Swift 1.0 mk5 stukanie w prawym kole
-
Użytkownik archiwalnynapisał 11 sty 2012, 17:11 ostatnio edytowany przez alek_wwa 11 lis 2016, 00:24
Jak troszkę szybciej najeżdżam na wąskie progi zwalniające to coś mi stuka w prawym przednim kole, dodatkowo jak chce jechać prosto to kierownica musi być delikatnie skręcona w prawo (trzyma kurs, można jechać bez trzymanki). Z faktur które dostałem do auta wynika, że obydwa wahacze był wymieniane w czerwcu ubiegłego roku. Czy to mogą być drążki kierownicze? Czy może coś jeszcze innego, i jak szybko muszę to naprawić żeby coś poważnego się nie stało ?
-
Użytkownik archiwalnynapisał 11 sty 2012, 18:04 ostatnio edytowany przez none7 11 lis 2016, 00:24
jak przy podjeżdżaniu to może to być swożeń wahacza albo inna rzecz związana ze wahaczem, staba nie masz więc on odpada. gdybyś miał wybity juz drazek kierowniczy to byś czuł luzy na kierownicy. kierownica może być skręcona. można ją na wieloklinie co ileś stopni przestawić.
PS: ostatecznie może też stukać łożysko oporowe zawieszenia i wiele innych. podnieść do góry i pokombinować co i jak w różne strony
-
Użytkownik archiwalnynapisał 11 sty 2012, 18:23 ostatnio edytowany przez nanbu 11 lis 2016, 00:24
można ją na wieloklinie co ileś
Można, ale to tylko zamaskuje problem, niestety nie rozwiąże.Pojedź na stację diagnostyczną, byle dobrą! niech ci sprawdzą zawieszenie.
Stukać może wiele rzeczy a kierownicę zostaw w spokoju. -
Użytkownik archiwalnynapisał 11 sty 2012, 18:27 ostatnio edytowany przez none7 11 lis 2016, 00:24
nie sądźzę czy zamaskuje czy nie. jeżeli w aucie drążki były już kiedyś robione to ktoś ustawiał zbieżność nie myśląc o kierownicy na wprost. albo ktoś już mógł kiere zdejmować i źle założyć. nie rozumiem twojego podejścia
-
Użytkownik archiwalnynapisał 11 sty 2012, 18:39 ostatnio edytowany przez alek_wwa 11 lis 2016, 00:24
Pojedź na stację
diagnostyczną, byle dobrą! niech ci sprawdzą zawieszenie.
Stukać może wieleTak też zrobię, wole sam przy zawieszeniu nie grzebać bo się na tym nie znam. Mam tylko nadzieję, że to nic poważnego i kosztownego.
-
Użytkownik archiwalnynapisał 11 sty 2012, 18:58 ostatnio edytowany przez nanbu 11 lis 2016, 00:24
nie sądźzę czy
zamaskuje czy nie. jeżeli w aucie drążki były już kiedyś robione to ktoś ustawiał
zbieżność nie myśląc o kierownicy na wprost. albo ktoś już mógł kiere zdejmować i
źle założyć. nie rozumiem twojego podejściaAle to nadal jest gdybanie. A może wogóle zbieżność nie jest zrobiona ?
Tego nie wiemy.
IMHO lepiej przed naprawą czegokolwiek poszukać przyczyny usterki niż "poprawiać" coś co może być dobre.
