Profanacja swifta
-
Użytkownik archiwalnynapisał 5 paź 2004, 14:58 ostatnio edytowany przez dingo22
Ostatnio przyszło mi przewozić swiftem gnój (dokładniej świński nawóz <img src="/images/graemlins/oink.gif" alt="" />). Znajomy miał go sporo, a do mnie na działkę był jak znalazł, tylko czym go przewieść? No to wziąłem w swifcie złożyłem tylne siedzenia, wyłożyłem tył folią i załadowałem do pełna widłami. Potem szyby na dół i się jedzie przez miasto (nie ma to jak robić zrywy ze świateł wozem z gnojem...) <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" /> A może ktoś przewoził świstakiem ciekawszy ładunkek?? (tego gnoju było z 250 kg)
-
napisał 5 paź 2004, 15:02 ostatnio edytowany przez marek
Ostatnio przyszło mi przewozić swiftem gnój (dokładniej
świński nawóz ). Znajomy miał go sporo, a do mnie
na działkę był jak znalazł, tylko czym go
przewieść? No to wziąłem w swifcie złożyłem tylne
siedzenia, wyłożyłem tył folią i załadowałem do
pełna widłami. Potem szyby na dół i się jedzie
przez miasto (nie ma to jak robić zrywy ze świateł
wozem z gnojem...) A może ktoś przewoził
świstakiem ciekawszy ładunkek?? (tego gnoju było z
250 kg)A da sie pozniej wywietrzyc <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
Użytkownik archiwalnynapisał 5 paź 2004, 15:04 ostatnio edytowany przez cabrio
Ostatnio przyszło mi przewozić swiftem gnój (dokładniej
świński nawóz ). Znajomy miał go sporo, a do mnie
na działkę był jak znalazł, tylko czym go
przewieść? No to wziąłem w swifcie złożyłem tylne
siedzenia, wyłożyłem tył folią i załadowałem do
pełna widłami. Potem szyby na dół i się jedzie
przez miasto (nie ma to jak robić zrywy ze świateł
wozem z gnojem...) A może ktoś przewoził
świstakiem ciekawszy ładunkek?? (tego gnoju było z
250 kg)<img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
<img src="/images/graemlins/30.gif" alt="" />
-
A da sie pozniej wywietrzyc
No własnie żeby potem przy sprzedazy samochodu ktoś nie stwierdził że coś mu śmierdzi.
A swoją drogą to 250 to przecież nie tak dużo. 4 dorosłe osoby bagaż na 2 dni itd i może dojść do 400 kg. -
napisał 5 paź 2004, 16:14 ostatnio edytowany przez marek
No własnie żeby potem przy sprzedazy samochodu ktoś nie
stwierdził że coś mu śmierdzi.
A swoją drogą to 250 to przecież nie tak dużo. 4 dorosłe
osoby bagaż na 2 dni itd i może dojść do 400 kg.No tylko tyle, ze te 4 osoby dorosle i bagaz na dwa dni tak nie capia <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
Nie obraz sie ale na zlot raczej z takim ladunkiem nie przyjezdzaj... <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> Zartuje <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
No tylko tyle, ze te 4 osoby dorosle i bagaz na dwa dni
tak nie capiaracja racja 250kg smrodu <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
-
Nie obraz sie ale na zlot raczej z takim ladunkiem nie
przyjezdzaj... ZartujeJa bym powiedział inaczej przed zlotem komisyjnie będzie trzeba obwąchać swifta <img src="/images/graemlins/pub2.gif" alt="" />
-
-
Użytkownik archiwalnynapisał 5 paź 2004, 19:49 ostatnio edytowany przez PiterK
Ja wiozuem kiedys qlezanke w bagazniku <img src="/images/graemlins/laugh.gif" alt="" />
-
Ja wiozuem kiedys qlezanke w bagazniku
Intrygujące, <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />i co podobało jej się?
-
Użytkownik archiwalnynapisał 5 paź 2004, 20:20 ostatnio edytowany przez PiterK
Intrygujące, i co podobało jej się?
Nooo <img src="/images/graemlins/laugh.gif" alt="" /> Nawet dwa razy jehaua w sumie <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Tylko troche mi pogniotua deche w podlodze bagaznika -
Użytkownik archiwalnynapisał 5 paź 2004, 22:15 ostatnio edytowany przez killof
Nooo Nawet dwa razy jehaua w sumie Tylko troche mi
pogniotua deche w podlodze bagaznikaJa raz wiozłem w samochodzie 4 osoby z czego 3 warzyły gdzieś około 300 kg <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />razem + kierowca i pasażer. Powiem tak że lekkie wzniesienie i był problem !!! <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
Ja raz wiozłem w samochodzie 4 osoby z czego 3 warzyły
gdzieś około 300 kg razem + kierowca i pasażer.
Powiem tak że lekkie wzniesienie i był problem !!!To najbardziej ekonomiczny sposob na mocne obnizenie autka <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
Użytkownik archiwalnynapisał 5 paź 2004, 22:27 ostatnio edytowany przez killof
To najbardziej ekonomiczny sposob na mocne obnizenie
autkaHa ale miałem radoche <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />jak pod góre redukowałem na pierwszy bieg!!!! <img src="/images/graemlins/gandalf.gif" alt="" />
-
A może ktoś przewoził
świstakiem ciekawszy ładunkek?? (tego gnoju było z
250 kg)tiaaa - przyszłą teściową... <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
napisał 6 paź 2004, 11:39 ostatnio edytowany przez marek
Ja wiozuem kiedys qlezanke w bagazniku
A co? Juz nie byla wstanie siedziec <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
Użytkownik archiwalnynapisał 6 paź 2004, 12:30 ostatnio edytowany przez dingo22
No własnie żeby potem przy sprzedazy samochodu ktoś nie
stwierdził że coś mu śmierdzi.
A swoją drogą to 250 to przecież nie tak dużo. 4 dorosłe
osoby bagaż na 2 dni itd i może dojść do 400 kg.Gdybym chciał załadować 400 kg, to by gnój sięgnął bocznych szyb, a tego bym nie chciał.(Chyba żeby je z tyłu otworzyć i słoma by wystawała z tych uchylonych lufcików... <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> )
-
Użytkownik archiwalnynapisał 6 paź 2004, 12:32 ostatnio edytowany przez dingo22
racja racja 250kg smrodu
Tak, ale był to raczej ekologiczny smród, nie ten, który nam codziennie serwują rury wydechowe aut w miastach <img src="/images/graemlins/gandalf.gif" alt="" />
-
Użytkownik archiwalnynapisał 6 paź 2004, 12:34 ostatnio edytowany przez dingo22
A da sie pozniej wywietrzyc
Jeden dzień wietrzenia <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" /> i znajomi, których potem wiozłem nic nie wywęszyli...
Acha, tylko pytali czemu na dywanikach mam resztki słomy (dobrze, że tylko tyle zostało)