednika. Mamy 21. wiek.
-
A może by się jakiś pracownik serwisu oponiarskiego wypowiedział jak to w końcu jest z samą
usługą(jakość wykonania).Czy ktoś z was reklamował źle wyważone koła bo zauważyłem że
paragonów to oni nie dają.Ja nie miałem żadnego problemu z poprawką. Umówiłem sie tylko z gumiarzem (u którego zmieniam już od dawna), że wpadnę jak będzie mniej klijentów.
Bez zbędnego gadania, że to może wina luzów w zawieszeniu wyważył ponownie przednie koła.
Na wiosne znowu pojadę do niego.
Nawiasem mówiąc to konkurencja na tym polu, przynajmniej w Zgierzu, jest duża i gumiarze wolą zrobić coś gratis niż stracić klijenta.
Co do paragonu to nigdy nie wołałem, bo uważam go za zbędny, już kilka razy byłem na poprawce i nigdy nie miałem kłopotów. -
Zdrowa konkurencja zawsze przyjazna klientowi. <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
-
Czy ktoś z was reklamował
źle wyważone koła bo zauważyłem że paragonów to oni nie dają.W pewnym sensie... ja reklamowałem, ale w moim przypadku było tak, że nie zapłaciłem za usługę po jej wykonaniu (brak drobniejszej kwoty, miałem same "grube" pieniądze, a oponiarz nie mógł mi wydać); miałem zapłacić za kilka godzin, ale - ponieważ reklamowałem tę usługę - do uiszczenia zapłaty nie doszło <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />.
Rzecz opisałem tydzień temu - tutaj: KLIK . -
Przypomne ze Stachu na wielu rzeczach oszczedza. Kiedys
pisal, ze nawet filtr powietrza zamiast wyminic to
przedmuchuje go sprezarka, to samo z filtrem
paliwa.
DOlaczam sie do poprzednika. Mamy 21. wiek.Stąd wypowiedziałem się, jak niżej. Przy zmianie kół w Salci wyważanie było w cenie. Albo inaczej, z wyważaniem, czy bez kosztowało to tyle samo. Paragon dawali i tam wyraźnie było napisane. Jak klient nie chciał paragonu, to mógł go wyrzucić, zaraz po wyjściu z warsztatu (do kosza) <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
A jeżeli Stach chce oszczędzać, to jego wola. Ja bym z tego powodu szat nie rozdzierał. Czasami od Stacha można czegoś ciekawego się dowiedzieć. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> -
Ja napiszę tak. Dla mnie naturalną rzeczą podczas wymiany ogumienia jest również wyrównoważenie felg. Teorie o niskich prędkościach i małym rozmiarze felg po prostu mnie nie przekonywują.
-
W pewnym sensie... ja reklamowałem, ale w moim przypadku było tak, że nie zapłaciłem za usługę
po jej wykonaniu (brak drobniejszej kwoty, miałem same "grube" pieniądze, a oponiarz nie
mógł mi wydać); miałem zapłacić za kilka godzin, ale - ponieważ reklamowałem tę usługę - do
uiszczenia zapłaty nie doszło .
Rzecz opisałem tydzień temu - tutaj: KLIK .Bardzo ciekawa historia z życia wzięta tak to jest z nieuczciwymi fachowcami, ale większa konkurencja eliminuje takich ludzi z obiegu, sami sobie szkodzą. Mi trzęsie kierownicą już przy 80km/h okaże się czy wyważanie pomoże bo uczucie podczas jazdy z tą prędkością są naprawdę nieprzyjemne a ciężko na obwodnicy jechać 60km/h. Objaw wystąpił u mnie po zakopaniu w błotku samochód zawisł na osłonie silnika. Mam nadzieje że to ta przyczyna.
-
Mi trzęsie kierownicą już przy 80km/h okaże się czy
wyważanie pomoże bo uczucie podczas jazdy z tą prędkością są naprawdę
nieprzyjemne a ciężko na obwodnicy jechać 60km/h. Objaw wystąpił u mnie
po zakopaniu w błotku samochód zawisł na osłonie silnika. Mam nadzieje
że to ta przyczyna.Eee, w takim przypadku brałbym pod uwagę także zniekształconą geometrię kół (jeśli w grę wchodziły jakieś mocne uderzenia w koła).
A felgi są dobrze oczyszczone z błota (pod kołpakami i po wewnętrznej stronie)? -
Eee, w takim przypadku brałbym pod uwagę także zniekształconą geometrię kół (jeśli w grę
wchodziły jakieś mocne uderzenia w koła).
A felgi są dobrze oczyszczone z błota (pod kołpakami i po wewnętrznej stronie)?Pod kołpakami jest czysto a po wewnętrznej strona musze sprawdzić.
A co do mocniejszego uderzenia to raczej nie po prostu zakopałem się na plaży przy samej wodzie. Zacząłem kręcić kołami i nawet cię nie obejrzałem jak zawisł na osłonie silnika do połowy kół w wodzie. Trochę było odkopywania ubaw po pachy. Ale faktycznie słyszałem, że geometrie w Tico podobno łatwo rozkalibrować a trochę kołami kręciłem w tym błocku na siłę.