Kolejne stuningowane Tico
-
Ja na autostradzie osiągnąłem 155 km/h i jeszcze był lekki luzik pod pedałem, ale zielona twarz mojej pasażerki
mówiła sama coś, co nie byłbym w stanie powtórzyć...Również próby przeprowadzałem na autostradzie, bo na zwykłej drodze, po której jeżdżą samochody, to bym tego wyczynu nie wykonał.
Ja miałem wrażenie, że gdyby wystawić ręce za szyby, to
by tikacz poooooleeeeeeeciaaaaaaaaaaał... (Jego V startowa na pewno już była przekroczona .)Zaobserwowałem podobne zjawisko i odczucia miałem podobne. Trochę strachu było, bo autostrada w większości położona jest między lasami, a od czasu do czasu pojawiały się puste przestrzenie, gdzie wiał boczny wiatr.
I zbastowałem;
ale myślę, że do zamknięcia "budzika" bym we dwójkę dokręcił (chociaż sporo drogi by to trwało jeszcze... ).Wiele osób pisało, że uzyskali licznikowe 160km/h, więc spodziewam się, że tą prędkość też byś osiągnął.
Ale te 172 w piątkę to już przesada.
Zastanawia mnie, że przy liczniku wyskalowanym do 160km/h udało mu się odmierzyć 172km/h <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
Zastanawia mnie, że przy liczniku wyskalowanym do
160km/h udało mu się odmierzyć 172km/hDomalował se kreskę i basta <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
JA cisne z Wrocławia do Opola autostrada i zawsze jest V maks do 155 km/h , normalna jazda jak dla tego samochodu ,
chyba mam jakis dziwmy typ bo nic nie trzesie , tylko ten halas oporu powietrza, a i moja Ola nigdy nie
wyglada na przerazonaMimo mojej sympatii do Ciebie muszę Cię ostro objechać, o ile jedziesz sam i w przypadku nieszczęścia ryzykujesz głównie własnym życiem, to mając jakiegokolwiek pasażera radzę zdecydowanie zwolnić - pamiętaj, że jesteś odpowiedzialny za czyjeś życie, a chojraków, którzy twierdzili, że wypadki mają wszyscy, tylko nie oni już wielu nie ma wśród żyjących na tym świecie.
Ode mnie masz <img src="/images/graemlins/zolta.gif" alt="" /> -
Domalował se kreskę i basta
......... albo ma miarkę w oczach <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
chyba mam jakis dziwmy typ bo nic nie
trzesie , tylko ten halas oporu powietrzaW moim też się nic nie trzęsło, ale jak spojrzałem na pola przez boczną szybę, to poczułem się w tiku (w końcu małym autku) jak w kabinie awionetki <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> i miałem przemożne uczucie, że przy takiej prędkości i ryku silnika to już powinienem być w powietrzu i linia horyzontu powinna być już pod stromym kątem <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />.
a i moja
Ola nigdy nie wyglada na przerazonaA moja nie lubi latać. <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Pozdrawiam -
W moim Tico, jadąc sam osiągnąłem standard, czyli licznikowe
160km/h.
Powiem szczerze, że nie zamierzam już tego nigdy powtarzać -
wyobraźnia na szczęście jeszcze funkcjonuje poprawnie.
W Krakowie na autostradzie od "Witka" do zjazdu na kierunek Balice obiążony jedną osobą pod górke jechał 130 i się nadal rozpędzał, a z górki pojechał 160 i trzeba było zwalniać bo kończyła mi się droga. W dwie osoby na autostradzie od Gliwic w kierunku Krakowa jechałem do 150 i więcej by poszedł, ale odpuszczałem. -
Ja bym niechcial negowac waszych wyczynów bo sam "dokrecilem"licznik do konca tylko sie tak zastanawiam nad dokladnoscia wskazań naszych licznikow
Niewiem czy to dobry test ale znalazlem taki radar z wyswietlacze przed pasami i...
niestety przynajmniej moj licznik pokazuje za duzo np.
u mnie30 tam 28
u mnie 60 tam 55
u mnie 80 tam 74
szybciej sie nie da zabardzo bo wiadomo pasy i teren zabudowany
teraz sie tylko trzeba zastanowic na ile dokladne jest takie urzadzenie -
Ja bym niechcial negowac waszych wyczynów bo sam "dokrecilem"licznik
do konca tylko sie tak zastanawiam nad dokladnoscia wskazań
naszych licznikow
Niewiem czy to dobry test ale znalazlem taki radar z wyswietlacze
przed pasami i...
niestety przynajmniej moj licznik pokazuje za duzo np.
u mnie30 tam 28
u mnie 60 tam 55
u mnie 80 tam 74
szybciej sie nie da zabardzo bo wiadomo pasy i teren zabudowany
teraz sie tylko trzeba zastanowic na ile dokladne jest takie
urzadzenie
Podejrzewam że dokładność takich liczników wynosi około 2%-5%, w instrukcji od poloneza napisali ze licznik zaniża prędkość o 2%. -
Poza tym ogólnie dbałeś o auto - a ten na zdjęciach ma jakoś sporo "śladów eksploatacyjnych"...
A ile wyciągnąłeś max. z piątką ludzi na pokładzie?tylko jest taki motyw chyba ze jak auto jest dociazowne to jak sie rozbuja to leeeci <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> ja mam do 200 wyskalowane i szczerze powiem jechalem jak auto bylo nowe z tata 155 a teraz moze by poszedl wiecej....ale jak zmienilem amorki na bilstein to cos sie tlucze w ukladzie kierowniczym znow musze ta usterke usunac i zalozyc sprezynki - 30 i wtedy pojade sprawdzic <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> nakrece filmik <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
W Krakowie na autostradzie od "Witka" do zjazdu na kierunek Balice obiążony jedną osobą pod
górke jechał 130 i się nadal rozpędzał, a z górki pojechał 160 i trzeba było zwalniać bo
kończyła mi się droga. W dwie osoby na autostradzie od Gliwic w kierunku Krakowa jechałem
do 150 i więcej by poszedł, ale odpuszczałem.Gierkowka, ja + 2 pasazerow - 155km/h nie za dlugo bo auto male i kruche, ale zadnych efektow typu odlot.
Pasazerowie przezyli <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> Pedal gazu prawie w asfalcie <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Pozdr