Poza tym jak kolega ma poduchę to kiery tak łatwo nie zdemontuje. -
Użytkownik archiwalnynapisał 11 sty 2012, 19:00 ostatnio edytowany przez none7 11 lis 2016, 00:24
e tam. w mk5 łatwo jest zdemontować. 2 śruby po bokach torx wykręcić i delikatnie wyciagnać. zdjąć poduszkę i odczepić kabelek. czy na podłączonym aku, czy bez. czy z kluczykiem w stacyjce, czy nawet z włączonym silnikiem. wiele próbowałem i nie strzeliła ani razu
-
Użytkownik archiwalnynapisał 11 sty 2012, 19:05 ostatnio edytowany przez nanbu 11 lis 2016, 00:24
e tam. w mk5 łatwo
jest zdemontować. 2 śruby po bokach torx wykręcić i delikatnie wyciagnać. zdjąć
poduszkę i odczepić kabelek. czy na podłączonym aku, czy bez. czy z kluczykiem w
stacyjce, czy nawet z włączonym silnikiem. wiele próbowałem i nie strzeliła ani razuZ poduchami jak z gumami, każda kiedyś strzeli
Żeby dobrać się do poduchy to trzeba zdjąć górną osłonę? Dobrze myślę ? -
Użytkownik archiwalnynapisał 11 sty 2012, 19:07 ostatnio edytowany przez none7 11 lis 2016, 00:24
jak patrzysz na kiere to osłona poduchy jest zintegrowana z nią. ściagasz cały środek. i odczepiasz jeden kabelek, jak sie boisz o wystrzelenie to odłącz sterownik poduchy znajdujący się pod nagrzewnicą lub aku. ale nie widzę sensu
-
Użytkownik archiwalnynapisał 11 sty 2012, 19:15 ostatnio edytowany przez nanbu 11 lis 2016, 00:24
jak patrzysz na
kiere to osłona poduchy jest zintegrowana z nią. ściagasz cały środek. i odczepiasz
jeden kabelek, jak sie boisz o wystrzelenie to odłącz sterownik poduchy znajdujący
się pod nagrzewnicą lub aku. ale nie widzę sensuPytam, bo kiedyś chciałem ściągnąć kierę, ale poległem na wytarganiu poduszki.
-
Użytkownik archiwalnynapisał 11 sty 2012, 20:40 ostatnio edytowany przez alek_wwa 11 lis 2016, 00:24
U mnie akurat poduszek nie ma, więc mi nic nie wystrzeli Ta delikatnie skrecona kierownica nie jest az tak wielka przeszkodą, bardziej mnie to pukanie martwi, ze kiedyś nie zauważę jakiejś dziury, za szybko w nią wjadę i mi wypadnie coś z zawieszenia.
-
Użytkownik archiwalnynapisał 11 sty 2012, 20:46 ostatnio edytowany przez none7 11 lis 2016, 00:24
w innym aucie (clio 1) przy większych dołach sworzen "strzelał".
-
Użytkownik archiwalnynapisał 11 sty 2012, 22:04 ostatnio edytowany przez janekjl 11 lis 2016, 00:24
Sprawdź czy drązek kierowniczy jest prosty i nie ma luzu to samo z końcówka. Najprawdopodobniej uderzyłeś w coś i to spowodowało skrzywienie drążka przez co masz teraz przestawioną kierownicę. Ewentualnie co mniej prawdopodobne po wymianie tych wahaczy zbieżność uległa zmianie. Tak czy siak najpierw spraw luzy a potem zbieżność,
-
Użytkownik archiwalnynapisał 12 sty 2012, 13:11 ostatnio edytowany przez piteroni 11 lis 2016, 00:24
Wydaje mi się że, mogą to być sworznie wachacza, maglownica, końcówka drążka. Kierownica krzywa bo zbieżność przestawiona. Jedź do mechaniora niech sprawdzi co do wymiany. Jak jesteś z warszawy to mogę ci podać namiary na mechanika z którego jestem bardzo zadowolony.
-
Użytkownik archiwalnynapisał 19 sty 2012, 14:23 ostatnio edytowany przez alek_wwa 11 lis 2016, 00:24
Byłem dzisiaj u diagnosty, zapłaciłem 20 zł żeby sie dowiedzieć, że z zawieszeniem wszystko w porządku. Prawdopodobnie jest to amortyzator albo poduszka amortyzatora, ale z tym to już będzie trzeba się wybrać do mechanika.
-
Użytkownik archiwalnynapisał 19 sty 2012, 15:02 ostatnio edytowany przez piteroni 11 lis 2016, 00:24
No to już coś wiesz. Masz zaufanego mechanika ?
-
Użytkownik archiwalnynapisał 19 sty 2012, 16:45 ostatnio edytowany przez alek_wwa 11 lis 2016, 00:24
Tak mam tu takiego w Piasecznie, będzie trzeba podjechać do niego jak znajdę trochę czasu. Najważniejsze dla mnie, że to nic co zagraża bezpieczeństwu więc pewnie jeszcze trochę pojeżdżę z tym stukaniem.