[ss 1.0 2000] stały pobór prądu
-
O, gratuluję, mnie się bardzo podoba to nowe autko by Suzuki
Ciężko powiedzieć, wszystko zależy od obrotów silnika, od włączonych odbiorników prądu (radio,
światła, jest zimno więc i dmuchawa) itd. Mój Swift ogólnie też czasem ma długie postoje,
trwające około tygodnia i żeby go podładować wystarcza zazwyczaj przejechanie jakichś 50km,
co dla mnie nie jest problemem. Ale polecam zakup zwykłego prostownika nawet w jakimś
markecie, jest to przydatne urządzenie jeśli nie jeździsz dużo autem
Piszesz też że 25Ah to trochę więcej niż połowa pojemności Twojego aku. To jaki masz? 45Ah? Z
tego, co pamiętam to w litrówkach były mniejsze akusy (35Ah???) i jeśli masz za duży to
może Ci się zwyczajnie nie doładowywać.
Pozdrawiam!A ja mam 1,0. Aku centra plus 45 i dziala elegancko <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> inni tez mowia ze 45 powinien byc.
pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
Koledzy,
zamieniłem ss 1.0 na Splash-a i teraz jeżdżę nim z rzadka jako drugim samochodem.
Od tego czasu mam problem z akumulatorem. Trochę postoju i rozładowany.
Dlatego zmierzyłem pobór prądu przy wyłączonej stacyjce. Wynosi on około 120mA. Z tego
50 mA pobiera autoalarm.Instalację gazową odłączyłem ( Lovato), do dodatkowo pobierała 30mA. Czy
taki pobór prądu jest normalny? Po tygodniu postoju zużywa on:
0.15A24h7=25Ah. Czyli powyżej połowy pojemności nowego akumulatora. Biorąc pod uwagę, że
zaczął się mróz i pojemność akumulatora spadała, to ma on prawo nie odpalać.
Czy ktoś wie może ile czasu trzeba by pojeździć, żeby alternator doładował akumulator
rozładowy do połowy?
SSBBNormalny.
Ściągaj klemę masową to jedyna rada na to , mój z nowym z akumulatorem 35 Ah naładowanym do pełna postoi niecały miesiąc i w aku pustka. Z moich obserwacji wynika, że to zegarek i centralny zamek tak doi akumulator. -
A ja mam 1,0. Aku centra plus 45 i dziala elegancko inni tez mowia ze 45 powinien byc.
pozdrawiammi się zdaje że litrówki miały 38Ah standardowo, ale mogę się mylić <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
W 1.3 44Ah, w 1.6 to nawet nie wiem <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />Również pozdrawiam!
-
mi się zdaje że litrówki miały 38Ah standardowo, ale
mogę się mylićja u siebie miałem 35Ah (od nowości) a teraz rozglądam się za nowym, bo Varta blue dynamic czwartej zimy nie przetrzyma <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />
-
ja u siebie miałem 35Ah (od nowości) a teraz rozglądam
się za nowym, bo Varta blue dynamic czwartej zimy
nie przetrzymaTo ja jestem chyba rekordzistom. Mój aku (Delphi 36Ah) rok produkcji 2002 działa <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" /> a kręci 1,3 16V SOHC. Przy mrozie ok. -2 stopnie po 24 godzinach stania pali jak tylko kluczyk powącha <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
To ja jestem chyba rekordzistom. Mój aku (Delphi 36Ah) rok produkcji 2002 działa a kręci 1,3
16V SOHC. Przy mrozie ok. -2 stopnie po 24 godzinach stania pali jak tylko kluczyk powąchaale auto na co dzień garażujesz? bo te trzymane jak mój pod blokiem bardziej po tyłku dostają
-
ale auto na co dzień garażujesz? bo te trzymane jak mój
pod blokiem bardziej po tyłku dostająNo fakt. Garażowany a "pod chmurką" stoi jedynie gdy jestem w pracy. Jednak jak jestem w pracy to nie włączam alarmu bo boję się, że mi padnie przez dobę. Sygnały wczesnego ostrzeżenia juz mam (samoczynne załączanie się alarmu) ale po dobie na niewielkim mrozie jeszcze kręci.
-
No fakt. Garażowany a "pod chmurką" stoi jedynie gdy jestem w pracy. Jednak jak jestem w pracy
to nie włączam alarmu bo boję się, że mi padnie przez dobę. Sygnały wczesnego ostrzeżenia
juz mam (samoczynne załączanie się alarmu) ale po dobie na niewielkim mrozie jeszcze kręci.no i tu masz dużo plus... mój nie dość że stoi pod blokiem to jeszcze alarm ciągle musi być włączony (taka okolica) i czasami jak pójdę do pracy na nogach to i 3 dni stoi niejeżdzony na mrozie... do tego spory wzmacniacz jbl i aku niezłe dostaje baty <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
mój nie dość że stoi pod blokiem to jeszcze alarm ciągle musi być
włączony (taka okolica)Taki wypieszczony świstak i nie stoi chociaż na parkingu strzeżonym?
Ja to bym zwariował jakbym miał na noc auto pod blokiem zostawić... -
Taki wypieszczony świstak i nie stoi chociaż na parkingu strzeżonym?
Ja to bym zwariował jakbym miał na noc auto pod blokiem zostawić...Osiedlowe dresy wiedzą że nie wolno go ruszyć... ale obcy za to nie i dzisiaj jak rano włączyłem wycieraczki to jedna spadła bo ktoś próbował ukraść... mam takie bez stelaży ala valeo i ktoś chyba nie umiał ich zdjąć - co za burak wycieraczki z promocji za 20zł!... odkąd go mam to pierwsza sytuacja że ktoś coś przy nim majstrował...
-
Osiedlowe dresy wiedzą że nie wolno go ruszyć... ale obcy za to nie i dzisiaj jak rano włączyłem
wycieraczki to jedna spadła bo ktoś próbował ukraść... mam takie bez stelaży ala valeo i
ktoś chyba nie umiał ich zdjąć - co za burak wycieraczki z promocji za 20zł!... odkąd go
mam to pierwsza sytuacja że ktoś coś przy nim majstrował...Dzisiaj chcieli zabrać wycieraczki a jutro przyjdą po fele... Musisz mu załatwić jakieś schronienie <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Sprawdź radio - u mnie brało 100mA na podtrzymanie pamięci.
Przy poborze 30mA (alarm) aku rozładuje Ci w 3 tygodnie niestety i nic z tym nie zrobisz.
-
Dzisiaj chcieli zabrać wycieraczki a jutro przyjdą po fele... Musisz mu załatwić jakieś
schronienienie nie felgi teraz są stalowe na zimę - białe wrc edyszyn <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> a letnie mają nakrętki zabezpieczające a auto musi stać pod domem bo zawsze zasypiam do pracy i biegnąc do samochodu po drodze się ubieram wskakuje i jadę <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />