1,3 8V 1998 Problemy z odpalaniem, nierówna praca silnika POMOCY!!!
-
witam
mam dość duży problem z moim Świstakiem. <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> ostatnio dość często gdy postoi na słońcu przez jakiś czas i się "nagrzeje" mam ogromny kłopot z odpaleniem go. rozrusznik kręci, pompę paliwowa słychać jednak nie zapala - i tak można próbować do wyładowania akumulatora. próbując odpalić na "pych" silnik chwyta jednak wciąż trzeba lekko wciskać gaz, bo jak się gazu puści od razu gaśnie. po odpalaniu z "pychu" nie da się normalnie jechać autem. silnik pracuje bardzo nierówno - jakby przerywał, lub był zalewany i nawet przy większej ilości dodawanego gazu nie chce od razu wejść na obroty a z rury przy wciskaniu gazu wydobywa się ciemny dym, czego normalnie nie zauważam. następnie po jakimś czasie dolegliwość ustaje i pali już normalnie tzn wieczorem gdy już jest chłodniej i rano również normalnie odpala z kluczyka, jednak w czasie jazdy jest jakby mułowaty i nie ma takiego kopa jak kiedyś.
zacząłem kombinować co to może być??....
wybłyskałem błędy i wyszło 23 czyli czujnik temperatury powietrza dolotowego. wymieniłem czujnik na nowy i błąd dalej występuje, przy czym kontrolka check engine jak się zapaliła po wymianie to już nie gaśnie nawet po resecie komputera. z ciekawości udało mi się zdobyć na chwile taki czujnik z innego swifta(oczywiście ten sam model) i dalej to samo. dodatkowo zauważyłem ze mam podpięta jednoprzewodowa sondę lambda i ze były już kiedyś lutowane kable przy niej zanim kopiłem autko. zakupiłem wiec również nowa sondę 4przewodowa i niestety dalej to samo.
prosiłbym o rade czym to może być spowodowane i czy może ktoś miał podobne objawy.
silniczek to 1,3 68koni (50kW) z rocznika 98 3 drzwiowy hatchback
wiele szukałem na forum i teraz już nie wiem za co się chwycić
czy może to jakiś zaworek PCV, czy może uszczelka pod głowicą - bo czasami stojąc w korku po włączeniu się wentylatora chłodnicy muszę uzupełnić nieco płyn w zbiorniku.
PROSZĘ BARDZO O POMOC I WSZELAKIE RADY
Z GÓRY BARDZO DZIĘKUJE -
a nie masz przerwanych kabli od czujnika temperatury powietrza??
-
a nie masz przerwanych kabli od czujnika temperatury powietrza??
witam Sojer
no właśnie tez podejrzewałem przerwę na kablach jednak nie wiem jak je sprawdzić, gdyż nie wiem dokładnie gdzie biegną te kable aby zmierzyć ich ciągłość -
Odepnij do testu czujnik położenia przepustnicy.
-
a nie masz przerwanych kabli od czujnika temperatury powietrza??
kable od czujnika temperatury sa nie przerwane. dzisiaj udało mi sie wreszcie skasowac bledy komputera odpinajac caly akumulator na ponad 12minut. po przejechaniu 30km wyblyskuje 12 jednak podczas jazdy na kazdym biegu w okolicy obrotow od 2000-3000rpm auto jedzie przerywajac tak skacze. przy dodaniu wiekszej ilosci gazu tak 3/4 glebokosci pedala dopiero zaczyna normalnie jechac jednak wtedy jest to jazda w ostrzejszym stylu a nie spokojna jak zawsze
dla sprawdzenia odepne jeszcze wymieniona sonde lambda i zobacze czy dalej bedzie wystepowalo przerywanie. z odpalaniem na razie nie ma problemow po calkowitym wykasowaniu bledow i kontrolka check engine juz sie nie swieci
a co do odpinania czujnika przepustnicy to jakie objawy powinny sie pojawic po odlaczeniu??co zacznie sie dziac z silnikiem??
bo czujnik temp cieczy chlodzacej sprawdzilem - wentylator sie wlacza po kilku sekundach od wypiecia i zaworek pcv rownie sprawdzalem -
jednak podczas jazdy na kazdym biegu w okolicy obrotow od 2000-3000rpm auto jedzie
przerywajac tak skacze. przy dodaniu wiekszej ilosci gazu tak 3/4 glebokosci pedala dopiero
zaczyna normalnie jechac jednak wtedy jest to jazda w ostrzejszym stylu a nie spokojna jak
zawszeNie dłubaj przy sondach tylko wypnij ten czujnik przepustnicy.
