[S - Swift 94'] dzwon.....
-
adamoss Użytkownik archiwalnynapisał 3 gru 2008, 16:23 ostatnio edytowany przez adamoss 11 paź 2016, 20:55
Witam. Miałem dziś niestety lekki dzwonek. Uszkodzony lekko tylny zderzak (pęknięty) i wypadł z zatrzasków. Moje pytanie, czy "kleił" ktoś z Was coś takiego? Stłuczka Nie z mojej winy wiec pewnie coś kasy dostane ale po cóż od razu wydawac na drugi <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" />
-
Veerapan Użytkownik archiwalnynapisał 3 gru 2008, 16:41 ostatnio edytowany przez Veerapan 11 paź 2016, 20:55
Czasami trzeba pomyslec czy sie to oplaca. Ja jak kupilem swojego swifta mialem polamany zderzak przedni i znalazlem na allegro kompletny za 30 zl <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> i to w calkiem dobrym stanie.
-
Dajmos Użytkownik archiwalnynapisał 3 gru 2008, 16:53 ostatnio edytowany przez Dajmos 11 paź 2016, 20:55
miałem identyczną sytuacje i dałem się ugadać,że facet mi to zrobi u swojego znajomego.... skleił go i jak byłem nad morzem to zauważyłem,że zaczyna się coś łuszczyć w miejscu gdzie było pęknięcie <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> no ale sprawa tak się skończyła,że facet chciał się umówić na zrobienie tego jeszcze raz ale nie daliśmy rady się ugadać i dał mi 2 stówki niby na nowy,ale ja nie wymieniłem go <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Ja Ci odradzam klejenie zderzaków <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> -
Dajmos Użytkownik archiwalnynapisał 3 gru 2008, 16:58 ostatnio edytowany przez Dajmos 11 paź 2016, 20:55
-
Mobil1 Użytkownik archiwalnynapisał 3 gru 2008, 19:05 ostatnio edytowany przez Mobil1 11 paź 2016, 20:55
Ja tez mialem kiedys stłuczke swoim swiftem. Zderzak wypadl z zatrzaskow i w jednym miejscu zluszczyl sie lakier. Poza tym mialem troszeczke wgiety tylni pas, na ktorym przypocowany jest zderzak. Naprawe wycenili na 2200zl <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />, ale oglosili szkode calkowita i dostalem 900zl. Sprawdz lepiej, czy nic pod zderzakiem sie nie uszkodzilo. Pozdrawiam!
-
Dajmos Użytkownik archiwalnynapisał 3 gru 2008, 19:10 ostatnio edytowany przez Dajmos 11 paź 2016, 20:55
Ja tez mialem kiedys stłuczke swoim swiftem. Zderzak wypadl z zatrzaskow i w jednym miejscu
zluszczyl sie lakier. Poza tym mialem troszeczke wgiety tylni pas, na ktorym przypocowany
jest zderzak. Naprawe wycenili na 2200zl , ale oglosili szkode calkowita i dostalem 900zl.
Sprawdz lepiej, czy nic pod zderzakiem sie nie uszkodzilo. Pozdrawiam!sam zderzak jak facet się pytał to nówka ok 1000zł. <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> było tylko odkształcone mocowanie zderzaka a na wiosnę/lato będę chciał sobie pas tylni malnąć czymś na rdzę bo widać tu i ówdzie <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
Hellsin Użytkownik archiwalnynapisał 3 gru 2008, 19:19 ostatnio edytowany przez Hellsin 11 paź 2016, 20:55
sam zderzak jak facet się pytał to nówka ok 1000zł.
było tylko odkształcone mocowanie zderzaka a na
wiosnę/lato będę chciał sobie pas tylni malnąć
czymś na rdzę bo widać tu i ówdzietak dla ścisłości - jak byłem kiedyś w ASO w Dąbrowie Górniczej to powiedzieli mi 1000 zł za samą dolną część zderzaka, bez górnej belki ... a gdzie jeszcze malowanko i robocizna ...
