Wczoraj rano do Tico i zonk
-
Czy to na pewno bezpieczne odpalanie samochodów z
paskiem rozrządu na tzw. "pych"?Jeśli chodzi o samochody z wtryskiem paliwa-to nie jest zalecane "na popych". W samochodach gaźnikowych raczej nie ma przeciwwskazań- przynajmniej takie opinie uzyskałem od mechaników. Sam to stosowałem np. w ładzie samarze i nie było negatywnych skutków.
-
Jeśli chodzi o samochody z wtryskiem paliwa-to nie jest zalecane "na popych". W samochodach
gaźnikowych raczej nie ma przeciwwskazań- przynajmniej takie opinie uzyskałem od
mechaników. Sam to stosowałem np. w ładzie samarze i nie było negatywnych skutków.A ja slyszalem ze z katem nie mozna popychac (slyszalem, nie sprawdzone, nawet nie zastanawialem sie nad tym)
-
A ja slyszalem ze z katem nie mozna popychac (slyszalem,
nie sprawdzone, nawet nie zastanawialem sie nad
tym)Ja pchałem a mam katalizator i pasek zębaty i dalej śmiga.
Chodzi o to żeby nie szarpać mocno przy odpalaniu bo może pasek przeskoczyć o jednego zęba albo więcej, a jak przeskoczy za dużo to bardzo nie dobrze. Generalni oczywiście nie powinien przeskoczyć w ogóle bo jak przeskoczy to trzeba przestawić spowrotem. -
Ja pchałem a mam katalizator i pasek zębaty i dalej śmiga.
Chodzi o to żeby nie szarpać mocno przy odpalaniu bo może pasek przeskoczyć o jednego zęba albo
więcej, a jak przeskoczy za dużo to bardzo nie dobrze. Generalni oczywiście nie powinien
przeskoczyć w ogóle bo jak przeskoczy to trzeba przestawić spowrotem.Ja też mam katalizator i pchałem i trochę szarpnęło jak łapał ale pasek nie przeskoczył.
Wiem że tego się nie powinno robić bo jak kiedyś przeskoczy to będzie problem, ale jak mi się akumulator rozładował przez zostawione włączone światła to zanim bym kogoś znalazł z kablami to by pół dnia zeszło. A tak trochę popchnąć odpalić i jechać - później już zapala bez problemu.
pozdrawiam -
do wszystkich pchaczy
nie pchami tikolotkow bo
-moze przeskoczyc pasek i wtedy wiadomoco ....
-do katalizatora moze dostac sie paliwo i go popsuc (ze niepopsulo nieznaczy ze niemoze)
-tico wyglada jak wyglada i ma opinie taka jaka ma (inni samochodziaze)nie dajmy im radosci i powodow do komentarzy o zobacz pcha to "gowno" . Miejmy w bagazniku kabelki. Odpalanie z kabli wyglada jakos tak lepiej .......
-niete czasy 21 wiek mamy wiec niepchamy <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />to tyle
-
do wszystkich pchaczy
nie pchami tikolotkow bo
-moze przeskoczyc pasek i wtedy wiadomoco ....
-do katalizatora moze dostac sie paliwo i go popsuc (ze niepopsulo nieznaczy ze niemoze)
-tico wyglada jak wyglada i ma opinie taka jaka ma (inni samochodziaze)nie dajmy im radosci i
powodow do komentarzy o zobacz pcha to "gowno" . Miejmy w bagazniku kabelki. Odpalanie z
kabli wyglada jakos tak lepiej .......
-niete czasy 21 wiek mamy wiec niepchamy
to tyleTico zapalałem dziesiątki razy,nie używając rozrusznika.Parkując,staję z górki na ręcznym.Gdy chcę ruszyć wciskam sprzęgło i 2 bieg,zwalniając ręczny.Oczywiście trzeba tak operować sprzęgłem,aby samochód jak najmniej szarpał.Ale ten temat dość długo wcześniej wałkowaliśmy,więc więcej nie chce mi się pisać.Pozdrawiam.
-
Tico zapalałem dziesiątki razy,nie używając rozrusznika.Parkując,staję z górki na ręcznym.Gdy
chcę ruszyć wciskam sprzęgło i 2 bieg,zwalniając ręczny.Oczywiście trzeba tak operować
sprzęgłem,aby samochód jak najmniej szarpał.Ale ten temat dość długo wcześniej
wałkowaliśmy,więc więcej nie chce mi się pisać.Pozdrawiam.1 czyzbys oszczedzal rozrusznik ??
2 czytales co napisalem
3 niepsuj opini tico poprzez jazde na "pych"
ja naprzyklad odczowam satysfakcje gdy na parkingu pchaja vectry i inne takie
bo moje tico zawsze zapala -
Tico zapalałem dziesiątki razy,nie używając rozrusznika.Parkując,staję z górki na ręcznym.Gdy
chcę ruszyć wciskam sprzęgło i 2 bieg,zwalniając ręczny.Oczywiście trzeba tak operować
sprzęgłem,aby samochód jak najmniej szarpał.Ale ten temat dość długo wcześniej
wałkowaliśmy,więc więcej nie chce mi się pisać.Pozdrawiam.smiech na sali <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />, nie chce sie wdawac w akademicka dyskusje o uszkodzeniach katalizatora itd... ale poczytaj sobie "instrukcje obslugi daewoo tico"
-
smiech na sali , nie chce sie wdawac w akademicka dyskusje o uszkodzeniach katalizatora itd...
ale poczytaj sobie "instrukcje obslugi daewoo tico"W dyskusję wdałem się wcześniej.Poszukaj w starszych postach.Po co wałkować wkółko to samo.Część osób mnie poparło.A katalizator przy przebiegu około 100kkm jest i tak zużyty.Pozdrawiam.
-
W dyskusję wdałem się wcześniej.Poszukaj w starszych postach.Po co wałkować wkółko to samo.Część
osób mnie poparło.A katalizator przy przebiegu około 100kkm jest i tak zużyty.ja tam niewiem czy jest zuzyty , bo na badaniu technicznym mierzyl pan diagnosta , sami wiecie .......
i niepowiedzial ani slawa ze katalizator niedziala
przebieg 112 000Pozdrawiam.
ja rowniez pozdrawiam
-
ja tam niewiem czy jest zuzyty , bo na badaniu technicznym mierzyl pan diagnosta , sami wiecie
.......
i niepowiedzial ani slawa ze katalizator niedziala
przebieg 112 000
Pozdrawiam.
ja rowniez pozdrawiamKtoś wcześniej pisał,że był na analizie spalin bez środka katalizatora.Diagnosta się nawet nie kapnął,spaliny były w normie.Tak więc nie do końca jestem przekonany że Twój katalizator działa.Najwyżej tłumi tylko wydech spalin i osłabia moc silnika.
-
Tico zapalałem dziesiątki razy,nie używając rozrusznika.Parkując,staję z górki na ręcznym.Gdy
u mnie jak akumulator padnie to nie da rady na pych, immobiliser mam i nie ma szans go wylaczyc bez pradow;).
-
u mnie jak akumulator padnie to nie da rady na pych, immobiliser mam i nie ma szans go wylaczyc
bez pradow;).Akumulator nie pada do zera.Też mam immobiliser zasilany z akumulatora.Nawet wyładowany akumulator daje napięcie około 9 - 10 volt,ale o znikomym natężeniu.Immobiliser jest tak skonsruowany,że nawet znikomy prąd go uruchomi.[sprawdzałem].