U kumpla ostatnio przerabiamy takie same objawy z szarpaniem. Wkreciliśmy inny czujnik TPS i na razie od kilku dni jest spokój <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
Nie dłubaj przy sondach tylko wypnij ten czujnik przepustnicy.
U kumpla ostatnio przerabiamy takie same objawy z szarpaniem. Wkreciliśmy inny czujnik TPS i na
razie od kilku dni jest spokójWiesz co mam to samo kupilem samochod (gs 1.3 70KM)dwa tygodnie temu zaplon jest zle ustawiony bo strzela z wydechu to wiem ale czy to moze byc powodem tez nierownej pracy silnika? i odnosnie wtrysku strasznie go slychac z pod maski i jeszcze ten dzwiek..chodzi jak diesel..
-
Wiesz co mam to samo kupilem samochod (gs 1.3 70KM)dwa tygodnie temu zaplon jest zle ustawiony
bo strzela z wydechu to wiem ale czy to moze byc powodem tez nierownej pracy silnika? i
odnosnie wtrysku strasznie go slychac z pod maski i jeszcze ten dzwiek..chodzi jak diesel..Po pierwsze sprawdź układ zapłonowy - kopułkę i palec w aparacie zapłonowym, wymień świece i sprawdź przewody wysokiego napięcia. No i ustaw zapłon jak należy. Ja zacząłbym od wymiany świec <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
-
Po pierwsze sprawdź układ zapłonowy - kopułkę i palec w aparacie zapłonowym, wymień świece i
sprawdź przewody wysokiego napięcia. No i ustaw zapłon jak należy. Ja zacząłbym od wymiany
świecświece i kable wymienione na nowe jeszcze przed wymiana czujnika i sondy jakieś 10kkm temu i to nic nie zmienia. aparat wyczyszczony. jutro sprawdzę zamianę czujnika przepustnicy bo mam okazje wypróbować inny z tego samego rodzaju silnika, jednak mam pytanie czy sama wymiana wystarczy czy nie trzeba nic ostawiać?? czy to jest w 100%ten czujnik pod filtrem powietrza??żebym wymienił dobry...silniki są takie same jednak samochody różnią się wyposażeniem czy może być w takim razie??
-
Nie dłubaj przy sondach tylko wypnij ten czujnik przepustnicy.
U kumpla ostatnio przerabiamy takie same objawy z szarpaniem. Wkreciliśmy inny czujnik TPS i na
razie od kilku dni jest spokójco do czujnika przepustnicy...wkręciłem inny i od razu pojawił się problem po odpaleniu auta wchodziło od razu na obroty jakby gaz był wcisniety do oporu. odkręciłem go i zamontowałem jeszcze raz i zauwazylem ze autko wchodzi na rozne obroty w zależności od kata zamocowania tego czujnika bo na ramionach ma on mniej więcej 1cm tolerancji w lewo i prawo.pytanie jak ma być właściwie ułożony bo raz po odpalaniu auto oscyluje w obrotach 300-500 a po przekręceniu go troszku w okolicach 900-1000 jednak po lekkim dodaniu gazu wtedy nie spada od razu poniżej tysiąca tylko utrzymuje się parę sekund na 2000 obrotów??
-
pytanie jak
ma być właściwie ułożony bo raz po odpalaniu auto oscyluje w obrotach 300-500 a po
przekręceniu go troszku w okolicach 900-1000 jednak po lekkim dodaniu gazu wtedy nie spada
od razu poniżej tysiąca tylko utrzymuje się parę sekund na 2000 obrotów??Na wolnych ustawionych na oko ma być ok 1V napięcia na czujniku (tak na oko). Napięcie mierzymy na drugim kablu od prawej strony.