-
Dajmos Użytkownik archiwalnynapisał 3 gru 2008, 20:41 ostatnio edytowany przez Dajmos 11 paź 2016, 20:55
tak dla ścisłości - jak byłem kiedyś w ASO w Dąbrowie Górniczej to powiedzieli mi 1000 zł za
samą dolną część zderzaka, bez górnej belki ... a gdzie jeszcze malowanko i robocizna ...no dokładnie,ja mam taki jak w gs'kach więc bez malowanka <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> teraz już wiem,że następnym razem o ile będzie co zbierać to tylko oświadczenie i wio <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" /> ale wole bez.... <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
DaMetius Użytkownik archiwalnynapisał 3 gru 2008, 21:37 ostatnio edytowany przez DaMetius 11 paź 2016, 20:55
Witam. Miałem dziś niestety lekki dzwonek. Uszkodzony lekko tylny zderzak (pęknięty) i wypadł z
zatrzasków. Moje pytanie, czy "kleił" ktoś z Was coś takiego? Stłuczka Nie z mojej winy
wiec pewnie coś kasy dostane ale po cóż od razu wydawac na drugisa specjalne firmy ktore specjalizuja sie w klejeniu sderzakow. jesli ktos sie zna na fachu, to nawet sladu po oekniecu nie bedzie widac.
-
danbar Użytkownik archiwalnynapisał 4 gru 2008, 00:32 ostatnio edytowany przez danbar 11 paź 2016, 20:55
Witam. Miałem dziś niestety lekki dzwonek. Uszkodzony lekko tylny zderzak (pęknięty) i wypadł z
zatrzasków.siemka
najpierw rozbierz zderzak i zobacz czy te zatrzaski sa cale,
bo mi jak koles lekko stuknal na parkingu to na calej linii wszystkie popekaly,
aha no i zobacz jeszcze czy belka wzmacniajaca jest prosta,
w sumie jest zrobiona z cienkiego metalu i mozliwe ze sie wygiela <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />Moje pytanie, czy "kleił" ktoś z Was coś takiego?
ja swoj co prawda nie kleilem, a zgrzewalem i prostowalem opalarką <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
moze nie wyglada to za pieknie, ale na bank jest lepiej niz bylo przed calym zdarzeniem <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />pozdro
-
adasko1979 Użytkownik archiwalnynapisał 4 gru 2008, 09:26 ostatnio edytowany przez adasko1979 11 paź 2016, 20:55
a wyglądało to tak:
Witam. Podłączę się pod fotkę Dajmosa - mam podobną sytuację jak na zdjęciu, tzn. część górna odstaje od dolnej z lewej strony. Na szczęście część dolna nie jest popękana. Wygląda to tak jakby ktoś delikatnie dojechał do mojej suzi (już taką kupiłem). Mam do Was pytanie - jak mocowana jest ta górna część z dolną??? Może ma ktoś jakieś fotki?? Z góry dzięki.
<img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> -
poplu Użytkownik archiwalnynapisał 4 gru 2008, 14:01 ostatnio edytowany przez poplu 11 paź 2016, 20:55
Nie dalej jak 3 miesiące temu miałem podobne zdarzenie. Jedyna różnica polegała na tym, że u mnie zderzak z zewnątrz nie popękał, a jedynie strzeliła większość zatrzasków mocujących górę z dołem. Musisz go ściągnąć i po pierwsze wyprostować tylną ścianę (bo pewnie jest wgnieciona), a następnie poskładać wszystko do kupy (w moim przypadku przyszła z pomocą wkrętarka akumulatorowa i parę blachowkrętów <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> ). Z zewnątrz wszystko wygląda jak nówka, a kilka stówek z ubezpieczenia zostało w kieszeni. Pozdrawiam.
1/12