Zamiast alarmu
-
niezly z tego kota komandos, ale sie zamaskowal skubaniec <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
piesek tez ladny -
[ 1 ]
niestety u mnie pod chmurka takiego alarmu nie mogę zainstalować <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
ale nie ma to jak praca w zespole <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
<img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
<img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> -
[ 1 ]
ładne autko <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> kołpaczki szczególnie no a alarm nie do rozbrojenia w pięć sekund <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />
-
[ 1 ]
Ciekawe, czy alarm da się rozbroić przy pomocy kiełbasy <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
-
Ciekawe, czy alarm da się rozbroić przy pomocy kiełbasy
Kiełbasą rozbroisz tylko jedną czujkę... Ale trudniej o świeżą myszkę do rozbrojenia drugiej... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
A swoją drogą - wspólczuję trochę właścicielowi auta, który po rozbrojeniu powinien obchodzić całe auto i zaglądać do każdego błotnika - wszak głupio tak rozjechać własnego kota przy ruszaniu... <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> -
SUPER FOTO! Normalnie prawie spadłem z krzesła <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
Kiełbasą rozbroisz tylko jedną czujkę... Ale trudniej o
świeżą myszkę do rozbrojenia drugiej...Wystarczy solidny naleśnik. <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
A swoją drogą - wspólczuję trochę właścicielowi auta,
który po rozbrojeniu powinien obchodzić całe auto i
zaglądać do każdego błotnika - wszak głupio tak
rozjechać własnego kota przy ruszaniu...<img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
-
Kiełbasą rozbroisz tylko jedną czujkę... Ale trudniej o świeżą
myszkę do rozbrojenia drugiej...
A swoją drogą - wspólczuję trochę właścicielowi auta, który po
rozbrojeniu powinien obchodzić całe auto i zaglądać do każdego
błotnika - wszak głupio tak rozjechać własnego kota przy
ruszaniu...Mam w domu kotke która kiedyś miała ciężkie doświadczenie z tico ( nie moim). Spała pod maską i przy ruszaniu coś jej pocharatało łape. Obecnie ma się dobrze i nie boi się jeździć <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Kiełbasą rozbroisz tylko jedną czujkę... Ale trudniej o świeżą myszkę do rozbrojenia drugiej...
A swoją drogą - wspólczuję trochę właścicielowi auta, który po rozbrojeniu powinien obchodzić
całe auto i zaglądać do każdego błotnika - wszak głupio tak rozjechać własnego kota przy
ruszaniu...Kiedyś tak mój znajomy przejechał razem z kotem kilkanaście kilometrów. Zdziwił się gdy dotarł na miejsce i zobaczył wychodzącego z pod auta kota. <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" />