-
Na wolnych ustawionych na oko ma być ok 1V napięcia na czujniku (tak na oko). Napięcie mierzymy
na drugim kablu od prawej strony.BEDE PROBOWAL WCISNAC TAM JAKOS MIERNIK I ZMIERZYC. SPRAWA WYGLADA DZIWNIE BO PO WYMIANIE TEGO CZUJNIKA I RESECIE KOMPA WCIAZ SWIECILO SIE CHECK ENGINE ALE MUSIALEM JECHAC PO TOWAR ODEBRAĆ I PRZEZ 20KM AUTO JECHALO NORMALNIE, ALE GDY ZRZUCALEM NA LUZ LUB WCISKALEM SPRZEGLO OBROTY ZACZYNALY FALOWAC SAME OD 1500-2000 AZ PO CHWILI SPADALY NA NORMALNE PONIZEJ 1000. PO PRZEJECHANIU TYCH 20KM I ZGASZENIU AUTA I PO NASTEPNYM ROZRUCHU DO TERAZ CHODZI NORMALNIE JUZ A KONTROLKA ZGASLA SAMA OD SIEBIE. BEDE JESZCZE PROBOWAL WYBLYSKAC BLEDY I ZOBACZE
-
"Caps lock" ci się włączył!
Nooo, chyba że krzyczysz <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
"Caps lock" ci się włączył!
Nooo, chyba że krzyczyszprzepraszam za wielkie litery ale z pośpiechu włączył mi się caps lock a potem już musiałem uciekać <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Na wolnych ustawionych na oko ma być ok 1V napięcia na czujniku (tak na oko). Napięcie mierzymy
na drugim kablu od prawej strony.czy to napięcie da się zmierzyć bez wyjmowania kostki z czujnika?? bo nie mogę dojść do tego jak to zmierzyć
-
BEDE PROBOWAL WCISNAC TAM JAKOS MIERNIK I ZMIERZYC. SPRAWA WYGLADA DZIWNIE BO PO WYMIANIE TEGO
CZUJNIKA I RESECIE KOMPA WCIAZ SWIECILO SIE CHECK ENGINE ALE MUSIALEM JECHAC PO TOWAR
ODEBRAĆ I PRZEZ 20KM AUTO JECHALO NORMALNIE, ALE GDY ZRZUCALEM NA LUZ LUB WCISKALEM
SPRZEGLO OBROTY ZACZYNALY FALOWAC SAME OD 1500-2000 AZ PO CHWILI SPADALY NA NORMALNE
PONIZEJ 1000. PO PRZEJECHANIU TYCH 20KM I ZGASZENIU AUTA I PO NASTEPNYM ROZRUCHU DO TERAZ
CHODZI NORMALNIE JUZ A KONTROLKA ZGASLA SAMA OD SIEBIE. BEDE JESZCZE PROBOWAL WYBLYSKAC
BLEDY I ZOBACZEnie kreciles przypadkiem srubka od wolnych obrotow?
-
czy to napięcie da się zmierzyć bez wyjmowania kostki z czujnika?? bo nie mogę dojść do tego jak
to zmierzyćMy zrobiliśmy nie fachowo. Nacieliśmy trochę kabla do miedzi kilka cm przed kostką. Do tego 1 m kabla i miernik na deske rozdzielczą. No i badalismy w czasie jazd jak sie zachowuje czujnik...
-
nie kreciles przypadkiem srubka od wolnych obrotow?
a ktora to srubka od wolnych obrotow??
-
To ze słychac pompe paliwową to jeszcze nic nie znaczy. tydzien temu miałem dosc poważna awarie mojej furki. Uszkodzona była właśnie pompa, jednak odgłos jej pracy był taki sam jak zawsze. Różnica polegała w tym ze poprostu silnik nie odpalał. Nie sugeruj się zatem tym co słyszysz, tylko sprawdź ciśnienie paliwa...
-
To ze słychac pompe paliwową to jeszcze nic nie znaczy. tydzien temu miałem dosc poważna awarie
mojej furki. Uszkodzona była właśnie pompa, jednak odgłos jej pracy był taki sam jak
zawsze. Różnica polegała w tym ze poprostu silnik nie odpalał. Nie sugeruj się zatem tym
co słyszysz, tylko sprawdź ciśnienie paliwa...a jakieś wskazówki jak sprawdzić ciśnienie paliwa??
co do czujnika tps wymieniłem go i dalej te same objawy...przerywana praca od czasu do czasu, która ustaje przy głębszym wciśnięciu gazu <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />